Edit.: literówka
[ Ostatnio edytowany przez: Netta6 04-08-2011 09:58 ]
Str 3 z 10 |
|
---|---|
Netta6 | Post #1 Ocena: 0 2011-08-04 09:56:53 (14 lat temu) |
Z nami od: 19-01-2006 Skąd: Bridgwater |
Madagaskar nie szukaj teraz błędów bo ich nie znajdziesz. Nie ma idealnej recepty na wychowanie dzieci. Najważniejsze w tej chwili to być w dobrym kontakcie z córką i jej chłopakiem, ale to nie znaczy, że masz się zgadzać na wszystko.
Edit.: literówka [ Ostatnio edytowany przez: Netta6 04-08-2011 09:58 ] |
brookaciki12 | Post #2 Ocena: 0 2011-08-04 10:18:09 (14 lat temu) |
Z nami od: 26-07-2011 Skąd: D |
Cytat: 2011-08-04 09:56:53, Netta6 napisał(a): Madagaskar nie szukaj teraz błędów bo ich nie znajdziesz. Nie ma idealnej recepty na wychowanie dzieci. Najważniejsze w tej chwili to być w dobrym kontakcie z córką i jej chłopakiem, ale to nie znaczy, że masz się zgadzać na wszystko. Edit.: literówka [ Ostatnio edytowany przez: <i>Netta6</i> 04-08-2011 09:58 ] to chyba najlepsza rada jaka tu przeczytałam .... |
madagaskar3 | Post #3 Ocena: 0 2011-08-04 10:30:51 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
![]() Cytat: 2011-08-04 10:18:09, brookaciki12 napisał(a): Cytat: 2011-08-04 09:56:53, Netta6 napisał(a): Madagaskar nie szukaj teraz błędów bo ich nie znajdziesz. Nie ma idealnej recepty na wychowanie dzieci. Najważniejsze w tej chwili to być w dobrym kontakcie z córką i jej chłopakiem, ale to nie znaczy, że masz się zgadzać na wszystko. Edit.: literówka [ Ostatnio edytowany przez: <i>Netta6</i> 04-08-2011 09:58 ] to chyba najlepsza rada jaka tu przeczytałam .... Wlasnie przed chwila odbylam dluga rozmowe z chlopakiem ktory wracal z pracy (a corka u niego w domu ) Pogadalismy sobie.Dowiedzialam sie kilka waznych rzeczy ,jak to,ze ja pozwalam jej tam mieszkac! Dogadalimy sie ze bedzie bardziej stanowczy bo w koncu jest starszy. Dzis wroci do domu a ja znia przeprowadze powazna rozmowe again ![]() Jednak 16 latka to dzieciak chlonie wszystko jak cieple buleczki(mam na mysli to co slyszy od chlopaka) [url=][img][/img][/url]
|
Post #4 Ocena: 0 2011-08-04 10:31:14 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #5 Ocena: 0 2011-08-04 10:39:12 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
kociefraszki | Post #6 Ocena: 0 2011-08-04 10:41:44 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
No, mnie w tym wieku tez chlopacy interesowali - kopalam pilke z nimi i traktowali mnie jak kumpla co mi odpowiadalo.
