Str 6 z 12 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
karjo1 |
Post #1 Ocena: 0 2012-10-25 22:43:25 (13 lat temu) |
 Posty: 21388
Z nami od: 01-06-2008 |
No bo do tego, zeby sie dowiedziec, to rodzic musi sie wysilic  .
Trzeba umowic sie z nauczycielem, zabukowac spotkania np. raz na half term/term, poprosic o materialy, zakres, ktory byl/bedzie przerabiany.
U nas nauczyciele tez nic nie mowili, nie dawali dzieciom, ale zawsze dostawalam info na umowionym spotkaniu, po kilku spotkaniach nauczyciele wiedzieli, czego oczekuje i to zawsze dostawalam.
Ogolnie mila wspolpraca w ramach nauki.
Do tego latanie do biblioteki, gdzie sa wydzielone poziomy czytania dla dzieci, szukania po necie.
A pisanie na karteluszkach A4, potem wklejanie ich w zeszyt, to normalna praktyka w szkolach, efektem jest lekka teczka, zamiast masy zeszytow, cwiczen, podrecznikow i krzywego kregoslupa u dzieciakow w Pl.
Teczka nie musi byc pusta, bo dzieci nosza prace domowe (we wlasnym zakresie, niezadane w szkole), ksiazki z domu, atlasy, slowniki, jesli wola korzystac z wlasnych.
Wilma, poszukaj po innych tematach, bo podanych linkow do pracy z dzieckiem bylo juz wiele.
O dodatkowa pomoc mozesz zapytac w szkole, ale izolacja z grupy dziecku nie pomoze.
|
 
|
 |
|
|
Wilma8 |
Post #2 Ocena: 0 2012-10-25 22:51:43 (13 lat temu) |
 Posty: 45
Z nami od: 19-10-2012 Skąd: Southampton |
Miałam rozmowy z nauczycielem ,dostajemy ksiazeczki do domu,czytamy ,piszemy oddajemy i nowe od nauczycielki dostajemy.
No cóz powoli do przodu,poszukam ,poczytam,poćwiczymy za rady dziekuję i pozdrawiam. Uwielbiam zapach luksusu...
|
 
|
 |
|
karjo1 |
Post #3 Ocena: 0 2012-10-25 23:02:13 (13 lat temu) |
 Posty: 21388
Z nami od: 01-06-2008 |
Sprobuj przede wszystkim znalezc, co mlody lubi robic, moze skauci, moze karate, moze cos innego i wkrec go na zajecia przynajmniej raz w tygodniu, bardzo mu to ulatwi zycie i aklimatyzacje, powodzenia.
|
 
|
 |
|
|
Post #4 Ocena: 0 2012-10-25 23:26:57 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
aga1512 |
Post #5 Ocena: 0 2012-10-26 09:35:54 (13 lat temu) |
 Posty: 99
Z nami od: 18-01-2010 Skąd: United Kingdom |
Jezeli zalezy Ci na dwujezycznosci Twojego dziecka,to sluchaj tlumaczki.Matematyka,fizyka i chemia jest jedna tylko dwa rozne jezyki.Na poczatek,zeby pomoc sie przelamac Twojemu synowi poszukaj na stronie Twojego miasta,na stronach okolicznych muzeow,galerii zajec rodzinnych.
|
 
|
 |
|
|
justin1976 |
Post #6 Ocena: 0 2012-10-26 09:48:26 (13 lat temu) |
 Posty: 734
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Wilma powiem Ci tak. Przyjechaliśmy z córką do uk ponad 6 lat temu. W Polsce chodziła do zerówki. Na szczęście urodziła się w grudniu i tutaj łapała się na drugą, a nie trzecią klasę. Schody były, bo tak jak piszesz w pl w zerówce ani czytania, ani pisania nie było. Jakieś rysuneczki, szlaczki i te sprawy. Mój angieslki też pozostawiał wiele do życzenia. Dlatego nawet nie próbowałam jej uczyć po angieslku. Za to zaczełyśmy naukę od elementarza polskiego. Uczyłam ją pisać i czytać po polsku, a ona sobie to ładnie przełożyła na angieslki. Było ciężko przez pierwsze pół roku. Kiedy kończyła drugą klasę, to wyprzedzała już niektóre angielskie dzieciaki. Podobno dzieci, które bardzo dobrze znają swój język ojczysty lepiej przyswajają angielski. Dlatego nie zrażaj się. UChcesz go uczyć polskiego, to ucz... w angieslkim mu tylko podowiadaj. Będzie ciężko, ale dacie radę...
Powodzenia
|
 
