MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Kłopot z córką i Social Service

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 12 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ... 10 | 11 | 12 ] - Skocz do strony

Str 3 z 12

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

ewamik

Post #1 Ocena: 0

2014-07-15 09:54:45 (11 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

Nie jestem psychiatrą ale problem schizofrenii jest mi dobrze znany od ponad 30lat. I nie mam na mysli tylko jednego przykładu.
Nie wiemy czy u koleżanki w domu nie ma paranoi ani nie słyszy głosów.
Skoro zwierzyła się matce,że słyszy głosy w głowie,wydajej jej się,że ktoś z nia przebywa cały czas,przedstawia fakty,które nie miały miejsca(czarne msze w domu),a byc może jej się przyśniły,przeczytała o czyms takim,to nie jest normalne.
Dlatego napisałam,że wskazana jest wizyta u psychiatry.
Schizofrenia rzadko jest dziedziczna. Najczęściej jest skutkiem cięzkich przeżyć,drastycznej zmiany,albo depresji.
Nie sugeruję nic...po prostu znam to z autopsji aż za dobrze....
Normalny człowiek nie słyszy głosów i nie ma wyimaginowanego "przyjaciela".
Nie staram się przypisać choroby,tylko problemy natury pschicznej warto wziąc pod uwagę.
Może w pierwszym poście nie powinna z góry zakładac,że cierpi na te schorzenie...ale warto wszystko wziąc pod uwagę.


[ Ostatnio edytowany przez: ewamik 15-07-2014 09:57 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #2 Ocena: 0

2014-07-15 10:04:26 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21213

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Mozna rownie dobrze napisac, ze dziecko majace problem z odnalezieniem sie w domu, z relacja z matka, szuka na wszelkie sposoby pomocy, do tego dochodzi duza doza wyobrazni, informacje z otoczenia, net i efekty sa takie, jakie sa.
Po dlugotrwalych grach komputerowych, telewizji, ogladanie np. horrorow, tez mozna slyszec rozne dzwieki, 'widziec' postaci noca za oknem itp.
Od takich swierdzen, czy tylko psychiatra i diagnozowanie choroby, na pewno nie jest przypadkowy forumowicz.

PS.Chyba niewiele pamietasz z dziecinstwa, badz wypierasz pewne wspomnienia, bo wielu ludzi mialo/ma wyimaginowanych przyjaciol, czy slyszy dzwieki, na ktore tylko oni zwracaja uwage, nie bedac chorymi psychicznie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2014-07-15 10:08:30 (11 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Onieznajomy

Post #4 Ocena: 0

2014-07-15 10:08:41 (11 lat temu)

Onieznajomy

Posty: 4046

Mężczyzna

Z nami od: 02-09-2011

Skąd: Glasgow

Adacymru, napisala to, co pewnie wielu z nas nie mialo odwagi napisac
i chyba jest to najlepsza ocena tego co moglismy przeczytac.

To ze dziewczynka powiedziala ze slyszy glosy to wcale jeszcze nie swiadczy ze slyszy je naprawede, moze to byla proba zeby zwrocic uwage mamy na siebie, moze czula sie jako dziecko mniej wazne
dzieci starsze czesto tak to odbieraja bo wieksza uwage poswiecamy mlodszym
brakowalo rozmowy?
_________________________________________________
jak juz wyslalem, to widze ze Karjo tez tak to widzi, nie bede usuwal bo to tylko dowodzi ze nie jest nas wiecej, ktorzy tak to widzimy

[ Ostatnio edytowany przez: Onieznajomy 15-07-2014 10:13 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Adacymru

Post #5 Ocena: 0

2014-07-15 10:12:08 (11 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Jak Social Services okresla, ze dziecko powinno byc umieszczone na liscie dzieci zagrozonych (ryzyko przemocy, zaniedbania, emocjonalnej przemocy etc), to procedura jest taka, ze z urzedu jest obecny na takich spotkaniach prawnik, zeby zapewnic ze wszelkie procedury i przebieg postepowan jest zgodny z prawem. Nie jest on ani Social Services, ani rodzicow prawnik, ale obserwujacy procedury.

Priorytetem dla Social Services bedzie dziecko, i zapewne twoja mlodsza corka tez jest tematem rozwazan, bo jesli uznaja ze w danym domu istnieje zagrozenie dla dziecka, to musza rozwazyc, ze ono istnieje dla kazdego, co nie znaczy ze beda zabierac zaraz druga corke. Mlodsza corka jest w innej sytuacji, bo jesli podstawowe potrzeby ma zapewnione, to do czasu kiedy jakies razace zaniedbania zostana okreslone, albo jej emocjonalne potrzeby beda widoczne ze sa zaniedbane, to minie troche czasu.