Madagaskar, potwierdzasz to co pisalam wczesniej - po prostu mloda zachlysnela sie wolnoscia i dorosloscia we wlasnym tego slowa pojeciu. I tu sie nie da nic na sile. POgadac tak, ale musisz sluchac i... bardzo uwazac zeby nie przytruwac. Wiesz... "Starzy truja, nudza i sie czepiaja", a ona przeciez doskonale wie czego chce i to jest jej zycie. Ja mam dorosle dzieci i wiele razy uslyszalam do corki ze ona wie co robi, a ja sie w jej zycie wtracam. Na szczescie chodzilo "tylko" o zawalenie roku w szkole na rzecz dziecinnych pierdol i kompletnego sianka w glowie - godzin przy necie, albo nad mangha. Po prostu badz z nia, probuj wyznaczac granice, ktore ona bedzie akceptowala... Moze uda sie dogadac, ale to juz na poziomie pewnego partnerstwa bo Twoja coreczka juz nigdy nie bedzie dzieckiem ktoremu mozna nakazac lub zakazac. Szczerze mowiac wkurzajace jet to, ze prawo afirmuje takie akcje. Szesnastolatka nie jest osoba dorosla, to raczej kiepski okres na start w doroslosc. Zwlaszcza ze obecnie mlodziez jest coraz bardziej infantylna - przy znakomitym rozwoju intelektualnym, poziom emocjonalny jest mocno cofniety. |
dadido | Post #7 Ocena: 0 2011-08-04 11:12:24 (14 lat temu) |
Z nami od: 11-12-2007 Skąd: Manchester |
Cytat: 2011-08-04 09:56:53, Netta6 napisał(a): Madagaskar nie szukaj teraz błędów bo ich nie znajdziesz. Nie ma idealnej recepty na wychowanie dzieci. Najważniejsze w tej chwili to być w dobrym kontakcie z córką i jej chłopakiem, ale to nie znaczy, że masz się zgadzać na wszystko. Edit.: literówka [ Ostatnio edytowany przez: <i>Netta6</i> 04-08-2011 09:58 ] Też tak uważam bardzo dobra odpowiedź tak naprawdę nie wiadomo gdzie tkwi przyczyna takiego zachowania twojej córki ale z własnego doświadczenia wiem ,że nie tylko my rodzice powinniśmy obwiniac sie za wychowanie naszych dzieci bo najczęściej to środowisko wpędza nasze dzieci w złe nawyki wiem to z własnego doswiadczenia ponieważ mam dwóch synów z młodszym nigdy nie mniałam problemów ale ze starszym to przezyłam horror jest bardzo wpływowa osoba i najbardziej byłam zła na to ,że nasze słowo rodziców dla niego nie liczyło sie tak bardzo jak słowo kolegów rozmowy o piciu i niezazywaniu trawek nic nie pomagałay czasem jak dzwoniłam do niego na komórke by dowiedzieć sie gdzie jest ciągle kłamał i obiecał ,że już wraca i kończy z tym ale wcale tak nie było a koledzy wręcz odrotnie zamiast pomagać nastawiali go przeciwko nam no bo jak starych się ma słuchać i tak się dawać !..masakra!... tyle co się nagadałam , teraz juz jest lepiej ma dziewczynę mam nadzieje ,że zmądrzeje bo naprawdę fajny z niego chłopak inteligentny i szkoda byłoby żeby sie zmarnował. Wiem tylko,że siłą niczego się nie zdziała trzeba ważyć słowa i długo tłumaczyć być cierpliwym i nie zaprzestać tego robić wręcz odwrotnie walczyć z tym aż do znudzenia wiem ,że to zadziałało w moim przypadku lepiej być namolnym niz stracic dziecko. W życiu piękne są tylko chwile i ulotne jak motyle ...
