Str 5 z 5 |
|
---|---|
rewelka | Post #1 Ocena: 0 2014-07-13 02:56:45 (11 lat temu) |
Z nami od: 12-07-2014 Skąd: Londyn |
ale sa mega czujne bo jak sie na mende spojzy to ucieka i nawet swiatla sie nie boja chodza gdzie popadnie
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2014-07-13 08:04:09 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
To samo chyba myśli rekin gdy popatrzy na ciebie jak pływasz i spierniczasz
![]() Kup sobie to ci napisałem, spryskaj tym wszytko, ładuj do worka, zamykaj szczelnie. I w takim razie planuj ewakuację z tego ... zwierzyńca. Potem pranie wszystkiego, prasowanie. Walizki, a dokładnie zakamarki, zagięcia i zaszewki, tam lubi to paskudztwo podróżować. Więc tam trzeba pryskać. Tylko teraz musisz zrobić to z głową i wrecz obsesyjną starannością. Bo inaczej przeniesiesz sobie robale do nowego domu i wszytko zacznie się od nowa. A co na to Landrod? Jak nie chesz się wyprowadzać bo rozumiem ze masz pokój tylko, nie cały flat? W zasadzie to jest robota dla fachowca Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
santina | Post #3 Ocena: 0 2016-09-28 02:56:49 (9 lat temu) |
Z nami od: 13-08-2016 Skąd: londyn |
bankructwo w cenie. czy tu na prawdę musi być wszystko? pająki-antybiotyk plus leki antyalergiczne ,kocie pchły to samo(poprzednicy mieli 2 koty ,odpchlali ..a pchły zaczekały na nas ) a teraz w czystym domu pluskwy ...walka od lata ,oczywiscie wypralam ,wyprasowalam ciuchy i wyprowadziłam się do innego domu ,dwa miesiące nie mogłam pracowac ,nie gojące się rany mieszają się z bliznami..nie wiem czego nie stosowałam juz .zostaje cepan na blizny ,tormentiol na rany i produkty pszczele. Trapery w domu nic "niezłapały" więc nie wiem co jeszcze moze żrec tu;( czy ten środek można stosowac przy zwierzętach?? jaki musi byc odstęp czasowy? dziękuje ,pozdrawiam
|
santina | Post #4 Ocena: 0 2016-09-28 03:12:29 (9 lat temu) |
Z nami od: 13-08-2016 Skąd: londyn |
wszędzie piszą ,że pluskwy nie mogą znajdowac się we włosach lub sierści psa . czy to prawda???może jakieś diabelne stadium larwalne tam właśnie siedzi?
mam pytanie jeśli znajduje malutkie kłójące linki koloru rudo brązowego to z tego cholerstwa??? |
krakn | Post #5 Ocena: 0 2016-09-28 05:18:05 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
może się przenieść na wszystkim, również na psie, prawdopodobieństwo takie samo jak przeniesienie z ubrania na ubranie przy kontakcie np w metrze czy w szatni. Mało prawdopodobne, ale możliwe i zapewne się zdarza.
Nawet w luksusowych hotelach w Londynie miewają z tym problemy. Choć z drugiej strony patrzac jaki tam mają czesto syf to się nie dziwie. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
andyopole | Post #6 Ocena: 0 2016-09-28 05:28:58 (9 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2016-09-28 05:18:05, krakn napisał(a): może się przenieść na wszystkim, również na psie, prawdopodobieństwo takie samo jak przeniesienie z ubrania na ubranie przy kontakcie np w metrze czy w szatni. Mało prawdopodobne, ale możliwe i zapewne się zdarza. Nawet w luksusowych hotelach w Londynie miewają z tym problemy. Choć z drugiej strony patrzac jaki tam mają czesto syf to się nie dziwie. Tutaj też po hotelach to świństwo kwateruje. Moją LP pogryzły przed weselem i nie mogła krótkiej kiecki założyć. |
Wielim | Post #7 Ocena: 0 2016-09-28 12:10:03 (9 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Jakieś 8 lat temu przynioslem pluskwy ze starego domu na inny gdzie wynajelem pokój u Portugalczyka. Gdy ten zorientował się ze w domu są pluskwy odpalił jakiś proszek w puszce i zgasil i z puszki wydobywal się gesty , w sumie bezwonny dym ... wyszliśmy z domu aż do wieczora , okna zostawiliśmy otwarte. Wszystkie pluskwy martwe , mieszkałem tam rok i nie widziałem już nigdy żadnego robactwa. Na pytanie o proszek Manuel powiedział ze miał go z jakiegoś klasztoru w Portugalii
|
tomaszzet | Post #8 Ocena: 0 2016-09-28 14:36:26 (9 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Cytat: 2016-09-28 12:10:03, Wielim napisał(a): Jakieś 8 lat temu przynioslem pluskwy ze starego domu na inny gdzie wynajelem pokój u Portugalczyka. Gdy ten zorientował się ze w domu są pluskwy odpalił jakiś proszek w puszce i zgasil i z puszki wydobywal się gesty , w sumie bezwonny dym ... wyszliśmy z domu aż do wieczora , okna zostawiliśmy otwarte. Wszystkie pluskwy martwe , mieszkałem tam rok i nie widziałem już nigdy żadnego robactwa. Na pytanie o proszek Manuel powiedział ze miał go z jakiegoś klasztoru w Portugalii Bylo kiedys cos o tym. Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
naarie | Post #9 Ocena: 0 2018-07-22 21:26:18 (7 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 22-07-2018 Skąd: London |
Nie jestem pewna, czy domowe sposoby będą tutaj wystarczające.
Opinia moderatora: spam |