2011-04-25 16:54:29, krissotrent napisał(a): Chodzi o to, ze tego noza wcale uzyc nie musisz! Ma on znaczenie psychologiczne i pokazac ewentualnym wlamywaczom, ze stojac na progu tak uzbrojony jestes gotowy na wszystko.
Gorzej jak za rada krzaknorrisow i innych domoroslych stiwensegalow wyjdziesz do nich z lapami a to oni okaza sie uzbrojeni.
No ale to po frajersku pobic 10 ze sprzetem przeciez
2011-04-25 16:44:39, krissotrent napisał(a): Rady by ,,wziac nogi za pas'' w progu wlasnego domu przed zlodziejami majstrujacymi przy zamku to jest dopiero kpina!
Fakt, za noz w tym kraju mozesz miec spore problemy jednak sad wezmie pod uwage wszelkie okolicznosci jak chocby tutaj.
Zachowalbym sie tak samo nie przejmujac sie idiotyzmami w stylu, ze z nozami to frajerzy paraduja. Frajerzy to ci co paraduja z nimi po ulicach szukajac guza. W obronie wlasnego domu uzylbym miecza jesli takowy mialbym pod reka!
A ja nazwijcie sobie to jak chcecie czy to strach czy rozsądek zadzwoniłbym po policje i czekałbym w środku odpowiednio zabezpieczony. Na pewno bym do trzech kolesi(być może ćpunów) nie wyszedł niepotrzebnie ,notabene otwierając im drzwi)
2011-04-25 16:54:35, MartinMX napisał(a): Tak masz racje, tak naprawde to ucieklem przez okno
Gdzie ktoś napisał że uciekłeś przez okno?
To nie w tej bajce.
Na koniec, piszesz iż interesował Cie aspekt użycia noża w domu, problem w tym że ty do nich wyszedłeś, wiec gdyby się uparli mogli by Cie posądzić o napad z nożem w ręce. Zdaje się że oni się nawet nie włamali do Twojego domu a jedynie próbowali. Przed sądem powiedzieliby iż chcieli Ci zrobić głupi dowcip i zapchać(zepsuć ) zamki u drzwi...
[B]2011-04-25 16:49:15, Dwunasty napisał(a):
Jak nie jesteś pewien to nie wychodź...
No i z tą ''twardością'' w internecie masz racje, dzisiaj jeden napisał że wyleciał do trzech kolesi i ich tak obił aż uciekli hehhhe
Zadziwiasz mnie czasem Dwunasty. Co w tym dziwnego ?
Niepojęte dla Ciebie ?
Naprawdę jesteś tym co ucieka przez okno zostawiając żonę i dzieci, czy raczej tym co barykaduje się w living roomie stolikiem pod telewizor ?
Nie załamuj mnie.
Przeglądnij filmiki gdzie jeden rozwala 5-6 bez problemu.
Napisałem w innym temacie jak Polak wystartował do bandy pakistańców. Sam wystartowałem z rurką od odkurzacza do 5 dryblasów.
Może nie z nożem, ale z kijem do krykieta lub golfowym to na pewno, no i raczej bym czekał aż wejdą do środka.
Tu masz filmik jak nie wiesz jak się powinno napierd......ć .
W prawdzie tylko dwóch, ale jakby było sześciu to wynik byłby taki sam.
"Tylko dzięki zaiste niepojętej, a tak wielkiej i niezbadanej litości boskiej, ludzie w tym kraju nie na czworakach chodzą, a na dwóch nogach, udając człowieka." - Józef Piłsudski .
[B]2011-04-25 16:49:15, Dwunasty napisał(a):
Jak nie jesteś pewien to nie wychodź...
No i z tą ''twardością'' w internecie masz racje, dzisiaj jeden napisał że wyleciał do trzech kolesi i ich tak obił aż uciekli hehhhe
Zadziwiasz mnie czasem Dwunasty. Co w tym dziwnego ?
Niepojęte dla Ciebie ?
Naprawdę jesteś tym co ucieka przez okno zostawiając żonę i dzieci, czy raczej tym co barykaduje się w living roomie stolikiem pod telewizor ?
Nie załamuj mnie.
Przeglądnij filmiki gdzie jeden rozwala 5-6 bez problemu.
Napisałem w innym temacie jak Polak wystartował do bandy pakistańców. Sam wystartowałem z rurką od odkurzacza do 5 dryblasów.
Może z nożem bym nie wyleciał, ale z kijem do krykieta lub golfowym to na pewno, no i raczej bym czekał aż wejdą do środka.
Tu masz filmik jak nie wiesz jak się powinno napierd......ć .
W prawdzie tylko dwóch, ale jakby było sześciu to wynik byłby taki sam.
Gdzie ja napisałem o uciekaniu? Zadziwiam Cie? No trudno.
Ja po prostu nie otworzyłbym niepotrzebnie drzwi narażając moja rodzinę.
Dokładnie tak jak ty napisałeś ja rowniez czekałbym w środku.
Przeczytaj dokładnie co napisałem w moich postach i myślę ze się ze mną zgodzisz.
ps. odniosłeś się do mojego posta w którym wytykam autorowi iż każdy może pisać co chce a taki zarzut o ''napinki'' zza monitora autor sam co niektórym postawił.
to był sarkazm
To zdaje sie w tym kraju kiedys powiedziano "my home is my castle"? Teraz to brzmi jak kpina.
Ale po prawdzie - jesli ktos przychodzi napasc na twój dom - to nie mysl o prawie (zwłaszcza o takim, które każe ci się zdać na łaskę bandyty). Wal czym masz i tak, żeby nie wstał. Tu nie ma miejsca na rycerskosć, zasady itp. pierdoły. Trzeba wpierw wyeliminować zagrożenie.