Iga,
Kazdy w takiej sytuacji sie boi, kazdy w takiej sytuacji mysli, ze wszystko sie zmieni, poprawi i wyjdzie na prosta.
Kazdy sie boi co ludzie powiedza, ze beda palcami wytykac, obgadywac za plecami itp itd...
I tutaj kilka prostych informacji:
- Tak, beda ludzie obgadywac
- Tak, beda wytykac palcami
- Tak beda kpic, smiac sie za plecami i robic sobie zarty
- Tak, ludzie sa falszywi i podli i beda sie nawet cieszyc, ze to Ciebie spotyka a nie ich
I pogodz sie z tym bo NIC nie zmienisz.
A Twoim obowiazkiem jest ochrona siebie i Twojego dziecka - nic innego. DObytek odzyskasz a utraconego zdrowia psychicznego czy fizycznego juz raczej nie.
Dziecko straci zabawki ale dostanie nowe, a traumatyczne wspomnienia zostaja na dlugo - Twoj obowiazek to chronic swoje dziecko i siebie - a Twoim facetem zajmie sie Policja.
Jaka by sytuacja w domu nie byla, jakkolwiek Ty byc moze tez sie przyczynilas do eskalacji napiecie to NIKT, ABSOLUTNIE NIKT nie ma prawa traktowac Cie w taki sposob - odbierac jedzenie, wyzywac czy stosowac przemoc fizyczna.
Sa to czyny KARALNE i Twoj facet skonczy w wiezieniu - wczesniej czy pozniej.
Jedno musisz na pewno zrobic bo NIKT tego ZA CIEBIE NIE ZROBI:
- Zawiadom Policje - juz dzisiaj, teraz, w tej chwili ubierz sie i biegnij na Policje. Podaj swiadkow - oni tez sie moga bac ale w ogniu pytan na Policji potwierdza prawdziwa wersje wydarzen, bo za skladanie falszywych zenzac moze spotkac ich kara.
To nie POLSKA to WIELKA BRYTANIA, tutaj Policja podchodzi do tematu Przemocy Domowej bardziej profesjonalnie niz Polskie Krawezniki.
PRZESTAN sluchac forumowych pseudo-porad. Dziecko jest Twoje i masz obowiazek je chronic, tak jak obowiazek chronic siebie. NIKT tego za Ciebie nie zrobi. NIKT tylko Ty.
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein