MojaWyspa.co.uk: Forum - Monotonia zycia codziennego

Przeglądaj tematy

Strona główna forum » Dom i Rodzina »

Monotonia zycia codziennego

Str 3 z 3	odpowiedz \| nowy temat \| Regulamin
rozwazna	Post #1 Ocena: 0 2012-08-10 02:17:24 (13 lat temu)
Posty: 190 Z nami od: 21-04-2012 Skąd: G	andyopole To bardzo fajnie masz ,czasami tez tak bym chciala. Mam rodzine wiec obiadki,posprzatane musze miec. Na jakies wypady jednodniowe jezdzimy a tak ciezko cos zorganizowac bo jak maz do pracy idzie to ja,mam wolne I na odwrot. Jak mamy urlop zaplanowany to chcemy sie z rodzina zobaczyc I jezdzimy do Pl,meczace to ale dziecko chociaz raz w roku widzi dziadkow. Do nas nikt nie przylatuje bo bilety drogie I czasu nie maja wiec my co roku musimy jezdzic. Mam marzenia pozwiedzac tez jakies piekne zakatki swiata bo jak na razie to zdjecia innych podziwiam,moze kiedys. Uzależniona od MW.


Najnowsze ogłoszenia SKUP AUT I... PACZKI DO ... PACZKI DO ... SKUP AUT I... PACZKI DO ... SKUP AUT I... PACZKI DO ... PACZKI DO ... PACZKI DO ... SKUP AUT I... SKUP AUT I... PACZKI DO ... SKUP AUT I... PACZKI DO ... PACZKI DO ... PACZKI DO ... SKUP AUT I... PACZKI DO ...
brookaciki12	Post #2 Ocena: 0 2012-08-10 09:11:48 (13 lat temu)
Posty: 1085 Z nami od: 26-07-2011 Skąd: D	Fajnie poczytac jak inni sobie radza w natloku codziennych obowiazkow, tym bardziej wiem ze dam rade! bylam przygotowana na to ze zdania odnosnie klubu szkolnego beda pdzielone,, nie powiem ze nie mam wyjscia, bo mam, moge isc do pracy na pol etatu aby dziecka nie zostawiac w szkole na pol dnia, ale jak mowilam nie satysfakcjonuje mnie to bo w taki sposob nigdy nie uwolnie sie od zasilkow o co glownie mi chodzi, choc przyznano mi je niedawno bo pol roku temu, moj status "beneficiarza" (nie obrazajac tu absolutnie nikogo) zaczyna mnie przytlaczac, moj syn ma siedem lat, jest samodzielny i szkola na dzien dzisiejszy jest dla niego wszystkim, bede pracowala od 7 do 3 on szkole zaczyna o 8.30 a konczy o 3 dojazd z pracy do jego szkoly zajmie mi pol godziny, takze na dobra sprawe popoludniu bedzie w klubie ok. pol godziny (czasami jednak bede musiala zostac dluzej, ale wtedy maz go odbierze o 5) Sama nawet nie wiem kiedy popadlam w taka monotonie, przez to stalam sie tez bardzo dokladna i pedantyczna, moje zycie teraz wyglada jak rowno ustawione kregle, ale najwazniejsze ze rozpedzilam juz kule, jak bylam mlodsza o nic nie dbalam, wszystko w biegu, tesknie za takim zyciem i czas najwyzszy wprowadzic troche haosu, licze rowniez na to ze zrzuce przy tym zbede kilogramy na szczescie na basen jezdze wlasnie tam gdzie zaczne prace, takze bedzie mi podrodze


