MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Chciałam / -em zapytać o...

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 281 z 724 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 280 | 281 | 282 ... 722 | 723 | 724 ] - Skocz do strony

Str 281 z 724

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

gosian

Post #1 Ocena: 0

2020-12-15 12:47:25 (5 lat temu)

gosian

Posty: 9928

Kobieta

Z nami od: 06-09-2007

Skąd: z domku....

Będąc u rodziny na wsi też piłam takie ciepłe mleko prosto od krowy. Pamiętam jak wuja przelewał je przez gazę i do szklanki potem. Nie wiem czy teraz bym takie wypiła, ale w tamtych czasach było pyszne
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

ZosiaS

Post #2 Ocena: 0

2020-12-15 13:39:07 (5 lat temu)

ZosiaS

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2020-12-15 12:47:25, gosian napisał(a):
Będąc u rodziny na wsi też piłam takie ciepłe mleko prosto od krowy. Pamiętam jak wuja przelewał je przez gazę i do szklanki potem. Nie wiem czy teraz bym takie wypiła, ale w tamtych czasach było pyszne

Dokładnie takie, no nie mój smak i już na zawsze w pamięci.
Ale ja nabiału kiedyś nie jadałam prawie w ogóle, ser czy mleko mogły nie istnieć, twaróg sporadycznie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #3 Ocena: 0

2020-12-15 14:09:53 (5 lat temu)

karjo1

Posty: 21388

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Stawki w wielu miejscach polecialy mocno w dol, bo liczba chetnych na etaty sie zwiekszyla.

Mleko moze byc inne w smaku, w zwiazku z drobnymi zmianami technologicznymi, smakiem mleka lokalnego, z ktorego sie robi kondensat.
Jako ciekawostka, zupelnie inaczej smakuje i pachnie mleko sklepowe kozie w roznych krajach, podobnie jest z mlekiem krowim.
Pozostaje albo kupic z lokalnego rynku i sprobowac albo wycieczka do polskiego sklepu.
Nawiasem, mleko z Jersey, bardziej chodzi o krowy rasy Jersey i specyfike skladu mleka :).
Mialam kiedys okazje pijac mleko prosto od dzersejki i od zwyklej mucki, roznica duza.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #4 Ocena: 0

2020-12-15 14:12:43 (5 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2020-12-15 12:47:25, gosian napisał(a):
Będąc u rodziny na wsi też piłam takie ciepłe mleko prosto od krowy. Pamiętam jak wuja przelewał je przez gazę i do szklanki potem. Nie wiem czy teraz bym takie wypiła, ale w tamtych czasach było pyszne


Ja bardzo lubiłam takie mleko. Nie mam z nim traumatycznych wspomnien, choć też zastanawiam się czy teraz bym spróbowała.

Za dzieciaka chyba odważniejsza byłam jeśli chodzi o smaki albo nie miałam jakiś naleciałości. Wtedy na porządku dziennym było jedzenie cynaderek, obgryzanie łapek kurzych z rosołu. Pamietam dziadkowie hodowali nutrie i też jadłam mięso. Teraz bym nie ruszyła. Gusta i smaki się zmieniaja. Swoje robi też pewnie świadomość jak coś jest wytwarzane.

Kiedyś wątróbka to było danie koszmar, a teraz od czasu do czasu lubię zjeść z cebulką. Do tej pory pozostała mi jednak trauma jesli chodzi o szpinak i brukselkę :-)

Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ZosiaS

Post #5 Ocena: 0

2020-12-15 14:28:57 (5 lat temu)

ZosiaS

Posty: n/a

Konto usunięte

Chyba nigdy nie jadłam cynaderek.
Chyba, bo czy ja wiem co mi kazali jeść jak byłam mała? Nutrię jadłam napewno, ale jak zobaczyłam mózg na patelni to zrobiłam w tył zwrot.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #6 Ocena: 0

2020-12-15 14:50:11 (5 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2020-12-15 14:28:57, ZosiaS napisał(a):
jak zobaczyłam mózg na patelni to zrobiłam w tył zwrot.




Ja jadłam czerninę i mi smakowała, dopóki nie zobaczyłam babci jak zabija kaczkę a póxniej z tym słoikiem, z kaczą krwia leci do kuchni i wlewa do zupy. Nieważne, że wczesniej mi smakowało, ale już później nie mogłam się przełamac.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #7 Ocena: 0

2020-12-15 14:57:26 (5 lat temu)

karjo1

Posty: 21388

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Z jedzeniem roznosci ciekawie bywalo, samo okreslenie 'flaki' mnie odrzucalo.
Ale przy szykowaniu barfa i roznych mies, podrobow dla zwierzatek tez byla na poczatku jazda. Z czasem sie obylam i z tasakiem i wygladem zawartosci lodowki.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

dominikana36

Post #8 Ocena: 0

2020-12-15 16:20:04 (5 lat temu)

dominikana36

Posty: 3451

Kobieta

Z nami od: 21-03-2016

Skąd: Quinton

No ja miesnych zadnych produktow ani pol produktow nie znosilam od malenkosci. Swiezego mleka krowiego tez nie- za tluste bylo. Za to kozie tak :).
Z traumatyzujacych dan dziecinstwa uwielbiam do dzis szpinak w kazdej postaci, botwinke i zupe szczawiowa :)

Ale ja jak bylam mala to mojego Taty przyjaciel jezdzil w niemieckim czerwonym krzyzu i dzieki temu mielismy rozne niedostepne "rarytasy". Final- rzuca mnie do dzis na widok jakiegokolwiek soczku z dodatkiem marchewki (bobofruty), zreszta zadnych sokiow nie pije oprocz swiezego z mango, coca-cola to samo, banany, pomarancze i czekolade zaczelam jesc gdzies na ostanim roku studiow w ilosciach do dzis sladowych a mysl o szynce w puszce pozbawia mnie apetytu na kilka godzin...Po prostu ladowali to we mnie "za dzieciaka" wmawiajac, ze jestem niewdzieczna bo nikt nie ma a ja mam i jesc nie chce. Fuj

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #9 Ocena: 0

2020-12-15 16:27:36 (5 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Mleko od krowy tata przywoził ze wsi w takich baniaczkach. W całym domu waliło krową. Do dziś nie lubię mleka, chyba że na zimno i tylko z syropem z mięty.

Flaczki to ulubiona polska potrawa mojego męża, nigdy nie odmówi. Nawet jak nie jest głodny.
Mnie z dzieciństwa zbrzydły takie soki zielone z owoców kiwi. Rozcieńczało się to z wodą. Wszyscy to wtedy z Węgier przywozili razem z kolorowymi kuleczkami-gumami do żucia.

Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

PannaZMokraGlow

Post #10 Ocena: 0

2020-12-15 18:51:53 (5 lat temu)

PannaZMokraGlowa

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2020-12-15 16:27:36, SweetLiar napisał(a):
Flaczki to ulubiona polska potrawa mojego męża, nigdy nie odmówi.


Moze dlatego ze duzo innych krajow jada flaczki. Bliski Wschod oraz Afryka na przyklad.

A kto kosztowal krowiego zoladku? :) Ja kiedys jadlam w domu Hausa- muzulmanskim nigeryjskim. Smakuje wlasciwie jak nasze flaczki 🙂

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 281 z 724 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 280 | 281 | 282 ... 722 | 723 | 724 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,