MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 5 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

Str 5 z 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

MamaMyszow

Post #1 Ocena: 0

2013-11-07 13:34:01 (10 lat temu)

MamaMyszow

Posty: n/a

Konto usunięte

Sytuacja z nami. Najpierw choruje moj syn. Lekarz mowi, ze alergia, daje syrop antyhistaminowy. Wyjezdzamy na wakacje, po 24 godzinach dalej nie przechodzi - szpital. Konkretny doktor sprawdza internet bo takiej choroby nie widzial :-] Szkarlatyna. Jestesmy na wakacjach, lekarz mowi kogo mial zarazic to juz zarazil, nie informujemy nikogo bo nawet nie ma jak. Wracamy - zadne z dzieci bawiacych sie z moim synem nie ma szkarlatyny, ufff :-] Dosc dziwna choroba, bo pierwsze oznaki wygladaja jak alergia, a ze nikt o tej chorobie juz nie pamieta - co sie dziwic, lekarza GP sadzic nie bede.

Po ok. 3 tygodniach - czas szkoly - do poludnia dzwoni sekretarka - prosze odebrac corke :-] Idziemy do lekarza, identycznie to samo - alergia :-] Lek antyhistaminowy, bedzie dobrze. Na nastepny dzien szpital - my juz o niebo madrzejsci, bo potrafimy rozpoznac (po strawberry tongue) - szkarlatyne. Antybiotyk :-] Lekarz zaskoczony, bo i on rowniez jeszcze na oczy nie widzial :-] Czy mozemy poslac do szkoly... ozywiscie, po 24 godz. od podania antybiotyku moze pojsc do szkoly - kogo miala zarazic to zarazila.

W poniedzialek poinformowalam szkole, ze mala ma/miala szkarlatyne, ze mogla zarazic. I teraz... czy to moj problem, ze mala zarazila??? A moze tego od kogo sie zarazil pierwszy a potem druga??? Czy powinnam pisac skarge na GP, ze jak jeszcze nie byla truskawkowego jezora to i tak powinien rozpoznac te chorobe???

Mozna byc zlym, oczywiscie, bo mnie to kosztowalo kilka dni platnego urlopu - zamiast go wykorzystac na fajniejsze rzeczy do robienia - siedzialam z chorym dzieciakiem, ale po co. Juz przestalam lubic drzec koty :-]

I tak tylko zapytam czy to liszaj czy liszajec. Bo, jak doszukalam sie informacji, ten pierwszy nie jest zakazny, ale ten drugi juz tak, z tym ze wystepuje glownie na twarzy, szyi, moje mlodsze dziecie zlapalo jakis czas temu w przedszkolu, niezbyt ladnie wygladalo rozsypane po calej twarzy. Nigdzie nie znalazlam informacji o liszajcu na brzuszku.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

JustynkaD

Post #2 Ocena: 0

2013-11-07 13:59:15 (10 lat temu)

JustynkaD

Posty: 27

Kobieta

Z nami od: 04-11-2013

Skąd: Ambleside

Cytat:

2013-11-07 12:47:26, Severance_ napisał(a):
Cytat:

2013-11-07 11:22:33, Piotrek_303 napisał(a):
Troszkę to chaotyczne i mało prawdopodobne..


Wcale nie.
Gdyby placówka poinformowała rodziców o pierwszym zakażeniu, autorka prawdopodobnie nie przeszłaby przez te wszystkie problemy. Po prostu byłaby przygotowana na ewentualne zakażenie dziecka. Po wystąpieniu pierwszych objawów poszłby zapewne do swojego GP z informacją, że w przedszkolu dziecka jest przypadek liszaja i czy to możliwe, ze jej dziecko się też zaraziło...
Dlatego ważne jest żeby placówki publiczne jednak informowały o przypadkach wystąpienia chorób zakaźnych. W takich miejscach jak szkoły czy przedszkola nie da się im zapobiec, ale przynajmniej wiadomo czego oczekiwać.





Zgadzam sie w 100%

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

JustynkaD

Post #3 Ocena: 0

2013-11-07 14:09:20 (10 lat temu)

JustynkaD

Posty: 27

Kobieta

Z nami od: 04-11-2013

Skąd: Ambleside

Cytat:

2013-11-07 13:34:01, MamaMyszow napisał(a):
Sytuacja z nami. Najpierw choruje moj syn. Lekarz mowi, ze alergia, daje syrop antyhistaminowy. Wyjezdzamy na wakacje, po 24 godzinach dalej nie przechodzi - szpital. Konkretny doktor sprawdza internet bo takiej choroby nie widzial :-] Szkarlatyna. Jestesmy na wakacjach, lekarz mowi kogo mial zarazic to juz zarazil, nie informujemy nikogo bo nawet nie ma jak. Wracamy - zadne z dzieci bawiacych sie z moim synem nie ma szkarlatyny, ufff :-] Dosc dziwna choroba, bo pierwsze oznaki wygladaja jak alergia, a ze nikt o tej chorobie juz nie pamieta - co sie dziwic, lekarza GP sadzic nie bede.

Po ok. 3 tygodniach - czas szkoly - do poludnia dzwoni sekretarka - prosze odebrac corke :-] Idziemy do lekarza, identycznie to samo - alergia :-] Lek antyhistaminowy, bedzie dobrze. Na nastepny dzien szpital - my juz o niebo madrzejsci, bo potrafimy rozpoznac (po strawberry tongue) - szkarlatyne. Antybiotyk :-] Lekarz zaskoczony, bo i on rowniez jeszcze na oczy nie widzial :-] Czy mozemy poslac do szkoly... ozywiscie, po 24 godz. od podania antybiotyku moze pojsc do szkoly - kogo miala zarazic to zarazila.

W poniedzialek poinformowalam szkole, ze mala ma/miala szkarlatyne, ze mogla zarazic. I teraz... czy to moj problem, ze mala zarazila??? A moze tego od kogo sie zarazil pierwszy a potem druga??? Czy powinnam pisac skarge na GP, ze jak jeszcze nie byla truskawkowego jezora to i tak powinien rozpoznac te chorobe???

Mozna byc zlym, oczywiscie, bo mnie to kosztowalo kilka dni platnego urlopu - zamiast go wykorzystac na fajniejsze rzeczy do robienia - siedzialam z chorym dzieciakiem, ale po co. Juz przestalam lubic drzec koty :-]

I tak tylko zapytam czy to liszaj czy liszajec. Bo, jak doszukalam sie informacji, ten pierwszy nie jest zakazny, ale ten drugi juz tak, z tym ze wystepuje glownie na twarzy, szyi, moje mlodsze dziecie zlapalo jakis czas temu w przedszkolu, niezbyt ladnie wygladalo rozsypane po calej twarzy. Nigdzie nie znalazlam informacji o liszajcu na brzuszku.



Widocznie niedoczytalas informacji albo przeczytałam tyle ile ci sie chciało.
Tak jest to liszajec czyli impetigo. Przeważnie objawia sie wokół ust czy te nosa dziecka jednak nie jest wykluczone zd dziecko nie moze mieć go gdzieś indziej. I sorry nie bądź mądrzejsza od lekarza. Liszajec to nie jest choroba XV wieku ze lekarz nie wie o czym mowi.


Signs and Symptoms
Impetigo may affect skin anywhere on the body but commonly occurs around the nose and mouth, hands, and forearms, and in young children, the diaper area.

Secondary impetigo is when another skin condition leads on to the infection. For example, if the skin is already damaged by eczema, it is easier for the bacteria to gain entry and cause impetigo.

Jak wspomniałam juz corka ma egzeme

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

MamaMyszow

Post #4 Ocena: 0

2013-11-07 14:26:37 (10 lat temu)

MamaMyszow

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2013-11-07 11:34:54, JustynkaD napisał(a):
A na końcu lekarz który stwierdził liszaja. Następnie wypytywała sie czy w przedszkolu był liszaj co sie potwierdziło.


Cytat:

Przecie bym jej chyba nie zjadła żywcem. Po prostu dobrze wiedzieć jeśli panują wszy liszaj czy tez ospa.


Cytat:

Jeszcze na dodatek dzisiaj socjal worker próbowała mi wmówić ze liszaj wziął sie z oparzenia. Myslalam ze mnie szlag trafi.


Cytat:

Bo podejrzewam ze gdyby od początku powiedział ze to liszaj to całych nerwów, stesu ani socjalu na karku byśmy nie mieli. Tutaj mi bardziej chodzi o to ze lekarz nie rozpoznał choroby. To był akurat liszaj, a co by było gdyby było to cos bardzo poważnego?


Cytat:

Chcialabym sie zapytać czy przedszkole ma obowiązek poinformować rodziców o tym ze w przedszkolu jest liszaj? Wczoraj sie dowiedziałam ze corka złapała liszaja o wnuczki właścicielki przedszkola.


Juz wiecej nie szukam, ale Ty wszedzie piszesz o liszaju. Jeszcze umiem czytac uwaznie i ze zrozumieniem :-o

Juz uciekam stad, ale powiem Ci tylko tyle. Skoro liszajec - powinnas zglosic w przedszkolu, bo Twoje dziecko rowniez zaraza, powinnas powiedziec, iz podejrzewasz, ze dziecko zlapalo te chorobe tu (nie mozesz podac od kogo, bo pewnosci nie masz) i prosisz o powiadomienie innych rodzicow, ze Twoje dziecko rowniez moglo zarazic inne dzieci.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

JustynkaD

Post #5 Ocena: 0

2013-11-07 14:32:09 (10 lat temu)

JustynkaD

Posty: 27

Kobieta

Z nami od: 04-11-2013

Skąd: Ambleside

Ok. Moja pomyłka. Fakt liszaj a liszajec to jest różnica. Zgłosiłam w przedszkolu. Niestety nic. Dlatego pytałam czy przedszko powinno poinformować rodziców. Bo podejrzewam ze corka załapała liszajca od wnuczki właścicielki.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Twinkle

Post #6 Ocena: 0

2013-11-07 17:18:11 (10 lat temu)

Twinkle

Posty: 1021

Kobieta

Z nami od: 18-12-2011

Skąd: Somerset

Doradcow jest widze pelno,wszyscy 'madrzy'....ciekawe co by bylo gdyby kolejny kompetentny lekarz jak dwaj poprzedni GP, swierdzili ze dziecko bylo oparzone...i dziewczyna wrocila by ze szpitala bez dziecka....czy ktos o tym pomyslal,jaka traume przeszlo by to dziecko i rodzice?Moze placowka medyczna zamiast powiadamac od razu social powinna wezwac lekarza ktory specjalizuje sie w chorobach skory i wtedy zadecydowac co dalej...a nie narazac dziecko i rodzine na takie przezycia!
lake...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

JustynkaD

Post #7 Ocena: 0

2013-11-07 17:51:17 (10 lat temu)

JustynkaD

Posty: 27

Kobieta

Z nami od: 04-11-2013

Skąd: Ambleside

Cytat:

2013-11-07 17:18:11, Twinkle napisał(a):
Doradcow jest widze pelno,wszyscy 'madrzy'....ciekawe co by bylo gdyby kolejny kompetentny lekarz jak dwaj poprzedni GP, swierdzili ze dziecko bylo oparzone...i dziewczyna wrocila by ze szpitala bez dziecka....czy ktos o tym pomyslal,jaka traume przeszlo by to dziecko i rodzice?Moze placowka medyczna zamiast powiadamac od razu social powinna wezwac lekarza ktory specjalizuje sie w chorobach skory i wtedy zadecydowac co dalej...a nie narazac dziecko i rodzine na takie przezycia!


Dziękuje :) W końcu ktoś mnie zrozumiał :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Twinkle

Post #8 Ocena: 0

2013-11-07 19:35:54 (10 lat temu)

Twinkle

Posty: 1021

Kobieta

Z nami od: 18-12-2011

Skąd: Somerset

Cytat:

2013-11-07 17:51:17, JustynkaD napisał(a):
Cytat:

2013-11-07 17:18:11, Twinkle napisał(a):
Doradcow jest widze pelno,wszyscy 'madrzy'....ciekawe co by bylo gdyby kolejny kompetentny lekarz jak dwaj poprzedni GP, swierdzili ze dziecko bylo oparzone...i dziewczyna wrocila by ze szpitala bez dziecka....czy ktos o tym pomyslal,jaka traume przeszlo by to dziecko i rodzice?Moze placowka medyczna zamiast powiadamac od razu social powinna wezwac lekarza ktory specjalizuje sie w chorobach skory i wtedy zadecydowac co dalej...a nie narazac dziecko i rodzine na takie przezycia!


Dziękuje :) W końcu ktoś mnie zrozumiał :)

Ja Ciebie rozumiem bo tez mam male dzieci,nie wyobrazam sobie gdyby nas rodzielono chocby na jeden dzien,wyobrazilam sobie mojego mlodszego synka, ktory nie ma jeszcze 3 lat!!!Przeciez on by oszalal,juz nie mowiac o nas rodzicach....ja bym na pewno zlozyla skarge w Medical Centre i opisala sprawe,dwoch lekarzy nie rozpoznaje, stawia bledna diagnoze ktora skutkuje wezwaniem social service, do tego stopnia ze az urzedniczka w szpitalu odwoluje policje!!!!!!Absurd.
Czy ta choroba jest az tak ciezka do zdiagnozowania dla doswiadczonego GP?
Nie wiem co Ci doradzic,moze dowiedz sie w CAB,mi nie chodzilo by o zemste czy jakies odszkodowania ale na pewno podjelabym kroki aby taka sytuacja nie miala wiecej miejsca!Oczywiscie nalezy miec oczy szeroko otwarte i byc wyczulonym na krzywde dzieci ale zanim wezwie sie social service powinno sie byc pewnym diagnozy,bo mozna nieodwracalnie skrzywdzic rodzine,a szczegolnie dzieci,bo dziecko ,ktore odebrane od rodzicow moze miec powazne urazy w psychice...dobrze ze ta sytuacja tak sie skonczyla,ale wpsolczuje przezyc...

