Str 12.1 z 24 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
marcinb |
Post #1 Ocena: 0 2011-04-28 16:31:07 (14 lat temu) |
 Posty: 7163
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
A poza tym niejeden domorosly karateka dostal w dziob od chama w remizie. Na pijanego typa, ktory cale zycie spedzil walac po ryju kazdego kto mu nie lezal, nawet czarny pas moze nie pomoc jesli czlowiek nie ocwiczony w ulicznych jatkach. A nikt normalny nie jest.
Nie wiem co zrobie jak ktos bedzie sie wlamywac do mojego domu, pewnie telefon na policje od razy, noze, kij, tasak w reke, zabarykadowac drzwi zeby kupic troche czasu zanim radiowoz przyjedzie. A jak przyjdzie co do czego to bic tak zeby nie wstal. Zabije typa? Trudno, wole miec sprawe o przekroczenie granic obrony koniecznej niz piekna mowe pozegnalna na wlasnym pogrzebie. A bron palna wole od siecznej bom i niebojowy i fizycznie niemrawy.
Ale jak pisalem wczesniej, bron w domu, srutowka, dubeltowka - bron krotka czy maszynowa jest dobre na filmach.
Wyobrazmy sobie inna sytuacje. Sasiada napadaja, on wyciaga AK, MP5 czy nawet zwykle 9mm i strzela. Pocisk przbija te tekturowe sciany i trafia moje dziecko w glowe. Bronil sie. Szkoda ze efekt inny niz zamierzony. Inna sprawa, ze opis przerysowany i malo prawdopodobny ale gdzies trzeba narysowac granice. Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
 
|
  
|
|
|
Rivil |
Post #2 Ocena: 0 2011-04-28 16:59:39 (14 lat temu) |
 Posty: 2148
Z nami od: 05-01-2011 Skąd: Reading |
Na szczescie w wiekszosci przypadkow wystarczy pokazac, ze ma sie czym bronic a napastnicy bardzo szybko wymiekaja, szczegolnie jezeli ma sie lepszy orez, zostawiajac za soba tylko kurz. Chyba, ze trafi sie na lepiej uzbrojonych napastnikow, no to moze byc problem.
Na szczescie oprocz mediow nie dane mi bylo slyszec a tym bardziej spotkac sie z bandziorami z bronia palna i mam nadzieje, ze tak zostanie.
Jakby mnie w domu napadli, to pewnie bieglbym po bron dzwoniac na policje w tym samym momencie. Ale tyle o nas wiemy na ile nas sprawdzono i oby nie musial mnie los sprawdzac. Tu bylem. Rivil
Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!
|
 
|
   
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2011-04-28 17:22:04 (14 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #4 Ocena: 0 2011-04-28 18:25:06 (14 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
co do użycia broni przeciw człowiekowi to jest pewien problem.
I z tym spotykają się nawet żołnierze.
strzelanie do tarczy, czy lotek, to co innego niż strzelanie do żywego celu.
Dla jednych sekundowa blokada będzie już przy oddaniu strzału do zająca, u innego dopiero przy człowieku.
Dlatego w wojsku nie mówi się że przeciwnika się zabija.
unieszkodliwia się, likwiduje się itp.
Wielu mlodych wojaków ginie własnie na pierwszych akcjach, gdzie choć to absurd bo bronią własnego życia, to zastanawiają się i "walczą ze sobą" Albo stzrelają niecelnie.
na wielu walkach gdzie badano cały problem, okazuje się że broń jest perfekcyjnie celna, za to skuteczność ognia do kitu, bardzo dużo pocisków trafia dużo za wysoko, po prostu wojaki piorą w niebo zamiast do celu.
Dlatego znaczna część szkolenia wojsk biorących udział w akcjach jest szkolona do przełamania tego, skąd innąd naturalnego oporu, czy jak kto woli sumienia.
Co to oznacza dla przeciętnego kowalskiego posiadającego broń w domu?
Ano to że może się zawahać, a ten moment wykorzysta bandyta i po prostu nawet nam ją zabierze i użyje przeciwko właścicielowi.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
galadriel |
Post #5 Ocena: 0 2011-04-28 19:31:04 (14 lat temu) |
 Posty: 15879
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: Co to oznacza dla przeciętnego kowalskiego posiadającego broń w domu?
Ano to że może się zawahać, a ten moment wykorzysta bandyta i po prostu nawet nam ją zabierze i użyje przeciwko właścicielowi.
Chyba ze przykladowa Kowalska jest mala blondynka i nie czeka (jak na filmach) zanim napastnik podejdzie, tylko strzela pierwsza.
W PL mam pozwolenie na bron (w obrebie domu) i spluwe.
Nikt nie ma nic do szukania na moim terytorium w srodku nocy (albo dnia). Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
 
|
 |
|
|
marcinb |
Post #6 Ocena: 0 2011-04-28 19:39:35 (14 lat temu) |
 Posty: 7163
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
mmmm.... ostra blondyna ze spluwa...
pejcz i kajdanki tez? Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
 
|
  
|
|
galadriel |
Post #7 Ocena: 0 2011-04-28 19:49:25 (14 lat temu) |
 Posty: 15879
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat:
2011-04-28 19:39:35, marcinb napisał(a):
mmmm.... ostra blondyna ze spluwa...
pejcz i kajdanki tez?
To w innych sytuacjach Marcin
A swoja droga czasem sie przydaje, ze napastnik nie doceni przeciwnika.
Choć nie ma to akurat odniesienia do wyzej opisanego przypadku wlamu na chate. Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
 
|
 |
|
myfreedom |
Post #8 Ocena: 0 2011-04-28 23:45:46 (14 lat temu) |
 Posty: 656
Z nami od: 21-12-2008 Skąd: Kent |
no dobra dzieci, dzisiaj duzo pracy mialem trzeba bylo pobrudzic sobie troche rece i pogrzebac w aucie bo mi jedzie do Polski w sobote..
do rzeczy
co autor postu zrobil zle, nie ostrzegl byc moze wlamywaczy, byc moze ludzi, ktorzy faktycznie mogli pomylic domy, roznr rzeczy dzieja sie na ulicy..ten noz tez za wczesnie, nozem najczesciej zabijasz, wiec skad taki zamiar, nie za wczesnie..
co zrobil dobrze, chyba jedyna sluszna reakcja, kopnac, zawsze mozna sie przestraszyc otwierajac drzwi, za to nie pojdzie siedziec, raczej..
juz mnie smiesza te wszystkie napinki, tak sie sklada, ze juz cztery dekady zyje na tym swiecie, duzo widzialem, slyszalem, czasami sam jeszcze niechetnie patrze w lustro bo tam wiecej blizn niz zmarszczek chyba, tak do trzydziestki usilnie staralem sie robic same zle rzeczy, potem zmadrzalem, teraz czas naprawiac bledy..
nigdy nikomu nie dales porzadnie w pysk to i teraz nic ci nie wyjdzie ze strugania bohatera nawet gdy za plecami zona i dzieci, tak samo z nozem, nikt mi nie powie, ze jakis Harry Potter z nozem w reku poradzi sobie z jednym, dwoma czy trzema bandytami czychajacymi na jego zycie, wlasnie bandytami, bo co innego zlodziej ktory przychodzi krasc nie zabijac..
co do tych trzech Polakow i sprawy w Wolverhampton czy tam gdzies, czytalem pelne nazwiska tych ludzi, jeden z nich wiedzial (najprawdopodobnie) gdzie ida i kto tak mieszka, wiec poszli swiadomie rabowac pare staruszkow z Wloch, odwaga, nie? Doszli do sypialni wiec po drodze mogli tez zlapac za noz w kuchni choc mysle, ze mieli ze soba..
do czego znowu zmierzam, z robieniem miazgi ze zlodziejow lepiej troche poczekac, no ale jak ktos nie radzi sobie z wlasna agresja to juz ma trudniej, to nie dziki zachod..
pytalem sie dzisiaj kolegi co moze zrobic broniac wlasnego domu i siebie, padla krotka odpowiedz, ku.. nic, ale na pytanie co masz w domu do obrony od razu wylecial z tematem kij do bejsbola z szescio calowym gwozdziem, gosc wyzszy ode mnie, okola dwa metry, anglik..
zloty srodek nastraszyc, wpie..c ale nie zrobic krzywdy, no chyba ze to bandyci przychodza cie zabic, wtedy proste bedziesz lepszy zyjesz..do zalozyciela tematu przyszli zlodzieje raczej..tyle w temacie
|
 
