Jak chcesz - wygoogluj sobie "jednostki certyfikujace w rolnictwie ekologicznym". Kazda JC ma swoja strone internetowai tam mozesz sie sporo dowiedziec.
Ja przyznam, ze nie interesowalam sie tematem w Anglii. Gdy znajde - jakims cudem - czas na pewno to zrobie.
Dla mnie to fair. Bierzesz pod uwage ilosc zwierzat, wielkosc gospodarstwa, rodzaj produkcji itd itd. To nie jest tak, ze nagle masz na 100 ha gospodarstwo ekologiczne. Owszem - rolnik moze prowadzic zbilansowana gospodarke na 100 ha, ale to wcale nie oznacza, ze wszystko jest ekologiczne. Teoretycznie zbilansowanie od ekologii niczym sie nie rozni, ale diable tkwi w szczegolach. To nie jest kwestia zdrowia, tylko legislacji.
W Polsce znalam rolnika ekologicznego, ktory mial za mala plyte obornikowa (roznica bya minimalna) i juz - jego gospodarstwo nie dostalo certyfikacji na calosc produkcji. Normy azotanow nie przekroczyl, ale jednak...
Te z naklejkami sa drozsze i beda. Chociazby pasza dla zwierzat hodowanych metoda ekologiczna jest o niebo drozsza, bo... z certyfikowanego zrodla, itd, itd...
Krakn ma racje. Jesli Organic to ekologiczne, nie powinno byc pakowane tak jak ja widze, ze jest pakowane. Salata w folii??? Taaaa proponuje ja jeszcze wlozyc do lodowki... Wrogowi nawet bym takiej salaty nie podala.
Powiem wam, ze nawet widzac warzywa organic nie pomyslalm, ze to ekologiczne...
[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 20-06-2011 10:56 ]