Str 2 z 11 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
justys22 |
Post #1 Ocena: 0 2012-01-28 08:12:17 (13 lat temu) |
 Posty: 1771
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Cytat:
2012-01-28 02:27:18, ie2ox4 napisał(a):
bezsilna - jesteś następną która wierzy w cuda.
Cuda się nie zdarzają! Wiem że nikogo nie posłuchasz, zrobisz to co robią prawie wszystkie kobiety. Mało jest mądrych kobiet w takiej sytuacji. Taki jest juz los takich kobiet. Można tylko współczuć... Poszukaj kobiet które przechodziły/przechodzą przez to i czy chłop się zmienił na lepsze?
Ja jestem ta madra...choc przeszlam swoje,maz blagal,prosil,obiecywal poprawe powiedzialam kategorycznie NIE!!! Sprawa toczy sie powoli,jeszcze nie ma non-molestation order,ale moze byc jesli jeszcze tylko raz zrobi cos czego nie powinien.Z mezem nie jestem od maja,tez mamy dwojke dzieci co niczego nie zmienia,bo rozeszlam sie z nim dla Ich dobra.Teraz prawnik tylko(nie mam nakazu sadu)powiedzial,zebym dzieci nie dawala (od 2 miesiecy tatus nie ma z Nimi kontaktu choc mieszka ulice obok),bo maz pali marihuane i dopoki nie bedzie pewnosci,ze jest czysty dzieci nie dostanie.Nie umial zrezygnowac z tego jak bylismy razem,wiec watpie,zeby i teraz rodzina wygrala z marysia...I zal mi serce sciska,kiedy mowia o nim,kiedy placza za nim,kiedy tesknia i nie raz przez to placze ale to ani Ich ani moja wina,ze za duzo lapami machal i nie ma dla mnie znaczenia czy na trzezwo czy pod wplywem.Zaden czlowiek nie powinien uderzy drugiego,chocby nie wiem co.
Bezsilnosc poczekaj jeszcze troche,zanim zrobisz cos glupiego.Przez to mozesz stracic dzieci,zastaow sie kto jest dla Ciebie wazniejszy.Dzieci,czy facet ktory bije,ktory nie kocha-gdyby kochal nie narazalby ani Ciebie ani dzieci na to pieklo,bo pewna jestem,ze nie raz byly swiadkami rekoczynow,wyzwisk.Social service to tez zmora,tak wiec ja na Twoim miejscu chocbym kochala nie wiadomo jak to bym sobie darowala i priorytetem bylyby dla mnie dzieci i Ich dobro.Poruszysz sprawe i naprawde to sie moze zle skonczyc.Mi prawnik powiedzial,ze jestem matka mam chronic dzieci,jestem za nie odpowiedzialna-jesli dam Je ojcu teraz to jak cos sie nie daj Boze stanie to ja bede tez odpowiadac-czyli social service albo i gorsze...Badz madra
|
 
|
 |
|
|
justys22 |
Post #2 Ocena: 0 2012-01-28 08:15:08 (13 lat temu) |
 Posty: 1771
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Cytat:
2012-01-28 07:48:20, brookaciki12 napisał(a):
najsmutniejsze jest w tym wszystkim to ze nam latwo mowic uciekaj, bo wiekszosc TU z nas ma spokojne szczesliwe malzenstwa, kobieta na pewno chce mu dac druga szanse dla dobra dzieci.. a prawda jest taka ze on teraz czujac ze moze stracic wszystko jest pokorny i zaluje swoich czynow, a po odzyskaniu rodziny z czasem bedzie robil to samo co robil wczesniej wiedzac ze jak dostal druga to dostanie trzecia i czwarta szanse.. Ja tez jestem zdania ze powinna odejsc raz na zawsze, ale to tylko moje zdanie, i sama nie jetem pewna co ja bym zrobila w takiej sytuacji, kazdy z nas uczy sie na wlasnych bledach, oby tylko ta nauka nie skonczyla sie dla niej tragicznie
Bedzie jeszcze gorszy,bo zakoduje mu sie,ze zrobil tyle a ona glupia znow mu wybaczyla,to teraz juz wogole bedzie moglja besztac z blotem,bo bedzie czul sie panem i wladca...Tak to niestety dziala...Na poczatku bedzie mily,kochany,zalujacy a pozniej sprawi Jej pieklo.Ja do mojego nie wrocilam,ale przychodzil,zalowal,plakal,obiecywal a ja nie,to pozniej straszyl,ja nadal nie,probowal wszytskiego zebym wrocila-dobroci,zastraszania,szantazu,wszytskiego ale ja sie nie dalam...Nie po to przeszlam przez to pieklo po rozejsciu,blakajac sie po osrodkach zeby znow wracac do tego bagna...
|
 
