MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Córka uderzyła mnie w furii

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

Str 3 z 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2015-03-09 20:58:39 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

NoNickname

Post #2 Ocena: 0

2015-03-09 20:59:31 (10 lat temu)

NoNickname

Posty: 1997

Kobieta

Z nami od: 10-02-2011

Skąd: *

Cytat:

2015-03-09 16:53:30, bumper72 napisał(a):
(...)
w pewnym momencie côrka która była w salonie (17 lat) naskoczyła na mnie i zaczęła mnie okładać.Odwróciłem się chwyciłem za ramię a ta dalej machała próbując mnie trafić w twarz,więc użyłem kontrolowanej siły żeby się bronić pech chciał,że dostała lekko najprawdopodobniej w nos i trszeczke poleciało krwi.




Cytat:


(...) córka naskoczyła na mnie od tyłu i całkiem możliwe,że uderzyła nosem o głowę przez co wysmarkała krew ciężko to określić,bo przyznaję dwa razy z kontrolowaną siłą gdzieś ta moja ręka ją pacła nie widziałem innego wyjścia,żeby uspokoić agresora.
(...)



"Pacłeś" ją ręką, czy uderzyła się o Twoją głowę? - zdecyduj się nad przebiegiem zdarzeń, bo coś kręcisz.
Piszesz o kontrolowanej sile - gdybyś faktycznie ją kontrolował, to nie wyrządziłbyś córce krzywdy.
Nie kontrolujesz nie tylko własnej siły, ale też nie potrafisz zapanować nad własnymi emocjami.

Piszesz też, że to nie była pierwsza scysja w Twojej rodzinie, i faktycznie nie mogła być, bo reakcja córki wskazuje na to, że miała już czegoś dość z Twojej strony i czegoś już psychicznie nie wytrzymała, stąd jej zachowanie.

I tak jak dopuszczam reakcję córki w sytuacji kiedy widzi, że matce dzieje się krzywda, tak krytycznie oceniam Twoje zachowanie.
Jesteś facetem, dużo silniejszym od 17latki, i walisz ją w twarz?
To jest argument w Twojej rozmowie?
Nie potrafisz inaczej?

Co z Ciebie za ojciec, że urządzasz awantury przy dzieciach?!
Chcesz porozmawiać z żoną? wyjaśnić coś?- zrób to na osobności, i trzymaj ręce w kieszeniach :-8

Wiem, że nie o takie odpowiedzi prosiłeś, ale musiałeś liczyć się z tym, że i takie mogą paść, i dlatego mam prawo wyrazić dezaprobatę wobec Twojego zachowania skoro opisałeś je na forum.


Cytat:


Wiem jedno nikogo nie chciałem skrzywdzić nie to było moim zaniarem.Kontrolowana siła to taka by nie zrobić nikomu krzywdy a powstrzymać agresora,czy to coś złego?
Nie każdy chce być workiem treningowym dla swojego potomstwa.


Nie rób z siebie ofiary - nawet nie wypada.

Nie Ty pierwszy masz do czynienia z nastolatką, i nie Ty jedyny masz problem - jeżeli w ogóle to prawda co piszesz na temat córki, a nie kwestia "wybielania się", bo coś odnoszę wrażenie, że w miarę rozwoju sytuacji na forum zaczynasz pisać bajkę - ale jesteś chyba jednym z niewielu, którzy rozwiązują problemy używając siły.
Nazywasz to "powstrzymaniem agresora" - hmmm, ja znam inne sposoby, i nie są to rękoczyny.

Wstydź się.

Nawarzyłeś sobie piwa, to teraz je pij, może to Ciebie nauczy, że nigdy nie należy używać przemocy psychicznej/fizycznej wobec słabszych, a szczególnie wobec własnej rodziny.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2015-03-09 21:11:19 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2015-03-09 21:12:14 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

bumper72

Post #5 Ocena: 0

2015-03-09 21:12:22 (10 lat temu)

bumper72

Posty: 76

Mężczyzna

Z nami od: 16-05-2011

Skąd: Bradford

Tak dla sprostowania.Najstarsza córka jest z pierwszego związku mojej żony.Żona mówi,to cały tata a dobrym człowieczkiem nie był.Miała roczek jak poznałem żonę.16 lat wychowywałem w wierze,że mam trzy córki a tu taki zonk.Nigdy nie podnosiłem na nią ręki,gdyż nawet sumienie mi na to nie pozwoliło.Zabierałem do restauracji na pizze itd.starałem się być bardziej kumplem jak ojczymem.Mniej więcej rok temu Zauważyłem,że powoli oddalamy się od siebie.Zacząłem dociekać dlaczego...jakich ma znajomych (ale ona nie ma znajomych) mało kto ją lubi.Jest skruta dużo rzeczy trzyma w sobie.Ciężko się z nią rozmawia,ponieważ uważa,że nie ma o vzym z nami gadac.Problem narastał z tygodnia ma tydzień i przestaliśmy w ogóle ze sobą rozmawiać.Arogamcja i staranie się dominować w domu uprzykrzało mi się.Tłumaczyłem to sobie,że to wiek itp. ale ona po pewnym czasie mojej neutralności wobec jej arogancji zaczęła pozwalać sobie na więcej i któregoś dnia przyprowadzili córcie upitą na maxa.Zapytałem dlaczego tak się upiła odp."bo chciałam"
Bardzo nie lubi mpjej najmłodszej córki.Nigdy nie powiedziała do niej miłego słowa ...tak nigdy.Kiedy zapytałemnajmłodszej córki czy rozmawia z najstarszą powiedziała "tak tatusiu rozmawiamy więc ja dociekam "a o vzym rozmawiacie" najmłodsza:jak się zapytam gdzie jest czapka to ona mi powie fdzie jest"...przykre wiem,albo najmłodsza pyta się jej czy może koło niej usiąść...przykre wiem.Robię obiady wożę dziewczyny do szkoły staram się im przekazać dobre cechy w ty pojechanym świecie "dziękuję proszę słucham" tak się zwracam do dzieci,bo to dla mnie tradycja rodzinna,którą chcè zaszczepić dzieciom.
Porobił różnego rodzaju uprawnienia,żeby podnieść status społeczny mojej rodziny a tu taka patologia wdarła się z wiekiem "mojej córki".

