Str 3 z 5 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-08-10 19:34:38 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2010-08-10 21:28:53 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Ja mam dluuuuugie polskie imie i nazwisko (do tego dwuczlonowe), wiem cos na temat przekrecania, i czasem sie zdarza. Wystarczy troche wytrwalosci, i troche wyrozumialosci.
Czy my Polacy potrafimy wszyscy bezblednie oddac ton nazw obcojezycznych wyrazow, o imionach i nazwiskach nie wspomne.... Ja sie nie raz nagimnastykuje nad walijskimi nazwami, chociaz pewnie blizej mi do wymowy walijskich wyrazen niz Anglikom. Nie raz przekrece, nie raz nie wypowiem doskonale, bo chociaz staram sie pamietac, to czesto moje "wspomnienie" jak sie wymawia, nie pokrywa sie z rzeczywistoscia. Czesto pytam zwyczajnie, czasem kolejny raz, jak poprawnie powiedziec. Od innych tez wymagam przynajmniej starania sie. Jak ktos okazuje brak zainteresowania czy to przez znudzenie, czy ignorancje, to ignoruje ich, dobrze dziala troche ironii w takich sprawach, a w tym mam talent. Pare razy specjalnie do takich osob zwracam sie przekrecajac literki w ich imieniu, albo kiedys do jednej osoby zwrocilam sie zamiast po jej imieniu, nazywajac ja Mary (zapytalam ironicznie, czy jej nie przeszkadza jak ja zmienie jej imie na Mary, skoro zmienianie imion wydaje sie byc norma). Nastepnym razem juz umiala bezblednie wypowiedziec nie tylko imie ale i nazwisko, a teraz nie raz z nia sie z tego smiejemy, jak podzialalo. Wielkim plusem jest to, ze nikt mnie z inna osoba nie pomyli, i nie raz komus odechcialo sie kwestionowac moje zdanie, bo nie wiedzial jak sie zwrocic poprawnie, a bez tego znikala polowa powagi/waznosci jego kwestii ![]()
Ada
|
justys22 | Post #3 Ocena: 0 2010-08-10 21:46:05 (15 lat temu) |
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Cytat: 2010-08-10 19:34:38, Isskaa napisał(a): Cytat: 2010-08-10 19:19:26, clockwork_orange napisał(a): Cytat: 2010-08-10 19:01:52, slonecz napisał(a): Jak osoagnie peloletnosc to pewnie mu juz bedzie "zwisalo". Najgorsze moze przezyc w okresie szkolnym tutaj... Zla wymowa imienia, wysmiewanie sie itd. Nigdy nie wiesz na jakie dzieci Twoje dziecko trafi, a dobrze jest pomyslec za wczasu. Zreszta czasami angielskie odpowiedniki imion sa o wiele ladniejsze i "lagodniejsze" w wymowie. Kwestia gustu.. wierz mi, ze i Bonifacy wymowia, jesli tyko im zalezy lub mocno sie upominasz... i fakt, ze trzeba czasem sie zastanowic przed wpisaniem imienia do akt ![]() Tylko,ze co niektorzy Anglicy sa bardzo uparci i chocby 100 razy uslyszeli poprawnie Twoje imie to i tak je beda przekrecac. I wierz mi,ze czasem moze czlowieka szlag trafic. Mam kolezanke,ktora ma corke Jagode i chocby nie wiem ile razy mowila w szkole czy gdzie kolwiek,ze ma na imie Jagoda to i tak wolaja ja "Dżagoda". I co robi? Wszedzie wpisuje Yagoda (oczywiscie jakies nie formalne formularze,bo wiadomo,ze te wszystkie panstwowe musi wpisac tak jak ma w paszporcie) A dlaczego? Bo juz nie moze dluzej sluchac,jak wszyscy jej corke nazywaja "Dżagoda". Nie beda jej oficjalnie zmieniac imienia (urzedowo) bo nie dlugo planuja wracac do Polski,ale gdyby zostawali na zawsze to na pewno by to zrobili. No wlasnie a u mnie z Alicji zrobila sie Alisdza!Jak ja to slysze to mi niedobrze...Dlatego zadzwonie,powiem im ze sie pomylilam i miala byc Alicia,ze przekrecilam jedna literke i juz.Mysle,ze to bedzie inna procedura niz przy calkowitej zmianie imienia. Po co mala ma sie meczyc? MOze i ja jestem POlka(tzn na pewno ![]() |
andyopole | Post #4 Ocena: 0 2010-08-10 23:23:07 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
ciekawe jakie bzdury jeszcze rodacy sa w stanie wymyslec aby stac sie bardziej angielskimi. Moja rodzina juz czwarte pokolenie uzywa nazwiska w polskiej pisowni, niewymawialne przez angielsko jezycznych i jakos nie uskarzaja sie na zwiazane z tym problemy, robia kariery a nazwisko trwa w oryginale. Jedyny klopot to taki ze trzeba przespelowac ale przeciec Anglicy tez wielokrotnie speluja swoje nazwiska, to taki jezyk pokrecony po prostu.
