Str 4 z 10 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
|---|
| kociefraszki |
Post #1 Ocena: 0 2011-08-04 11:55:37 (14 lat temu) |
 Posty: 4551 
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
TWOJE zbyt dobre stosunki z jej chlopakiem jak najbardziej moga jej sie nie podobac. A nuz go matka "przekabaci", zwachaja sie i uknuja jakis spisek? ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") Sytuacja jest ciezka, ale w takim razie trzeba po prostu ugrywac co sie da a nie dumac czyja wina, kto zawalil, czego braklo. Nawet jesli braklo, to sie nie nadrobi, wiec trzeba budowac na tym co sie ma do dyspozycji, a doszukiwanie sie winy (no, co mamuska zapieprzylas, co?) jest w moim odczuciu kopaniem lezacego. Bo ZADNA matka w tej sytuacji nie czuje sie dobrze - jest poczucie straty, zagrozenia bytu dziecka, bezradnosci zwiazanej ze brnieciem pociechy z g..., a to wali po bardzo czulych strunach. Madagaskar, mysle ze zaczyna sie cos dobrego dziac, skoro szykuje sie rozmowa. Tylko spokojnie i juz nie jak ze smarkula.
|
|
 
|
 
|
|
|
|
| Radek1986 |
Post #2 Ocena: 0 2011-08-04 12:07:31 (14 lat temu) |
Posty: 337 
Konto zablokowane Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Slough |
Cytat:
2011-08-04 11:43:46, madagaskar3 napisał(a):
Radek z twoich postow wyplywa duzo zlych fluidow.
Chyba wiele z zyciu przeszedles,przeszlas..
przeszedlemszedwam troche ,mowie tylko co mysle na podstawie wlasnych doswiadczen,ktore moga okazac sie mylne lub trafne,po to tu jestesmy zeby rozmawiac,btw pozdrawiam wszystkie Radzie na swiecie ,one by pewnie dobrze poradzily 
jesli mowisz ze dziecko porzucilo ojca w wieku 14 lat,to miala na to wplyw matka bo 14 latka nie jest do konca swiadoma swoich czynow i zachowan,od siebie dodam ,ze mimo iz wiele w zyciu przeszedlem,to kocham swojego ojca wlasnie za to ,ze pokazal mi jaki mam nie byc dla swoich dzieci,a z drugiej strony kocham go za to ze jest moim ojcem- to normalne,TY zas mowiac ,ze dziecko odrzucilo swojego ojca nie pokazujesz sie w swietle dobrej matki ,bo ojciec mogl byc pijakiem mogl Cie bic ,mogl byc bardzo "zlym" czlowiekiem ,ale powinnas corki nauczyc szanowac biologicznych rodzicow,jesli tego nie zrobilas ,to nie dziwi mnie ze masz z Nia problemy. "Ile mozna patrzec na ludzi,udajac glupka,by widziec tylko to jak bardzo chcieliby byc madrzejsi?"RL:Zawod wyuczony: Kucharz,Technolog Zywienia,Teolog-Filozof(ps:uwielbiam siekac mozgi) Zainteresowania: Filozofia Psychologii,pisze Wiersze,Aforyzmy,Neologi
|
|
|
|
|
| madagaskar3 |
Post #3 Ocena: 0 2011-08-04 12:10:33 (14 lat temu) |
 Posty: 890
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Cytat:
2011-08-04 11:55:37, kociefraszki napisał(a):
TWOJE zbyt dobre stosunki z jej chlopakiem jak najbardziej moga jej sie nie podobac. A nuz go matka "przekabaci", zwachaja sie i uknuja jakis spisek? Sytuacja jest ciezka, ale w takim razie trzeba po prostu ugrywac co sie da a nie dumac czyja wina, kto zawalil, czego braklo. Nawet jesli braklo, to sie nie nadrobi, wiec trzeba budowac na tym co sie ma do dyspozycji, a doszukiwanie sie winy (no, co mamuska zapieprzylas, co?) jest w moim odczuciu kopaniem lezacego. Bo ZADNA matka w tej sytuacji nie czuje sie dobrze - jest poczucie straty, zagrozenia bytu dziecka, bezradnosci zwiazanej ze brnieciem pociechy z g..., a to wali po bardzo czulych strunach. Madagaskar, mysle ze zaczyna sie cos dobrego dziac, skoro szykuje sie rozmowa. Tylko spokojnie i juz nie jak ze smarkula.
Chlopak dzwonil,ze przyjda po poludniu.
Wgruncie rzeczy to chlopaka lubie bo dobry czlowieczek z niego.
Corka dzwonila i rozmawiala juz spokojnie i powiedziala ze mnie kocha.
Nie doszukuje sie dlaczego tak szybko zasmakowalo jej zycie sam na sam z chlopakiem bo kazdy popelni jakies tam bledy wychowawcze.
Mowienie ze dziecko bez ojca,matki,przemoc,bezstresowe wychowanie to nic.
