Str 7 z 10 |
|
---|---|
ewela119 | Post #1 Ocena: 0 2011-08-07 15:03:16 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Dziecko nie jest kukla ktora mozna sobie "ustawic" tak jak sie chce. Wychowywanie i wpajanie pewnych zasad i wartosci to jedno a to jaki sposob na zycie wybierze sobie nasze dziecko to calkiem inna sprawa. I autorytet rodzicow tutaj ma niewielkie znaczenie, bo takie dziecko juz od urodzenia jest odrebna jednostka, nie je i nie spi na zawolanie. Czlowiek podejmujac jakies decyzje nigdy nie ma pewnosci czy sa one wlasciwe, dopiero czas weryfikuje ich slusznosc i wiek nie ma tez tutaj zbyt wielkiego znaczenia bo czlowiek cale zycie te bledy popelnia, mniejsze badz wieksze, nie da sie tego uniknac. Kazdy musi sam zdobyc swoja porcje doswiadczen i wyciagnac z nich wnioski na przyszlosc
|
kolezanka_szkla | Post #2 Ocena: 0 2011-08-07 16:33:10 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Jak ja uwielbiam, gdy na temat wychowania dzieci wymadrzaja sie osoby, ktore tych dzieci nie maja, lub maja jeszcze malutkie, ktore w rodzicach widza caly swiat.
Kierowac 16-latka? Cud jakis. Mozna gadac do znudzenia, pannica i tak zrobi co bedzie uwazala. Przyjacielskie stosunki bardzo latwo moga przejsc w strasznie toksyczny zwiazek - wiec tez ostroznie. Matka ma byc matka, a nie kolezanka. Tak jak ewela napisala. My (rodzice) jedno, najmadrzejsza panienka - drugie. Poki co - madagaskar - jestes beznadziejna nudziara, matka bez polotu i NIC, ale to NIC nie rozumiesz zycia. Za jakies dwa lata zmadrzejesz w oczach corki i bedzie ok. I zycie zrozumiesz i przestanisz byc taka nudziara. Ba! Nawet Twoje rady beda mialy rece i nogi. Ale to jeszcze troche musisz poczekac. Poki co - zycze powodzenia w tej nierownej walce. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
amazingviolet | Post #3 Ocena: 0 2011-08-07 17:19:30 (14 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 29-09-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2011-08-07 16:33:10, kolezanka_szklanka napisał(a): Jak ja uwielbiam, gdy na temat wychowania dzieci wymadrzaja sie osoby, ktore tych dzieci nie maja, lub maja jeszcze malutkie, ktore w rodzicach widza caly swiat. Kierowac 16-latka? Cud jakis. Mozna gadac do znudzenia, pannica i tak zrobi co bedzie uwazala. Przyjacielskie stosunki bardzo latwo moga przejsc w strasznie toksyczny zwiazek - wiec tez ostroznie. Matka ma byc matka, a nie kolezanka. Tak jak ewela napisala. My (rodzice) jedno, najmadrzejsza panienka - drugie. Poki co - madagaskar - jestes beznadziejna nudziara, matka bez polotu i NIC, ale to NIC nie rozumiesz zycia. Za jakies dwa lata zmadrzejesz w oczach corki i bedzie ok. I zycie zrozumiesz i przestanisz byc taka nudziara. Ba! Nawet Twoje rady beda mialy rece i nogi. Ale to jeszcze troche musisz poczekac. Poki co - zycze powodzenia w tej nierownej walce. Kierowa 16-to latką to nie cud. To najnormalniejsza sprawa. Żeby nie było, że nie mam dzieci: mam dwie córki i starsza jest tylko trochę młodsza od opisywanej tu "pannicy". Matka ma prawo zabronić takiego postępowania. Kategorycznie. I nie piszmy tu o samodzielności lub chęci spróbowania jak to jest na własnym utrzymaniu. Dziewczyna ma zero szacunku do matki. Ja do swojej miałam i dlatego szanowałam jej poglądy, nakazy i zakazy. Jest aktualnie emerytowaną nauczycielką szkoły średniej i wiele razy pomagała dziewczynom w ciąży, którym groziło wydalenie ze szkoły. Mogłam pomyśleć, że to norma, jednak cały czas w mojej głowie tkwiła myśl, że to jakaś dewiacja - 16 lat to nie pora na zabawę w dom i rodzicielstwo. "Poki co - madagaskar - jestes beznadziejna nudziara, matka bez polotu i NIC, ale to NIC nie rozumiesz zycia. Za jakies dwa lata zmadrzejesz w oczach corki i bedzie ok. I zycie zrozumiesz i przestanisz byc taka nudziara. Ba! Nawet Twoje rady beda mialy rece i nogi. Ale to jeszcze troche musisz poczekac." Jasne, matka w o czach gówniary... Inna opcja jest taka, że gówniara za jakiś czas wróci do matki i zapyta, czemu ta jej nie powstrzymała i pozwoliła głupocie wziąć górę... Bo się stało... Przypadkiem... A byli tacy ostrożni... |
kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2011-08-07 17:33:12 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
W zyciu bym nie nazwala corki "gowniara". Niczyjej corki.
