Dziecko nie jego?- Jesli nie wyobraza sobie wychowywania dziecka innego mezczyzny, to powinien odejsc.
Inne przytoczone powody sa rownie smieszne, to tylko wymowki, proby usprawiedliwienia swoich czynow, wybielenia sumienia....
Str 3 z 5 |
|
---|---|
Adacymru | Post #1 Ocena: 0 2009-11-21 15:19:56 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie powinno byc zadnego przyzwolenia dla przemocy domowej!!!!
Dziecko nie jego?- Jesli nie wyobraza sobie wychowywania dziecka innego mezczyzny, to powinien odejsc. Inne przytoczone powody sa rownie smieszne, to tylko wymowki, proby usprawiedliwienia swoich czynow, wybielenia sumienia....
Ada
|
galadriel | Post #2 Ocena: 0 2009-11-21 15:44:49 (16 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: Czy ktoś z was rozumiał to, co ta Pani mówi w grze? A może go obraża, a może mówi mu, że dziecko nie jest jego? A moze na koniec płacze z ulgi, że w końcu to z siebie wyrzuciła?
Do gry nie zajrzalam i nie mam zamiaru. Raz w zyciu(mialam lat chyba 17)kiedy mnie ktos bliski wyprowadzil z rownowagi nie chcac sie na niego/na nia rzucic jednym kopniakiem z glana rozwalilam... szafke na buty.I zreszta mnie to ocucilo. (No teraz to obnizylam poziom,tylko nie usuwajcie kont bo sie poplacze) Jesli masz wpojony szacunek do ludzi,nie podniesiesz reki na nikogo,co dopiero na kogos z rodziny.To zadne wytlumaczenie. Tak,zdarzylo mi sie rowniez doprowadzic niejednego faceta do szalu. Slowem mozna zranic rownie gleboko i chyba nie musimy tego nikomu tlumaczyc.Zycie. Boli tym bardziej,kiedy celujesz w kogos dla kogo jestes calym swiatem.Lataly talerze,robilismy strasznie glupie rzeczy,by sobie "dokopac",prawie jak w filmie "Wojna Panstwa Rose"...bylismy mlodzi i bezmyslni. A jednak nikt nigdy nie podniosl na mnie reki,choc nie bylam bez winy fundujac 'ukochanym' sprawdzian granic wytrzymalosci.Jakos zaden facet mnie nie uderzyl,niezaleznie od tego ,czy mial mgr przed nazwiskiem czy nie. Moze tu masz odpowiedz: Cytat: Jak ktos jest zwierzakiem, to po obejrzeniu najbardziej brutalnych filmow, plakatow, apeli, itp. zwiazanych z tematem, zwierzakiem dalej bedzie.
Moze intuicyjnie ten typ omijam z daleka? Pytanie,dlaczego u innych kobiet ta intuicja zawodzi. Skad sie bierze przyzwolenie,akceptacja,oswojenie z nienormalnym zachowaniem,z agresja,z przemoca??? Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
Post #3 Ocena: 0 2009-11-21 16:17:40 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #4 Ocena: 0 2009-11-21 17:03:57 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
"W ten sposób nikt żadnego związku nie uratuje. Nie da się stworzyć szczęśliwej kochającej rodziny, wsadzając tatusia do więzienia. Rzeczywistosć jest trochę bardziej skomplikowana. "
Utrzymanie czy koniec zwiazku sa sprawa drugorzedowa w kampani o przemocy domowej. Koniec przemocy jest pierwszym celem, a to czy po zaprzestaniu przemocy zwiazek bedzie trwal czy nie, to juz inna sprawa. Dwoch srok za ogon nie zlapiesz i szczescia wszyskim na ziemi nie zapewnisz jedna kampania.