Richmond	Post #3 Ocena: 0 2012-08-10 09:21:26 (13 lat temu)
Posty: 29595 Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey	Ja tam lubie pewne cechy Dnia Swistaka i Truman Show Np jade rano do pracy i o tej samej godzinie przejezdzam przez okreslone punkty, wtedy wiem, ze bede w pracy na czas. Mijam te same charakterystyczne samochody jadace w przeciwna strone itp. Jesli dojezdza sie do pracy transportem publicznym, widzi sie codziennie te same osoby i to po pewnym czasie moze dobijac. Dlatego ja co pare miesiecy zmieniam miejsce pracy i robie sobie przerwe. Ale jak pracuje, to lubie, gdy wszystko chodzi jak w zegarku. Natomiast to, co robie poza praca moze byc nieco bardziej chaotyczne. Carpe diem.


mirabelka77	Post #4 Ocena: 0 2012-08-10 09:29:15 (13 lat temu)
Posty: 621 Z nami od: 25-04-2007 Skąd: londyn	brookaciki ja pare lat temu byla w takim punkcie zycia jak Ty, i tez podjelam decyzje zmian zyciowych i wcale tego nie zalujetrzymam kciuki za Ciebie i pamietaj nie poddawaj sie tylko jak napotkasz pierwsza przeszkode na obranej drodze - omijaj lub staraj sie znalezc inne wyjscie


brookaciki12	Post #5 Ocena: 0 2012-08-10 09:35:02 (13 lat temu)
Posty: 1085 Z nami od: 26-07-2011 Skąd: D	Richmond zgodze sie z Toba co do tego ze pewne rzeczy powinny byc uporzadkowane i niektore czynnosci dokladnie jak w zegarku wykonywane, ale uwierz ze u mnie jest to juz przesada,to nie wiarygodne ale ja nawet papierosy kupuje zawsze we wtorki i piatki rano po 8, niedawno wrocilam z urlopu i powiem szczerze ze nie moglam sie odnalesc przez pierwsze kilka dni, to bylo straszne! wszystko mi sie zburzylo,jak sie juz przyzwyczailam to mialam nadzieje ze pociagne ten balagan dalej, ale jak wrocilam wszystko automatycznie nabralo starego tepa,teraz zmienie dom, zaczne prace, wszystko bedzie inaczej, musze tylko przestawic swoja psychike zeby niestresowac sie jak rzeczy ktore byly do tej pory ustalone godzinowo beda sie przesowaly w czasie, bo moj "nowy tryb zycia" ma mi przynosic satysfakcje i spelnienie a nie stres i niepokoj



Izzkaa	Post #6 Ocena: +1 2012-08-10 09:40:06 (13 lat temu)
Posty: 949 Z nami od: 17-02-2012 Skąd: Merseyside	Wczesniej jak mialam tylko jedno dziecko , wszystko mialam pieknie ustawione. Praca ,dom i szkola byly obok siebie,wszedzie dojscie zajmowalo mi okolo 5 minut z domu. Mialam wiec swietnie zorganizowane ,syn do szkoly na 8.50 , ja do pracy na 9.00 ,zawsze zdazalam ,prace konczylam o 15.00 ,szybkie zakupy w markecie obok i juz o 15.25 odbieralam syna ze szkoly. Idealnie. Pozniej zaszlam w ciaze,kupilismy dom w innym miejscu ,wszystko sie skonczylo. Nie powiem,tesknie za tym systemem jaki mialam,wszystko pasowalo idealnie,a i ja sie spelnialam,bylam miedzy ludzmi,pracowalam,fajnie bylo Coz,teraz troszke sie wszystko pokomplikowalo,mala troszke podrosnie to mam nadzieje wroce do pracy na wiecej godzin..albo po prostu ja zmienie,bo jak mam byc szczera juz tak mnie tam nie ciagnie tak jak kiedys Brookaciki,zycze Ci,abys i Ty sie spelniala ,bo nie ma chyba nic gorszego niz byc niezadowolonym z zycia ,bo bedziesz czula sie nieszczesliwa coraz bardziej,az w koncu w jakas depresje popadniesz. Powodzenia Isskaa

« poprzednia strona

Monotonia zycia codziennego

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia