Cytat:
2010-03-18 21:51:11, ie2ox4 napisał(a):
Klaps dziecka niczego dobrego nie nauczy, najwyżej nauczy żeby lepiej się kryć. A dziecko samo ma nie chcieć isć w czy z takim towarzystwem. Ma przyświecac mu myśl: nie rób tego, za co będziesz się wstydził i za co rodzice cię nie pochwalą. Taki ma być wybór dziecka. Jeżeli zaspokoisz jego potrzeby "aż" do wieku dorosłego, dojrzałego, poradzi sam sobie ze wszystkimi problemami, po Twojej myśli. Tego Wam wszystkim życzę. No i cierpliwości i odpowiednich metod wychowawczych.
Ludzie!!!
Powaliło Was???
Czytacie głupoty, wychowujecie bezstresowo, chcecie być partnerem a nie rodzicem...
Skoro tak, do poczytajcie też "Prawo cywilno - karne", bo zapewniam -przyda Wam się szybciej niż myślicie...
...a gdzie metody i zasady naszych rodziców?
Bezużyteczne?
Ale to właśnie one wychowały nas na normalnych, porządnych ludzi...
Jeden klaps, kara, czy szlaban nie wypaczyły nam psychiki, a wręcz przeciwnie.
Wyście poprostu powariowali, naoglądaliście sie amerykańskich filmów, a angielski już trochę znacie- coś tam powiecie to już nawet i dzieci po amerykańsku chcecie wychowywać...
Ktoś powiedział: "Róbta co chceta", ale konsekwencje i tak poniesiecie sami.
Wszyscy pięknie doradzają, są tacy wspaniali, wymarzeni wręcz rodzice, tylko nie mam pewności, czy mają pojęcie o wychowywaniu dzieci, bo mieć 5-6 latka, czy nawet 10-12, to nie to samo, co dorosłe już dziecko.
Proponuje by mamusie, czy tatusiowie dzieci co jeszcze z pieluchą i smoczkiem po domu biegają, nie wypowiadali się o wychowywaniu dzieci, bo sami raczkują w tym temacie. Myślę, że to temat dla tych, których pociechy mają już po 25-30 lat.
Ci powinni wypowiedzieć się na temat metod, bo mają niepodważalne dowody i wypracowane metody wychowawcze.
Wiem po sobie jednak, że gdybym czasem w skórę nie dostał, to pewnie teraz nie po domu, lecz po celi bym biegał.
Wiem też, że wolę mieć czasem rozżalone, czasem lekko zestresowane, ale zdrowe, mądre, inteligentne i dobrze wychowane dziecko, niż szczęśliwego, bezstresowo wychowanego psychopatę, ćpuna i kryminalistę...
ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam

