Str 2 z 5 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2013-02-05 16:07:17 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
iwonisko | Post #2 Ocena: 0 2013-02-05 18:10:57 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-10-2012 Skąd: Manchester |
Jolantina,zrozumialam-to do wczesniejszych wypowiedzi
![]() Warto -baby einstein,muzyka z specyjalnie przygotowanymi obrazami dla niemowlakow -maty edukacyjne Nie warto -lezaczki,hustawki,dzieci sa w nich bardzo pokurczone a dodatkowo bujanie nie jest zbyt dobre... |
Dwunasty | Post #3 Ocena: 0 2013-02-05 18:27:36 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Pierwsze dziecko - niania z monitorkiem najlepiej na podczerwień konieczna.
Drugie dziecko - coś co przytrzyma drzwi aby się nie zamykały żebyśmy słyszeli płacz dziecka. Trzecie dziecko - nowe masywne, automatycznie zamykające się drzwi, tak aby można było w spokoju spać jak dziecko płacze. ![]() ![]() ![]() Ps. Smycze się sprawdzają... ale na pieskach. |
kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2013-02-05 18:32:39 (12 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Ja to wyrodna matka musialam byc...
Zadnych nianiek nie kupowalam, zadnych nowinek technicznych, pierwsza zabawka to drewniane klocki z dzwoneczkiem przywieszone do lozeczka, zeby sobie dziecko chwytalo i dzwonilo... ![]() Lezaczek mloda tez lubila, bo lezakujac na stole bacznie sie przygladala fascynujacemu zajeciu pt obieranie ziemniakow. Sluchajac w tym czasie glupiej gadaniny matki... Termometru do ucha pozbylam sie szybciutko, bo byl niedokladny i ciagle sie psul (ale to bylo dawno). Dla maluszka proponuje kupowac luzne ubranka, bez gumek i takich podobnych. [ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szkla 05-02-2013 18:40 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
buszko | Post #5 Ocena: 0 2013-02-05 19:17:27 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2012 Skąd: Wonderland |
Cytat: Ps. Smycze się sprawdzają... ale na pieskach. Wyobraź sobie że przy niektórych dzieciach też się sprawdzają, przy mojej małej była niezbędna, by zapobiec chociażby upadkowi, mogłam ją dzięki smyczy podciągnąć do góry by nie uderzyła w ziemię, jest tak skonstruowana, że zakładasz zwykły mały plecaczek na ramionka dziecka i zapinacz dodatkowo na klatce piersiowej żeby szelki się nie osunęły, smycz jest dopinana nad zamkiem plecaka. I kilkakrotnie pozoliło to mi zapobiec wybiegnięciu małej na ruchliwą drogę. I spotkałam się już z taką opinią którą i ty 12-ty głosisz... ale dla mnie ważniejsze bezpieczeństwo mojej córki niż stereotypy |
|
|
Dwunasty | Post #6 Ocena: 0 2013-02-05 20:09:20 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2013-02-05 19:17:27, buszko napisał(a): ... ale dla mnie ważniejsze bezpieczeństwo mojej córki niż stereotypy Tak trzymaj. Gorzej będzie jak dziecko upadnie a akurat nie będzie na smyczy. Nie będzie miało wyrobionego instynktu wyciągania rączek... |
betty82 | Post #7 Ocena: 0 2013-02-05 20:17:05 (12 lat temu) |
Z nami od: 19-05-2011 Skąd: wigan |
dla mnie i mojego maluszka najbardziej uzyteczny byl wlasnie lezaczek,trzy kolowy wozek,masc i krem alantan.
|
OKidoki444 | Post #8 Ocena: 0 2013-02-05 20:21:24 (12 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 10-06-2012 Skąd: kettering |
kazde dziecko jest inne i ciezko jest wytypowac co akurat sie przyda a co nie.
Po moim 1 dziecku kupilam kilka rzeczy ktorych uzywalam wtedy,okazaly sie zupelnie nieprzydatne przy 2gim dziecku-np chodzik,podwyzszane krzeslo,smoczek,lezaczek itp sprzedalam wszystko na ebayu ale i tak bilans mam na -,wiec ciezko cos przewidziec na wyrost naprawde. [url=][img][/img][/url]
|
gdanszczanka | Post #9 Ocena: 0 2013-02-05 20:35:01 (12 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2012 Skąd: South east |
Też jestem zwolenniczką prostych drewnianych zabawek, nie cierpię kręcącej się pozytywki nad łóżeczkiem czy projektorów sufitowych...
Może dlatego, nigdy nie miałam problemu "spania samemu" przy zgaszonym świetle.... Krótka bajeczka przed snem, paciorek, misio do przytulenia, całusek i ŚPI JAK SUSEŁ... Ale to tylko i wyłącznie moje zdanie ![]() Phi
|
buszko | Post #10 Ocena: 0 2013-02-05 20:38:07 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2012 Skąd: Wonderland |
Cytat: 2013-02-05 20:09:20, Dwunasty napisał(a): Cytat: 2013-02-05 19:17:27, buszko napisał(a): ... ale dla mnie ważniejsze bezpieczeństwo mojej córki niż stereotypy Tak trzymaj. Gorzej będzie jak dziecko upadnie a akurat nie będzie na smyczy. Nie będzie miało wyrobionego instynktu wyciągania rączek... Ma wyrobiony, w domu na dywanie ląduje non stop, raz poleciała na beton, obtarła nosek, później kupiłam smycz i przynajmniej mogę chociaż od niektórych upadków ją ochronić, a na trawce hasa sobie bez zabezpieczeń ![]() Ale to tak tylko przy okazji. Bardziej sobie cenie funkcję nie odbiegania od mamuśki, no i picie i przekąski sama sobie dźwiga ![]() [ Ostatnio edytowany przez: buszko 05-02-2013 20:41 ] |