Str 4 z 5 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
77Michal |
Post #1 Ocena: 0 2012-12-23 15:23:40 (13 lat temu) |
 Posty: 121
Konto zablokowane Z nami od: 13-10-2012 Skąd: . |
Cytat:
2012-12-23 15:14:45, krakn napisał(a):
dziwi mnie fakt że wzywaja kolege do zapłaty podatku, od darowizny bratu.
To bez sensu, brat jest rodziną najbliższą a więc zwolnioną z podaku.
wezwania przychodza od trzech lat co pare miesiecy ale po co to niewiem,a ze jak jestem w PL to mam ciekawsze rzeczy do robienia to nigdy nie bylem w us by dowiedziec sie,nikt tez nigdy nie odebral nic wiec us wie ze mnie tam niema,ale nie wydaje mi sie by zato chcieli karac,poprostu to ich praca i pewnie chca wyjasnic,dopiero jak ktos niema wyjasnienia to karaja
|
 
|
 |
|
|
Richmond |
Post #2 Ocena: 0 2012-12-23 20:01:54 (13 lat temu) |
 Posty: 29605
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat:
2012-12-23 15:14:45, krakn napisał(a):
dziwi mnie fakt że wzywaja kolege do zapłaty podatku, od darowizny bratu.
To bez sensu, brat jest rodziną najbliższą a więc zwolnioną z podaku.
Jedynie co, to chyba że obowiązuje konieczność zgłoszenia takiego faktu, mimo że jest zwolnione z podatku.
I ukarano grzywną za brak zgłoszenia.
Idiotyczne ale możliwe, to tak samo jak co roku dziwki muszą skladać zeznanie że w tym roku bedą osiągały dochody z dawania za pieniądze, mimo że nie płacą podatku.
Urzędas musi mieć papier i co robić
Darowizna dla najblizszej rodziny jest nieopodatkowana pod warunkiem zlozenia oswiadczenia w ciagu 6 miesiecy. Jesli ktos nie zlozyl, to de facto ta kwota podlega opodatkowaniu od darowizny i wtedy wychodzi na to, ze klient miga sie od placenia podatku. Nie ma sie co dziwic, ze Urzad Skarbowy sle pisma i domaga sie wyjasnienia/platnosci od podatnika.
O wiele latwiej byloby wypelnic odpowiedni formularz PIT, wyslac do urzedu albo dac bratu, zeby zaniosl i miec spokoj. No, ale co kto lubi.
Carpe diem.
|
 
|
 |
|
roztocz |
Post #3 Ocena: 0 2012-12-23 20:06:03 (13 lat temu) |
 Posty: 968
Z nami od: 23-05-2007 Skąd: Greenford |
Cytat:
2012-12-23 20:01:54, Richmond napisał(a):
Cytat:
2012-12-23 15:14:45, krakn napisał(a):
dziwi mnie fakt że wzywaja kolege do zapłaty podatku, od darowizny bratu.
To bez sensu, brat jest rodziną najbliższą a więc zwolnioną z podaku.
Jedynie co, to chyba że obowiązuje konieczność zgłoszenia takiego faktu, mimo że jest zwolnione z podatku.
I ukarano grzywną za brak zgłoszenia.
Idiotyczne ale możliwe, to tak samo jak co roku dziwki muszą skladać zeznanie że w tym roku bedą osiągały dochody z dawania za pieniądze, mimo że nie płacą podatku.
Urzędas musi mieć papier i co robić
Darowizna dla najblizszej rodziny jest nieopodatkowana pod warunkiem zlozenia oswiadczenia w ciagu 6 miesiecy. Jesli ktos nie zlozyl, to de facto ta kwota podlega opodatkowaniu od darowizny i wtedy wychodzi na to, ze klient miga sie od placenia podatku. Nie ma sie co dziwic, ze Urzad Skarbowy sle pisma i domaga sie wyjasnienia/platnosci od podatnika.
O wiele latwiej byloby wypelnic odpowiedni formularz PIT, wyslac do urzedu albo dac bratu, zeby zaniosl i miec spokoj. No, ale co kto lubi.
typowy idiotyzm polskiego prawa, tak jakby nie mogła być taka darowizna zwolniona z automatu - trzeba jeszcze dodatkowe papierki im nosić! "mila" pani w urzedzie raczej nie raczy o tym poinformowac wiec jak ktos nie jest zorientowany w temacie to urzad ma go w garsci! [ Ostatnio edytowany przez: roztocz 23-12-2012 20:09 ] Praca - to bardzo prymitywny sposob spedzania czasu.
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #4 Ocena: 0 2012-12-23 21:18:48 (13 lat temu) |
 Posty: 29605
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Idiotyzm czy nie idiotym, wypelnienie jednego wniosku i wyslanie go poczta, nie jest wielce niewygodna czy ciezka czynnoscia.
Jak Pani w urzedzie ma kogos poinformowac o koniecznosci zlozenia deklaracji, jak podatnik w ogole nie wybral sie do urzedu, ani nie wspomina o tym, ze dzwonil i pytal sie o to.
Nieznajomosc prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.
Zapewne urzad juz poinformowal podatnika w listach, ktore wyslal, ze nie dopelnil formalnosci. Ale skoro podatnik od 3 lat "olewa" urzad, to jego sprawa.