|
 |
|
kawainka |
Post #3 Ocena: 0 2012-01-28 08:35:28 (13 lat temu) |
 Posty: 120
Z nami od: 17-06-2011 Skąd: z wichrowych wzgorz |
Bezsilna ,jezeli czytasz te posty to naprawde zastanow sie,ja jako dojrzala kobieta,ktora tez duzo przeszla powiem Ci ,ze tacy mezszczyzni nie zmieniaja sie tak szybko.
Przemysl,to co napisala Justys 22 ,Ona dobrze Ci radzi.
Ja od 15 lat jestem po rezwodzie,a po tym co przeszlam,do tej pory mam uraz.
Moja najstarsz corka (obecnie 25-latka) dlugi czas miala problemy emocjonalne,jako ze najwiecej pamietala z dziecinstwa,co dzialo sie w domu,takze jezeli naprawde chcesz dobra swoich dzieci to chron je przed takim tatusiem,bo one pozniej, tez moga byc emocjonalnie rozbite. Ta...Ta....
W tak pieknych okolicznosciach przyrody
|
 
|
 
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2012-01-28 08:56:13 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Dominika75 |
Post #5 Ocena: 0 2012-01-28 09:19:41 (13 lat temu) |
 Posty: 63
Z nami od: 03-01-2012 Skąd: już wkrótce Manchester |
Witaj!
Jeżeli faktycznie chcesz wesprzeć męża w jego trzeźwieniu i podejrzewam,że w leczeniu, to na dzień dzisiejszy lepiej będzie jeżeli go na ten czas zostawisz... (czyli niech ten zakaz zbliżania pozostanie) a zajmiesz się sobą..Warto zrobić terapię dla osób współuzależnionych. Jak chcesz go wspierać? NIE WYTRZEŻWIEJESZ za męża i terapii za niego nie zrobisz.To zrobi tylko on sam, a że alkoholizm to choroba uczuć i emocji to potrzeba na to czasu trochę. Samo niepicie to nie jest trzeźwienie. Trzeźwienie to proces zmiany myslenia i sposobu i jakości zycia, jest możliwe jak najbardziej, ale mąz musi sam chcieć i pracować na tym pod okiem terapeutów. i super by było gdyby do AA na mitingi zaczął uczęszczać. Jeżeli chcesz mu pomóc faktycznie, to powiedz mu,że czekasz na niego, ale dopiero kiedy zrobi terapie, zacznie na AA chodzić a sama w tym czasie popracuj nad sobą, równiez na terapii, jezeli masz taką możliwość. Wtedy pojawi się realna szansa na uratowanie Waszego małżeństwa i inne lepsze życie dla Was i dzieci. Pewnie teraz, po takiej sytuacji on czuje żal, może wyrzuty sumienia,chciałby naprawić związek, i domyslam się,że Ty również przeżywasz żal i ..wyrzuty sumienia..ale godząc się zbyt szybko na jego powrót pokażesz,że nie jesteś konsekwentna i tym samym w jego świadomości (chorej obecnie) zakoduje się,że jak kolejnym razem napije sie, zastosuje przemoc to i tak mu wybaczysz, tak na serio to nic takiego się nie stanie...i kółko się zamknie a Ty będziesz w punkcie wyjścia.Zawalcz o męża jak najbardziej ale w sposób świadomy czyli: on terapia i AA a Ty terapia i może al-anon? warto!.Bo przyjmując teraz męża z powrotem ,niechcący możesz dać mu komfort do powrotu do picia.
Mogę się mylic, ale mam wrażenie ,że nie wiesz zbyt dużo czym jest choroba alkoholowa i co to znaczy dawanie komfortu picia...Może zajrzyj na forum alkoholizm.com.pl ,tam jest dział dla kobiet współuzaleznionych, z pewnością odnajdziesz w ich historiach swoją historię, zobaczysz jak sobie poradziły, dostaniesz wsparcie, którego możliwe,że potrzebujesz. Ale też dowiesz się co czuje i jak reaguje osoba uzalezniona i w jaki realny, rzetelny sposób możesz jej pomóc. By uratować związek.I uratować siebie...
Życzę Ci powodzenia i wyboru dobrych decyzji
Dominika
|
 
|
 
|
|
|
Adacymru |
Post #6 Ocena: 0 2012-01-28 09:23:13 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat: On sie nie zmieni.
Jak nie bedzie chial, jak nie bedzie mial mozliwosci (powrot do poprzedniego stanu zwiazku sprawi, ze nie bedzie mial okazji zeby swoje zachowanie zmienic), to sie nie zmieni.
Ludzie w rzeczy samej ucza sie cale zycie, jedni wczesniej drudzy pozniej. Wiekszosc wie, ze przemoc nie jest najlepszym sposobem rozwiazywania problemow, ale nie wie, nie umie, inaczej poradzic sobie z frustracjami, kompleksami. To nie znaczy, ze nie potrafi tego zmienic.
Jesli uwierzyc mamy, ze pomimo szczerego i najwiekszego wysilku, zadne zmiany w czlowieku nie moga nastapic, to dochodzimy do bardzo smutnego wniosku, po co cokolwiek robic, jesli nie ma to zadnego znaczenia.
Z doswiadczenia znam osoby, ktore takie programy przechodzily, ktore szczerze potrafily przyznac sie do winy (nie tylko powiedziec winny w sadzie, i oczekiwac ze juz wszystko jest zalatwione), i ktorych zycie (i ich partnerow i dzieci) odmienilo sie nie do poznania, na lepsze oczywiscie.
U nas sa jeszcze programy dodatkowe do tego, na ktory ma chodzic maz autorki, specjalnie dla ojcow, zeby doglebniej poznac wplyw takiego zachowania na dziecvi, jak to ksztaltuje ich pojecie zwiazku, i traktowania partnera w przyszlosci. Te programy sa dobrowolne, i wielu ojcow dobrowolnie chodzi. Jak wierzyc ze sie czlowiek nie zmieni, to po co cokolwiek robic....
Cytat: kobieta na pewno chce mu dac druga szanse dla dobra dzieci.
Druga szanse moze mu dac, nikt nie mowi, ze nie, ale niech mu najpierw da pierwsza szanse, mozliwosc zrobienia cos ze swoim zachowaniem. Nie ma cudownego leku. Jakby wyrok sadowy w samym sobie byl tym lekiem, to obok sadu bylaby drukarnia otrwarta 24 godziny na dobe, drukujac wyroki sadowe jako lekarstwo na wszysko. Po miesiacu, z danego pokolenia zaniklby problem przemocy w rodzinie. Wyrok to dopiero poczatek drogi, poczatek danych mozliwosci, nie odbieraj sobie, dzieciom i jemu tej mozliwosci. Teraz jest ciezko, no coz, w zyciu malo rzeczy wartosciowych przychodzi lekko, bez wysilku.
Ada
|
 
|
 |
|
jolantina |
Post #7 Ocena: 0 2012-01-28 09:30:04 (13 lat temu) |
 Posty: 3962
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
mi jest łatwo mówić uciekaj, bo w przeszłości dokonywałam często złych wyborów, także jeśli chodzi o facetów. Ale na tyle znam życie i zachowania alkoholików i agresorów domowych, aby natychmiast po jakimś podejrzanym numerze spierdzielać jak najdalej. Między innymi dlatego jestem w Anglii, bo raz się złamałam i dałam szansę alkoholikowi, ale gość miał manipulowanie innymi w małym palcu. Nabrał wszystkich. Ale to nie post o mnie, dlatego apeluję do bezsilnej - Nie daj mu szansy na to aby skrzywdził Ciebie i dzieci. One są ważniejsze chyba dla Ciebie od jakiegoś zapijaczonego damskiego boksera. On da sobie radę, nie martw się o niego, tylko o siebie i dzieci. Lepiej im bez złego ojca. [ Ostatnio edytowany przez: jolantina 28-01-2012 09:31 ] Diabla oszukac nie grzech
|
 
