MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

Postów: 44

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

emilia1979146

Post #1 Ocena: 0

2012-09-17 12:39:49 (13 lat temu)

emilia1979146

Posty: 512

Kobieta

Z nami od: 10-01-2011

Skąd: village

Moja tesciowa nigdy w zyciu nie pracowala, wyszla za maz w bardzo mlodym wieku , moj tesc plywal , byl oficerem na ststku wiec sporo zarabial.
Niestety zmarl 10 lat temu ,zostawiajac tesciowej sporo sumke i jaks emeryture (okolo 1000zl mies)
Po smierci tescia maz i jego brat odzidziczyli pieniadze a reszte dostala tesciowa.
Wszystko ok tylko tesciowa mimo smierci tescia dalej zyla jak zyla, potrafila wydac np w sklepie z ciuchami 5000 tys bez mrugniecia okiem. Czas lecial, kasa sie kurczyla, wreszcie 4 lata temu maz przz przypadek zobaczyl ze teciowa ma juz tylko 100 tys na koncie ...
Wzial sie za jej finanse probujac pomoc. Ona sie obraczila...
Przechulala wszystko!
Byla u nas przez pol roku gdzie nie wydala nic bo nie miala juz co , utrzywalismy ja i na odjazdne maz dal jej 1500funtow...
Wrocila do PL...
Miesiac temu bylismy w PL, tesiowa jak to zwykle ona zaczela plakac ze na nic nie ma, ze biedna, umiera nikt sie nia nie interesuje...
Probowala znow wyludzic pieniadze, okazalo sie ze tesiowa ma 20 tys pozyczki , co lepsze okazalo sie ze pomagala , bratu meza .
Za kazdym razem jak jezdzilismy maz wozil prezenty , nie muisla nic kupowac placilismy za wszystko jedzenie , normalnie w hotelu wyszlo by nam taniej i jeszcze maz jej zawsze cos zostawial...

Teraz sprawa wyglada tak ze tesciowa ma 20 tys pozyczki i 1000 zl dochodu mies i z tego musi zyc. Poprosila o te pieniadze na splate !!!!!!

Co lepsze widzialam np u niej krem za 100zl ktory kupuje min raz w miesiacu...
Ona wciaz powtarza jaka ona biedna i wogole, po ostatniej wizycie nie zostawilismy jej nic, nie robilismy zakupow , jedlismu na miescie...
Tesiowa oburzoana nie odzywala sie ( nie odbierala tel) przez prawie 3 tyg . Pozniej pewnie uswiadomila sobie ze jak jej synus nie pomoze, to na drugiego nie ma co liczyc iec znow sie odezwala.

Jakis temu zalatwil jej maz pracew pl w kiosku na kilka godz w tyg , lekka praca totolotek, gazety papierosy , bilety i co? Tesciowa pracowala tam przez tydzien i nie przyszla wiecej!!!
Szok jak dla mnie !!!
Na zakupy jezdzila taksowka do delkatesow w centrum miasta, na kosmetyki wydaje chyba z 500 zl. Mieszka w centrum Krakowa w 3 pokojowym mieszkaniu wiec placi za samo grznie majatek.

Widze ze maz sie lamie, jakby nie bylo to matak ,ale ja juz powiedzialam DOSC! Ona sie nie zmieni , wciaz bedzie zyc ponad stan a ja za to placic nie zamierzam, powiedzialm mezowi wprost ze tyle samo ile przeslemy jego mamie przesylamy mojej .
Nie wiem co powinnismy zrobic, jak postapic, mam odsc tej sytuacji i tego jak to sisi w poziwtrzu i czekam jak wszystko buchnie...
Przepraszam za chaos w wypowiedzi ale jestem po kolejnej rozmowie z tesciowa a widze ze i maz juz ma dosc ...

[ Ostatnio edytowany przez: emilia1979146 17-09-2012 12:43 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Embit83

Post #2 Ocena: 0

2012-09-17 13:26:24 (13 lat temu)

