Str 35 z 1669 |
|
---|---|
tajka | Post #1 Ocena: 0 2011-09-05 22:00:49 (14 lat temu) |
Z nami od: 11-06-2007 Skąd: Stalybridge |
Mnie położna pytała o wszystkie przebyte choroby,alergie itp.O zdrowie moje,męża i mojej rodziny.Ogólnie cała masa pytań aż trudno to opisać i ja myślę że jeżeli masz problemy z językiem to lepiej wziąć tłumacza.Są to ważne rzeczy i lepiej zrozumieć zanim się odpowie a jest to język medyczny dużo nowych słów ja nawet miałam problem ze zrozumieniem czasami i położna musiała mi tłumaczyć n okrętkę o co chodzi.
|
ewela119 | Post #2 Ocena: 0 2011-09-05 22:35:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Dlatego wlasnie ja na pierwsza wizyte poprosilam o tlumacza, teraz juz chodze sama, zabieram kogos tylko na takie wazniejsze wizyty a na ta ktora mam 14 wrzesnia poprosilam znow o tlumacza bo nie mam kogo wziac a mam troche dosc waznych dla mnie pytan i chce wszystko dokladnie miec wylumaczone.
A dziewczyny powiedzcie mi czy tutaj sie dostaje jakas karte jak sie jest w ciąży uprawniajaca do darmowcyh lekow i np dentysty? Bo wiem ze to przysluguje w ciąży i rok po porodzie, teraz moge im pokazac karte ciąży w razie co (chociaz raczej trudno nie zauwazyc ![]() ![]() |
Post #3 Ocena: 0 2011-09-06 06:49:45 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
tajka | Post #4 Ocena: 0 2011-09-06 08:16:19 (14 lat temu) |
Z nami od: 11-06-2007 Skąd: Stalybridge |
Tak ewela zapytaj położną.Ona daje jakiś papierek do wypełnienia i wysyłasz go a oni przyślą ci tą kartę.
U nas pogoda taka okropna że zyć się nie chce.Pada i strasznie wieje.Ciemno jak w nocy. ![]() |
Andzia86 | Post #5 Ocena: 0 2011-09-06 09:24:10 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Buntingford |
Mi położna zaproponowała by przy porodzie był tłumacz, stwierdziła, ze może być niepotrzebny ale nigdy nie wiadomo.
Jeżeli chodzi o zimę i wychodzenie na dwór, to ja jak pisałam wcześniej urodziłam pierwsze dziecko w pl w lipcu, byłam o trzy lata młodsza, mieszkaliśmy z moimi rodzicami i wszystko co robiłam, to robiłam według rad "starszych" ale niestety nie wyszło mi to na dobre, prze pierwsze trzy tygodnie karmiłam piersią, skonczylabym wcześniej przystawiac do piersi ale... Wiec Adaś nie spał, cały czas był głodny, naciski były rownież jeżeli chodzi o wychodzenie na dwór, wpier przy oknie, pózniej na chwilke na dwór itp, jak to usłyszałam zaczęłam sie buntować, miałam w nosie takie ceregiele, dziecko nie można przegrzewac |
|
|
Andzia86 | Post #6 Ocena: 0 2011-09-06 09:26:58 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Buntingford |
Na szczęście miałam super lekarza który polecił mi bym nie słuchała dobrych rad i działa na własny rozum, wiec tak tez zrobiłam, i moje dziecko w wieku trzech tygodni i kilku dni było na ślubie swojej kuzynki, 250 km od domku...daliśmy radę i wszyscy byli w szoku, pózniej była zima, -28 stopni... Codziennie na półtorej godziny byłam z Gumisiem na świeży, pomimo zakazów innych, dziecko teraz ma dwa latka i półtora miesiąca i ani razu nie byłam z nim u lekarza, oprócz szczepień
![]() ![]() |
Post #7 Ocena: 0 2011-09-06 11:30:38 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
happy_bee | Post #8 Ocena: 0 2011-09-06 11:58:08 (14 lat temu) |
Z nami od: 22-06-2010 Skąd: . |
Ewela, zauwazylam, ze pytasz o maternity exemption card. Idz do recepci i popros i broszurke, w ktorej bedziesz musiala podac swoje dane. Po czym oddaj pani recepcjonistwe i w przeciagu okolo tygodnia powinnas dostac karte. Zobowiazuje Cie ona do m.in. darmowych lekow i dentysty
![]() ![]() |
ewela119 | Post #9 Ocena: 0 2011-09-06 12:04:52 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Ja mialam o tyle przewalone ze mieszkalam z tesciowa a moja matka mieszkala 300 metrow dalej. Moja matka wiecznie nas wszystkich przegrzewala a tesciowa znowu preferowala "zimy chow" i tak zdarzalo sie ze staly mi obie nad dzieckiem i sie licytowaly -wloz czapke, przeziebisz dziecko, -zdejmij ta czapke ugotujesz dziecko i tak w kolko, normalnie szlo oszalec, najczesciej musialam pogonic obie, no ale nie zawsze sie udawalo, czasami musialam wyskoczyc cos zalatwic to wtedy ta babcia ktora dostala dziecko robila po swojemu. Jesc tez w sumie zaczelam dawac wszystko dosc szybko bo mala to byl taki podjadek ze jak zobaczyla kogos z miska to zyc nie dala
![]() [ Ostatnio edytowany przez: ewela119 06-09-2011 12:06 ] |
emilyc21 | Post #10 Ocena: 0 2011-09-06 13:40:13 (14 lat temu) |
Z nami od: 16-08-2011 Skąd: Londyn/Hanwell |
Ewela,ja dostałam taką broszurke do wypisania na pierwszej wizycie w gp.Dostalam karte od wyslania jakis tydzien czasu czekalam.Ale dokladnie nie wiem o co w niej chodzi...Jakie leki?Czyli witaminy itp tez wchodzą w to?Jedyny plus że sobie zęby poleczę troszke ,bo juz mi to potrzebne.Tutaj do dentysty iść prywatnie to jakas masakra!Kiedyś potrzeba mi bylo leczenie kanalowe to jak dzwonilam po dentystach chcileli 600 f jeszcze plus zdjęcie rendgen. itp.Taniej mnie wyszło poleciec do PL i zrobic tam ząb prywatnie i wrócić.
Znalazłam stronke internetową tego szpitala co się dostałam.On ogólnie zajmuje sie położnictwem itp.Jeszcze takiego szpitala w środku nie widziałam...serio...Jestem poprostu HAPPY! |