Str 3 z 3 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-07-21 13:25:59 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
justin1976 | Post #2 Ocena: 0 2010-07-21 14:38:37 (15 lat temu) |
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
My jeździmy co roku w takie trasy. Pierwszy raz nasza młodsza miała niecałe 10 miesięcy. Może nie było łatwo, ale dało się przeżyć. Z tym promem to troche racji. Pierwszy raz zabukowaliśmy na 18 i też było trochę późno, bo nasze dzieciaki chodząspać koło 20. Potem zaczeliśmy bukować na 16 i to jest dla nas idealna godzina. Kiedy dobiajmy do Francji jest 19-19:30 czasu kontynentalnego. Dzieciaki jeszcze przegryzą pseudo kolację w samochodzie, a potem to już tylko spanko i tak do rana... co najmniej do 6. My zaś mamy 10 godzin, żeby pokonać jak największą odległość. Jak dla mnie to jest najlepsze rozwiązanie, ale każdy musi sobie ustawić wszystko pod siebie. Jednemu tak dobrze, a innemu nie...
|
marco_polo | Post #3 Ocena: 0 2010-07-21 14:44:17 (15 lat temu) |
Z nami od: 25-02-2010 |
No właśnie. My też w ten sposób zawsze robimy, Prom na godzinę 18 maks 20 i potem dzieci śpią a my możemy jechać spokojnie i bez postojów.
|
roksana82 | Post #4 Ocena: 0 2010-07-21 15:32:12 (15 lat temu) |
Z nami od: 15-09-2008 |
ja z moim maluchem jechalam pierwszy raz jak mial 7 miesiecy. balam sie bardzo czy wytrzymamy tyle godzin,ale powiem wam ze obylo sie bez wiekszych problemow.
cala noc nam przespal.jak zaczynal marudzic to dostawal albo cos do przekaszenia, albo sie bawilismy. ulubione zabawki, "tablica"do malowania,no i mielismy tez dvd samochodowe i jego ulubiona bajke. powodzenia zycze!!!szerokiej drogi!!! |
agusia30 | Post #5 Ocena: 0 2010-07-21 17:02:27 (15 lat temu) |
Z nami od: 26-06-2008 Skąd: bristol |
ja juz bylam w pl dwa razy teraz jade trzeci i jest ok. moje dzieciaczki znosza w moiare jazde
![]() ![]() |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-07-21 17:56:53 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
SiwyZmc | Post #7 Ocena: 0 2010-07-21 18:12:47 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2008 Skąd: Polska |
Moje nieco starsze dzieci niz opisywane w powyzszych przypadkach ale rok temu syn 2latka i corka 3 zniesli jazde super! Najpierw widoki ich ciekawily gdyz wyjechalismy z samego rana (okolo 6 rano) pozniej jak ich troche znuzylo to bajki na DVD na zmiane z widokami (mojej corce strasznie podobaly sie wielkie wiatraki po drodze) Przy wjechaniu do Polski mielismy plan przenocowac sie gdzies w hotelu i tak uczynilismy. Pobudka z rana 5 czasu lokalnego i bylo swietnie! Nastepne kilka godzin jazdy myslalem ze beda tragedia ale okazaly sie bezproblemowe. Ogolny czas jazdy dlugi ale jesli dziecko lubi jezdzic to bedzie bez problemow. Powodzenia i szerokiej drogi
![]() |
malalady | Post #8 Ocena: 0 2010-07-21 20:33:37 (15 lat temu) |
Z nami od: 29-06-2010 Skąd: wolverhampton |
Do Polski mamy prom o 22 ale jak bedziemy wracac to o 6 rano wiec jak maluszek bedzie wstawal to bedziemy wysiadać na prom. lepsza godzina bo na 22 bede musiala go obudzic. nastepnym razem zabukujemy gdzies na 18, ale czy bedzie ten nastepny raz? okaze sie jak przyjedziemy. napisze wtedy jaknam poszło
pozdrawiam ![]() |
Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2010-07-21 21:01:53 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Jak mozecie, to jedzcie wczesniej. Nie wiem skad macie prom, ale zwykle (mowie zwykle, bo jechalam juz ponad 50 razy) jak maja miejsce to wsadza was na najwczesniej jak moga, bo wasze miejsca moga i tak pozniej sprzedac.
Czasem trzeba doplacic, ale nie zawsze, na tyle przepraw placilam tylko garstke razy (jak np ostatnio do Polski wskoczylismy na prom wczesniej 2 godz bez doplaty, ale juz w drodze powrotnej chcac zaladwac sie na prom w niedziele po poludniu musialm doplacic, ale tez chetnych na miejsca bylo sporo). Jak sie nie zalapiecie, to mozna zawsze z dzieckiem pospacerowac czy w wozku pojezdzic.
Ada
|