Str 3 z 3 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2013-11-09 18:30:32 (12 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| autor65 | Post #2 Ocena: 0 2013-11-09 18:34:02 (12 lat temu) |
 Posty: 3853 
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
Oczywiscie kazdy ma swoj sposob ale nie oznacza to, ze kazdy ma...
Wszystkie "stworzonka" - duze i te male potrzebuja bliskosci - uwierz mi bo mam troche doswiadczenie w tym temacie. A w doroslosci latwo odroznic te ktore przytulone zasypialy u mamay a ktore w zamknietym pokoju. ..... Bylem jeszcze studentem ale i mlodym ojcem tez. Odwiedzilem raz mojego kolege, ktory tez zostal ojcem i mial malutkiego synka. Mieszkal w domu ktory mozna by bylo nazwac palcem. Wracam z lazienki i slysze w jednym z pokoi cichutkie zawodzenie. Otwieram drzwi a tam dzidzius w slicznych zagranicznych spioszkach lezy z glowa wtulona w podusie ....pupa uniesiona i dziecko kolysze sie samo pojekujac ....zasypialo 
Nigdy tego nie zapomne. U mnie maluchy staly w kolejce ze swoimi podusiami czekajac az kolejne tato zakolysze i zanuci falszujac kolysanke. Dzisial musze sie pochwalic wspanialymi, czulymi i kochajacymi swiat ludzmi - moimi dziecmi, które nigdy nie byly zamykane w "swoich pokojach". człowiek się zmienia za ...granicą
|
|
|
|
| clockwork_orang | Post #3 Ocena: 0 2013-11-09 18:47:40 (12 lat temu) |
 Posty: 10572 Z nami od: 28-06-2007 |
od kiedy pamietam, to mialem wlasny pokoj... ale dalem rady i w studio flat z czworka dzieci
|
|
|
|
| autor65 | Post #4 Ocena: 0 2013-11-09 18:51:03 (12 lat temu) |
Posty: 3853
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
to musisz miec dobra pamiec ...wrecz "totalna" bo chyba nie "totalitarna"
![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
jak pamietasz czasy gdy miales trzy miesiace ! człowiek się zmienia za ...granicą
|
|
|
|
| agarudii | Post #5 Ocena: 0 2013-11-09 18:57:51 (12 lat temu) |
 Posty: 4781 
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
nasza mala spala z nami w pokoju do 1 urodzin, albo u siebie w lozku, albo z nami
 po roku dostala swoj pokoj, ale i tak czesto konczyla w naszej sypialni. jak juz sie ogarnela z chodzeniem po nocy ( a nie wolaniem mnie), to tak ze 4razy w tygodniu slychac bylo tup, tup,tup i nagle jakis maly trol obok w lozku sie wygniatal nie powiem czasem mnie to irytowalo, ale "tlumaczylam to sobie", ze ona tylko raz bedzie taka malutka i to "se nie wrati". teraz ma 4lata i spi u siebie i juz baaardzo rzadko slychac tup,tup,tup po nocy Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
|
|
|
| |
|
| zuzia22 | Post #6 Ocena: 0 2013-11-09 19:02:49 (12 lat temu) |
Posty: 226
Z nami od: 04-04-2013 Skąd: bristol |
Ja od kiedy pamietam to mialam swoj pokoj i w nim spalam sama. A z opowisci mojej mamy to mialam pokoj od urodzenia i w nim spalam sama.
Aha i nie widze po sobie zadnych brakow milosci z diecinstwa jesli masz cel - idz do niego... jesli masz nadzieje - wierz w nia... jesli kochasz - walcz o milosc...
|
|
|
|
| Capricorn | Post #7 Ocena: 0 2013-11-09 20:42:22 (12 lat temu) |
 Posty: 1203
Z nami od: 05-02-2012 Skąd: South East |
Nasza coreczka spala w naszej sypialni (ale nie w naszym lozku) przez pierwsze 4 miesiace. Potem uznalam, ze moze juz spac w swoim pokoju w duzym lozeczku. Teraz ma 14 miesiecy i odkad jest u siebie w pokoju, nie ma problemow z zasypianiem. Sama ladnie zasypia zwykle w ciagu 10-15minut od polozenia jej, bez placzu i histerii. Ma zawsze wlaczony monitor wiec jak sie cos dzieje, to slysze i ide. Nie uwazam, zebym przez to pozbawiala jej bliskosci i czulosci, bo nadrabiamy w dzien i jest szczesliwym, usmiechnietym dzieckiem.
|
|
|
|
| macadi | Post #8 Ocena: 0 2013-11-10 10:23:33 (12 lat temu) |
Posty: 1008
Z nami od: 02-12-2010 Skąd: Manchester |
Cytat: 2013-11-09 08:38:27, jotkadakotka napisał(a): Cytat: 2013-11-08 23:23:04, kasiachery napisał(a): Cytat: 2013-11-08 22:08:22, lolkad napisał(a): nie wiem na czym to polega dlatego pytam, bo pare znajomych mi mowiło, że dziecko nie moze byc z rodzicami z jednym pokoju. Nawet noworodek. A oni to już nie wiem skąd mają takie informacje. nam mowili ze NIE WOLNO zostawiac dziecka samego i przez co najmniej pol roku musi spac w jednym pokoju z rodzicami. Wszpitalu mi gadali i w gp ze noworodek nie moze spac sam w pokoju przez min 6 mc. Kasiachery, a jak twoj angielski? Bo ja mam wrazenie, ze nie najlepiej. Takich bzdur, to ja nie slyszlam. Jest OGROMNA roznica, pomiedzy 'musi', a 'rekomenduje sie'... No pewnie. Mozna tez pic, palic, cpac, nie ma przymusu czy raczej zakazu tylko 'rekomenduje sie'. Nie wyobrazam sobie zostawic noworodka na noc samego w pokoju. Moj syn tez czasem krztusil sie po karmieniu i mimo , ze spalam obok lozeczka i przy kazdym krztuszeniu zrywalam na rowne nogi to i tak balam sie bardzo. A wszystkie traumy z dziecinstwa wychodza zazwyczaj wczesniej czy pozniej czasem w najdziwniejszych, niby niepowiazanych zachowaniach. |
|
|
|
| clockwork_orang | Post #9 Ocena: 0 2013-11-10 10:39:06 (12 lat temu) |
Posty: 10572 Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2013-11-09 18:51:03, autor65 napisał(a): to musisz miec dobra pamiec ...wrecz "totalna" bo chyba nie "totalitarna"
jak pamietasz czasy gdy miales trzy miesiace ! dlatego napisalem od kiedy pamietam... 
ps. poza tym, zdjecia czesto przypominaja historie z dna pamieci |
|
|
|
Wczytuję dane...