Str 12 z 23 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
znowu-ciupek |
Post #1 Ocena: 0 2012-11-16 23:10:36 (13 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat:
2012-11-16 23:00:13, Onieznajomy napisał(a):
Ratowalem mame, dalem lapowke, umiescilem w szpitalu i miala przetoczona krew, cieszylem sie ze ktos zgodzil sie to zrobic, powiem tylko ze sytuacja byla wyjatkowa, i nie nadaje sie zabardzo do opisania.
Czy mialem, mam wyzuty sumienia z tego powodu - nie bo nie bylo innej opcji, probowalem normalnie , ale nie dalo rady.
W zasadzie jestem przeciwny lapownictwu, ale moim zdaniem to ryba psuje sie od glowy, i nie mam wyzutow sumienia, traktuje to jako samoobrone w trudnej sytuacji.
Ja tez bym dal gdyby bylo trzeba...Tyle ze ja doskonale zdaje sbie sprawe ze to wbrew prawu.Policjant ma prawo aresztowac kogos kto chce mu wreczyc lapowke (legenda mowi nawet ze ktos kogos kiedys juz za to nawet aresztowal).
Dlatego jeszcze raz powtarzam...jak ktos bez winy niech pierwszy rzuca kamieniem (w sensie nawet kablowania na tych malwersantow co zasilki nienalezne pobieraja) ale najpierw do lustra i rachunek sumienia.Czy ja przypadkiem tez nie jestem taka sama szuja jaka wlasnie chce podkablowac?
Tyle
|
 
|
 |
|
|
darmund |
Post #2 Ocena: 0 2012-11-16 23:13:26 (13 lat temu) |
 Posty: 1147
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
To może inny przykład prawilności:
Po odbyciu służby wojskowej wróciłem do pracy do tego samego zakładu (prywatnego), kadra na moim starym dziale trochę się pozmieniała, parę znajomków zostało, ale układy się pozmieniały. Nowy majster wraz ze swoim pomocnikiem wpadli na pomysł, ze wykręcą sobie mały interes na boku - dogadają się z kierowcą który wykonywał usługi transportowe dla naszej firmy, że od czasu do czasu wywiezie dla nich parę szkieletów sof (dla informacji ogólnej byliśmy podwykonawcą dla sporej firmy meblowej). Kierowca się zgodził, interes się rozpoczął. Pierwszy transport poszedł bez problemu, za drugim razem kierowca nie zabrał paczki wykończeń bo nie były jeszcze gotowe, więc właściciel wrzucił je w swoje auto i pojechał za nim bo chciał go dogonić i podrzucić mu ta paczkę na auto. Pech chciał , że prawie go dogonił na dużym skrzyżowaniu gdzie kierowca powinien skręcić w prawo. Pech bo kierowca pojechał prosto, na dziuple.
Najechał delikwentów kiedy ściągali towar z auta do stodoły.
Majstra i pomocnika zwolnił dyscyplinarnie od razu. Resztę brygady po dwóch dniach, za porozumieniem stron. Powiedział nam, że i tak mieliśmy szczęście, bo działaliśmy na szkodę zakładu pracy i mógł nas zwolnić dyscyplinarnie również. A gdzie było nasze szkodliwe działanie? Nie poinformowaliśmy o kradzieży mienia. Żadne tłumaczenia że niby nie wiedzieliśmy nie przekonały właściciela do zmiany decyzji.
Nie mieliśmy pracy (było nas w sumie czterech niezamieszanych, w sensie, że nie wyciągneliśmy z tego procederu korzyści materialnych), no ale mieliśmy wielkie poczucie swojej wartości - nie donieśliśmy na kolegów.
Życie dopisało koniec tej historii. Dwóch zaradnych, którzy wpadli na pomysł tego interesu stwierdziło, że ktoś musiał donieść, bo niemożliwe jest że szef wpadł na pomysł by pojechać za dostawą mając za pretekst to, że chciał aby dostawa pojechała kompletna.
Poza tym mój ojciec wściekł się na mnie, że się niczego w tym wojsku nie nauczyłem, bo dba się o siebie a nie o kolegów z pracy którzy i tak mają cię gdzieś.
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #3 Ocena: 0 2012-11-16 23:15:51 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2012-11-16 23:05:20, Onieznajomy napisał(a):
Adacymru, przepraszam, glupio wyszlo, moj post nie powinien byc pod twoim.
Zupelnie nie przeszkadza.
Ciupek, zaraz powiesz, ze moje konsekwentne egzekwowanie praw pacjenta tez odebralo innym szanse na lepsza opieke, bo oni nie mieli kogos kto te prawa by dla nich egzekwowal...
Ada
|
 
|
 |
|
littleflower |
Post #4 Ocena: 0 2012-11-16 23:21:00 (13 lat temu) |
 Posty: 7681
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
Czyli co? jesli ja np kiedys komus ukradlam np olowek a teraz zlodziel wlamal mi sie do domu i ukradl sprzet to mam siedziec cicho ?
Jesli dalam dziecku klapsa to teraz obojetnie mam przejsc kolo kopanego czlowieka?
To ze kiedys popelnilismy jakis blad nie znaczy ze wciaz musimy byc "zli".
Gdyby zaszla potrzeba dania lapowki za zdrowie mego dziecka, nie wahalabym sie , nawet gdybym na drugi dzien miala isc za to do wiezienia
Moze nielogiczne jest- ale ja widze roznice pomiedzy tym a pomiedzy ukradzeniem komus dobr materialnych. czyjejs ciezkiej pracy. "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
 
