
Str 4 z 4 |
|
---|---|
justys22 | Post #1 Ocena: 0 2013-08-15 23:38:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Dziekuje za odpowiedzi
![]() |
irotom | Post #2 Ocena: 0 2013-08-16 01:05:49 (12 lat temu) |
Z nami od: 31-12-2008 Skąd: Hatfield, Hertfordshire |
Cytat: 2013-08-15 23:38:06, justys22 napisał(a): ...Jesli chce niech do sadu idzie jak najbardziej, tez wolalabym miec wszystko sadownie ustalone. Eh... Glowa w mur. "Lepiej zeby osoba trzecia zadecydowala za nas w sadzie o losie naszych dzieci, bo lepiej jest walczyc o dobro naszych dzieci niz sie dogadac." Wiesz, tak patrze i nie odpowiedzialem na pytanie z Twojego oryginalnego postu a widze ze bardzo zalezy Ci na sadzie. Ojciec bedzie musial zlozyc sprawe do sadu najblizszego miejscu zamieszkania dzieci wiec zakladam ze bedzie to Basildon lub Dartford. Jezeli zlozy 150 mil dalej to sprawa i tak bedzie musiala zostac przeniesiona i direction hearing sie opozni. Tylko niech uwaza bo na formularzu C100 ktora sluzy do aplikacji o 'Contact Order' w jednym z pol trzeba zazanaczyc czy sprobowaliscie mediacji (czyli tzw. dogadywania sie przed walka w sadzie) ktora z niewiadomego powodu jest opcja preferowana przez system prawny tego kraju. Ojciec bedzie musial udac sie do oficjalnego mediatora ale mozesz zaooszczedzic wszystkim czasu i od razu powiedziec zeby mediator zaznaczyl pole ze nie jestes zainteresowana mediacja bo przeciez zalezy Ci na sadzie... to przyspieszy wezwanie do sadu! [ Ostatnio edytowany przez: irotom 16-08-2013 01:43 ] |
irotom | Post #3 Ocena: 0 2013-08-16 01:21:40 (12 lat temu) |
Z nami od: 31-12-2008 Skąd: Hatfield, Hertfordshire |
Cytat: 2013-08-15 22:03:30, Turefu napisał(a): Oczywiście. Tylko czy to oznacza przywiązanie przez większośc życia do miejsca, w którym te dzieci mieszkają? Albo ewentualna rezygnację z ułożenia sobie życia na nowo? Jako rodzic, jezeli bylbym postawiony w sytuacji ze musze wybrac miedzy wlasnym dzieckiem a nowym partnerem zeby ustawic sobie zycie na nowo to oczywiscie ze wybralbym wlasne dziecko! Osoby wazne i wazniejsze... |
Turefu | Post #4 Ocena: 0 2013-08-16 06:57:32 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Ja tez, nie ma dyskusji. Irotom, cytujesz mnie , ale to nie ja napisalam te slowa, cytowalam kogos innego. . To tak na marginesie
![]() |
justys22 | Post #5 Ocena: 0 2013-08-18 14:34:00 (12 lat temu) |
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
2 lata probowalam sie dogadac z tata dzieci i myslalam,ze sie dogadalismy,takie wrazenie sprawial przez pol roku po czym okazalo sie,ze Mu jednak nasz system nie odpowiada. To On uciekl. Jasne,moze przyjezdzac i co 2 tygodnie ale wtedy tylko jeden dzien i pare godzin bo dzieci tez musza odpoczac a po spotkaniach sa przemeczone poniewaz gdy widuja sie co te pare tygodni to jest to od rana do wieczora i zawsze wycieczki,wiec mnostwo wrazen co moze jest i fajne ale meczace. Do tego tata dzieci na drugi dzien czasem nie ma zlamanego funta przy sobie i chce ode mnie pieniadze pozyczac, wiec jesli go stac na podroze co 2 tyg to bardzo prosze ale wtedy nie bedzie to pelny weekend.
|