Kiedyś znalazłam się w podobnej sytuacji. Po kilku dniach męki kamień znalazł się w cewce moczowej i przez trzy dni nie mogłam się wysiusiać. Byłam wtedy w 4 miesiącu ciąży. W szpitalu zrobiono mi tylko usg aby upewnić się, że dziecku nic nie zagraża. W PL zrobionoby cewnikowanie, a tutaj tylko USG i tabletki. Ja dosyć często wydalam kamienie z moczem, gdyż ciągle odnawiają mi się. Kilka zebrałam i dałam do analizy i wiem, że mam w 80% fosforanowe i w 20% wapniowe. Jak już wiadomo z jakiś pierwiastków zbudowane są kamienie, wówczas łatwiej z dopasowaniem diety. Tak czy siak, nie mogłabym jeść słodyczy, pić kawy, jeść owoców cytrusowy i w ogóle mój jadłospis byłby bardzo ubogi. Ze słodyczy jestem w stanie zrezygnować ale z kawy niestety nie. Po ostatniej wizycie u urologa zdębiałam. Powiedział, aby dużo pić napojów i zaczął wymieniać: kawa, cola, itp. Zrozumiałam, że tak naprawdę g...o wiedzą o tej chorobie, bo coli ani kawy nie powinno się pić przy kamicy nerkowej. Sposób mojej babci, to jeść dużo cytryny (rozkruszają kamienie) i pić raz dziennie łyżkę oliwy (kamienie lub piasek wylecą z poślizgiem

). Jeżeli mąż piwa nie pije, to polecam zieloną herbatę, a do jedzenia suszoną żurawinę lub stosować w tabletkach i pić dużo dużo niegazowanej wody.