To tez tak z tymi urzednikami. Jeden powie to,a drugi co innego.
Jest przekonanie-mam dziecko i nie wywala mnie. Wlasnie,ze wywala.
A co Bogu ducha winny landlord? Nie moze splacic kredytu,poniewaz nie dostaje calej gotowki na czas albo wcale.
Skad wiesz? Moze faktycznie sa skargi na Was? Moze dzwonia do Twojego landlorda,ze jestescie uciazliwymi lokatorami? Moze muzyki nie puszczasz ale wystarczy pijany ojciec,ktory wali w drzwi.
Tak na logike-chcialabys takiego lokatora ? Ja nie.
I wcale nie dziwie sie,ze niektorzy nie chca wynajmowac mieszkan ludziom z dziecmi.
Jak my szukalismy mieszkania to natknelam sie na ogloszenie-no pets,no smoking,no kids.