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

ie2ox4-b

Post #6 Ocena: 0

2015-03-09 21:13:03 (10 lat temu)

ie2ox4-b

Posty: 3591

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 27-05-2014

Skąd: Oxford

Cytat:

2015-03-09 20:59:31, NoNickname napisał(a):
(...)Wstydź się.

Nawarzyłeś sobie piwa, to teraz je pij, może to Ciebie nauczy, że nigdy nie należy używać przemocy psychicznej/fizycznej wobec słabszych, a szczególnie wobec własnej rodziny.


On, jeżeli coś zrobił niestosownego, to zrobił to w przypływie emocji. A ty tak na zimne wyrachowanie naskoczyłeś na Niego?
Nie powinieneś się wstydzić? Może naucz się że nie powinieneś tak pisać, bo to też przemoc...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #7 Ocena: 0

2015-03-09 21:20:03 (10 lat temu)

karjo1

Posty: 21238

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Chyba duza przesada z obu stron.
Mleko juz sie rozlalo, Ada przyblizyla, co i jak od strony formalnej.
Jak moga puscic nerwy przy nastolatkach, bo rzadko ktory jest aniolem, tak zmiany historii od postu do postu nie pomoga w rozmowach z urzednikami, a cala sytuacja nie jest tylko z winy nastolatki.
Ani nie jest to patologia, ze 17-latka nie znajduje wspolnych tematow z 9-latka, ani jednorazowe testowanie alkoholu w nadmiarze o tym nie swiadczy.
Sedno sprawy tkwi gdzies indziej, a tylko Wy wiecie, jak bylo naprawde.

PS. Na razie niesmacznie sie robi, jak podkreslasz i przekierowujesz cala wine na dzieciaka, moze 17-letniego, ale mentalnie nadal dzieciaka.
Sprzeczke z zona tez mozna inaczej rozegrac, nie w obecnosci malolatow.

[ Ostatnio edytowany przez: karjo1 09-03-2015 21:22 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

bumper72

Post #8 Ocena: 0

2015-03-09 21:31:46 (10 lat temu)

bumper72

Posty: 76

Mężczyzna

Z nami od: 16-05-2011

Skąd: Bradford

Na nikogo nie zwalam winy.To ja czuję się winny,że dopuściłem do takiej sytuacji.Mam nadzieję,że nikt z was nie będzie musiał w przyszłości stanąć twarzą w twarz z dzieckiem,które chce zrobić Tobie czy Tobie krzywdę.Jestem ciekaw jak wy się wtedy zachowacie,jaki impuls zrodzi się w podobnej jak moja sytuacji.Życzę miłego wieczoru.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

karjo1

Post #9 Ocena: 0

2015-03-09 21:35:22 (10 lat temu)

karjo1

Posty: 21238

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Nie histeryzuj, jakby chciala, to by zrobila krzywde.
A tak, to Ty mlodej przylozyles.
Moze ten topik sie przyda na przyszlosc, gdzie szukac wsparcia z nastolatkiem i soba:
http://www.mojawyspa.co.uk/forum/21/52118/Powazne-problemy-z-dzieckiem,0

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

NoNickname

Post #10 Ocena: 0

2015-03-09 21:42:19 (10 lat temu)

NoNickname

Posty: 1997

Kobieta

Z nami od: 10-02-2011

Skąd: *

Cytat:

2015-03-09 21:11:19, konduktor68 napisał(a):
Cytat:

2015-03-09 20:59:31, NoNickname napisał(a):

Nazywasz to "powstrzymaniem agresora" - hmmm, ja znam inne sposoby, i nie są to rękoczyny.

Wstydź się.



Pewnie się wstydzi.
A ty podziel się tymi innym sposobami.Oczywiście doświadczenie masz?


Mam Kochanie, i to wieloletnie.

A odpowiedź wbrew pozorom jest prosta - wszystkie problemy i nieporozumienia rozwiązuje się w atmosferze spokojnej rozmowy.
Każdy - czy to dziecko, czy rodzic - ma prawo do własnego zdania, i należy tak pokierować rozmową, żeby dojść do porozumienia.
Wymaga to odrobiny cierpliwości ze strony rodzica, ale takie rozmowy dają najlepszy efekt.
Nigdy nie kontynuowałam rozmowy, jeżeli widziałam, że moja córka jest zdenerwowana... podejmowałam ją od nowa, jak uspokoiła się.
Tłumaczyłam jej, że jeżeli chce być traktowana jak osoba dorosła, to powinna umieć przedstawić swoje racje i powinnyśmy to przedyskutować.
Nauczyłam dzieci po prostu rozmawiać.

Proste, prawda?

Powiem Ci więcej.
Nawet jak nie zgadzamy się z mężem w jakiejś tam sprawie, to nigdy nie podnosimy na siebie głosu.

Szacunek i jeszcze raz szacunek - nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z nas podniósł na drugiego rękę, tylko dlatego, że ma inne zdanie, lub coś mu się nie spodobało.




Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,