W Bromley zabrano się za śmieci właśnie ze względu na listy, które zaczeły wchodzić do domów, niedawno lis odgryzł chyba palec niemowlakowi, który spał w łożeczku w domu.
Bywa że listy skaczą przez płoty w poszukiwaniu worków ze smieciami.
U nas wprowadzono kosze zamykane klamrami, a na recykling osobne duże kosze na kółkach, takie jak w Polsce. Raz do roku są myte.