[ Ostatnio edytowany przez: Twinkle 07-11-2013 19:38 ]

lake...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

JustynkaD

Post #9 Ocena: 0

2013-11-07 20:10:03 (10 lat temu)

JustynkaD

Posty: 27

Kobieta

Z nami od: 04-11-2013

Skąd: Ambleside

Cytat:

2013-11-07 19:35:54, Twinkle napisał(a):
Cytat:

2013-11-07 17:51:17, JustynkaD napisał(a):
Cytat:

2013-11-07 17:18:11, Twinkle napisał(a):
Doradcow jest widze pelno,wszyscy 'madrzy'....ciekawe co by bylo gdyby kolejny kompetentny lekarz jak dwaj poprzedni GP, swierdzili ze dziecko bylo oparzone...i dziewczyna wrocila by ze szpitala bez dziecka....czy ktos o tym pomyslal,jaka traume przeszlo by to dziecko i rodzice?Moze placowka medyczna zamiast powiadamac od razu social powinna wezwac lekarza ktory specjalizuje sie w chorobach skory i wtedy zadecydowac co dalej...a nie narazac dziecko i rodzine na takie przezycia!


Dziękuje :) W końcu ktoś mnie zrozumiał :)

Ja Ciebie rozumiem bo tez mam male dzieci,nie wyobrazam sobie gdyby nas rodzielono chocby na jeden dzien,wyobrazilam sobie mojego mlodszego synka, ktory nie ma jeszcze 3 lat!!!Przeciez on by oszalal,juz nie mowiac o nas rodzicach....ja bym na pewno zlozyla skarge w Medical Centre i opisala sprawe,dwoch lekarzy nie rozpoznaje, stawia bledna diagnoze ktora skutkuje wezwaniem social service, do tego stopnia ze az urzedniczka w szpitalu odwoluje policje!!!!!!Absurd.
Czy ta choroba jest az tak ciezka do zdiagnozowania dla doswiadczonego GP?
Nie wiem co Ci doradzic,moze dowiedz sie w CAB,mi nie chodzilo by o zemste czy jakies odszkodowania ale na pewno podjelabym kroki aby taka sytuacja nie miala wiecej miejsca!Oczywiscie nalezy miec oczy szeroko otwarte i byc wyczulonym na krzywde dzieci ale zanim wezwie sie social service powinno sie byc pewnym diagnozy,bo mozna nieodwracalnie skrzywdzic rodzine,a szczegolnie dzieci,bo dziecko ,ktore odebrane od rodzicow moze miec powazne urazy w psychice...dobrze ze ta sytuacja tak sie skonczyla,ale wpsolczuje przezyc...

[ Ostatnio edytowany przez: <i>Twinkle</i> 07-11-2013 19:38 ]


[/QUOTE



I właśnie o to mi najbardziej chodzi. Bo co sie stanie jeśli przedszkole nie poinformuje rodziców, rodzice pójdą do lekarza który nie rozpozna choroby i zadzwoni po socjal. Szczerze mogę powiedzieć. Nie bałam sie socjalu nic a nic bo niby czemu? Corka zadbana, czyste ciuchy, jedzenie w lodowce, własny pokój itd. Poza tym zdrowa ( nie licząc egzemy), szczęśliwa, wesoła. Zwykła dwulatka. Ale po tym co przeżyliśmy? Nie czułam sie jak normalny rodzic. W głowie kołatała myśl "co zrobię jeśli ja zabiorą, co?" To było straszne. Nie życzę tego przeżycia najgorszemu wrogowi jeśli jest normalnym rodzicem. Także mam nadzieje ze innych rodziców takie cos nie spotka.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Twinkle

Post #10 Ocena: 0

2013-11-07 21:50:27 (10 lat temu)

Twinkle

Posty: 1021

Kobieta

Z nami od: 18-12-2011

Skąd: Somerset

Warto porozmawiac w szkole z kims odpowiednim.Aby na przyszlosc informowano rodzicow o chorobach zakaznych itd...mysle ze na pewno mozna sie ze szkola porozumiec,pamietam w szkole w ktorej pracowalam moje strasze dziecko przynioslo chyba dwukrotnie wszy w ciagu krotkiego czasu...bylam naprawde wsciekla,ze nic sie z tym nie robi,ja 3 dni pralam,sprztalam,prasowalam a dzieciak po kilku tygodniach wracal ze szkoly z wszami.Poszlam do jego wychowawczyni(i nie tylko ja)i poprosilysmy aby podjeci jakies kroki aby uczulic rodzicow,kartki wywieszone na drzwiach nie skutkowaly,wiec wysylano listy do rodzicow aby pilnowali tego,nie puszczali dzieci do szkoly dopoki glowy nie beda wyczyszczone bo inaczej problem nie zniknie.
warto pozrozmawiac aby informowano rodzicow o ewentulanych chorobach typu zakaznego itd...
lake...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 5 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,