W rodzinie meza jest taki przyklad:
ojciec pijak,matka pijaczka wywalona za to z pracy ,dalej wyladowala w psychiatryku i przebywa tam obecnie.
Ze zwiazku 4 dzieci.Kazde skonczylo dobra szkole.
Dwuch najstarszych 30 letnich chlopakow maja prace z ktorej duze pieniadze (drukarze) Corka w uk zaradna,niezalezna.
Najmlodsza konczy szkole 18 lat.
Wszyscy dobrze wychowani,robotni itd.
W zyciu przeszli pieklo,PRZEMOC na kazdym kroku.
Ja tego nigdy nie zaznalam,wiec jestem szczesciara.
[url=][img][/img][/url]
|
|
|
|
|
| kociefraszki |
Post #4 Ocena: 0 2011-08-04 12:17:09 (14 lat temu) |
Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Bywa tez inaczej - czasem dzieci z rodzin patologicznych powielaja wzorzec wyniesiony z domu. Te akurat umialy go zanegowac i zbudowac wlasny. Coz - przygotuj sie do rozmowy z corka i sie zobaczy. Co do chlopaka... Moze i dobry czlowieczek, ale odpowiedzialnosci bym sie nie doszukiwala - przeciez odpowiedzialny, dorosly facet, powinien wiedziec ze panna powinna sie uczyc, a na "dorosly" zwiazek ma czas. Czyli nawet jesli jest zainteresowany, to randki owszem, ale wspolne mieszkanie to juz nie... Chyba ze tutaj kultura inaczej przewiduje - nie bardzo znam obowiazujacy tu etos.
|
|
|
|
|
| madagaskar3 |
Post #5 Ocena: 0 2011-08-04 12:17:11 (14 lat temu) |
Posty: 890
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Cytat:
2011-08-04 12:07:31, Radek1986 napisał(a):
Cytat:
2011-08-04 11:43:46, madagaskar3 napisał(a):
Radek z twoich postow wyplywa duzo zlych fluidow.
Chyba wiele z zyciu przeszedles,przeszlas..
jesli mowisz ze dziecko porzucilo ojca w wieku 14 lat,to miala na to wplyw matka bo 14 latka nie jest do konca swiadoma swoich czynow i zachowan,od siebie dodam ,ze mimo iz wiele w zyciu przeszedlem,to kocham swojego ojca wlasnie za to ,ze pokazal mi jaki mam nie byc dla swoich dzieci,a z drugiej strony kocham go za to ze jest moim ojcem- to normalne,TY zas mowiac ,ze dziecko odrzucilo swojego ojca nie pokazujesz sie w swietle dobrej matki ,bo ojciec mogl byc pijakiem mogl Cie bic ,mogl byc bardzo "zlym" czlowiekiem ,ale powinnas corki nauczyc szanowac biologicznych rodzicow,jesli tego nie zrobilas ,to nie dziwi mnie ze masz z Nia problemy.
Ty masz sklonnosci do zarzucania komus winy.
Nie musze Ci opowiadac swojego zyciorysu,prawda?
Corce wystarczyly dwa wyjazdy do tatusia aby tak postapic,a ja na sile nie musialam cukrowac taty prawda?
Nigdy nie mowilam nic zlego bo taki mam charakter i tego mnie nauczyli rodzice.
Wolalam aby sama sie przekonala,tak jest lepiej.
A dalej w szczegoly nie bede bawic,chyba ze Cie to ogromnie interesuje [url=][img][/img][/url]
|
|
|
|
|
| |
| madagaskar3 |
Post #6 Ocena: 0 2011-08-04 12:21:39 (14 lat temu) |
Posty: 890
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Cytat:
2011-08-04 12:17:09, kociefraszki napisał(a):
Bywa tez inaczej - czasem dzieci z rodzin patologicznych powielaja wzorzec wyniesiony z domu. Te akurat umialy go zanegowac i zbudowac wlasny. Coz - przygotuj sie do rozmowy z corka i sie zobaczy. Co do chlopaka... Moze i dobry czlowieczek, ale odpowiedzialnosci bym sie nie doszukiwala - przeciez odpowiedzialny, dorosly facet, powinien wiedziec ze panna powinna sie uczyc, a na "dorosly" zwiazek ma czas. Czyli nawet jesli jest zainteresowany, to randki owszem, ale wspolne mieszkanie to juz nie... Chyba ze tutaj kultura inaczej przewiduje - nie bardzo znam obowiazujacy tu etos.
W czasie rozmowy przez telefon przepraszal mnie za to,ze ona tam nocuje,ale cwaniarka powiedziala mu ze ja sie zgadzam,a jak 
Czyli mala klamczuszka.
On jest jak najbardziej za nauka i ona tez.