Embit83

Posty: 497

Mężczyzna

Z nami od: 26-01-2012

Skąd: Londyn

Nie wiem jakich odpowiedzi oczekujesz od forumowiczów? Nikt za was tego problemu nie rozwiąże. Życzę tylko by ta sytuacja nie zaszkodziła waszemu małżeństwu.
Dla mnie sprawa jest prosta: teściowa przez lata przyzwyczaiła się do życia ponad stan. Z tego co piszesz to wygląda na to że nie potrafi zrozumieć że tamte lata minęły bezpowrotnie, a swoim płaczem i jęczeniem próbuje wymusić na Was pomoc finansową. I do póki jej się to udaje dalej żyje tak jak żyła. Ja widzę jedno wyjście: odciąć jej dopływ gotówki z waszego portfela. Jak stanie pod ścianą gdzie będzie miała wybór czy kupić chleb czy krem pod oczy może zrozumie.
Co do spłaty zadłużenia widzę takie wyjście: sprzedać to mieszkanie gdzie teraz mieszka (centrum Krakowa więc kasa byłaby pewnie spora) i kupić np. kawalerkę na obrzeżach lub poza miastem.
Tak ja widzę rozwiązanie tego problemu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

clockwork_orang

Post #3 Ocena: 0

2012-09-17 13:35:19 (13 lat temu)

clockwork_orange

Posty: 10572

Z nami od: 28-06-2007

Cytat:

2012-09-17 13:26:24, Embit83 napisał(a):

Dla mnie sprawa jest prosta: teściowa przez lata przyzwyczaiła się do życia ponad stan. Z tego co piszesz to wygląda na to że nie potrafi zrozumieć że tamte lata minęły bezpowrotnie, a swoim płaczem i jęczeniem próbuje wymusić na Was pomoc finansową. I do póki jej się to udaje dalej żyje tak jak żyła. Ja widzę jedno wyjście: odciąć jej dopływ gotówki z waszego portfela. Jak stanie pod ścianą gdzie będzie miała wybór czy kupić chleb czy krem pod oczy może zrozumie.
Co do spłaty zadłużenia widzę takie wyjście: sprzedać to mieszkanie gdzie teraz mieszka (centrum Krakowa więc kasa byłaby pewnie spora) i kupić np. kawalerkę na obrzeżach lub poza miastem.
Tak ja widzę rozwiązanie tego problemu.

chyba nie znasz tego typu ludzi... jak kasy nie bedzie miala, to wezmie pozyczke, zastawi mieszkanie itp. w przyszlosci to moze byc wiekszy problem, anizeli dzisiejsze wspomaganie finansowe

hehe, juz widze jak sie tesciowa 'godzi' na takie rozwiazanie, to raczej niemozliwe, bo kazda taka propozycje bedzie traktowana jako chec zaboru jej wlasnosci...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #4 Ocena: 0

2012-09-17 13:35:21 (13 lat temu)

Richmond

Posty: 29541

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Albo poczekac az zadluzy sie tak, ze komornik zapuka do jej drzwi i sprzeda mieszkanie. Jest dorosla i podejmuje swiadome decyzje.

Wy mozecie ja tylko dalej utrzymywac albo odciac od pieniedzy. Wyda wszystko co jej dacie i bedzie chciala wiecej.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

nemesis83

Post #5 Ocena: 0

2012-09-17 13:45:44 (13 lat temu)

nemesis83

Posty: 10934

Kobieta

Z nami od: 21-01-2011

Skąd: Dorset

a czy mieszkanie jest tylko jej?? bo jeżeli tak to ja bym się obawiała np takiego rozwiązania. Widziałam tv reklamę jakiejś dożywotniej "renty" w zamian za przepisanie hipoteki na firmę. Jak mieszkanie jest dużo warte to i kasa może być z tego spora. Więc dla niej to może być atrakcyjne rozwiązanie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Dwunasty

Post #6 Ocena: 0

2012-09-17 13:50:15 (13 lat temu)

Dwunasty

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2012-09-17 13:45:44, nemesis83 napisał(a):
a czy mieszkanie jest tylko jej?? bo jeżeli tak to ja bym się obawiała np takiego rozwiązania. Widziałam tv reklamę jakiejś dożywotniej "renty" w zamian za przepisanie hipoteki na firmę. Jak mieszkanie jest dużo warte to i kasa może być z tego spora. Więc dla niej to może być atrakcyjne rozwiązanie.


Nie oglądaj reklam:))
Wiem że będzie trudno w to uwierzyć ale firmy które to oferują chcą na tym zarobić, i to sporo.;-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

emilia1979146

Post #7 Ocena: 0

2012-09-17 14:03:26 (13 lat temu)

emilia1979146

Posty: 512

Kobieta

Z nami od: 10-01-2011

Skąd: village

Mieszkanie jest tylko jej, maz i jego brat dostali pieniadze, ale one sa nie do tkniecia zainwestowane jako przyszlosc dla corki.
Tesciowa dostala mieszkanie i okolo 800 tys zl , ktore w okolo 8 lat wydala nie wiem na co i jak...
Mieszkanie 107 m w centrum warte jest pewnie ze 500 tys jak nie wiecej ,ale opcja sprzedazy odpada. Ja sie tylko obawiam co sie stanie jak ona nabierze kredytow, narobi dlugow, czy w razie jej smierci( przepraszam ale tak moze byc|) czy dzieci( moj maz) beda musieli splacac?

