Str 9.3 z 13 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2013-04-29 20:21:30 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Tak z perespektywy domow wielopokoleniowych w UK, z obserwacji:
- mozna przearanzowac dom, by wydzielic czesc parteru na kuchnie z sypialnia i lazienka, z osobnym wejsciem z zewnatrz/ z wejsciem do pozostalej czesci domu, - postawienie domku dla dziadkow w czesci ogrodowej ( http://grannyhousesbyagranny.com/ ); - wynajecie/zakup malego mieszkania w blokach +60, dla osob emerytowanych, z calodobowa konsjerzka, mieszkania zaopatrzone w alarm, powiadamiajacy strozowke, w razie czego jest ktos do wezwania pomocy czy kontaktu z rodzina; - wynajcie polskiej opiekunki (prywatnej badz przez agencje opieki), przychodzacej np. na godzinke dziennie, do pomocy w toalecie, ogarnieciu domu, zrobieniu obiadu, podaniu lekow, koszt ok. 10-15L/h; - dogranie informacji o polskich domach seniora w UK, spotkaniach seniorow przy np. polskich centrach/kosciolach, by ulatwic aklimatyzacje i zapewnic towarzystwo starszej pani. |
Post #2 Ocena: 0 2013-04-29 20:30:55 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2013-04-30 08:45:52 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2013-04-29 20:21:30, karjo1 napisał(a): Tak z perespektywy domow wielopokoleniowych w UK, z obserwacji: - mozna przearanzowac dom, by wydzielic czesc parteru na kuchnie z sypialnia i lazienka, z osobnym wejsciem z zewnatrz/ z wejsciem do pozostalej czesci domu, - postawienie domku dla dziadkow w czesci ogrodowej - wynajecie/zakup malego mieszkania w blokach +60, dla osob emerytowanych, z calodobowa konsjerzka, mieszkania zaopatrzone w alarm, powiadamiajacy strozowke, w razie czego jest ktos do wezwania pomocy czy kontaktu z rodzina; By przerobic dom, trzeba go najpierw miec. To samo z aneksem w ogrodzie, trzeba miec ogrod. Mieszkania dla seniora sa drogie w Londynie. Troche tansze niz normalne, ale ciagle drogie. Zwykle ludzie kupuja je robiac downsize z wlasnego mieszkania/domu. Carpe diem.
|
ewamik | Post #4 Ocena: 0 2013-04-30 08:58:36 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Cytat: 2013-04-29 20:07:34, clockwork_orange napisał(a): Cytat: 2013-04-29 19:17:46, ewamik napisał(a): Przywiezc do siebie....ale zona nie zgadza sie na to. Poza tym nie darzy sympatia tesciowej. Maja rowniez 2-letnie dziecko. coz, widac kazdy ma inne zasady... ja nie musze kogos lubic, by go szanowac, szczegolnie jesli urodzil mojego partnera ![]() a dziecko w czym przeszkadza, szczegolnie tak male? Szanowiać i lubić leżą blisko siebie.Powiedzmy,że ja nie lubie mpojej tesciowej,drażni mnie,wkurza,irytuje i co? Przyjmuje ją pod mój dach? Kręci sie po mojej kuchni,ja jej piorę,prasuję,gotuję(ona wybrzydza),do tego w nocy z męzem nie moge czuć się swobodnie,tylko knebel w buzi,bo "mamusia będzie słyszeć". Po teściowej sprzątam mieszkanie,toaletę itd Wyprowadzam ja na spacer,bo musi też pochodzić trochę. Sorry ale nie. [ Ostatnio edytowany przez: ewamik 30-04-2013 09:17 ] |
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2013-04-30 13:27:49 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Rich, mozna przyjac, ze ktos pozostajacy w UK na stale bedzie myslal o wlasnym dachu nad glowa.