Carpe diem.
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #5 Ocena: 0 2012-12-23 21:19:04 (13 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
EDIT
Tak Richmond, tylko sama powiedz, kto by wpadł na zgłaszanie czegoś do urzędu co nie przynosi zysku dla skarbu państwa.
np tu pojazdy stare złoma jak komuś sprzedajesz to nie płacisz podatku, nie płacisz to logiczne kogo to obchodzi...
W polsce jak najbardziej, wychodzi na to że każdy musi mieć doradce podatkowego.
roztocz, 7 lat na mnie polowali, już wspominałem kilka razy.
Ja wręcz studiowałem polskie prawo podatkowe, bo szukali na mnie haka,
A dokładniej to kilku urzędasów po prostu personalnie obrali sobie mnie jako cel z kilku powodów, do tego były na mnie kłamliwe donosy mojego partnera biznesowego z Optimusa.
W efekcie ciągle miałem zamykane sklepy i biura handlowe, i ciągłe nękanie kontrolami.
A ja świadczyłem usługi dla firm, gdzie każda zł była księgowana, bo firmy kupujące pakowały to w koszty.
Z numerów jaki mi wywineli
Np musiałem sie natychmiast wstawić na wezwanie , a wiedzieli że jestem bardzo daleko, by wyjaśnić, czy musiałem spać w danym hotelu, mimo że mieli pełną dokumentacje, że prowadziłem tam kilkudniowe szkolenia kilkaset km od domu.
3 minuty wyjaśnienia w 4 oczy ... ale stracone bardzo ważne spotkanie i stracony czas...
I tylko lakoniczne "aha, teraz wyjaśnione"
I co zrobisz debilowi?
W końcu sprzedałem klientów i pierdyknełem tym wszystkim, ale nie dałem ani grosza łapówy gnojom.
Wyleczyłem się z mrzonki o polsce, jako mojego miejsca. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
Richmond |
Post #6 Ocena: 0 2012-12-23 21:31:19 (13 lat temu) |
 Posty: 29605
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Podatnik? Otrzymanie darowizny lub spadku deklaruje beneficjent. Wiec o co czepiaja sie 77Michal, to nie wiem, ale on tez nie wie, bo listow nie przeczytal.
Po wpisaniu w Google slowa "darowizna" pierwsze tematy, ktore wyskakuja, dotycza podatku, wiec znalezienie informacji na ten temat jest bardzo proste. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #7 Ocena: 0 2012-12-23 21:55:29 (13 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Wiesz wg polskiego prawa nawet prezenty ślubne, albo umorzenie długu może być uznane jako darowizna.
Czyli goście weselni wypełniają druczki.
Wychodzi na to że zanim pierdniesz to trzeba wygooglowac czy aby nie podlegasz pod opłaty limitów Co2
Po prostu, zagmatwane żeby udupic podatnika, nie ważne z której strony.
Bo na logikę, skoro nie opodatkowane to po co zajmować czas urzędnikom, i po co psuć papier skoro nic z tego nie ma ? Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
Richmond |
Post #8 Ocena: 0 2012-12-23 22:09:23 (13 lat temu) |
 Posty: 29605
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Zapewne po to, zeby zlapac za reke, tego ktory daje darowizne, a ma nieudokumentowane zrodlo dochodow. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
clockwork_orang |
Post #9 Ocena: 0 2012-12-23 22:31:49 (13 lat temu) |
 Posty: 10572
Z nami od: 28-06-2007 |
nie rozumiem, podobnie jak Richmond, skad przekonanie, ze darowizny zglaszac nie trzeba - zawsze trzeba bylo, kwestia wypelnienia kilku rubryk na swistku papieru i tyle...
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #10 Ocena: 0 2012-12-24 00:29:41 (13 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat:
2012-12-23 22:09:23, Richmond napisał(a):
Zapewne po to, zeby zlapac za reke, tego ktory daje darowizne, a ma nieudokumentowane zrodlo dochodow.
Jak ma nie udokumentowane źródło dochodu to jedną darowizną i nagłym wzbogaceniem jednej najbliższej osoby nic nie zmieni, nic się nie udowodni.
Tym bardziej że przestępcy piorą brudne pieniądze w najlepsze, a po tyłku dostaje kowalski z zawrotną kwotą kilku tysięcy, żenada.
No tak, jak się wychodzi z założenia że wszyscy kradną, tylko jedni mniej a drudzy więcej, to się dzieli na tych co już złapano i tych co się dopiero złapie.
Przypomina stare stwierdzenie starego komucha, dajcie mi człowieka, a paragraf to już się na niego znajdzie.
Nie chodzi o wypełnienie tych kilku rubryk, tylko o całokształt.
Problem tego jednego zeznania to tylko wierzchołek góry lodowej.
Relikt przeszłości, że na wszytko musi być papier i pieczątka, oplata skarbowa i podatek, jak nie ma to jest nieważne.
Zauważyliscie że tu sprzedając używanego grata nikt nie wymaga by zgłaszać że się kupiło grata?
Po prostu nie podlega podatkowi, to sobie nikt tym tyłka nie zawraca.
Po prostu absurd. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|