[ Ostatnio edytowany przez: emilia1979146 17-09-2012 14:04 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

clockwork_orang

Post #8 Ocena: 0

2012-09-17 14:06:35 (13 lat temu)

clockwork_orange

Posty: 10572

Z nami od: 28-06-2007

o ile przyjma spadek z dobrodziejstwem inwentarza, to tak... ale nie musza przyjmowac spadku

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #9 Ocena: 0

2012-09-17 14:25:32 (13 lat temu)

Richmond

Posty: 29541

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Cytat:

2012-09-17 14:03:26, emilia1979146 napisał(a):
Mieszkanie 107 m w centrum warte jest pewnie ze 500 tys jak nie wiecej ,ale opcja sprzedazy odpada. Ja sie tylko obawiam co sie stanie jak ona nabierze kredytow, narobi dlugow, czy w razie jej smierci( przepraszam ale tak moze byc|) czy dzieci( moj maz) beda musieli splacac?

Jak narobi dlugow, to w koncu komornik dobierze sie jej do d... Wtedy albo sprzeda sama mieszkanie albo ja zlicytuja. Moze cos zostanie na mniejsze mieszkanie, moze nie. Jak umrze i zostana dlugi, to odrzucicie spadek, wszyscy po kolei, ktorzy sa potencjalnymi spadkobiercami. Czyli maz odrzuci w swoim imieniu i imieniu dzieci. To samo inni czlonkowie rodziny.

Sprawa wyglada na beznajdziejna i jesli tesciowa nie ma zamiaru zmienic swojego zachowania to i tak skonczy sie to, ze bedzie na utrzymaniu Waszym pod koniec zycia. Przehula mieszkanie, potem moze bedzie mieszkac w mniejszym, ale potem moze juz nie miec gdzie mieszkac i ktorys z synow bedzie musial ja wziac na swoje utrzymanie.

Nie jest to pierwsza i ostatnia tego typu historia. Jesli stresuje sie tym, to musisz zaakceptowac fakt, ze nie mozesz tego zmienic. Mozesz tylko zmienic swoje podejscie do tej sytuacji.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

emilia1979146

Post #10 Ocena: 0

2012-09-17 14:32:34 (13 lat temu)

emilia1979146

Posty: 512

Kobieta

Z nami od: 10-01-2011

Skąd: village

Cytat:

2012-09-17 14:25:32, Richmond napisał(a):
Cytat:

2012-09-17 14:03:26, emilia1979146 napisał(a):
Mieszkanie 107 m w centrum warte jest pewnie ze 500 tys jak nie wiecej ,ale opcja sprzedazy odpada. Ja sie tylko obawiam co sie stanie jak ona nabierze kredytow, narobi dlugow, czy w razie jej smierci( przepraszam ale tak moze byc|) czy dzieci( moj maz) beda musieli splacac?

Jak narobi dlugow, to w koncu komornik dobierze sie jej do d... Wtedy albo sprzeda sama mieszkanie albo ja zlicytuja. Moze cos zostanie na mniejsze mieszkanie, moze nie. Jak umrze i zostana dlugi, to odrzucicie spadek, wszyscy po kolei, ktorzy sa potencjalnymi spadkobiercami. Czyli maz odrzuci w swoim imieniu i imieniu dzieci. To samo inni czlonkowie rodziny.

Sprawa wyglada na beznajdziejna i jesli tesciowa nie ma zamiaru zmienic swojego zachowania to i tak skonczy sie to, ze bedzie na utrzymaniu Waszym pod koniec zycia. Przehula mieszkanie, potem moze bedzie mieszkac w mniejszym, ale potem moze juz nie miec gdzie mieszkac i ktorys z synow bedzie musial ja wziac na swoje utrzymanie.

Nie jest to pierwsza i ostatnia tego typu historia. Jesli stresuje sie tym, to musisz zaakceptowac fakt, ze nie mozesz tego zmienic. Mozesz tylko zmienic swoje podejscie do tej sytuacji.


To jest to czego boje sie najmocniej ze ona wpadnie w dlugi, straci wszystko i jeszcze przejdzie na nasze utrzymanie.
Brata mozemy wykluczyc on sie nia nie zajmie , to czlowiek jej pokroju ma kredyty na wszystko.
Najgorsze ze nie mozemy zrobic NIC by temu wszystkiemu zapobiec


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,