|
justys22 | Post #5 Ocena: 0 2010-08-11 00:23:48 (15 lat temu) |
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Cytat: 2010-08-10 23:23:07, andyopole napisał(a): ciekawe jakie bzdury jeszcze rodacy sa w stanie wymyslec aby stac sie bardziej angielskimi. Moja rodzina juz czwarte pokolenie uzywa nazwiska w polskiej pisowni, niewymawialne przez angielsko jezycznych i jakos nie uskarzaja sie na zwiazane z tym problemy, robia kariery a nazwisko trwa w oryginale. Jedyny klopot to taki ze trzeba przespelowac ale przeciec Anglicy tez wielokrotnie speluja swoje nazwiska, to taki jezyk pokrecony po prostu. Co jak co,nazwiska zmieniac nie mam zamiaru.Ale zeby to wiedziec trzeba umiec czytac ze zrozumieniem...Ciekawe tylko czemu nick masz angielski - Andy to nie polskie imie,chyba ze o czyms nie wiem...A mnie chodzi o zmiane jednej literki w pisowni imienia... |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-08-11 00:32:35 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #7 Ocena: 0 2010-08-11 00:33:29 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2010-08-11 00:23:48, justys22 napisał(a): Cytat: 2010-08-10 23:23:07, andyopole napisał(a): ciekawe jakie bzdury jeszcze rodacy sa w stanie wymyslec aby stac sie bardziej angielskimi. Moja rodzina juz czwarte pokolenie uzywa nazwiska w polskiej pisowni, niewymawialne przez angielsko jezycznych i jakos nie uskarzaja sie na zwiazane z tym problemy, robia kariery a nazwisko trwa w oryginale. Jedyny klopot to taki ze trzeba przespelowac ale przeciec Anglicy tez wielokrotnie speluja swoje nazwiska, to taki jezyk pokrecony po prostu. Co jak co,nazwiska zmieniac nie mam zamiaru.Ale zeby to wiedziec trzeba umiec czytac ze zrozumieniem...Ciekawe tylko czemu nick masz angielski - Andy to nie polskie imie,chyba ze o czyms nie wiem...A mnie chodzi o zmiane jednej literki w pisowni imienia... nick jest historyczny, powstal gdy Polsce zaledwie marzylo sie wstapienie o UE i nie bylo jeszcze Mojej Wyspy, Onetu a raczkowala Wirtualna Polska. ![]() Moje imie tez jest niewymawialne przez angielsko jezycznych i wcale go nie zamierzam zmieniac gdy bede bral paszport amerykanski. Niech sie mecza i ucza. Wlasnie jestem w takim miejscu ze musze kilka razy dziennie spelowac moje imie i nazwisko a te osly nawet nie wiedza ze Fahrenheit urodzil sie w Gdansku, chociaz uparcie korzystaja z jego skali. Z zadowleniem mozna stweirdzic ze sa juz jednak takie miejsca zee amerykanie odpuscili swoj nielogiczny systeem miar i stosuja metryczny. |
andyopole | Post #8 Ocena: 0 2010-08-11 00:55:10 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
PW przeczytalem. Nie kloce sie tylko smiesza mnie te "zangielszczania" tak jak nadawanie dzieciom w Polsce imion Jesica, Denis i roznych takich. Dla mnie jest to zalosne.
|
Post #9 Ocena: 0 2010-08-11 01:02:52 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Alter_Ego | Post #10 Ocena: 0 2010-08-11 01:53:47 (15 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 14-04-2010 Skąd: . |
Cytat: 2010-08-10 23:23:07, andyopole napisał(a): Moja rodzina juz czwarte pokolenie uzywa nazwiska w polskiej pisowni, niewymawialne przez angielsko jezycznych i jakos nie uskarzaja sie na zwiazane z tym problemy. a jakby tak w ogóle odrzucic nasze polskie imiona i nazwiska i ku uciesze naszych anglojęzycznych kolegow zmienic sobie i imię i nazwisko na tutejsze? ![]() rezerwuję sobie imię Dick. nazwisko Head ![]() czyż to nie brzmi pięknie ? [ Ostatnio edytowany przez: Alter_Ego 11-08-2010 01:54 ] "Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat." S.J.Lec
|