Ja nie oceniam. Nie czuje sie upowazniona do oceniania czyjegokolwiek zycia. O TYM pisalam. Zabronic wyjscia z domu? Brawo! A jak zamierzasz egzekwowac ten zakaz? Dzrwi i okna pozamykasz na klucz? Stac na strazy bedziesz? [ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 07-08-2011 17:40 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
madagaskar3 | Post #5 Ocena: 0 2011-08-07 19:03:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Ci co mysla ze zakaz wychodzenia z domu i zabranianie cos daje ,to radze wyjac glowe z kosza i pojsc po rozum.
Traktowanie prawie doroslej kobiety jak gnoja to nie jest w moim stylu. Na szacunek trzeba sobie zasluzyc a straszenie i zakazy tu nic nie dadza. 16 -letnia dziewczyna w UK MOZE PODEJMOWAC WLASNE DECYZJE!!!!! Jak zabronic dziewczynie pojscia na noc do chlopaka?// Na policje zadzwonic? Tak mozna zadzwonic jesli sie nie wie gdzie przebywa,ale nie beda szukac jesli wiem gdzie jest. Trzeba sie uczyc zaufania bo innego wyjscia nie ma jak dla mnie. Poza tym rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac. W ten sposob sama odpowiedam na pytania,poniewaz sytuacje ucza. Niestety nie oszukujmy sie ,nasze dzieci dorastaja i ja odkrylam ze moja corka wchodzi w doroslosc i wcale nie jest to jakis wyjatek. Ciesze sie ze nie zaczela w wieku 13-14 lat jak wiekszosc kolezanek. Please,nie udzielajcie sie ci ktorzy o problemach mlodziezy wiedza zza sciany sasiadow ![]() [url=][img][/img][/url]
|
|
|
kaza10000 | Post #6 Ocena: 0 2011-08-07 20:27:05 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Krew mi się burzy w żyłach jak czytam, że 16-tka śpi z chłopakiem.
Śmieszne są wpisy - teraz są inne czasy, gó... prawda. Jak można pozwolić na to, dopuścić do tego żeby 16-letnie dziecko spało z chłopakiem:-Y:-Y:-Y [ Ostatnio edytowany przez: kaza10000 07-08-2011 20:29 ] |
kolezanka_szkla | Post #7 Ocena: 0 2011-08-07 20:38:17 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
kaza - to daj rade jak do tego nie dopuscic. Przestancie oceniac, tylko pomozcie dziewczynie. Ja - zwyczajnie nie wiem. Moja corka ma 12 lat i czasami pokazuje rozki. Jak kazda dziewczynka w jej wieku. Bardzo chetnie poczytam sobie przepisy jak ochronic corke przed taka sytuacja.
Mnie sie tez krew burzy. Mysle nawet, ze madagaskar tez sie burzy. I co dalej? [ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 07-08-2011 20:39 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Samurajka | Post #8 Ocena: 0 2011-08-07 20:40:12 (14 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Cytat: 2011-08-07 20:27:05, kaza10000 napisał(a): Krew mi się burzy w żyłach jak czytam, że 16-tka śpi z chłopakiem. Śmieszne są wpisy - teraz są inne czasy, gó... prawda. Jak można pozwolić na to, dopuścić do tego żeby 16-letnie dziecko spało z chłopakiem:-Y:-Y:-Y [ Ostatnio edytowany przez: <i>kaza10000</i> 07-08-2011 20:29 ] Doskonale rozumie Twoja irytacje,chociaz sama nie mam dzieci,patrze na opisana tu sytuacje z perspektywy opiekunki mojej bratanicy.Z drugiej strony,nic nie poradzisz...gdzies po drodze popelniono blad,ale nie mnie oceniac. Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |
Post #9 Ocena: 0 2011-08-07 20:45:36 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Samurajka | Post #10 Ocena: 0 2011-08-07 20:54:03 (14 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Cytat: 2011-08-07 20:45:36, Mama-Myszy napisał(a): A moze nigdzie nie popelniono bledu??? Nie nam to oceniac... A tak patrzac z perspektywy czasu, to Wy wszyscy tutaj zebrani nie poszliscie z nikim do lozka przed slubem??? Wszyscy byli pelnoletni??? Nikt nie "robil tego" za plecami rodzicow??? Zaden z nas nie uciekal z domu??? Wszyscy szli na dyskoteke i tanczyli w koleczkach??? I jeszcze napiszcie, ze teraz trzeba szukac zlotej recepty na picie wody i palenie papierochow. Sami to robiliscie, a teraz jako rodzice szukacie zlotego srodka. To ja Ci odpowiem-na swoim przykladzie,mialam w zyciu inne priorytety,mnostwo przyjaciol,zainteresowan,nie uciekalam z domu,bo nie bylo powodow,Rodzice nauczyli mnie ogromnego szacunku do innych ludzi.W moim wypadku poza nauka pracowalam od 17 roku zycia.Takze na 'glupoty' nie mialam czasu. Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |