Str 9 z 14 |
|
---|---|
kwiat_zielony | Post #1 Ocena: 0 2012-01-16 09:27:28 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2012 Skąd: U.k. |
Dziękuję wszystkim za pomoc.Mam namiary na pv,skorzystam z tej pomocy.
O dzieciach nie chce bardzo pisać,nie łatwe to i dla mnie i dla nich . Jeszcze raz dziękuję Anna |
emilia1979146 | Post #2 Ocena: 0 2012-01-16 10:13:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-01-2011 Skąd: village |
A mi rece opadaja, ja natomiast nie wierze jak mozna byc z kims kto cie poniza bije i zneca sie ! I to niby co dla dobra dziecka? a co ono ma z tego dobrego stres nerwy i widok jak ojciec bije matke????? Nie nooo myslenie swietne!
Wez sie w garsc moja droga, nie mysl o sobie a o dzieciach!!! To nie milosc to choroba, uzaleznienie od drugiej osoby. |
kwiat_zielony | Post #3 Ocena: 0 2012-01-16 10:26:33 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2012 Skąd: U.k. |
Właściwie o nich tylko myślę i można być jeśli się głęboko wierzy,że można to zmienić i wyjść z "dołka" Nie użalam się nad sobą a próbuję znaleźć rozwiązanie korzystne dla nas wszystkich
Nie łatwo było napisać na tym forum i szukać pomocy ..pierwsze kroki za mna ![]() |
Twinkle | Post #4 Ocena: 0 2012-01-16 10:51:48 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2011 Skąd: Somerset |
witaj.
czytam co piszesz i bardzo mi ciebie zal. napisze ci co zdarzylo sie w polsce niedaleko moich rodzicow. bylo malzenstwo,mieli 4 dzieci,czesc z nich troszke strasi i dziewczynka nie pamietam ile lat ale okolo 10-12 lat. kiedys normalna rodzina,ludzie na poziomie. jednak z czasem on zaczal zagladac do kieliszka,nie wiem dokladanie ale podobno mieli jakies problemy z praca itd... on zawsze jak wypil czepial sie do zony,potem juz podnosil na nia reke. bylo to rok temu....bylismy u rodzicow na wakacjach...jade samochodem i slysze syreny,policja,karetka,wchodze do domu a moja mama mowi ze ten czlowiek napisl sie,zaczal ja gonic i zaczal ja bic....i pocial ja czyms..kobieta ledwo przezyla,byla cala pocieta,ucial jej nawet kawalek piersi. jej maz byl wystraszony,myslal ze ja zabil,uciekl do lasu. szukali go cala noc.rano znalezli jego zwloki na drzewie. kobieta zyje,ale co ona przeszla,jej corka i starsze dzieci... tragedia!!! nie dopusc do tego,bo to co widza twoje dzieci zostanie ww psychice do konca zycia. moga miec potem problemy w funkcjonowaniu we wlasnej rodzinie. wiem ze latwo sie pisze...powiem ci jeszcze przyklad z rodziny kuzyna. mama mi opowiadala,ze maz jej cioci bil ja.dzieci to widzialy...kiedy dorosly mialy do matki straszny zal ze nic nie robila z tym,ona sie bala wszystkiego. dzis jej dzieci sa dorosle i maja wlasne rodziny,dzieci,ale znam ich dobrze i maja zniszczona psychike.wiem ze jeden z synow prawie do matki nie jezdzi,on ucierpial najbardziej,sam nieraz dostal. zrob cos zanim bedzie za pozno. Zaden czlowiek nie zasluguje na takie traktowanie,ja mam meza,dzieci i naprawde nie wyobrazam sobie aby moj maz podnisol na mnie reke.malzenstwo polega na wzajemnym szacunku,rownych prawac.. Ty nie masz karty,nie jezdzisz na zakupy!!!! Zmien to dla siebie i twoich dzieci,jestes dlugo w ty kraju,nie zginiesz,pomoga ci,tylko zrob pierwszy krok. zaslugujesz na normalne zycie tak jak kazdy inny. lake...
|
gosiaczek3006 | Post #5 Ocena: 0 2012-01-16 11:06:34 (13 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Takie horrory jej nie pomoga.....
![]() ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
|
|
Twinkle | Post #6 Ocena: 0 2012-01-16 11:21:28 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2011 Skąd: Somerset |
Cytat: 2012-01-16 11:06:34, gosiaczek3006 napisał(a): Takie horrory jej nie pomoga..... ![]() takie horrory moze dadza do myslenia... to moze sie zdarzyc jak nie zrobi nic. moja ciotka nikogo nie sluchala...bo psycholog maz za po kazdym 'laniu'przepraszal i udawal dobrego meza. i wierzyla mu w kazde slowo a bylo nadal ta samo. to nie jest proste uwolnic sie od meza tyrana. zycze Ci Aniu aby wszystko zaczelo sie powoli ukladac. Najwazniejsze to pierwszy krok i nie czekaj...bo moze bedzie lepiej. dzieci sa najwaznijesze,oczywiscie Ty tez ale Ty jako matka musisz wziac sie w garsc i zaczac dzialac.Dla dobra dzieci. lake...
|
Twinkle | Post #7 Ocena: 0 2012-01-16 11:28:55 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2011 Skąd: Somerset |
aniu wyslalam ci priv
lake...
|
Dominika75 | Post #8 Ocena: 0 2012-01-16 11:36:21 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-01-2012 Skąd: już wkrótce Manchester |
Kochana Kwiat Zielony!
Przeczytałam wszystko co piszesz i myślami jestem z Tobą. Przeszłam przez podobne piekło i niestety musiało dużo czasu minąć zanim zdecydowałam się szukać pomocy. Wcześniej bałam się, ba..myślałam nawet,że tak ma być,że to normalne..że on tak mną pomiata,że sobie zasłużyłam,a nawet jak myślałam żeby ruszyć sie i zmienić to , to bałam się,że sobie sama nie poradzę albo,że nikt mi nie uwierzy i tylko pośmiewisko zrobię z siebie. Czara się przelała, kiedy eks uderzył córkę. Pojechałam z nią do szpitala(na szczęście nie było to nic poważnego),a tam córka sama powiedziała co się stało. od tego momentu coś we mnie pękło. zaczęłam głośno mówić o przemocy psychicznej i fizycznej w domu.Zgłosiłam do różnych instytucji. machina ruszyła. i mimo,że wyroku nie dostał, trudno tu udowodnić znęcanie psychiczne, fizyczne to miałam ze 2 obdukcje i też wyszło na to,że za mało....Tu w Polsce dałam sobie jednak i z nim radę (dawno po rozwodzie jestesmy) jak i ze sobą... Okazało się,że świetnie potrafię sobie sama poradzić. Obecnie jestem w nowym szcześliwym związku bez przemocy a z dużą dawką miłości, zrozumienia i szacunku wobec drugiej osoby. Warto było.I dla mnie i dla córki. Trzymam kciuki za ten pierwszy, najważniejszy krok. Wiem,że trudny jest i mogą być momenty zwątpienia ale zrób to dla siebie dla dzieci. Masz prawo do godnego i szczęśliwego życia. Ty i Twoje dzieci. Domi. |
okidoki333 | Post #9 Ocena: 0 2012-01-16 12:06:20 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 06-07-2009 Skąd: kettering |
Tu potrzebna jest pomoc psychologa!!!i Tobie i dzieciom!!!Wszyscy tkwicie w tym bagnie ktore niestety pomoglas temu potworowi wspoltworzyc.Nie jestes/bylas nigdy na tyle silna i odpowiedzialna zeby od niego odejsc i zrobic co trzeba,wiec teraz pewnie tez ci bedzie ciezko to zrobic.Niemniej jednak bede trzymac kciuki
|
emilia1979146 | Post #10 Ocena: 0 2012-01-16 13:41:03 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-01-2011 Skąd: village |
Ja nie wiem poprostu nie rozumiem psychiki takiej osoby, jak mozna na to pozwolic by maz mnie zniewolil, zabral karte, pieniadze i wszystko. Przeciez on pracuje jak jest w parcy wyjsz z domu idz gdzies po pomoc jak ci radza. Toz to sie w glowie nie miesci.
Niestety jestes wspolwinna bo pozwalalas aby cie tak traktowal, nic z tym nie robilas! Pozwalasz by dzieci to widzialy! Myslisz ze potem beda miec normalne zyccie, rodzine, zosawi to na nich pietno. No sorry edlug mnie zamiast klepac ja po ramieniu i sie uzalac trzeba kopnac by ruszyla sie i cos zrobila / |