|
  
|
|
gosiaczek3006 |
Post #7 Ocena: 0 2012-10-26 11:35:08 (13 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Moja corka przyjechala tutaj i odrazu poszla jak Twoj syn do 3 klasy.W polsce po zerowce,nie umiala alfabetu a wiec czytac ,pisac i ogolnie oporna na wiedze bardzo.W szkole nauczyciele zapowiedzieli ,ze pierwszy rok ma corka na nauke jezyka,nie beda naciskac .Oczywiscie robila wszystkie zadania i testy ,pomagali jej koledzy i nauczyciele.Teraz po roku jezyk opanowala idealnie,zaczela czytac ,pisac a z matematyki jest w pierwszej 3  Teraz kiedy jesyk juz jest ok nauczyciele cisna bardzo ,zeby doszla do poziomu klasy z czytania i pisania.Co do Polskiego,oczywiscie przywiezlismu podreczniki i zaczelismy nauke ,Takze w szkole miala ang a w domu nauke Pl.Na dzien dzisiejszy Umie plynnie czytac ,pisze ,coprawda jeszcze ortografia pozostawia duzo do zyczenia no ale to dopiero 2 klasa Pl takze na tym etapie to normalne  W tym roku dolaczyla religia i przygotowania komunii,takze musi jeszzcze uczyc sie pytan itd...jest czasem ciezko bo moja corka to straszny leniuch i uparciuch...ale jestem dumna z niej bardzo.. ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
Wilma8 |
Post #8 Ocena: 0 2012-10-26 11:58:03 (13 lat temu) |
 Posty: 45
Z nami od: 19-10-2012 Skąd: Southampton |
Dzieki dziewczyny za podzielenie sie swoimi doswiadczeniami,niby to wiem,ale jak ktos napisze konkretnie na swoim przykladzie to jakos bardziej do mnie dociera.Czyli tez miałyscie podobnie do mnie i dzieciaki dały radę.Wczesniej sie naczytałam,że dzieci to w mig lapia ten angielski a u niego tak szybko nie idzie i sie podłamałam.Myslę,że nie idzie tak szybko ,bo za duzo tego naraz,chyba ta 2 i a juz 3 klasa to najgorsze dla naszych dzieci ,ten przeskok z przedszkola bez nauki od razu do 3 klasy gdzie wszyscy już czytaja płynnie,pisza szybko itp. Uwielbiam zapach luksusu...
|
 
|
 |
|
gosiaczek3006 |
Post #9 Ocena: 0 2012-10-26 12:10:05 (13 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Wilma w zeszlym roku panikowalam tak jka i Ty i tez tu na forum  Moja szla do szkoly bez zadnej znajomosci ang i przerazajace bylo dla mnie to ,ze niedosc ,ze nowa szkola to jeszcze odrazu klasa 3...teraz z wlasnego doswiadczenia Ci powiem ,ze zanim sie obejrzysz minie rok a Twoj syn bedzie mowil lepiej niz Ty po angielsku  Moja mialam dodatkowa swietlice przez miesiac po lekcjach to tez jej duzo pomoglo,ale powim Ci ,ze ja z nia nad angielksim nie siedzialam w domu,wszystko wyniosla ze szkoly ,teraz nie pwoeim po pracujemy,odrabiamy prace domowe,czytamy itd ale w pierwszym roku w domu byla zazwyczaj nauka Polskiego .Teraz wiem ,ze to byla dobra decyzja bo oba jezyki ma opanowane.  ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
justin1976 |
Post #10 Ocena: 0 2012-10-26 12:12:51 (13 lat temu) |
 Posty: 734
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Cytat:
2012-10-26 12:10:05, gosiaczek3006 napisał(a):
Wilma w zeszlym roku panikowalam tak jka i Ty i tez tu na forum  Moja szla do szkoly bez zadnej znajomosci ang i przerazajace bylo dla mnie to ,ze niedosc ,ze nowa szkola to jeszcze odrazu klasa 3...teraz z wlasnego doswiadczenia Ci powiem ,ze zanim sie obejrzysz minie rok a Twoj syn bedzie mowil lepiej niz Ty po angielsku  Moja mialam dodatkowa swietlice przez miesiac po lekcjach to tez jej duzo pomoglo,ale powim Ci ,ze ja z nia nad angielksim nie siedzialam w domu,wszystko wyniosla ze szkoly ,teraz nie pwoeim po pracujemy,odrabiamy prace domowe,czytamy itd ale w pierwszym roku w domu byla zazwyczaj nauka Polskiego .Teraz wiem ,ze to byla dobra decyzja bo oba jezyki ma opanowane.
Nic dodać, nic ująć...
|
 
|
  
|
|