Str 615 z 623 |
|
---|---|
alexandra1988 | Post #1 Ocena: 0 2015-12-20 18:16:14 (10 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2015 Skąd: Barnsley |
A czy te napady histeri to norma rozwojowa. Chce cos ja mu to daje po czym mowi ze nie chce wiec zabieram jak zabieram to wtedy zaczyna sie szal🤗dzieki wielkie za wasze odpowoedzi, a za link do bloga dziekuje,mam nowa lekture😘
|
kik1976 | Post #2 Ocena: 0 2015-12-20 19:08:16 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
wszystko co opisujesz to w zasadzie norma i poki co nei wyglada niepokojaco, nawet z mowa. nie kazde odrazu klepei wierszyki czy spiewa.
to ze biega, to moze cos sobei wymysli itp... rozumiem obawy, ale poki co nic nadzwyczajnego. jedne dzieci sa bardziej aktywne od drugich. kazdy jest inny. a jak zachowuje sie w stosunku do dzieci? od jakiegos czasu pozmienialo sie troche w przepisach, ale nikt nie wysle dziecka na obserwacje z w/w powodow. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 20-12-2015 19:11 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
alexandra1988 | Post #3 Ocena: 0 2015-12-20 20:39:19 (10 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2015 Skąd: Barnsley |
W stosunku do dzieci bardzo otwarty uwielbia dzieci i swietnie sie z nimi bawi😊jest napewno kontaktowy 😊
|
kik1976 | Post #4 Ocena: 0 2015-12-22 09:00:34 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
no to mozesz sie cieszyc, ze masz otwarte i zdolne dziecko .
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
real_roody | Post #5 Ocena: 0 2016-01-19 00:54:54 (9 lat temu) |
Z nami od: 19-01-2016 Skąd: Northampton / Milton Keynes |
Witam
Od maja mieszkam na wyspach, a rodzinka czeka w Polsce na znak / sygnał o przyjeździe do UK. Mój dziewięcioletni syn ma zdiagnozowany zespół Aspergera. Nie występowaliśmy w Polsce o grupę inwalidzką, ale mamy orzeczenie o specjalnych potrzebach w kształceniu. Jeśli ktoś z Was, lub Waszych znajomych emigrował w podobnych okolicznościach, to czy możecie mi pomóc znaleźć odpowiedzi na kilka pytań: - Czy orzeczenia lekarskie z Polski są tutaj honorowane? - Jeśli nie, to jak z pytaniami lekarzy poradzi sobie zaburzone dziecko, które nie mówi słowa po angielsku? - Do której konkretnie instytucji należy się zwrócić o pomoc w poszukiwaniu odpowiedniej szkoły? Czy w ogóle ktoś jest w stanie takiej pomocy udzielić, czy muszę to zrobić samemu? - Czy autystyk mający poważne problemy socjalizacyjne na starcie może liczyć na pomoc (kurde nie wiem) tłumacza / terapeuty? Z chęcią wysłucham nie tylko Waszych porad, ale może historii Waszej przeprowadzki z autystykiem. Pozdrawiam serdecznie! |
|
|
kik1976 | Post #6 Ocena: 0 2016-01-19 06:53:05 (9 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
hej. pierwsze co to powinniscie juz teraz wprowadzac slowka angielskie, zeby oswoil sie nieco, bbc itp.
jesli masz oficjalna diagnoze , to ja przetlumacz i pierwsze kroki do gp i do wydzialu edukacji w swoim councilu. tam tez im pokaz te papiery. przypuszczam ze pojdzie do normalnej szkoly masowej i jesli nic nie mowi po angielsku, to moze dadza mu pomoc. reszta zalatwia szkola. i z nia trzeba omawiac tryb nauki itp. tutaj byc moze pojdzie do y4 albo 5, zalezy od miesiaca urodzenia. wieksze szczegoly musisz sam ogarnac na miejscu. bo niestety co council , to inaczej. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 19-01-2016 06:55 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
real_roody | Post #7 Ocena: 0 2016-01-20 10:40:04 (9 lat temu) |
Z nami od: 19-01-2016 Skąd: Northampton / Milton Keynes |
Ok dzięki...
Co to jest GP? Do educiation przy councilu już pisałem, czekam teraz na odpowiedź |
kik1976 | Post #8 Ocena: 0 2016-01-20 11:33:21 (9 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
lekarz pierwszego kontaktu. co do councilu, to moga chciec rozmawiac, jak dziecko tu bedzie.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2016-01-21 09:38:55 (9 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Real, poczytaj watek, nikomu nie bedzie sie chcialo kolejny raz opisywac swojej historii.
Watek dlugi, ale stanowi kopalnie wiedzy. Pzoa tym rodzina w Pl tez by mogla sie zapoznac z tematem, wynotowac istotniejsze informacje, zeby byly pod reka w razie potrzeby. Z innej parafii, chyba najbardzie w systemie zaskakuje mnie latwosc kwalifikowania roznorakich problemow, w tym czesto bledow wychowawczych, pod plaszczykiem autyzmu, ADHD i pokrewnych etykietek. Przygnebiajaca jest zgoda otoczenia (szkoly, rodziny) na brak konsekwencji, odrobiny dyscypliny i podstaw wychowania, szacunku do innych u dzieci i mlodziezy z taka klasyfikacja. |
kik1976 | Post #10 Ocena: 0 2016-01-21 09:56:38 (9 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
zupelnie sie zgadzam. ostatnio to normalnie jak epidemia. lekarzaom nie chce sie zbadac porzadnie i wrzucaja do jednego worka. a czesto objawy przypominajace autyzm moge byc wynikiem alergi, tarczycy itd... czy wady genetycznej chromosomu.
ostatnio zmienilo sie prawo i diagnozuja juz od niemowlaka, gdzie chyba to lekkie przegiecie, zeby postawic dziecku rocznemu czy dwulatkowi diagnoze autyzm. wiekszosc dzieci w tym wieku ma cechy autystyczne. kto ma problem, to zawsze wyjdzie. ale wrzucanie wszystkich jak leci w jeden magiel na autyzm czy adhd ....to lekko przerazajace. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|