Str 3.2 z 37 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Twinkle |
Post #1 Ocena: 0 2012-03-12 16:03:38 (13 lat temu) |
 Posty: 1021
Z nami od: 18-12-2011 Skąd: Somerset |
Cytat:
2012-03-12 15:52:08, Van_Helsing napisał(a):
Twinkle no i pieknie - brawo dla odwaznych ...I olej tych co Cie krytykuja..
Jedno mi tylko przyszlo do glowy .. w UK bedac spoko - nie robia problemow jednak w PL takie cos moze przerodzic sie dramat na kazdym korku... w razie smierci zapomniec trzeba o pogrzebie... chociaz moge sie mylic..
[ Ostatnio edytowany przez: <i>Van_Helsing</i> 12-03-2012 15:53 ]
[/Q
Znam kilka osob,ktore rowniez kiedys tam opuscily koscioly,wlasnie ze wzgledu na to ze koscioly zyja calkiem odmiennie od tego co mowi Biblia.
I zawsze znajda sie osoby krytykujace,bo nie byc katolikiem w Polsce to znaczy byc odmiencem.
A pogrzeb...nie tylko ksiadz katolicki moze odprawic pogrzeb
Ja tez chodze na nabozenstwa,jednak sa one calkowicie inne niz nabozenstwa czy msze w innych kosciolach,nie ma rewii mody,nie ma regulek,jest swoboda,nie ma ksiedza w todze,kaznodzieja ktory glosi jest ubrany tak jak my.
lake...
|
 
|
 |
|
|
maw2be |
Post #2 Ocena: 0 2012-03-12 16:04:16 (13 lat temu) |
 Posty: 2140
Z nami od: 04-10-2006 Skąd: north herts |
więc swoje 5groszy też tu wtrącę. jeśli chodzi o wiarę to to hmmm czy jestem wierzący? wychowany w jakiejś wierze, ale nie bardzo religijnie. kilka rzeczy wpłynęło na mój pogląd wiary/kościoła. pierwszym był film "stygmaty" oj to daje do myślenia. druga rzecz która na mnie wpłynęła to była książka "znikający punkt". w zasadzie to każdy z nas jest bogiem. przecież to w Biblii jest napisane "Bóg stworzył człowieka na swój wzór i podobieństwo.
a poza tym to nie wydaje wam się dziwne że Biblia kończy się na roku coś koło 100ne. I do tej pory nic?
jakie to ma odbicie na tradycje? a czym jest tradycja? tradycją też jest np wiązanie wstążki na wózku dziecięcym (oj teraz się zacznie po mnie jazda).
Kasia wspomniała iż mam kolędę. tak mam jakoś tak trochę to z tradycji jednak w tym roku ksiądz jakoś szybko poszedł jak mu powiedziałem że mam już rozwód i nie da się nic już z tym zrobić.
edit: muszę przyznać iż angielscy księża mają inne podejście do parafian, mszy itp. mam porównanie bo w poprzednim mieście nie mieliśmy polskiej parafii. ale to widocznie taka polska tradycja iż polskie parafie są do du... [ Ostatnio edytowany przez: maw2be 12-03-2012 16:05 ]
|
 
|
 |
|
maw2be |
Post #3 Ocena: 0 2012-03-12 16:26:08 (13 lat temu) |
 Posty: 2140
Z nami od: 04-10-2006 Skąd: north herts |
Cytat:
2012-03-12 15:52:08, Van_Helsing napisał(a):
Twinkle no i pieknie - brawo dla odwaznych ...I olej tych co Cie krytykuja..
Jedno mi tylko przyszlo do glowy .. w UK bedac spoko - nie robia problemow jednak w PL takie cos moze przerodzic sie dramat na kazdym korku... w razie smierci zapomniec trzeba o pogrzebie... chociaz moge sie mylic..
[ Ostatnio edytowany przez: <i>Van_Helsing</i> 12-03-2012 15:53 ]
może w dużych miastach nie ma problemu, ale w mniejszych to jak nie masz odpowiednich wpisów w kartotece to zapomnij o pogrzebie. no chyba że odpowiednio dużo rodzina da jako "co łaska". ale znam przypadki co ksiądz odmówił ostatniej posługi.
|
 
|
 |
|
brookaciki12 |
Post #4 Ocena: 0 2012-03-12 16:35:07 (13 lat temu) |
 Posty: 1085
Z nami od: 26-07-2011 Skąd: D |
moze tez cos wtrace w temacie jakby niebylo poniekad odemnie sie zaczelo ....
wiec moze wyjasnie czemu to moje dziecko bylo chrzczone skoro jestem niewierzaca i dlaczego chce go do komunii poslac skoro to dla mnie nic nie znaczy, otoz nie ma to nic wspolnego z czystym sumieniem, odpowiedz jest bardzo prosta, ojciec mojego dziecka, moj narzeczony, byl bardzo religijny i wierzacy wiec i na chrzest sie zgodzilam, dla mnie nie znaczy to zupelnie nic a mu pozwalalo spokojnie zasnac, on wierzyl w boga mimo tego ze jego rodzice byli/sa niewierzacy. nie poslali go do komunii nie byl tez chrzczony, w wieku 25 lat rozpoczal nauki do chrztu.. bylo mu strasznie wstyd, (choc tego nie rozumiem) on twierdzil ze bog go prowadzil przez zycie. nauki byly przewidziane na kolejne trzy lata, dwa razy w miesiacu !! masakra jakas . niestety nie dozyl, zginal przed samym chrztem,,, a i z pogrzebem byly problemy, jeszcze w ten sam dzien zadzwonil proboszcz ze jednak nie pochowa pobniewazx sie dopatrzyl ze nie byl chrzczony, zaswiadczenie o przygotowaniach tez nic nie dalo. powiedzial ze nie i koniec, powiedzial otwarcie ze pochowek niechrzczonego czlowieka kosztuje 2tys zl ekstra.... poszukalam innego ksiedza, bo lamet w srod rodziny byl okropny, ze ksiadz musi byc i koniec, zaplacilam, przyjechal, pochowal.... takze mysle ze nie Wam osadzac moja decyzje, nie chce tym zaspokajac jakis kaprys swojego dziecka, chce tylko zeby w przyszlosci jak obierze inna droge niz moja, nie znienawidzil mnie tak jak jego ojciec swoich rodzicow, za to ze ciezko bylo mi poslac go do komunii badz cos w tym stylu ....
|
 