|
Radek1986 | Post #8 Ocena: 0 2011-08-04 11:15:52 (14 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Slough |
Cytat: 2011-08-04 10:39:12, sniper00 napisał(a): poczekaj, laska zaliczy wpadkę, chłopak się wykręci, to sama przyleci do Ciebie... wtedy albo zabawa z pieluchami, albo pomoc w podjęciu decyzji o aborcjii, w każdym razie, taka lekcja starczy na długo... niestety mialem taki przypadek ,nie ja ale ktos z bliskiej mi rodziny,bardzo bliskiej ,nie chce mowic kto,usunela ciaze wmawiajac wszystkim innym ze poronila,tylko najblizsza rodzina wie,ja niestety tez,chociaz dla mnie aborcja to jest morderstwo,co do madgaskar - przez Twoje posty przemawia zlosc o czym swiadcza wykrzyniki - w psychologii oznacza to ,ze chcesz byc wysluchana ,i okazujesz bezsilnosc w zlosci ktorej nie potrafisz opanowac i zrozumiec ,pytamy sie wszyscy o Ojca dziecka,nie chcesz mowic - tak wiec mysle ze w 95 % corka nie ufa Ci wlasnie z tego powodu ,ze byc moze po odejsciu Twojego meza szybko znalazlas sobie nowego,albo nie moze sie pogodzic z ojcem ktory jest jej ojczymem ,co jest tez prawdopodobne,ja osobiscie przeczuwam ,ze problemy z corka sa zwiazane wlasnie przez "ojca" niekoniecznie przez Ciebie chociaz wiem ,ze jestes osoba nerwowa i nie potrafisz logicznie przemowic do corki z grzecznoscia i delikatnoscia,co swiadczy o tym ,ze Twoj maz od Ciebie odszedl ,a ona nie zaakceptowala ojczyma,jak wiadomo corki sa zwiazane bardziej emocjonalnie z ojcami a matki z synami ,stad tez zrozumienie miedzy synem,ktory szybko dorosl,niekoniecznie majac wzglad w czyny wlasnej matki,wiem to z doswiadczenia ,bo mimo ze kocham mame nad zycie ,dostawala kablem nie raz ,gdy mnie bronila przed ojcem ktory chlastal mnie kablem kazdego dnia i pastwil sie nade mna jak z zabawka ktora nie ma uczuc,mimo to sa razem do dzis. Mezczyzna to Mezczyzna ,kobieta to kobieta ,jesli nastepuje sprzecznosc miedzy corka a matka ,to jest to wina ojca ktora zle wplywa na matke jak i na corke,mowisz ze sobie z Nia porozmawiasz ,tu nie o rozmowe chodzi a o to ,zebys porozmawiala z Nia i dotarla do Niej ,jesli masz z Nia problemy ,a problemem nie jest jej chlopak,to musi byc w tym jakis problem rodzinny ktorego panicznie unika,albo to zmienisz albo czeka Cie ciaza u swojej corki ,mozesz byc tego pewna,chyba ze wyjatkowo trafila pod dobre "skrzydla" rodziny ktora ja rozumie ,jesli mowi ze "tego" nie robi a nie ufasz wlasnej corce ,to mam prawo myslec ,ze to ONA nie moze ufac Tobie,i tak pewnie jest ,co jest dowodem tego i przyczyna sama wiesz ,albo to zmienisz albo nic nie zmienisz,skonczylem przemowe. "Ile mozna patrzec na ludzi,udajac glupka,by widziec tylko to jak bardzo chcieliby byc madrzejsi?"RL:Zawod wyuczony: Kucharz,Technolog Zywienia,Teolog-Filozof(ps:uwielbiam siekac mozgi) Zainteresowania: Filozofia Psychologii,pisze Wiersze,Aforyzmy,Neologi
|