Ada
|
Milusia | Post #5 Ocena: 0 2009-11-21 17:12:08 (16 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2007 Skąd: Greenhithe :) |
[ Ostatnio edytowany przez: Milusia 22-11-2009 13:55 ] jewelleryjunction co uk
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2009-11-21 17:13:11 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #7 Ocena: 0 2009-11-21 17:23:51 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Milusia | Post #8 Ocena: 0 2009-11-21 17:57:15 (16 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2007 Skąd: Greenhithe :) |
Cytat: 2009-11-21 17:23:51, languagewarehouse napisał(a): Cytat: 2009-11-21 17:12:08, Milusia napisał(a): (...) Historia ciekawa. Nawet w tym wątku było takich kilka. Mają kilka wspólnych cech: przedstawiają mężczyznę jako agresora, który bez żadnego powodu, niesprowokowany uderzył kobietę. Potem kobieta znosi gehennę całymi latami. Kobieta cierpi, dzieci cierpią. A ten szatan wcielony pastwi się nad wszystkimi (ciagle bez powodu i bez prowokacji) Uderza w tych opowieściach skrajna stronniczość. Mężczyzna przedstawiony jest jako demoniczny agresor - istne połączenie Goluma i Lorda Vadera. Bije - bo taki już jest. Nie ma potrzeby, aby zastanowić się nad tym, co dzieje się w jego głowie. Nikt nie jest wcielonym szatanem. Nawet meżczyzna. Ani wcielonym aniołem. Nawet kobieta. A to juz kwestia dyskusyjna. W moim pierwszym poscie pisalam o pewnych znajomych, ludziach ktorzy kiedys przypadkim przewineli sie przez moje zycie. I powiem tylko, ze tamci ludzie nigdy nie powinni byc razem. W skrocie ona zaszla w ciaze jako 17-latka, pobrali sie bardziej z musu i ze wzgledu na presje otoczenia. Ich zwiazek byl pelen zdrad, klamstw, agresji i przemocy i to z obu stron. Nie wiem czy nadal sa razem, nie mam juz z nimi kontaktu. W drugim przypadku niestety bylo inaczej, ona wcielenie aniola a on *^%$%$!, lepiej nie napisze co o nim mysle. Tak czasem bywa, ze facet jest wcieleniem szatana i szczerze mowiac nie zamierzam sie zastanawiac, co dzieje sie w glowie takiego gnoja, pewnie i tak bym tego nie zrozumiala... [ Ostatnio edytowany przez: Milusia 21-11-2009 17:58 ] jewelleryjunction co uk
|
xxxmalutka | Post #9 Ocena: 0 2009-11-21 18:36:52 (16 lat temu) |
Z nami od: 22-01-2009 Skąd: bristol |
Cytat: 2009-11-21 17:12:08, Milusia napisał(a): I nikt nie potrafil zrozumiec jej wczesniejszego postepowania, kobieta na poziomie, zdobywajaca kolejne specjalizacje, zarabiajaca bardzo dobre pieniadze, mogaca utrzymac siebie i corki bez najmniejszego problemu, mogaca liczyc na wsparcie i pomoc rodzicow, dlaczego zdecydowala sie na takie zycie. A mi się wydaje,ze brakowało jej odwagi. Nie potrafiła zrobić tego pierwszego kroku,nikt za nią tego nie zrobił a nawet jakby to i tak ona siedziałaby potulnie w kacie. Niektórzy musza dorosnąć do takich decyzji, niektórzy godzą się tak żyć cale życie. Czasami nadchodzi taki dzień kiedy przegląda się na oczy, różowe okulary spadają z oczu i człowiek staje się stanowczy ale to nie jest łatwe. My możemy gdybać a nikt z nas nie wie co ona czuła i myślała. Nie można jej potępiać, może ona robiła to dla dobra dzieci, pełna rodzina itp...(może tak sobie tłumaczyła). Np moja mama nadal sobie tak tłumaczy ![]() |
Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2009-11-21 19:11:22 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Siniaki i rany goja sie szybko, nawet polamane kosci sie zrosna. Zdeptane poczucie wlasnej wartosci, przeszkolony umysl, ze jest sie nikim, ze nikt nie uwierzy, ze beda sie smiac i mowic "a nie mowilismy ci wczesniej, to teraz nie zal sie", odizolowanie od rodziny, znajomych, a czasem zle pojety wstyd, ze zle sie wybralo, ze sie pozwolilo na takie traktowanie etc etc, to czesciej sa przyczyny dla ktorych ludzie pozostaja w takich toksycznych zwiazkach.
Ada
|