Narazie jest podejrzenie ze pojawila sie przemoc w stosunku do jednego dziecka, chyba brak ewidentnych oznak zrzucenia ze schodow zapobiegl usunieciu mlodszego dziecka z domu. Poczekaja czy siniaki wyjda, jak nie to nie znaczy ze corka wroci.

Corka ma 15 lat, nie pierwszy kontakt z Social Services, poprzedni byl z wyboru rodziny, teraz bedzie narzucony rodzinie. Social Worker nie powinien byc agresywny, ale tez nie kazda odmowa solidaryzowania sie z twoim punktem widzenia musi oznaczac agresje.

I jak juz ktos zauwazyl, to dziecko jest widziane jako ofiara, nie rodzic, to jest na podstawie zebranych informacji.

Czego obawiac sie beda Social Services, ze po powrocie corki do domu odpokutuje fizycznie (nie martwia sie tak o egzekwowanie pomocy w domu, jak przemoc), ze nastepnym razem beda pobierac zeznania z sali szpitalnej, ze po powrocie wszystko zostanie zamiecione w kat do kolejnego wybuchu wulkanu. Dopuszczenie do tego byloby zaniedbaniem ze strony SSD. Twoje zapewnienia ze bedziesz sie starac zmienic sytuacje, jak narazie pozostaja tylko zapewnieniami slownymi deklaracjami bez potwierdzenia w praktyce (jak pokazuje rzeczywistosc). Taka jest rzeczywistosc, takie sa procedury postepowania, logika podpowiada, ze jak dziecko (nawet jesli wszystkie zeznania sa zmyslone) odczuwa, ze musi uzyc takich taktyk, zeby zwrocic na siebie uwage, to albo sa jakies podstawy natury fizyczne, psychicznej, psychologicznej, albo w tym domu od dawna zle sie dzieje.


PS. Co moge podpowiedziec to jesli z ojcem twojego mlodszego dziecka masz takie swietne kontakty, i on chetnie zajmuje sie dzieckiem, to zamiast wspolnych spacerkow po parku z wozkiem (i udawania sielskiej rodziny), niech on regularnie zajmuje sie dzieckiem przez pare godzin, co da ci czas dla starszej corki. Spacery z ojcem mlodszego dziecka nie sa dla niej zadna atrakcja, ona z tym czlowiekiem nie ma zadnych relacji, zadnych powiazan, nie dziw sie ze nie rzucila sie biegiem, zeby wam towarzyszyc.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2014-07-15 11:28:35 (11 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Grubegobaba

Post #7 Ocena: 0

2014-07-15 12:43:02 (11 lat temu)

Grubegobaba

Posty: 24

Kobieta

Z nami od: 15-07-2014

Skąd: Portsmouth

Autorko Twoja corka zalozyla watek na forum prawnym ,ale nie wiem czy moge podac tutaj link,wiec podam tylko tytul postu..Pilne prawa dziecka-mental abuse.Dziecko nie chce wrocic do domu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewamik

Post #8 Ocena: 0

2014-07-15 12:47:25 (11 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

Czytałam. To jest ta historia ale z drugiej strony.Pytanie kto ma rację?
Czy dziewczynka czy matka?
R,owniez na wszelki wypadek nie wklejam strony.
Troszkę dziwne...matka sama mówi,że zadzwoni na policje,a gdy córka dzwoni,to matka jest zła na nią.

[ Ostatnio edytowany przez: ewamik 15-07-2014 12:49 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #9 Ocena: 0

2014-07-15 12:54:55 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21213

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Wlasciwie opowiesci sie pokrywaja, uzupelniaja sie z punktu widzenia obu stron.


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kashmirka

Post #10 Ocena: 0

2014-07-15 13:25:59 (11 lat temu)

kashmirka

Posty: 28

Kobieta

Z nami od: 17-06-2014

Skąd: London

Cytat:

2014-07-15 09:54:45, ewamik napisał(a):
Nie jestem psychiatrą ale problem schizofrenii jest mi dobrze znany od ponad 30lat. I nie mam na mysli tylko jednego przykładu.
Nie wiemy czy u koleżanki w domu nie ma paranoi ani nie słyszy głosów.
Skoro zwierzyła się matce,że słyszy głosy w głowie,wydajej jej się,że ktoś z nia przebywa cały czas,przedstawia fakty,które nie miały miejsca(czarne msze w domu),a byc może jej się przyśniły,przeczytała o czyms takim,to nie jest normalne.
Dlatego napisałam,że wskazana jest wizyta u psychiatry.
Schizofrenia rzadko jest dziedziczna. Najczęściej jest skutkiem cięzkich przeżyć,drastycznej zmiany,albo depresji.
Nie sugeruję nic...po prostu znam to z autopsji aż za dobrze....
Normalny człowiek nie słyszy głosów i nie ma wyimaginowanego "przyjaciela".
Nie staram się przypisać choroby,tylko problemy natury pschicznej warto wziąc pod uwagę.
Może w pierwszym poście nie powinna z góry zakładac,że cierpi na te schorzenie...ale warto wszystko wziąc pod uwagę.





Właśnie, warto wziac pod uwagę, tym bardziej ze wiele elementow tej ukladanki uklada sie w calosc.
Byl social worker i wysmial mnie jak tylko zaczelam mowic na ten temat, nawet nie dał mi dokonczyc, o co mi w ogole chodzi. Powiedział ze w nic nie wierzy. W zaszdzie to cały czas przerywal mi i tłumaczowi, w kółko powtarzał to samo, sam tlumacz byl poirytowany jego zachowaniem.
Powiedziałam ze starsza coreczka miala terapie itd, wysmial mnie, powiedzial ze w nic mi nie wierzy podeszlam do pułki i dałam mu kopie raportu, minę miał jak by w twarz dostał.

Do osób które uparcie piszą o znajomosci angielskiego. Dobrze miec niezaleznego tłumacza, tłumaczy bez emocji, dokladnie odzwierciedla całą wypowiedz. Czasami jest tak ze jednego slowa sie nie zrozumie i juz moze byc nieporozumienie. Zle sformuluje zdanie, zle zostanie one odnotowane na zasadzie odgadnięcia co miałam na myśli i może być problem. Poza tym całkiem inaczej zachowuje się social worker w obecności profesjonalnego tłumacza, nie nadużywa swoich kompetencji, a przynajmniej się stara ważyć słowa, zachować spokoj, nie zastraszać a informować, nie grozić a informować o procedurach i następstwach w przypadku moich działań w sprawie.

Pozniej coś jeszcze dopiszę, edytuje jeśli się jeszcze uda ponieważ teraz mam inne zajęcia. Jeszcze raz dziekuje za Wasze spojrzenie na ten temat, pomimo dużej krytyki na moj temat, dzięki Waszym wypowiedziom wszytsko składa mi się w jedną całość. Do niektorych wypowiedzi odniosę się później, a do niektórych mam pytania na priv.



edytuje;
Tak, to napewno pisała moja córka. Znam te zarzuty od niej i słyszłam je często, że znęcam się nad nią psychicznie zwłaszcza jak chciałam z nia o czyms spokojnie porozmawiac, coś wytłumaczyć, nie chciała rozmawiać, mówiła że chce być cały czas sama, że nie lubi ludzi i że nie chce żadnego życia rodzinnego. Chce być tylko w swoim pokoju i żebym nawet tam nie wchodziła i jej nie wołała.
Nawet w sobotę kiedy odwiedziłam ją u koleżanki, powiedziałam że jak wroci do domu, oczyscimy atmosfere, nie bedę jej nigdy nic wypominała o tym ze nakłamała na mnie policji ale oczekuje z jej strony ze tez bedzie ze mna normalnie rozmawiała, powiedziala ze wroci chetnie, ale pod warunkiem ze zawsze bedzie tylko w swoim pokoju, zadnych wspolnych obiadkow, zadnych obowiazkow domowych, zadnych wspolnych wakacji, mam jej dac calkowity spokoj.
Przeciez to by było chore. Kocham ją i zależy mi na niej najbardziej na swiecie i nie moge pozwolic zeby tak postepowała, to wlasnie dlatego ze ja kocham, powinnam ustanawiac jakies konkretne granice i obowiazki które nie zawsze miała, bo zawsze narzekała ze nie ma czasu np, na odkurzanie, na posprzatanie w swoim pokoju itp.

Każdy rodzic wymaga od swoich dzieci zeby po sobie sprzatały, dlaczego ja mam całe zycie robic to za nią. Ona ma 15 lat i nie widze nic zlego w tym ze ma odkurzyc caly dom 1-2 razy w tygodniu. Nie dajmy sie zwariować. Gdy bym powiedziala tak kochanie zamnij sie w swoim pokoju i rob co chcesz to by oznaczalo wlasnie ze na niej mi nie zalezy. Pozniej dopisze reszte. Teraz musze juz wyjsc.

[ Ostatnio edytowany przez: kashmirka 15-07-2014 13:44 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 12 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ... 10 | 11 | 12 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,