Sprawdz wszystkie racunki, poczawszy od pierwszego. ja zawsze jak dostaje racunek sprawdzam ze stanem licznika. i tak co trzy miesiace. to bardzo prosto policzyc i sprawdzic. ale ogolnie kwota jest strasznie wysoka. tymbardziej ze placiles regularnie racunki, mi na 2 bed rocznie wychodzi,ze place za gaz(ciepla woda i ogrzewanie)450f. a ogrzewania naprawde nie zaluje w zime... ale ja mam E-on

Nawet jesli agencja spisuje liczniki i podaje w umowie, to sami spisujemy ich stan jeszcze raz i sprawdzamy czy wszystko sie zgadza. Kto zaplaci za ewentualny blad? Agencja umyje rece, a klient zaplaci, wiec w naszym interesie jest sprawdzenie wszystkiego samemu.

Firmy myla sie, owszem, ale jak klient nie sprawdza rachunkow i nie porownuje stanu licznika z rachunku z rzeczywistym, to moze miec pretensje tylko do siebie. A moze klient placil przez caly ten okres estimate bills i nawet nie zauwazyl.

To tak samo jak z wyciagami z banku i kart kredytowych. Ludzie nie zadaja sobie trudu przejrzenia wyciagow, a potem wielka afera, ze placili jakies PPI i nawet nie wiedzieli albo jakas firma pobierala im pieniadze nie wiadomo za co przez iles miesiecy.

Autorowi watku proponuje szybkie przejrzenie starych rachunkow, zorientowanie sie za co placil i wyslanie pisemnej reklamacji, jesli jest podstawa. Inaczej EDF nigdy nie bedzie wiedzial, ze cos jest nie tak i sprawa pojdzie do windykacji. Samo dzwonienie to za malo. Potrzebne sa konkrety. Na razie EDF widzi, ze klient nie placi i trzeba sprzedac jego dlug dalej.

Serdecznie dziekuje wszystkim za rady które okazały sie bardzej jak i mniej przydatne.
Faktycznie moje niedbalstwo czy gapiostwo jak twierdza niektórzy z was rzeczywiscie przyczyniło sie do nie potrzebnych użaleń ,nerwów czy negatywnych emocji ale napewno nie do tego że zapłace za swoje gapiostwo jak twierdzi Richmond który pisał

"Nie masz praktycznie szans na reklamacje bez znajomosci stanu licznika na poczatku.
W zwiazku z tym nie pozostaje Ci nic innego jak zaplacic za gapiostwo."

Jak równiez Reklamacja bez znajomosci stanu licznika na początku jest jak najbardzej możliwa .
A jak to możliwe? już tłumaczę ! Skoro nie miałem stanu liczika jak sie wprowadzałem ani też nie zachowałem rachunku który by opisywał początkowy stan licznika,i żeby mieć pewność że płacąc rachunek płacę za to co zużyłem ,pozostało mi tylko znalesc kontakt do osoby która mieszkała przed nami i mieć nadzeje że on zachował któryś z ostatnich rachunków jakie otrzymał za zuzycie energi w tym sanym domu. Poszło łatwiej niż myslałem wszystko załatwiłem przez tel. , poprzedni właściciel posiadał zapisany stan licznika z dnia w którym sie wyprowadził.
Następnie zadzwoniłem do EDF aby porównać stan licznika poprzedniego własciciela(spisany w momencie wyprowadzki) z stanem licznika jaki EDF twierdzi że był jak ja sie wprowadziłem(z tych odczytów wynika że w momencie gdy mój poprzednik sie wyprowadzal to ja już sporo kilowatów tam natłukłem) . Poinformowałem konsultanta który prowadził ze mną rozmowę że chcę zapłacić rachunek, a dla formalności poprosiłem go o potwierdzenie daty kiedy została zawarta umowa miedzy mna a EDF i stan licznika na ten dzień no i buuuuum konsultant a następnie żaden z jego przełozonych niepotrafią potwierdzić daty odczytu stanu licznika , który został mi przypisany! Kolejne zaniedbanie EDF to nie poinformowanie mnie o tym że będę płacił tz. "PROGNOZĘ" a nastepnie "dopłata lub niedopłata".
Pracownik EDF zakończył ze mna rozmowę informacja że w ciagu kilku dniu dostane szczegółowy raport mojego acconut w edf . Ich Raport ma też obejmować inf czy platnośc za rachunek bedzie dalej mnie obowiazywać.
Dzekuję Gosi doradcy z Kent za pomoc!

Miales wyjatkowego farta, ze miales dane poprzedniego lokatora i ze on mial spisany stan licznika przy wyprowadzce. Mieszkanie moglo stac puste wczesniej lub mogles nie miec danych tej osoby (bo skad?).

Zacytowales mnie, ale mialam racje, bo reklamacji dokonales znajac stan licznika, ktorego dowiedziales sie od poprzedniego lokatora. Bez tego nic bys nie zalatwil.

Jednak nie wydaje mi sie, zeby to bylo zaniedbanie ze strony EDF, ze nie powiedzieli Ci, ze plaicisz prognoze. Powinienes to wyczytac z ich rachunkow sam. Skoro ustawili Ci direct debit, to na pewno miales informacje na jakiejs podstawie ustalaja kwote platnosci.

Mam nadzieje, ze nauczyles sie dzieki temu, ze o swoje sprawy trzeba dbac samemu, a rachunki czytac. Tylko czemu czekales z tym wszystkim miesiac?

Usunięte

hm, zróbmy test, sprawdźmy tą tezę




I jak?

A na poważnie to mieć adres poprzedniego mieszkańca to niemal cud, mnie się raz zdarzyło, że poprzedni lokator zostawił kilka zaadresowanych kopert z prośbą o przesłanie ew listów.

A nawet gdyby się udało znaleźć to większość pewnie by odpowiedziało, że im przykro, i do słuchawki pokazali by ci fakulca .
bo im by się po prostu nie chciało.

Czytać, wszytko fotografować , notować, czytać pamiętać i dbać samemu za wszytko.
Po prostu w sprawach pieniędzy praw ręka nie wierzy lewej

no nie, te czerwone literki mnie rozwaliły :D :D :D jesteś niemożliwy