Szybko i na temat! Super! Teraz tylko przydałoby się Twój post "przypiąć" tak żeby każdy potrzebujący takiej porady mógł go szybko znaleźć!

Czyli to znaczy, ze "anakon" potrzebowałaby teraz nowego orderu dot opuszczenia domu. Taki order to właśnie rodzaj eksmisji. Czyli również w UK jest jednak potrzebne. Tyle, ze szybko, sprawnie idzie. Ale potrzebne jest.

Ciekawe, co z sytuacją, kiedy on nie stosuje już przemocy fizycznej, a psychiczną ... po cichu. Sasiedzi nie zaświadczą nic, bo nie słyszą. Do czego wtedy wzywać policję ?
Do tego, że on.... nie pracuje? I już go nie lubię? No, może i to wystarczy (?)

Obawiam się, czy "anakon" nie musi przeprowadzać całej procedury od początku.

Bo go przyjęła, znaczy wybaczyła. Wg polskiego prawa nie można powoływać się na okoliczności, które zostały raz WYBACZONE. I tu też podejrzewam podobieństwo z angielskim prawem, chociaż nie wiem.

ja psychicznie bylam gnebiona rok, w tym jednak czasie zaczelam duzo czytac, czukac na necie,
kombinowalam jak rozwiazac ta sytuacje, ale sprawy potoczyly sie bardzo szybko jak podniosl na mnie reke, moment byla policja , bolalo najmocniej ze dziecko bylo swiadkiem zdarzenia.
na drugi dzien po zdarzeniu dowiedzialam sie ze jesli taka sytuacja miala miejsce powazna i ja nadal nic nie zrobilam to tutaj sa procedury w uk takie ze jesli w domu sa dzieci i sa swiadkami przemocy a matka nic z tym nie zrobi aby zapewnic dziecku bezpieczenstwo, to jest ustalony czas jakos ok 4 dni ale pewna nie jestem, ze policja o tej sytacji musi zglosic do social service i wszedzie gdzie sie da ( nie pamietam nazw) czyli wszedzie juz mieli rapirty co sie w domu wydarzylo itd. po tych kilku dniach social serice sie interesuje i zaczyna sie jazda. Dochodzi do sytacji gdzie przyjezdzaja i zabieraja dziecko/dzieci poniewaz jako matka nic nie zrobilam aby zapewnic dalsze bezpieczenstwo dzieciom/dziecku i ja jako matka dopuscilam do tego aby dziecko/dzieci nadal tkwily w przemocy. Potem procedury sa surowe, przez okres 2 miesiacy matka musi wykazac przed sadem ze jest w stanie zapewnic byt i bezpieczenstwo dziecku, tzn. miec dobra prace, mieszkanie, utrzymac sie. Sama adwokatka mi mowila o tych calych przepisac itd. przerazilo mnie to na maxa. Ja dzialalam bardzo szybko. Counil pomogl mi, zapewnil spotkanie u adwokata prywatnego, spotkanie z Women Aids, na drugi dzien mialam spotkanie z adwokatem a za dw dni bylam w sadzie juz z tlumaczem i sad podpisal ordery, takze mimo wszystko trzeba walczyc. Patrzec na siebie i dzieci. Tyran w tym momencie mnie nie interesuje. kara musi byc.

Najpierw u syna w szkole zauwazyli ze sie nie usmiecha popytali pogadali wezwali mnie.dostalam adres do domestic v.oni po wysluchaniu mnie umowili mnie na spotkanie z adwokatem tego samego dnia.U adwokata opowiedzialam szybko historie.Kazal mi przygotowac opowiesci 3.pierwszy raz jak zachaczylam w pieprz,najgorszy raz,i ostatni raz.Napisac mialam po polsku,tlumacz to przelozyl.Zrobilam szybko.Nastepnego dnia powiadomiono mnie o sprawie w sadzie.Pojechalam z tlumaczem.Sedzia tylko zapytal powiedz jak moge ci jeszcze pomoc poxa orderami.Nie wiedzialam o co prosic nawet nieznalam ich mozliwosci.Sprawa byla o 11 godz.O 16 moj maz dostal zakaz zblizania sie do nas,zakaz wszelkiej komunikacji telef,internet,list,zakaz wywozu syna z UK/bo grozil mi ze mi go zabieze/jak i przez niego tak i przez osoby trzecie/bo straszyl mnie rodzina swoja/. Oczywiscie wczesniej tylko odgrazalam sie ze to zrobie,wiec niczego sie nie spodziewal.Dwoch roslych ponow wpadlo do niego wytlumaczylo mu na czym polegaja te ordery,zawiadomili mnie sms ze juz jestesmy bezpieczni.Maz jednak nie wytrzymal zaczal pisac na gg do mnie wiec zglosilam ponownie na policje ze mnie neka i zatrzymali go na 24godz.i laptopa zabrali na tydz.OJ jak rodzina sie dowiedziala co ja za suka jestem ze niewinnego czlowieka w sadzilam jak kryminaliste...to mi sie dostalo.Ale po tym on trzymal sie z daleka,wrecz bal sie jak mnie widzial.Potem kolejna sprawa bo musial odpowiedziec na zarzuty moje...i sprawdzaja jak ma sie dziecko w tym wszystkim.Musialam zezwolic porozmawiac z nim.Nie wiedzialam ani kiedy ani gdzie bedzie ta rozmowa sami wybrali sobie jakis termin.Odbylo sie to beze mnie w szkole.I raport dostalam przed rozprawa.Kosmos.Moj syn okazal sie bardzo dzielny,opowiedzial im wszystko,ze stwierdzenie psychologa bylo-nie ma wiezi z ojcem traktuje ojca jak zbedna rzecz kompletny brak zainteresowania ze strony ojca.Sad wtedy mial juz proste zadanie bo podtrzymal nakazy.Wnioslam o alimenty.Po miesiacu radykalna zmiana u meza,placz,milosc,teskonota za synem,robienie nam zakupow,wybacz,zajmij sie tylko domem i badz,sprobujmy raz jeszcze....trwalo to 3 miesiace az uleglam.W tym czasie zachorowalam,i nie moglam wiele ogarnac.bylam slaba no i uleglam.Sielanka trwala pol roku.Oczywiscie rzucil nalogi,byl grzeczniutki,dopoki sie nie znudzilo.teraz kolesie,ziolo,alkohol klimaty beztroskie i czepliwa zona tu nie pasuje.Jeszcze zeby zarabial by stac go bylo? i wojny toczy ze mna bo ja najblizsza-zla.Jest na kim sie wyrzyc za niedoskonalosci tego swiata.Ale wracajac do sprawy nie mam nakazu eksmisji.co wtedy do adwokata trzeba sie udac?