Za to chyba latwiej tutaj zadbac, zapewnic opieke niekoniecznie kosztem wlasnego zycia. Wszystko zalezy od relacji w rodzinie, od podejscia starszej osoby do tematu przeprowadzki do obcego kraju. |
|
|
Andy71 | Post #6 Ocena: 0 2013-04-30 14:53:00 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2013 Skąd: london |
Witam. Po tych wszystkich postach mozna wyciagnac tylko jeden wniosek.Kazdy zostal inaczej wychowany,kazdy ma inne wartosci.Ale jestem przekonany do jednego,gdyby moja zona zwrocila sie do mnie z podobna prosba napewno bym jej nie odmowil
|
clockwork_orang | Post #7 Ocena: 0 2013-04-30 15:11:45 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2013-04-30 08:58:36, ewamik napisał(a): Szanowiać i lubić leżą blisko siebie.Powiedzmy,że ja nie lubie mpojej tesciowej,drażni mnie,wkurza,irytuje i co? Przyjmuje ją pod mój dach? Kręci sie po mojej kuchni,ja jej piorę,prasuję,gotuję(ona wybrzydza),do tego w nocy z męzem nie moge czuć się swobodnie,tylko knebel w buzi,bo "mamusia będzie słyszeć". Po teściowej sprzątam mieszkanie,toaletę itd Wyprowadzam ja na spacer,bo musi też pochodzić trochę. Sorry ale nawet nie stoja obok... stara maksyma Sun Zi mowi: lepszy znany wrog niz nieznany przyjaciel, co oznacza, ze by dobrze poznac wroga nalezy go szanowac i doceniac ![]() akurat taka sytuacja przytrafila sie matce, jako obca i nie mowiaca ani po polsku, ani po ukrainsku byla traktowana jak 'kopciuszek' przez moja babcie, ale jak babcia wyladowala w szpitalu na prawie rok, to matka niemaze codziennie jezdzila do niej, myla i przewijala (w latach '80 bieda byla w szpitalach), karmila itp. opiekowala sie rowniez jej domem i zwierzakami... nie tylko z szacunku do starszej osoby i matki swego meza, ale przede wszystkim z szacunku do partnera z tesciowa tez bylem poklocony latami, ale nie wyobrazam sobie gdyby cos im sie stalo, zeby kobita nie mogla ich tu sciagnac lub my do Pl wrocic - to sa jej rodzice, ja ich nie musze ani lubic, ani kochac, wystarczy ze ona to robi, ale szacunek im sie nalezy i kropka ![]() |
Post #8 Ocena: 0 2013-04-30 16:29:56 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ewamik | Post #9 Ocena: 0 2013-04-30 17:00:42 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Moja teściowa jest zadbaną,elegancka i kulturalną kobietą.Wszystko kosztem swoich dzieci,czyli nas. Dla pieniędzy zrobi wszystko.
Wiele razy wyviągałam do niej rękę,pragnęłam jej akceptacji ale ona tego nie doceniała. Jej zdaniem dobry syn to taki,który regularnie wspiera ja finansowo.Mogę jej wysyłac pieniądze na leki i nigdy nie odmówię ale co z tego,że jak dam jej 50funtów,a ona za te pieniądze jeszcze przy mnie kupuje 2kremy za 250zł ? Wesele sami sobie zrobilismy z mała pomoca moich rodziców. Nawet za bus,którym przyjechała rodzina męża ,my zapłaciliśmy 1300zł.W czasie poprawin,przyszła do nas zapłakana teściowa i poprosiła o pieniądze,ponieważ nie ma za co zapłacić za bus. Jeszcze z kopert wyciągnelismy pieniądze. Niby ok...ale...po 2 latach od ślubu dowiedzieliśmy sie,że goście składali się na bus,a te 1300zł teściowa sobie wzięła. Poza tym mojego męża traktuje najgorzej,ponieważ on nie daje jej wystarczająco duzo pieniędzy. To mnie najbardziej boli. Z kolei mój mąż nie może patrzeć,jak ona mnie traktuje i wszelkimi siłami próbowała nas rozwieźć ,opowiadając mojemu męzowi zasłyszane rewelacje o mnie. Od 2 lat kontakt jest urwany. Sorry ale więcej nie pomoge jej. Nie czuję nienawiści itd. Po prostu nie zasługuje na pomoc ani na współczucie,bo juz nie wiemy co jest prawdą,a co kłamstwem. Czy pieniądze epotrzebuje na leki,czy na 50-ta parę butów. Nie wiemy czy faktycznie potrzebuje 200funtów jako składka na pomnik dla jej matki.... po czasie dowiadujemy się,że rodzeństwo założyło za nia na pomnik,a ona te pieniądze znowu wycyganiła od nas na swoje widzimisię. Czy serce nie boli,gdy patrzy na nas załzawionymi oczyma niczym kot ze Shreka ? Mój mąż zanim mnie poznał,"zakochany" był w mamie.Ja mu skradłam serce,a zdaniem mojej teściowej-jej skradłam dopływ finansowy. Tak to rozumiem. I stąd te prześladowania,których długo doświadczałam. Mój mąz zawsze twierdził,że ja,jako najgorsza synowa w chwili niezbędnej pomocy, pospiesze jej z pomocą i okaże się ta najlepszą. Być może i tak będzie. Jednak moja teściowa musiałaby długo pracować na swoje zaufanie. [ Ostatnio edytowany przez: ewamik 30-04-2013 17:17 ] |
Andy71 | Post #10 Ocena: 0 2013-04-30 20:48:34 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2013 Skąd: london |
To ze ty masz rozne przejscia z tesciowa nie znaczy ze caly swiat musi nienewidziec tesciowe.Tesciowa mojej zony(moja matka)daje pieniadze(zyje z renty)mojej zonie z kazdej okazji(imieniny,urodziny,gwiazdka itd),wnukowi.chociaz nic mu nie brakuje tez z kazdej okazi.Masz avers do swojej tesciowej,stad to twoje zianie ogniem w kierunku innych ludzi,zastanow sie
|