MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Domy samotnej matki w UK

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

Str 3 z 5

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

marco_polo

Post #1 Ocena: 0

2010-07-07 11:32:10 (15 lat temu)

marco_polo

Posty: 246

Kobieta

Z nami od: 25-02-2010

Wszystkie rady są ok. Zgadzam się że facet nie ma prawa wywalić żonę z dzieckiem na bruk. Nikt nie ma prawa.
Ale wyobrażacie w jakim stanie psychicznym jest dziewczyna? Wyobrażacie jak tam panuje atmosfera? Przecież dziecko nawet malutkie to wyczuje i na pewno nie czuje się dobrze.
Po za tym podejrzewam że dziewczyna sama chciałaby uciec jak najdalej od takiego "tatusia".
Jeżeli on ją non stop stosuje przemoc psychiczną - to dziewczyna może być w bardzo kiepskim stanie psychicznym. Przede wszystkim w takiej sytuacji może czuć się bezradna i bezwartościowa, a co z tego wynika nie wierzyć we własne siły i czuć się zależna od faceta. To jest związek toksyczny z którego jest bardzo trudno wyrwać się. Bo mimo iż zdajemy sprawę ze to nam szkodzi, to jesteśmy tak bardzo uzależnieni (psychicznie) że zerwanie s tym to jak zerwanie z nałogiem.

Myślę że powinnaś skorzystać z rad i udać się do CAB lub do Councilu. W końcu jak on ciebie wywalił z domu - to jesteś bezdomna, na dodatek z dzieckiem. W tym państwie mnóstwo organizacji pomaga kobietom w takiej sytuacji.
Tylko trzeba działać szybko i zdecydowanie. I nie bać się. Uwierzyć we własne siły. Czasem bardzo drastyczne kroki przynoszą efekty.

Przykład z życia: znam dziewczynę którą też facet poniżał i znęcał się psychicznie ("a co ty możesz?" "jesteś nikim" "jesteś szmatą i debilką" "dzięki mi tu jesteś i dzięki mi masz co jeść" o przeklinaniach nie wspomnę) Po kolejnej awanturze dziewczyna spakowała dziecko do wózka i jak była wyszła z domu i poszła do councilu. Tam powiedziała jaka jest sytuacja w domu, powiedziała ze boi się o życie własne i dziecka i że boi się wracać do domu. Rozryczana, bez kurtki (w zimie) postawiła ich na nogi. Natychmiast zgłosili to na policję a ją zakwaterowali czasowo w hotelu. W asyście policji pojechała po rzeczy a po tygodniu dostała mieszkanie z councilu. Facet spędził 24h w areszcie a później dostał zakaz zbliżania się do jej i dziecka.
Teraz ojciec z dzieckiem może widywać się tylko w specjalnym ośrodku, a benefity na dziecko dostaje ona. Plus alimenty które automatycznie są przelewane na jej konto.

Grunt to uwierzyć we własne siły. Dasz radę! Jak facet nie potrafi normalnie odnosić się do matki swojego dziecka i swojej żony - to jego strata a nie twoja! Teraz najważniejsze to twoje dziecko. Dla niego musisz walczyć!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #2 Ocena: 0

2010-07-07 13:42:55 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #3 Ocena: 0

2010-07-07 14:32:23 (15 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Moze dla kogos to jest normalne, ze maz moze swoje frustracje przlac na najblizszych, ale jak narazie, i nic nie mowi, ze mialoby sie to zmienic, to przemoc w rodzinie jest przestepstwem. Na okazywanie serca to bedzie czas jak bedzie chcial cos z tym swoim podejsciem do zycia zrobic, a wyrzucanie dziecka i matki z domu, nie nazwalabym proba rozwiazania problemu.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2010-07-07 15:29:25 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ela_42

Post #5 Ocena: 0

2010-07-07 15:39:04 (15 lat temu)

ela_42

Posty: 1538

Kobieta

Z nami od: 21-06-2007

Skąd: Londyn

no wlasnie co u Ciebie? jak sie sprawy maja?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Post #6 Ocena: 0

2010-07-07 16:17:53 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Mieszko

Post #7 Ocena: 0

2010-07-07 16:33:38 (15 lat temu)

Mieszko

Posty: 1536

Kobieta

Z nami od: 16-07-2009

Skąd: Hastings

Cytat:

2010-07-07 16:17:53, ie2ox4 napisał(a):
Nie jedna płakała, że mąż wyrzuca ją z domu, a to tylko były te dni u niej. Zawsze jest tylko wina faceta? A jak znam życie jutro będzie już wszystko dobrze między nimi. A tu zaraz wszyscy do sądu ją namawiają. (może liczą na kasę) Chłop nie mógł tak od razu zrobić się zły! Było dobrze w łóżku przez jaki tam czas (mają dziecko), rano wstaje i krzyczy do żony - wynocha, o to moje mieszkanie! Nie uwierzę w to. Wirzę że Lena napisze - przeprosił mnie i jest bardzo miły i kochany. A że tak wyszło to tylko moja wina. Może troche hazardu? Będzie tak jak napisałem?


Ja myślę, że jest spora szansa, ze tak będzie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ela_42

Post #8 Ocena: 0

2010-07-07 17:03:08 (15 lat temu)

ela_42

Posty: 1538

Kobieta

Z nami od: 21-06-2007

Skąd: Londyn

az do nastepnego razu kiedy to zona znowu bedzie mu w domu przeszkadzala
z doswiadczenia wiem ze niektorzy mezowie chce miec rodzine tylko w domu a poza domem sprawiaja wrazenie kawalerow, moze ten typ tak ma

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Post #9 Ocena: 0

2010-07-07 17:12:52 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kinga77

Post #10 Ocena: 0

2010-07-07 17:24:59 (15 lat temu)

kinga77

Posty: 1785

Kobieta

Z nami od: 04-08-2008

Skąd: UK

To nie jest tak,ze on sobie nagle powiedzial,ze zona ma sie wynosic, jezeli do tego doszlo,to musialo sie cos nawarstwiac,i nie ukladac sie od dawna,a autorka juz o tym nie pisze,Wiec nie ma co tego roztrzasac,Choc oczywiscie on nie ma prawa jej wyrzucac z domu


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,