|
   
|
|
znowu-ciupek |
Post #5 Ocena: 0 2012-11-16 23:28:56 (13 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat:
2012-11-16 23:15:51, Adacymru napisał(a):
Ciupek, zaraz powiesz, ze moje konsekwentne egzekwowanie praw pacjenta tez odebralo innym szanse na lepsza opieke, bo oni nie mieli kogos kto te prawa by dla nich egzekwowal...
Nie tego nie powiem ale ze lapowka kradnie szanse innym to powiem.O tym ze to przestepstwo mowic nie musze bo wiesz doskonale a jak juz wspomnialas kilka postow wczesniej w swietle prawa wszyscy sa dla Ciebie jednakowi bez wzgledu na kolor skory czy narodowosc.
Czyli parafrazujac do tego czym wspominalem i z czym nie mozemy sie zgodzic to.Placac (nawet i milion jak Cie stac) w prywatnej klinice nie odbierasz nikomu szansy.Wrecz przeciwnie.Interes kwitnie i pewnie jak bedzie za duzo roboty a za malo personelu to i zwalczysz bezrobocie w jakims stopniu.Dodam jeszcze ze ktos od tego zaplaci podatek (przynajmniej Ty masz dobre intencje bo firma legalna i z zasady powinna zaplacic)
Natomiast dajac lapowke w publicznym szpitalu strona schowa pieniadze do kieszeni,zaniedba obowiazki za ktore ma placone w uposazeniu zeby wykonac tzw"fuche" czyli w godzinach pracy wykonac usluge za ktora te lapowke wziela.
To juz nosi znamiona przestepstwa zwlaszcza jesli ktos na skutek tego celowego jakby nie patrzec zaniedbania straci zdrowie lub zycie.Nie musze chyba dodawac ze liczba lapowek nie bedzie miala zadnego wplywu na zwiekszenie zatrudnienia w danej placowce bo oficjalnie nic sie nie stalo przeciez prawda?
|
 
|
 |
|
|
Onieznajomy |
Post #6 Ocena: 0 2012-11-16 23:30:32 (13 lat temu) |
 Posty: 4046
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Calkowicie sie z toba zgadzam littleflower, to ze dajemy to jest nasza samoobrona, winni sa indziej.
Jest wyrazna roznica miedzy tym co daje, a tym co bierze, zapominamy o tym, albo tego nie widzimy.
|
 
|
 
|
|
darmund |
Post #7 Ocena: 0 2012-11-16 23:34:32 (13 lat temu) |
 Posty: 1147
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Cytat:
2012-11-16 23:30:32, Onieznajomy napisał(a):
Calkowicie sie z toba zgadzam littleflower, to ze dajemy to jest nasza samoobrona, winni sa indziej.
Jest wyrazna roznica miedzy tym co daje, a tym co bierze, zapominamy o tym, albo tego nie widzimy.
Mam pytanie: uważasz, że danie łapówki w szpitalu jest, w jakimś sensie, aktem desperacji?
|
 
|
 |
|
seth1977 |
Post #8 Ocena: 0 2012-11-16 23:35:23 (13 lat temu) |
 Posty: 189
Z nami od: 13-02-2008 Skąd: Gdzies na poludniu |
Idac tym tokiem myslenia,to nie wina zlodzieja,ze kradnie.
Panstwo nie zapewnilo mu wyksztalcenia lub pracy.
Sorry ,ale cos Ci sie "pokielbasilo"
|
 
|
 |
|
znowu-ciupek |
Post #9 Ocena: 0 2012-11-16 23:36:12 (13 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat:
2012-11-16 23:21:00, littleflower napisał(a):
Czyli co? jesli ja np kiedys komus ukradlam np olowek a teraz zlodziel wlamal mi sie do domu i ukradl sprzet to mam siedziec cicho?
Czyli ze co?Czyjs olowek byl nie wazny bo to Ty ukradlas i przeciez to tylko olowek prawda?
Ale jak ktos Tobie to juz normalnie przegiecie nie?
Mi juz ukradli troche rzeczy.Wsciekly bylem jak to ja.na siebie samego oczywiscie ze dalem sie okrasc.
Nie widze roznicy w tym czy ja kogos kiedys okradlem czy ktos mnie dzisiaj.Kradziez to kradziez a kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
Moglem kiedys nie krasc innym ich dobr to daloby mi dzisiaj prawo do nazywania tych co mnie okradli lumpami wszelakimi i roznymi takimi.Na policje powinnas zglosic jak najbardziej.Zwlaszcza jesli sprzet byl ubezpieczony bo inaczej ubezpieczalnia nie wyplaci odszkodowania
|
 
|
 |
|
znowu-ciupek |
Post #10 Ocena: 0 2012-11-16 23:40:12 (13 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat:
2012-11-16 23:30:32, Onieznajomy napisał(a):
Calkowicie sie z toba zgadzam littleflower, to ze dajemy to jest nasza samoobrona, winni sa indziej.
Jest wyrazna roznica miedzy tym co daje, a tym co bierze, zapominamy o tym, albo tego nie widzimy.
jest jeszcze wspolny mianownik ktory sie nazywa wspoludzial w przestepstwie.
Tak samo jak paser jest winien ze zlodziej kradnie.Gdyby nie bylo zbytu nikt nie kradlby wszystkiego co sie nawinie.Ile mozna miec w domu telewizorow a w aucie grajkow?
Popyt rodzi podaz a chec dawania rodzi chciwosc i pazernosc "braczy"
|
 
|
 |
|