|
 |
|
justys22 |
Post #8 Ocena: 0 2012-01-28 10:27:39 (13 lat temu) |
 Posty: 1771
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Cytat:
2012-01-28 08:35:28, kawainka napisał(a):
Bezsilna ,jezeli czytasz te posty to naprawde zastanow sie,ja jako dojrzala kobieta,ktora tez duzo przeszla powiem Ci ,ze tacy mezszczyzni nie zmieniaja sie tak szybko.
Przemysl,to co napisala Justys 22 ,Ona dobrze Ci radzi.
Ja od 15 lat jestem po rezwodzie,a po tym co przeszlam,do tej pory mam uraz.
Moja najstarsz corka (obecnie 25-latka) dlugi czas miala problemy emocjonalne,jako ze najwiecej pamietala z dziecinstwa,co dzialo sie w domu,takze jezeli naprawde chcesz dobra swoich dzieci to chron je przed takim tatusiem,bo one pozniej, tez moga byc emocjonalnie rozbite.
Wlasnie-glowny powod odejscia,dzieci i Ich rozwoj emocjonalny w wieku doroslym,stosunek do mezczyzn i swiadomosc tego jak mezczyzna powinien traktowac kobiete.Jestem mama dwoch dziewczynek w wieku 4 i 2 lat,i po prostu nie moglam pozwlic na to,by One wychowywaly sie w domu gdzie sa swiadkami zlego traktowania kobiety pod kazdym wzgledem,rekoczynow,braku szacunku itp. Nie moglam pozwolic by One kiedys pozwalaly facetowi na takie zachowania,bo tak mialy w domu,wiec to bylo normalne.Starsza choc ma dopiero 4 lata ma problemy emocjonalne,ciezko Jej sie odnalezc,i tak jest coraz spokojniejsza ale co widziala to widziala,co slyszala to slyszala i nigdy tego nie odkrece,tego nie da sie cofnac ale jest juz coraz lepiej,jest coraz spokojniejsza...Mniejsza co nieco rozumie,teskni za tata ale pewnie gdyby nie starsza to by o nim zapomniala.Chce zeby dzieci mialy kontakt z tata,ale to juz nie zalezy ode mnie.Jest ciezko,jak diabli,pod kazdym wzgledem ale robie to dla dzieci,choc nie raz mam gorszy dzien i becze z bezsilnosci to wiem,ze podjelam najlepsza decyzje w naszym zyciu.Tobie zycze tej samej swiadomosci niezaleznie od tego co zrobisz
|
 
|
 |
|
trenero |
Post #9 Ocena: 0 2012-01-28 10:30:19 (13 lat temu) |
 Posty: 248
Z nami od: 03-03-2011 Skąd: west midlands |
Nie oszukuj się, on się nie zmieni...mówie to jako facet.....znam to z autopsji
Jego mozna tylko ;wyleczyć;
Jest sporo sposobów na to;ale i tak on nigdy nie bedzie ;normalny;
Trochę skomplikowane...ale tak jest.
Zacznij mysleć o sobie,o dzieciach o przyszłosci.Nie próbój cofać się w przeszłosc.Po co zadawać sobie ból ...
Kto raz przyłożył,to zrobi to drugi raz,i trzeci ...itd..itd hulaj atoo
|
 
|
 |
|
stalowa-magnoli |
Post #10 Ocena: 0 2012-01-28 11:06:01 (13 lat temu) |
 Posty: 111
Z nami od: 23-01-2012 Skąd: manchester |
Sokro była interwencja policji i opieki społecznej to juz nie przelewki na pewno było ostro ,więc pamiętaj że to nie Polska że pije bije ale swój to Anglia tu jak jest przemoc w rodzinie to nie przelewki zadam ci pytanie, kogo kochasz bardziej męża czy dzieci? a teraz wybierz opcje bezsilna Męza- więc łamiesz prawo i się spotykasz dowiaduje sie opieka zabiera ci dzieci do foster famili .Czy kochasz Dzieci-nie w trancasz się w leczenie męża i stosujesz sie do nakazu sądowega a z dziećmi masz w domu spokój .Pamietaj jedno nalezy ci sie szacunek i spokój w domu a on sie na pewno nie zmieni pomysl o dzieciach.
|
 
|
 
|
|