madagaskar3 | Post #9 Ocena: 0 2011-08-04 11:37:37 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Cytat: 2011-08-04 11:15:52, Radek1986 napisał(a): Cytat: 2011-08-04 10:39:12, sniper00 napisał(a): poczekaj, laska zaliczy wpadkę, chłopak się wykręci, to sama przyleci do Ciebie... wtedy albo zabawa z pieluchami, albo pomoc w podjęciu decyzji o aborcjii, w każdym razie, taka lekcja starczy na długo... niestety mialem taki przypadek ,nie ja ale ktos z bliskiej mi rodziny,bardzo bliskiej ,nie chce mowic kto,usunela ciaze wmawiajac wszystkim innym ze poronila,tylko najblizsza rodzina wie,ja niestety tez,chociaz dla mnie aborcja to jest morderstwo,co do madgaskar - przez Twoje posty przemawia zlosc o czym swiadcza wykrzyniki - w psychologii oznacza to ,ze chcesz byc wysluchana ,i okazujesz bezsilnosc w zlosci ktorej nie potrafisz opanowac i zrozumiec ,pytamy sie wszyscy o Ojca dziecka,nie chcesz mowic - tak wiec mysle ze w 95 % corka nie ufa Ci wlasnie z tego powodu ,ze byc moze po odejsciu Twojego meza szybko znalazlas sobie nowego,albo nie moze sie pogodzic z ojcem ktory jest jej ojczymem ,co jest tez prawdopodobne,ja osobiscie przeczuwam ,ze problemy z corka sa zwiazane wlasnie przez "ojca" niekoniecznie przez Ciebie chociaz wiem ,ze jestes osoba nerwowa i nie potrafisz logicznie przemowic do corki z grzecznoscia i delikatnoscia,co swiadczy o tym ,ze Twoj maz od Ciebie odszedl ,a ona nie zaakceptowala ojczyma,jak wiadomo corki sa zwiazane bardziej emocjonalnie z ojcami a matki z synami ,stad tez zrozumienie miedzy synem,ktory szybko dorosl,niekoniecznie majac wzglad w czyny wlasnej matki,wiem to z doswiadczenia ,bo mimo ze kocham mame nad zycie ,dostawala kablem nie raz ,gdy mnie bronila przed ojcem ktory chlastal mnie kablem kazdego dnia i pastwil sie nade mna jak z zabawka ktora nie ma uczuc,mimo to sa razem do dzis. Mezczyzna to Mezczyzna ,kobieta to kobieta ,jesli nastepuje sprzecznosc miedzy corka a matka ,to jest to wina ojca ktora zle wplywa na matke jak i na corke,mowisz ze sobie z Nia porozmawiasz ,tu nie o rozmowe chodzi a o to ,zebys porozmawiala z Nia i dotarla do Niej ,jesli masz z Nia problemy ,a problemem nie jest jej chlopak,to musi byc w tym jakis problem rodzinny ktorego panicznie unika,albo to zmienisz albo czeka Cie ciaza u swojej corki ,mozesz byc tego pewna,chyba ze wyjatkowo trafila pod dobre "skrzydla" rodziny ktora ja rozumie ,jesli mowi ze "tego" nie robi a nie ufasz wlasnej corce ,to mam prawo myslec ,ze to ONA nie moze ufac Tobie,i tak pewnie jest ,co jest dowodem tego i przyczyna sama wiesz ,albo to zmienisz albo nic nie zmienisz,skonczylem przemowe. Nie dramatyzuj tak (wykrzyknik ![]() Corka zaakceptowala mojego faceta 10 lat temu a z ojcem biologicznym nie laczy ja nic bo sama go odrzucila 2 lata temu bo doszla do wniosku ze ojczym jest ojcem. Nie mam doswiadczenia w przemocy,wiec przyznaje Ci racje ze to moze byc skutkiem ,afektem okresu dojrzewania u nastolatkow. Mnie razi to ze 16 latka nocuje u chlopaka,a nie to ze robi jakies glupie rzeczy,pije ,cpa,wloczy sie po dyskotekach. Wtedy to pewnie szukalabym pomocy policji. PS: Po rozmowie z chlopakiem juz dzwonila,ze przyjda razem,grzecznie ![]() Juz jakis krok. Odkrylam,ze niebardzo jej odpowiadaja zbyt dobre stosunki z chlopakiem bo wtedy czuje sie zagrozona ![]() Ale charakterek to ona ma zaciety i lubi manipulowac ludzmi.Mam nadzieje ze delikatnie uda nam sie to wyprostowac,puki jeszcze zrebaczek mlody. Jej chlopak powiedzial mi ,ze mam duzo cierpliwosci ![]() [url=][img][/img][/url]
|
madagaskar3 | Post #10 Ocena: 0 2011-08-04 11:43:46 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Radek z twoich postow wyplywa duzo zlych fluidow.
Chyba wiele z zyciu przeszedles,przeszlas.. [url=][img][/img][/url]
|