Str 23.2 z 32 |
|
---|---|
Iga1234567 | Post #1 Ocena: 0 2012-08-28 17:53:14 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-02-2012 Skąd: london |
Czytalam takze, ze na czas mieszkania w schronieniu przeprowadzaja "postepowanie" czy ta przemoc miala miejsce, tylko ja nigdy nie zglaszalam nic na policje. O sytuacji wie tylko moja kolezanka i moje dziecko wiec to slowo przeciwko slowu. Mowicie , ze o prace latwo. Wysylam sporo cv, nawet wczoraj wyslalam w odpowiedzi na 4 ogloszenia- dostalam 1 odpowiedz cyt" Dziekujemy za zainteresowanie naszym ogloszeniem.
Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( |
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2012-08-28 18:18:10 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie mowienie nikomu o zlej sytuacji w domu odbija sie zawsze na ofierze. Bo potem nagle wszyscy sa zdziwieni, ze przeciez on taki porzadny byl i dobrze zyli.
Powinnas kazda sytuacje, w ktorej obawiasz sie o swoje zdrowie, zglaszac na policje. Skoro przez pol roku nie znalazlas pracy, to najwyrazniej samo wysylanie CV nie wystarcza. Nie wiem jakiej pracy szukasz, ale w akcie desperacji bralabym wszystko, co zapewni dochod, chodzilabym od agencji do agencji, od pubu do pubu itp. Carpe diem.
|
Mieszko | Post #3 Ocena: 0 2012-08-28 18:34:26 (13 lat temu) |
Z nami od: 16-07-2009 Skąd: Hastings |
Cytat: 2012-08-28 17:53:14, Iga1234567 napisał(a): Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( ![]() ![]() |
Iga1234567 | Post #4 Ocena: 0 2012-08-28 20:11:40 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-02-2012 Skąd: london |
Cytat: 2012-08-28 18:34:26, Mieszko napisał(a): Cytat: 2012-08-28 17:53:14, Iga1234567 napisał(a): Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( tez bylam zdziwiona. ![]() ![]() |
justys22 | Post #5 Ocena: +1 2012-08-28 23:19:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Przeczytalam watek i mnie zlosc ogarnela,zanim tu weszlam spowrotem minelo pare godzin,musialam ochlonac...Iga rozmawialysmy te pare miesiecy temu,myslalam ze odwazylas sie dla siebie i dziecka skonczyc to.Przykro mi,ze sie pomylilam...I nie umiem zrozumiec dlaczego zdecydowalas sie to kontynuowac,to nawet nie jest ojciec dziecka...Ja z dwojka maluchow,wtedy 1,5 i 3,5 letnimi odeszlam,co ze do przytulku,co ze z 20f w kieszeni...A,ze po 2 tyg wrocilam do domu to tylko z mojej inicjatywy(kolezanka byla tam np 8 miesiecy),bo codziennie z corkami lazilam po urzedach i zalatwialam co trzeba,latwo nie bylo pod zadnym wzgledem,dzieci pytajace o tate,ja w rozsypce itd ale przebrnelam przez to i mimo,ze minal ponad rok to mam wyrzuty,ze za pozno sie obudzilam,powinnam wczesniej to skonczyc,moze wtedy uchronilabym moja starsza corke przed skutkami tego co sie w domu dzialo.I tez sie balam ale matczyna milosc dala mi sile by walczyc.Iga nie daj sie i zrob cos w koncu z tym kobieto,jak nie dla siebie to dla dziecka!
|
|
|
jojomaster | Post #6 Ocena: 0 2012-08-29 00:04:43 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
Cytat: 2012-08-28 18:34:26, Mieszko napisał(a): Cytat: 2012-08-28 17:53:14, Iga1234567 napisał(a): Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( ![]() ![]() chyba na piechote... |
littleflower | Post #7 Ocena: 0 2012-08-29 00:19:32 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
A moze Iga to troll ?