|
 |
|
Dwunasty |
Post #9 Ocena: 0 2011-04-28 23:58:17 (14 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2011-04-28 23:45:46, myfreedom napisał(a):
no dobra dzieci, dzisiaj duzo pracy mialem trzeba bylo pobrudzic sobie troche rece i pogrzebac w aucie bo mi jedzie do Polski w sobote..
do rzeczy
co autor postu zrobil zle, nie ostrzegl byc moze wlamywaczy, byc moze ludzi, ktorzy faktycznie mogli pomylic domy, roznr rzeczy dzieja sie na ulicy..ten noz tez za wczesnie, nozem najczesciej zabijasz, wiec skad taki zamiar, nie za wczesnie..
co zrobil dobrze, chyba jedyna sluszna reakcja, kopnac, zawsze mozna sie przestraszyc otwierajac drzwi, za to nie pojdzie siedziec, raczej..
juz mnie smiesza te wszystkie napinki, tak sie sklada, ze juz cztery dekady zyje na tym swiecie, duzo widzialem, slyszalem, czasami sam jeszcze niechetnie patrze w lustro bo tam wiecej blizn niz zmarszczek chyba, tak do trzydziestki usilnie staralem sie robic same zle rzeczy, potem zmadrzalem, teraz czas naprawiac bledy..
nigdy nikomu nie dales porzadnie w pysk to i teraz nic ci nie wyjdzie ze strugania bohatera nawet gdy za plecami zona i dzieci, tak samo z nozem, nikt mi nie powie, ze jakis Harry Potter z nozem w reku poradzi sobie z jednym, dwoma czy trzema bandytami czychajacymi na jego zycie, wlasnie bandytami, bo co innego zlodziej ktory przychodzi krasc nie zabijac..
co do tych trzech Polakow i sprawy w Wolverhampton czy tam gdzies, czytalem pelne nazwiska tych ludzi, jeden z nich wiedzial (najprawdopodobnie) gdzie ida i kto tak mieszka, wiec poszli swiadomie rabowac pare staruszkow z Wloch, odwaga, nie? Doszli do sypialni wiec po drodze mogli tez zlapac za noz w kuchni choc mysle, ze mieli ze soba..
do czego znowu zmierzam, z robieniem miazgi ze zlodziejow lepiej troche poczekac, no ale jak ktos nie radzi sobie z wlasna agresja to juz ma trudniej, to nie dziki zachod..
pytalem sie dzisiaj kolegi co moze zrobic broniac wlasnego domu i siebie, padla krotka odpowiedz, ku.. nic, ale na pytanie co masz w domu do obrony od razu wylecial z tematem kij do bejsbola z szescio calowym gwozdziem, gosc wyzszy ode mnie, okola dwa metry, anglik..
zloty srodek nastraszyc, wpie..c ale nie zrobic krzywdy, no chyba ze to bandyci przychodza cie zabic, wtedy proste bedziesz lepszy zyjesz..do zalozyciela tematu przyszli zlodzieje raczej..tyle w temacie
hmmm
ja to się nie napracowałem dzisiaj , wiec może stąd będzie z lekka inne zdanie.
Tez mi się kończy trzecia dziesiątka ale blizny to mam tylko pooperacyjne... a zdazylo mi się być w sytuacjach ''walki''. Cóż ,pewnie miałem szczęście.
Na temat sytuacji z pierwszego postu już to co miałem do powiedzenia powiedziałem.
Teraz tylko jedno zdanie odnoście mordu na staruszkach. Nie ma znaczenia czy tych trzech bandytów weszło ze sprzętem czy bez, zabili dwoje ludzi i kara powinna być jedna - czapa.
A JEŚLI ZA OKOLICZNOŚĆ ŁAGODZĄCA UZNANY ZOSTANIE FAKT IZ DZIADEK SIĘ BRONIŁ TO JA SIĘ WYPISUJE Z TEGO SYSTEMU.
|
 
