Str 23 z 32 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-08-28 12:07:42 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Inklemon | Post #2 Ocena: 0 2012-08-28 12:41:09 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Cytat: 2012-08-28 12:07:42, zajaczek12345 napisał(a): Cytat: 2012-08-28 11:59:02, Inklemon napisał(a): Cytat: 2012-08-28 11:49:58, Antique napisał(a): co ona mialaby zrobic ludzie jej radza od 20 stron No, to zapodaj taką poradę (może przeoczyłam?), co konktetnie miałaby zrobić stojąc z dzieckiem na ulicy po 1-2 tyg ośrodka pomocowego w przypadku, kiedy nie znalazła pracy w ciągu tego czasu. A nawet, jeśli znalazła, to gdzie ma dziecko położyć spać po tych 2 tyg ośrodka? Może przeoczyłam. Bo ja nie mogę sie doszukać porady: co dalej. cos Ty sie uczepila tego wyrzucenia z osrodka??? moja siostra mieszkala w takim osrodku, ba, samodzielnym mieszkaniu przez ponad 2 m-ce i nikt nie zamierzala Jej wyrzucac, trafila tam z ulicy, tak jak stala, po kilku dniach wrocila z policjantem do domu po swoje rzeczy. A, to, ze okazala sie totalna idiotka i wrocila sama do oprawcy to juz inna bajka bo niepokoją mnie tego rodzaju informacje, pochodzące zdaje się z całkiem wiarygodnego źródła: Cytat: 2012-02-18 11:49:47, Nie_z_tej_bajki napisał(a): ..........Tamta sytuacja o ktorej pisalam, zapoczatkowala (wreszcie!) jakies zmiany w ich zyciu. Niestety nie dzieki pomocy SS, bo akurat ta instytucja zostawila ja samej sobie - wyproszono ja nawet z hostelu po jednym dniu, twierdzac ze nie moga pomoc, bo ona nie ma HO ! Skonczylo sie to niestety, jej powrotem do domu. Ale po tym wszystkim nabrala woli walki. ............. ......Najgorsze w tej sytuacji jest to, ze SS, council i cala reszta, zostawili ja samej sobie. I nawet babka w szkole dzieci ( odpowiednik pracownika socjalnego ), byla w szoku - sama interweniowala w jej sprawie, byly obietnice, ale nie pomogl nikt... Nie pisze tego po to, zeby kogos zniechecic do SS. Ludzie tam pracujacy sa rozni - ona miala pecha i trafila albo na kogos, kto zle ocenil sytuacje, albo na kogos, komu po prostu nie chcialo sie pracowac. |
Iga1234567 | Post #3 Ocena: 0 2012-08-28 17:53:14 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-02-2012 Skąd: london |
Czytalam takze, ze na czas mieszkania w schronieniu przeprowadzaja "postepowanie" czy ta przemoc miala miejsce, tylko ja nigdy nie zglaszalam nic na policje. O sytuacji wie tylko moja kolezanka i moje dziecko wiec to slowo przeciwko slowu. Mowicie , ze o prace latwo. Wysylam sporo cv, nawet wczoraj wyslalam w odpowiedzi na 4 ogloszenia- dostalam 1 odpowiedz cyt" Dziekujemy za zainteresowanie naszym ogloszeniem.
Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2012-08-28 18:18:10 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie mowienie nikomu o zlej sytuacji w domu odbija sie zawsze na ofierze. Bo potem nagle wszyscy sa zdziwieni, ze przeciez on taki porzadny byl i dobrze zyli.
Powinnas kazda sytuacje, w ktorej obawiasz sie o swoje zdrowie, zglaszac na policje. Skoro przez pol roku nie znalazlas pracy, to najwyrazniej samo wysylanie CV nie wystarcza. Nie wiem jakiej pracy szukasz, ale w akcie desperacji bralabym wszystko, co zapewni dochod, chodzilabym od agencji do agencji, od pubu do pubu itp. Carpe diem.
