Bo ja sobie nie wyobrazam, ze mogloby dojsc do takiego wyobcowania moich dzieci jak Swiadkow Jehowy w polskich klasach :/
Dlatego pytam jak to wyglada w szkolach ChoE gdzie sa katolicy.
[ Ostatnio edytowany przez: kola25 14-06-2011 21:15 ]
Str 2 z 10 |
|
---|---|
kola25 | Post #1 Ocena: 0 2011-06-14 21:09:35 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-02-2011 Skąd: krakow |
No chyba dziecko? Bo przeciez nie rodzice.
Bo ja sobie nie wyobrazam, ze mogloby dojsc do takiego wyobcowania moich dzieci jak Swiadkow Jehowy w polskich klasach :/ Dlatego pytam jak to wyglada w szkolach ChoE gdzie sa katolicy. [ Ostatnio edytowany przez: kola25 14-06-2011 21:15 ] |
tomaszzet | Post #2 Ocena: 0 2011-06-14 21:10:30 (14 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Cytat: 2011-06-14 21:04:41, bialy701 napisał(a): A ja wyslalem dziecko do ChOE, jest to najlepsza szkola w okolicy, co najwazniejsze - ani jednego polskiego dziecka. Niezle, co? Jak nasze posłalismy do szkoły to mało, że były jedynymi polkami, to na dodatek wczesniej nie było w tej szkole polskich dzieci. To im bardzo pomogło, dzieci były zainteresowane i nie pozwoliły by nasze na boku gdzies się chowały. Możliwe, że z różnych powodów, ale były popularne. To im bardzo pomogło. Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
kolezanka_szkla | Post #3 Ocena: 0 2011-06-14 21:14:40 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
W Polsce szkola katolicka to porazka. Pranie mozgow. Szkola katolicka w Anglii - normalna szkola z troche lepsza dyscyplina, niz w szkole swieckiej. W roku corki oprocz niej sa jeszcze dwie Polki. O jednej przemilcze - szkoda slow. Druga bardzo fajna dziewczynka. Obie z corka po polsku rozmawiaja tylko wtedy, gdy sa same i jakos tak wychodzi, ze tylko na tematy zwiazane z emocjami. W towarzystwie i na tematy szkolnego zycia codziennego - normalnie po angielsku. Tak wiec wszystko zalezy od podejscia.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
ciesza | Post #4 Ocena: 0 2011-06-14 21:26:27 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
Z mojego punktu widzenia wyslanie dziecka do szkoly Church of England
mialo by sens gdybyscie byli wyznawcami wlasnie tej wiary. Zeby bardziej zobrazowac w domu wiara rzymsko katolicka, w szkole wiara anglikanska, to moze przy okazji zajecia po lekcyjne w zgrupowaniu muzulmanskim. Moj wpis nie ma na celu obrazanie nikogo, ani zadnej wiary. |
kolezanka_szkla | Post #5 Ocena: 0 2011-06-14 21:29:44 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
ciesza, kiedy wlasnie do szkoly mojej corki (szkola katolicka) chodzi mnostwo muzulmanek...
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
kola25 | Post #6 Ocena: 0 2011-06-14 21:30:34 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-02-2011 Skąd: krakow |
Ciesza, Zgadzam sie z Toba, tez mi to nie gra do konca i wlasnie tego sie boje. Chyba zrezygnujemy.
[ Ostatnio edytowany przez: kola25 14-06-2011 21:31 ] |
ciesza | Post #7 Ocena: 0 2011-06-14 21:31:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
Dlatego dodalam, ze to moj punkt widzenia.
Jezeli im odpowiada to, ze ich dzieci w szkole modla sie w innej wierze to ich sprawa |
pastele | Post #8 Ocena: 0 2011-06-14 21:31:52 (14 lat temu) |
Z nami od: 14-01-2011 Skąd: stratford |
Cytat: 2011-06-14 21:14:40, kolezanka_szklanka napisał(a): W Polsce szkola katolicka to porazka. Pranie mozgow. Szkola katolicka w Anglii - normalna szkola z troche lepsza dyscyplina, niz w szkole swieckiej. W roku corki oprocz niej sa jeszcze dwie Polki. O jednej przemilcze - szkoda slow. Druga bardzo fajna dziewczynka. Obie z corka po polsku rozmawiaja tylko wtedy, gdy sa same i jakos tak wychodzi, ze tylko na tematy zwiazane z emocjami. W towarzystwie i na tematy szkolnego zycia codziennego - normalnie po angielsku. Tak wiec wszystko zalezy od podejscia. |
kolezanka_szkla | Post #9 Ocena: 0 2011-06-14 21:37:55 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
pastele jestes wyjatkiem na forum - nie rozmawiam z toba.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
ciesza | Post #10 Ocena: 0 2011-06-14 21:40:59 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
hmm a propo dyscypliny w szkole.
Uwazam ze nie jest to zalezne od tego czy szkola jest wyznaniowa czy tez nie. Mialam okazje pracowac w kilkunastu szkolach publicznych jak i wyznaniowych, a z dyscyplina bylo roznie. Z racji tego, ze przemieszczam sie autobusem mam okazje porownac zachowanie dzieci z dwoch szkol ktore mijam po drodze. Obydwie to secondary school przerazonych pasazerow widze codziennie o 15 ![]() |