|
 |
|
|
Post #5 Ocena: 0 2012-03-12 17:02:30 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
|
MerryPoppins |
Post #6 Ocena: 0 2012-03-12 17:06:09 (13 lat temu) |
 Posty: 984
Z nami od: 15-02-2011 Skąd: Doncaster |
wierzaca i praktykujaca, za młodych lat działałam w scholi,oazie. Po przyjeździe do uk i kilku mszach w naszym pl kościel głeboko sie zastanawiałam o co chodzi.Po kazaniu gdzie nasz ksiadz zawołał aby mu ludzie na czynsz i rachunki dali bo zimno i kilku innych tekstach wiecej tam nie wróciłam.Teraz jestesmy zapisani do kosciołoa angielskiego ,ksiadz jest wspaniały, msze cudowne i z checia chodze do koscioła.
dzieci ochrzczone, były u komuni a jesli kiedys wybiora inna wiare to bedzie ich sprawa Boże uchroń mnie przed fałszywymi przyjaciółmi, bo z wrogami sam sobie poradze...
[url=][img][/img][/url]
|
 
|
 |
|
gosiaczek3006 |
Post #7 Ocena: 0 2012-03-12 17:07:28 (13 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Cytat:
2012-03-12 16:35:07, brookaciki12 napisał(a):
moze tez cos wtrace w temacie jakby niebylo poniekad odemnie sie zaczelo ....
wiec moze wyjasnie czemu to moje dziecko bylo chrzczone skoro jestem niewierzaca i dlaczego chce go do komunii poslac skoro to dla mnie nic nie znaczy, otoz nie ma to nic wspolnego z czystym sumieniem, odpowiedz jest bardzo prosta, ojciec mojego dziecka, moj narzeczony, byl bardzo religijny i wierzacy wiec i na chrzest sie zgodzilam, dla mnie nie znaczy to zupelnie nic a mu pozwalalo spokojnie zasnac, on wierzyl w boga mimo tego ze jego rodzice byli/sa niewierzacy. nie poslali go do komunii nie byl tez chrzczony, w wieku 25 lat rozpoczal nauki do chrztu.. bylo mu strasznie wstyd, (choc tego nie rozumiem) on twierdzil ze bog go prowadzil przez zycie. nauki byly przewidziane na kolejne trzy lata, dwa razy w miesiacu !! masakra jakas . niestety nie dozyl, zginal przed samym chrztem,,, a i z pogrzebem byly problemy, jeszcze w ten sam dzien zadzwonil proboszcz ze jednak nie pochowa pobniewazx sie dopatrzyl ze nie byl chrzczony, zaswiadczenie o przygotowaniach tez nic nie dalo. powiedzial ze nie i koniec, powiedzial otwarcie ze pochowek niechrzczonego czlowieka kosztuje 2tys zl ekstra.... poszukalam innego ksiedza, bo lamet w srod rodziny byl okropny, ze ksiadz musi byc i koniec, zaplacilam, przyjechal, pochowal.... takze mysle ze nie Wam osadzac moja decyzje, nie chce tym zaspokajac jakis kaprys swojego dziecka, chce tylko zeby w przyszlosci jak obierze inna droge niz moja, nie znienawidzil mnie tak jak jego ojciec swoich rodzicow, za to ze ciezko bylo mi poslac go do komunii badz cos w tym stylu ....
Podpisuje sie pod ostanim zdaniem recami i nogami  Jestem wierzaca coprawda ,ale z praktyka to juz inna bajka,ale posylajac moje dziecko do komuni ,nie robie tego dla babci czy dziadka tylko dla mojego dziecka,bo niewiem jaka droge kiedys obieze...tak jak piszesz ,znienawidzic mnie nie znienawidzi ...bedzie mi ewentualnie wdzieczna  ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
|
Post #8 Ocena: 0 2012-03-12 17:11:50 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Nie_z_tej_bajki |
Post #9 Ocena: 0 2012-03-12 17:13:13 (13 lat temu) |
 Posty: 7186
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Cytat:
a czym jest tradycja? tradycją też jest np wiązanie wstążki na wózku dziecięcym (oj teraz się zacznie po mnie jazda).
To akurat jest zabobon, nie tradycja  .
Czerwona wstazka, zeby nikt dziecka nie zauroczyl gadaniem, jakie to ono slodkie  .
Bzdura. Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! 
|
 
|
 
|
|
marlenka28 |
Post #10 Ocena: 0 2012-03-12 17:15:52 (13 lat temu) |
 Posty: 508
Z nami od: 22-06-2009 Skąd: m-r |
zgadzam sie z brokaciki, dajmy to co nam rodzice dali, a dzieci i tak pojda swoja droga
dla mnie to tradycja, postepuje zgodnie z nia
a czy wierze???
mysle, ze przekonam sie na starosc, bo wiara wtedy czesto przychodzi [ Ostatnio edytowany przez: marlenka28 12-03-2012 17:17 ]
|
 
|
 |
|