|
Mieszko | Post #5 Ocena: 0 2012-08-28 18:34:26 (13 lat temu) |
Z nami od: 16-07-2009 Skąd: Hastings |
Cytat: 2012-08-28 17:53:14, Iga1234567 napisał(a): Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( ![]() ![]() |
|
|
Iga1234567 | Post #6 Ocena: 0 2012-08-28 20:11:40 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-02-2012 Skąd: london |
Cytat: 2012-08-28 18:34:26, Mieszko napisał(a): Cytat: 2012-08-28 17:53:14, Iga1234567 napisał(a): Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( tez bylam zdziwiona. ![]() ![]() |
justys22 | Post #7 Ocena: +1 2012-08-28 23:19:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Przeczytalam watek i mnie zlosc ogarnela,zanim tu weszlam spowrotem minelo pare godzin,musialam ochlonac...Iga rozmawialysmy te pare miesiecy temu,myslalam ze odwazylas sie dla siebie i dziecka skonczyc to.Przykro mi,ze sie pomylilam...I nie umiem zrozumiec dlaczego zdecydowalas sie to kontynuowac,to nawet nie jest ojciec dziecka...Ja z dwojka maluchow,wtedy 1,5 i 3,5 letnimi odeszlam,co ze do przytulku,co ze z 20f w kieszeni...A,ze po 2 tyg wrocilam do domu to tylko z mojej inicjatywy(kolezanka byla tam np 8 miesiecy),bo codziennie z corkami lazilam po urzedach i zalatwialam co trzeba,latwo nie bylo pod zadnym wzgledem,dzieci pytajace o tate,ja w rozsypce itd ale przebrnelam przez to i mimo,ze minal ponad rok to mam wyrzuty,ze za pozno sie obudzilam,powinnam wczesniej to skonczyc,moze wtedy uchronilabym moja starsza corke przed skutkami tego co sie w domu dzialo.I tez sie balam ale matczyna milosc dala mi sile by walczyc.Iga nie daj sie i zrob cos w koncu z tym kobieto,jak nie dla siebie to dla dziecka!
|
jojomaster | Post #8 Ocena: 0 2012-08-29 00:04:43 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
Cytat: 2012-08-28 18:34:26, Mieszko napisał(a): Cytat: 2012-08-28 17:53:14, Iga1234567 napisał(a): Mieszka Pani 17 mil od nas i tracilaby Pani sporo czasu na dojazdy tj. ponad 2 godziny w jedna strone..." Niestety na reszte nie dostalam odpowiedzi;( Odpowiedzialam, ze dojazd to dla mnie nie problem i cisza;( ![]() ![]() chyba na piechote... |
littleflower | Post #9 Ocena: 0 2012-08-29 00:19:32 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
A moze Iga to troll ?
bo chyba normalna zdrowa kobieta by nie robila tego piekla swemu dziecku i jeszcze sie tym na forum poblicznym obnosila Co do pracy w Londynie - bylam tam w ostatni piatek - przesiadka i mialam kilka godzin wolnego- z okolic Euston poszlismy z dziecmi na spacer i cos zjesc i po drodze byly 3 ogloszenia w oknach o prace- dwa w restauracji/pubach i jedno w sklepie, rzucily mi sie w oczy choc specialnie nie szukalam ich - wiec po prost zeby znalesc prace trzeba cos wiecej z siebie dac niz biadolenie na forum lub wyslanie 4 CVs. Ikleamon - tak pisze to teraz z pozycji wygodnego fotela a raczej sofy ale zeby na to sobie pozawolic wyrwalam z piekla pijaka 5 dzieci, bez rodziny, bez pieniedzy za wsparcie mialam tylko slowa otuchy od przyjaciol i juz dwa lata minely i jakos dalam rade - od ex do tej pory nawet 1 f na dzieci nie dostalam i mam to gdzies, on spadl na dno a ciagle to mi powtarzal ze bez niego nie dam rady sobie z dziecmi a jednak dalam ![]() "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
zuza11 | Post #10 Ocena: 0 2012-08-29 06:16:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: South Yorkshire |
Pozwolę sobie na pointę:"kto nie słucha ojca,matki-słucha psiej skóry"-prawdziwe!Kto nie myśli głową tylko przeciwną częścią ciała to ma!Tylko dzieci,które nie prosiły sie na świat,żal!No i chyba najgorsze-patologia rodzi patologię!:-Y
|