|
 |
|
znowu-ciupek |
Post #10 Ocena: 0 2011-04-29 10:20:32 (14 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Darku odniose sie do sytuacji ktora przytoczyles....
Pomine zupelnie ze to byl nasz "towar eksportowy" czyli Wielcy bandyci zlodzieje telefonow (qrwa).Nie nazwe ich nawet Polakami bo w Polsce tez bym ich qrwa ludzmi nie nazwal.Nadaja sie do tego samego wora co ten caly Jakub co lezy za rajtuzy (we Wrexham czy gdzies majty popelnil).Najgorsze jest to ze jak pojda na puche w PL to za dwie glowy beda za "wielkich gitow" sie uwazac.
Powiem Ci teraz jak to +/- wedlug mnie wygladalo....
Napadly wiesniaki ****ne dziadkow bo sraka w majtach nie pozwolila by im napasc kogos kto by dal rade sie bronic.Szli po 2 trupy bez dwoch zdan.(Nie chce mi sie nawet ich oceniac bo zaraz za samo slownictwo bana dostane).
Pozostaje tylko kwestia co by pomogla bron 80cio latkowi?Przeciez z nia nie spi i nie paraduje.Moglby nawet jej nie zdazyc zlapac a jest duza szansa ze jeszcze wpadla by w rece tych **** i jeszcze by sie nie daj Boze ostrzeliwac zaczeli jak ich zdjac przyjechali.Wtedy juz ryba jak masz lezec za 2 glowy to albo Ci sie uda albo idziesz lezec za 4 lub 5.Takze nie sadze ze posiadania broni przez staruszka W TYM KONKRETNIE PRZYPADKU uratowala by im zycie.
Co do Twoich Darku metod obrony to moge Ci zobrazowac scene walki.
Stoisz na schodach ze swoim kijem a ja dwa schody nizej.Nie masz pola manewru tym kijem pomimo ze rece masz krotkie (co jest dodatkowym plusem dla mnie).Mozesz nim machac tylko gora dol ale tylko i wylacznie zakladajac ze jestes szybszy ode mnie (a w to juz zdecydowanie watpie) i moj scenariusz jest taki ze nie ma pekajacych rak jak zapalki,nie ma pekajacego lba jak arbuz.Za to Ty jestes na glebie,moje palce oplataja twoja szyje i ten bejsbol juz jest moj.I teraz pytanie....co ja mam Twojej zonie i dzieciakom tym kijem (ktory mi niejako sam wreczyles) nim zrobic?
****************************************************************
Sorki za takie personalne przedstawienie tej sytuacji.Dobrze wiesz ze ani Tobie,ani Twojej zonie ani tym bardziej Twoim dzieciakom bym krzywdy nie zrobil.Chcialem Ci tylko zobrazowac ze na wolnej przestrzeni jakbys tym kijem mi wygrazal to na stowke robie w tyl na lewo i spierdzielam i nie pcham sie w gips.Ale w cisanym korytarzu jestes moj.Nawet nie masz gdzie tym kijem przewinac.Mozesz nim tylko machac gora-dol jak taka kukielka z odpustu.Ja jestem dluzszy,szybszy i to ja jestem w stanie przewidziec WSZYSTKIE Twoje ruchy a w zasadzie jeden.Zeby mi nim zrobic krzywde musialbys wziac zamach niemal zza plecow a wtedy juz jestem przy tobie i kij leci za moimi plecami.Obie rece masz zajete zeby tego kija trzymac mocno i zeby sila uderzenia byla taka ze jak to mowisz rece pekaja jak zapalki.A moje rece jusz zaciskaja sie na twojej szyi i padasz na ziemie szybciej od tego kija.Dalej jestes bezbronny wiec moge Ci wylamac nadgarstki zebys tego kija nie zlapal za chwile spowrotem.....
I co? tak broniles rodziny dajac mi w rece bejsbola przeciwko kobiecie i malym dzieciom?
Zeby Ci zobrazowac lepiej przedstawie inna wersje...
Jestes wielki kloc.Lapska masz wielkie i silne i stoisz wyzej ode mnie.Zeby sie wbic na chate musze jakos minac takiego typa...
Ale jak tu sie przebic jak Ty zajmujesz niemal cale przejscie (te klateczki schodowe przeciez waziutkie).Jak podejde za blisko to przeciez zlapiesz mnie tymi wielkimi lapskami i zlamiesz mi kark zrzucisz ze schodow i zadzwonisz na psy ze ktos ci ze schodow spadl i chyba mu sie cos stalo bo sie nie rusza.
Taka dobra rada jak juz chcesz koniecznie bronioc sie czyms co jest nielegalne (w tym kraju) to potrzasnij skarpeta i kup porzadny paralizator.Te dobre siegaja z kilku metrow i zwalaja nawet wielkiego kloca z nog w kilka sekund.Ja dostalem kiedys takim starego typu co trzeba bylo przystawic do typa i pie****le wiecej nie chce.To nie klamka ze przestrzelisz te papierowe scianki i zastrzelisz sasiada.To nie bejsbol ktorym juz Ci udowodnilem nie jestes w stanie sie przede mna obronic.To jest pewnego rodzaju bron i bedziesz za nia odpowiadal bo zarowno posiadanie jak i uzycie jest karalne.Ale to jest ZAJEBISCIE skuteczny klamot.Co wiecej jak stoi trzech typow z nozami i pierwszego z nich wylozysz pradem to reszta wie ze trzeba spie... o ile sie jeszcze da
|
 
|
 |
|