bo chyba normalna zdrowa kobieta by nie robila tego piekla swemu dziecku i jeszcze sie tym na forum poblicznym obnosila Co do pracy w Londynie - bylam tam w ostatni piatek - przesiadka i mialam kilka godzin wolnego- z okolic Euston poszlismy z dziecmi na spacer i cos zjesc i po drodze byly 3 ogloszenia w oknach o prace- dwa w restauracji/pubach i jedno w sklepie, rzucily mi sie w oczy choc specialnie nie szukalam ich - wiec po prost zeby znalesc prace trzeba cos wiecej z siebie dac niz biadolenie na forum lub wyslanie 4 CVs. Ikleamon - tak pisze to teraz z pozycji wygodnego fotela a raczej sofy ale zeby na to sobie pozawolic wyrwalam z piekla pijaka 5 dzieci, bez rodziny, bez pieniedzy za wsparcie mialam tylko slowa otuchy od przyjaciol i juz dwa lata minely i jakos dalam rade - od ex do tej pory nawet 1 f na dzieci nie dostalam i mam to gdzies, on spadl na dno a ciagle to mi powtarzal ze bez niego nie dam rady sobie z dziecmi a jednak dalam ![]() "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
zuza11 | Post #8 Ocena: 0 2012-08-29 06:16:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: South Yorkshire |
Pozwolę sobie na pointę:"kto nie słucha ojca,matki-słucha psiej skóry"-prawdziwe!Kto nie myśli głową tylko przeciwną częścią ciała to ma!Tylko dzieci,które nie prosiły sie na świat,żal!No i chyba najgorsze-patologia rodzi patologię!:-Y
|
Inklemon | Post #9 Ocena: 0 2012-08-29 10:25:58 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Cytat: 2012-08-29 00:19:32, littleflower napisał(a): A moze Iga to troll ? bo chyba normalna zdrowa kobieta by nie robila tego piekla swemu dziecku i jeszcze sie tym na forum poblicznym obnosila Co do pracy w Londynie - bylam tam w ostatni piatek - przesiadka i mialam kilka godzin wolnego- z okolic Euston poszlismy z dziecmi na spacer i cos zjesc i po drodze byly 3 ogloszenia w oknach o prace- dwa w restauracji/pubach i jedno w sklepie, rzucily mi sie w oczy choc specialnie nie szukalam ich - wiec po prost zeby znalesc prace trzeba cos wiecej z siebie dac niz biadolenie na forum lub wyslanie 4 CVs. Ikleamon - tak pisze to teraz z pozycji wygodnego fotela a raczej sofy ale zeby na to sobie pozawolic wyrwalam z piekla pijaka 5 dzieci, bez rodziny, bez pieniedzy za wsparcie mialam tylko slowa otuchy od przyjaciol i juz dwa lata minely i jakos dalam rade - od ex do tej pory nawet 1 f na dzieci nie dostalam i mam to gdzies, on spadl na dno a ciagle to mi powtarzal ze bez niego nie dam rady sobie z dziecmi a jednak dalam ![]() Bo "ONI" zawsze tak mówią ! Norma. Potem się okazuje, że wręcz przeciwnie ONA daję radę, jak najbardziej. Też norma. Często, jak w twoim przypadku ON spada wręcz na dno, lub ledwo zipie. Bardzo często. I wielkie zdziwko: jak to ?! Takie wkładanie do pieca pt " beze mnie jesteś nikim, źle skończysz i nie dasz sobie rady" to KLASYCZNY element celowego obniżania poczucia wartości u niej (niestety często skuteczny) w celu, aby zabezpieczyć sobie jej uległość. Aby się po prostu bała od niego odejść, bez względu na to, jak on się będzie zachowywał, postępował. Klasyka - klasyki. Co do autorki: jak już tam siedzisz, jak siedzisz, to dobrze, ze dziecko jest na tyle duże, że chodzi tam do szkoły. Zawsze to juz jakieś wstepne zakotwiczenie. Następne, co potrzebujesz, to twardy dowód. W postaci policyjnej notatki o interwencji. Zatem, jeśli nastąpi tego rodzaju sytacja, że on bedzie na ciebie jakkolwiek rękę podnosił, lub krzyczał, przezywał dziecko, to natychmiast dzwoń po policję. Można daną sytuację przedstawiać w mniej lub bardziej dramatyczny sposób. Więc przedstawiaj w najbardziej dramatyczny. Trzeba sobie radzić. Wówczas w SS bedą mieli łatwą robotę (policyjna notatka), a ty znacznie, znacznie pewniejszą sytuację udzielenia ci pomocy - nie tylko na chwilę. Dmuchać na zimne i zabezpieczać tyły. Nie, żebym sugerowała (w żadnym razie), ale słyszałam o przypadku, kiedy dziewczyna bita innymi razy przez chłopa, ale akurat nie tym razem, kiedy zdecydowała uciec, sama porobiła sobie jakieś uderzenia, zadrapania, poszła na policję, ze ją pobił, tam skierowali do lekarza sądowego na obdukcję, którą wykonano. Była sprawa w sadzie (z urzędu, wcale nie na jej wniosek), a, ze chłopak, jak się okazało miał jakieś warunki w innych sprawach, to prosto z sali sądowej poszedł siedzieć. Tak pozbyła się kata. Nie wiem, czy to był jej mąż, aż tak szczegółów nie znam, dość, że osiągnęła co chciała i wtedy, kiedy jej pasowało. Jakaś inna koleżanka jej podpowiedziała. W ogóle, to jest WIELE możliwości "udupienia" mendy. Potrzeba być zdeterminowanym i wiedzieć czego się chce, a czego się na pewno nie chce. |
annaszzz | Post #10 Ocena: 0 2012-08-29 10:26:45 (13 lat temu) |
Z nami od: 12-08-2011 Skąd: Essex |
Do Igi..gdybym wiedziala kim jestes sama zadzwonilabym na SS zeby zajeli sie Twoim dzieckiem bo najprawdopodobniej nie zaslugujesz na bycie mama..
Nic innego nie dodam bo szkoda slow.. Ania
|