To ze to my jestesmy wredne, najgorsze, czarne owce w rodzinie, s..i itd, to normalne hehehe niewinnego czlowieka wywalilam w skarpetkach z domu i to bez powodu,
To normalne ze wszyscy z jego rodziny obwiniaja kobiete. Mi to latalo kolo tylka
Anakon , to widze ze tez niezle przeszlas ... mocno przytulam bo wiem co przeszlas ....
trzymaj sie

~
No. I to nam daje jasność. Trzeba ustalać rozdzielność majątkową i dom na siebie, aby baba jak jej coś odp... nie mogła nas usunąć z własnego domu. Albo niech to będzie np. dom brata z Polski.
Bo przecież pały tutaj nie interesują się tym, kto miał rację, kto zaatakował, kto chleje i daje dupy, tylko usuwają faceta. Bo "lady has a depression".

Do Stanislawski: a ty dalej rozdzielnosc majatkowa.Wiec powiem tak ...oddam mu dzis absolutnie wszystko w jednej chwili co kupil,tylko niech zniknie z mojego zycia.I wiesz co nie wiele by wzial.A mieszkanie otrzymalam ja z synem..nie ma zadnych praw do mieszkania bo to nie wlasnosc ale mieszkanie z consilu otrzymane w okresie separacji naszej.Poza tym w okresie tzw rocznej karencji nie moge go nawet dopisac do mieszkania,moze tylko mieszkac,i placic rachunki ale zadnych praw nawet smierc moja nie da mu praw do mieszkania.Wobec powyzszego zostal zgloszony do consilu jedynie by legalnie mieszkac.Consil nie ma zadnego obowiazku zabezpieczac go w mieszkanie jesli z niego wyleci.Stac go by sobie wynajac pokoj bo otrzymuje wynagrodzenie.Prawo bardzo dobre,bo teraz bym miala problem.A widzac co sie dzieje nie zamierzalam tego robic.Rozdzielnosc majatkowa jest dobra jak sie cos ma,a ja nic nie mam.A jakby bylo to niech zabiera i znika.Obawiam sie ze wiecej przebalowal niz tego majatku jest w domu.

Odnosze wrazenie,ze kobiety daly ci w kosc...

Anakon - całkowicie możliwe, że w Twoim przypadku to Ty masz rację. Absolutną.
Jednak ja do tego (generalnie), jak tu się traktuje faceta. Chyba przyznasz, że i baby i faceci bywają różni. Ale tu tak system nie przewiduje - drutejemy gościa, co by nie było.

A ja - tak. Wyrwałem kiedyś nóż babie, która sobie chciała zrobić krzywdę po pijaku. I wezwałem policję. Aby ją odizolowali od tych noży.
Wzięli ją na chwilę do samochodu i przyszli po mnie. Aresztowali. Mówili, że nie mieli wyjścia, chociaż mnie rozumieli. Zapytałem - co zrobić w takiej sytuacji? Wyszło, że albo dać się jej zabić albo przy okazji wzywania ich oskarżyć o atak na siebie. Wtedy ją zamkną.

Lepiej zostawić babona z nożem i...wiaćMyślę,że przemocowcom i,pijakom,narkomanom i innej swołoczy nie można dawać 2 szansy!oni sami muszą podjąć terapie!/z dala od dzieci i rodzin!/