Ja mam tylko obawy bo kiedys tez bylam zakochana z motylkami w brzuchu i wiem co to znaczy.Boje sie ze te motyle zakloca potrzebe edukacji. [url=][img][/img][/url]
|
|
|
|
|
| agnieszka32 |
Post #7 Ocena: 0 2011-08-04 13:54:08 (14 lat temu) |
 Posty: 2721
Z nami od: 13-04-2009 Skąd: Rochdale/Manchester |
Miałam nic nie pisać tylko czytać czytać i czytać ale....no właśnie nie ma złotego środka ,dzieci są różne ja mogę tylko powiedzieć że mam 15to letnią pannę w domu i jeśli w wieku 16stu lat przyjdą jej takie pomysły do głowy .....to cieńko z nią będzie .Jestem jak to się mówi wyrodną matką i dzieci oddadzą mnie do domu starców na bank ale trzymam nad nią twardą łapę póki co ,nie ręczę że to będzie trwało do jej 30tych urodzin ale mam nadzieję że pierwszy raz zostanie u faceta na noc w wieku przynajmniej 20 lat.
Tobie życzę powodzenia i jak najmniej zmartwień mam nadzieje że rozmowa przyniesie skutek .Trzymam kciuki 
Legenda o smoku uczy tego ...żeby nie brać się za byle barana  ))))))))) |
|
|
|
|
| madagaskar3 |
Post #8 Ocena: 0 2011-08-04 14:39:43 (14 lat temu) |
Posty: 890
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Cytat:
[B]2011-08-04
mam 15to letnią pannę w domu i jeśli w wieku 16stu lat przyjdą jej takie pomysły do głowy .....to cieńko z nią będzie .Jestem jak to się mówi wyrodną matką i dzieci oddadzą mnie do domu starców na bank ale trzymam nad nią twardą łapę póki co ,nie ręczę że to będzie trwało do jej 30tych urodzin ale mam nadzieję że pierwszy raz zostanie u faceta na noc w wieku przynajmniej 20 lat.
Tobie życzę powodzenia i jak najmniej zmartwień mam nadzieje że rozmowa przyniesie skutek .Trzymam kciuki
Ha ,ja tez tak myslalam, ba ,nawet kolezanke uczylam co zrobic z jej niesforna starsza corka
Ale poki mnie to nie dopadlo,czyli od momentu zakochania sie malolaty wszystko sie zmienilo.
Hormony dzialaja niestety.Jedni maja wieksze inni mniejsze potrzeby.
No coz ludzie maja gorsze problemy z mlodszymi dziecmi,tak to sobie tlumacze
Dobrze ze nie wpadla w zle towarzystwo czyli narkotyki i alkohol.
Ja jestem bardzo stanowcza i mysle,ze moje dzieci zawsze mialy mniej pozwolenstwa niz inne i moze to blad. [url=][img][/img][/url]
|
|
|
|
|
| amazingviolet |
Post #9 Ocena: 0 2011-08-04 16:02:24 (14 lat temu) |
 Posty: 503
Konto zablokowane Z nami od: 29-09-2009 Skąd: Londyn |
Cytat:
2011-08-04 10:30:51, madagaskar3 napisał(a):
Cytat:
2011-08-04 10:18:09, brookaciki12 napisał(a):
Cytat:
2011-08-04 09:56:53, Netta6 napisał(a):
Madagaskar nie szukaj teraz błędów bo ich nie znajdziesz. Nie ma idealnej recepty na wychowanie dzieci. Najważniejsze w tej chwili to być w dobrym kontakcie z córką i jej chłopakiem, ale to nie znaczy, że masz się zgadzać na wszystko.
Edit.: literówka [ Ostatnio edytowany przez: <i>Netta6</i> 04-08-2011 09:58 ]
to chyba najlepsza rada jaka tu przeczytałam ....
Wlasnie przed chwila odbylam dluga rozmowe z chlopakiem ktory wracal z pracy (a corka u niego w domu )
Pogadalismy sobie.Dowiedzialam sie kilka waznych rzeczy ,jak to,ze ja pozwalam jej tam mieszkac!
Dogadalimy sie ze bedzie bardziej stanowczy bo w koncu jest starszy.
Dzis wroci do domu a ja znia przeprowadze powazna rozmowe again
Jednak 16 latka to dzieciak chlonie wszystko jak cieple buleczki(mam na mysli to co slyszy od chlopaka)
Tak, to dziecko.
Chłopak współżyje z nią co jest przestępstwem.
Jako matka masz prawo się na to nie godzić. Jawnie.
Nie bardzo nawet rozumiem, że nie interweniujesz bardziej stanowczo.
|
|
|
|
|
| Dwunasty |
Post #10 Ocena: 0 2011-08-04 16:09:49 (14 lat temu) |
Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2011-08-04 16:02:24, amazingviolet napisał(a):
Cytat:
2011-08-04 10:30:51, madagaskar3 napisał(a):
Cytat:
2011-08-04 10:18:09, brookaciki12 napisał(a):
Cytat:
2011-08-04 09:56:53, Netta6 napisał(a):
Edit.: literówka [ Ostatnio edytowany przez: <i>Netta6</i> 04-08-2011 09:58 ]
Chłopak współżyje z nią co jest przestępstwem.
16 lat?
To już nie przestępstwo.
|
|
|
|
|
Wczytuję dane...