MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Bunt dwulatka

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 7 z 9 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 ] - Skocz do strony

Str 7 z 9

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

kpczarna

Post #1 Ocena: 0

2012-04-10 08:52:54 (13 lat temu)

kpczarna

Posty: 191

Kobieta

Z nami od: 18-03-2010

Skąd: andover

co radzisz?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #2 Ocena: 0

2012-04-10 09:00:36 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Dangerous__girl

Post #3 Ocena: 0

2012-04-10 09:16:35 (13 lat temu)

Dangerous__girl

Posty: 1760

Kobieta

Z nami od: 13-02-2011

Skąd: London

moj mlody nie chce korzystac z wozka, i nie raz cala droge do sklepu potrafi plakac, hmmm.... nie to nie jest placz, bo lez nie ma, on krzyczy. ja nie zwracam uwagi, czasem tylko powiem do niego cichutko, i zlapie za buzke, tzn troche go poglaskam, potem sie uspokaja. a na krzyki na ulicy mam prosty sposob, stajemy i go przytulam( jak idziemy bez wozka), nie biore na rece, i dopoki sie nie uspokoi to nie ruszamy sie z miejsca, potem. I choc nie powinnam, obiecuje,ze mamusia kupi mu cos niamu niamu, i sie uspokoja, choc akurat moj synek wszystko je i jedzeniem mozna go przekupic. Ale tak jak juz mowilam, jeszcze kilka miesiecy(cos kolo roku:-]) i bedzie ok;) corka ma 4 lata i slucha sie mnie, na ulicy nie ucieka, zawsze grzecznie kolo wozka idzie i trzyma sie go. tak nauczona od malego i jakos nie potrafi sama isc jak nie trzyma sie wozka, badz mnie za reke. A corka juz od dwoch lat chodzi przy wozku, bo jak maly sie urodzil, to miala 2 lata i 2 miesiace.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kpczarna

Post #4 Ocena: 0

2012-04-10 09:18:40 (13 lat temu)

kpczarna

Posty: 191

Kobieta

Z nami od: 18-03-2010

Skąd: andover

uspokoilam sie troche,bo juz myslalam ze cos z nim nie tak..wiéc cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc:)dziéki:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

agarudii

Post #5 Ocena: 0

2012-04-10 10:20:32 (13 lat temu)

agarudii

Posty: 4781

Kobieta

Z nami od: 30-08-2011

Skąd: trolford ;-)

moja we wrzesniu bedzie miala 3 lata, nie ma mlodszego rodzenstwa, ale :-) mamy znajomych z roczna dziewczynka i mojego H brat ma rocznego chlopca ( tosia go widzi praktycznie codziennie na skype) i co moje dziecko nigdy smoka w buzi nie mialo, a teraz "podkrada lalce", ostatni jak bylismy u znajomych ( tych z roczna dziewczynka) to przywiozla sobie pampersa od niej, nie wspominajac, ze jak tam jedziemy to zawsze wypije mleko z butli :-] wiec to jest chyba normalny etap w rozwoju, minie
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Vivienne

Post #6 Ocena: 0

2012-04-10 10:33:10 (13 lat temu)

Vivienne

Posty: 2665

Kobieta

Z nami od: 26-01-2010

Skąd: London

Wiadomo, ze mniejsze dziecko w rodzinie wymaga wiecej uwagi i fizycznego kontaktu. I to u starszego powoduje zazdrosc. Moja siosta przez to przechodzila. W miare mozliwosci i zdrowego rozsadku starala sie wdrozyc stasza w opieke nad mlodsza. Np. prosba o przyniesienie pieluszki i "pomoc" w przewijaniu. Starsza corka puchla z dumy, gdy siostra opowiadala jak ona "opiekuje sie" mlodsza corka. Mala cula sie taka dorosla i odpowiedzialna.
W tym czasie gdy mlodsza spala, starsza bawila sie z mama. To byl tylko ich czas.
Na pewno nie jest dobre podtrzymywanie regresu u dziecka.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

maw2be

Post #7 Ocena: 0

2012-04-10 11:09:24 (13 lat temu)

maw2be

Posty: 2140

Mężczyzna

Z nami od: 04-10-2006

Skąd: north herts

a jakim językiem zwracacie się do dzieci? jak na przykład mówicie na picie? ciu ciu, czy jak? czy poprostu picie? ja do moich od początku mówiłem "dorosłym" językiem i jestem przeciwnym zdrabnianiu czy używaniu jakiś określeń dziecięcych. bo potem dziecko miewa problemy z przestawieniem się na normalny język.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

agarudii

Post #8 Ocena: 0

2012-04-10 11:14:44 (13 lat temu)

agarudii

Posty: 4781

Kobieta

Z nami od: 30-08-2011

Skąd: trolford ;-)

ja staram sie mowic jak do "czlowieka", czyli normalnie bez jakis zdrobnien, ale jak to w zyciu bywa ;-) zdarzy mi sie pićku, amciu czy inne sritititi uzyc :-]
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Dangerous__girl

Post #9 Ocena: 0

2012-04-10 11:18:37 (13 lat temu)

Dangerous__girl

Posty: 1760

Kobieta

Z nami od: 13-02-2011

Skąd: London

Ja raczej nie uzywam jakis zdrobnien, bo sama nie wiem, moze nie znam???:-] u mnie tylko jest z takich slow uzywane "piciu" i "Niamu, niamu" ale te niamu to juz tylko do synka. a do coreczki tej 4 latki jeszcze mowie piciu. po angielsku nic mowie. corka sama uczy sie w przedszkolu, i lapie naprawde szybko. jak bylam w przedszkolu na konsulatcjach, to powiedziano mi zeby nie uczyla jej w domu nic po angielsku, tylko mowila do niej tylko i wylacznie po polsku. nawet jak czytam jej ksiazki a one sa po angielsku, to zeby czytac po polsku. bo angielskiego to ona sie nauczy w szkole. a znajac dobrze polski, nauczy sie angielskiego. to taka mala rada od mnie, dla tych ktorzy juz dwulatkow ucza angielskiego. nauczcie najpierw pociechy mowic po polsku. bo skoro nauczycielka, i to nie jakas malolata, tylko menagerka z przedszkola tak mowi, to cos musi w tym byc.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Vivienne

Post #10 Ocena: 0

2012-04-10 11:57:10 (13 lat temu)

Vivienne

Posty: 2665

Kobieta

Z nami od: 26-01-2010

Skąd: London

Cytat:

2012-04-10 11:09:24, maw2be napisał(a):
a jakim językiem zwracacie się do dzieci? jak na przykład mówicie na picie? ciu ciu, czy jak? czy poprostu picie? ja do moich od początku mówiłem "dorosłym" językiem i jestem przeciwnym zdrabnianiu czy używaniu jakiś określeń dziecięcych. bo potem dziecko miewa problemy z przestawieniem się na normalny język.


Zadne zdrabnianie, podtrzymywanie mowy dzieciej! Zadne "piciu, lulu";!
Dziecko musi uczyc sie doroslej mowy. I kazdy odpowiedzialny rodzin powinien rozwijac slownictwo dziecka, np. poprzez czytanie na dobranoc. Poprawna mowa to lepszy kontakt ze swiatem.

Kilka lat temu pewna babcia zwrocila sie do swojego 7-letniego wnuczka: "oc do domciu, babcia psygotowala papu". A koledzy owego "wnusia" zanosili sie ze smiechu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 7 z 9 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,