Str 604 z 623 |
|
---|---|
kik1976 | Post #1 Ocena: 0 2015-04-15 14:54:26 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
karjo, u nas w szkole chwilowo maly meksyk, zmiana nauczycieli, senco itp. dopiero w przyszlym tyg senco przyjdzie. czekamy na wizyte OT w szkole. odpukac w neimalowane 3 dni mlody zostaje w szkole i nei musze siedziec rano. oby tak dalej.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
chmureczka | Post #2 Ocena: 0 2015-04-15 22:37:38 (10 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2015 Skąd: York |
Kik, a mogłabyś napisać co w ciągu tych lat robiłaś by pomóc swojemu dziecku. Wiem, że najwiękasza zasługa w postępach dziecka to ciężka i żmudna praca rodziców. Najlepiej jak ta praca jest uzupełniona pomocą lekarzy specjalistów (ale o to nie jest tak łatwo i to zupełnie inny temat).
Mój synek od lutego ma indywidualne naucznie w domu, bo raz "był agresywny" w stosunku do nauczycielki, a ponieważ w styczniu przedstawiłam szkole diagnozę polskich specjalistów o tym, że dziecko ma spektrum autyzmu, to go wykluczyli ze szkoły. W moim odczuciu postanowili pozbyć się problemu (niech matka się nim zajmie, a oni będą mieli święty spokój). Od września kiedy szkoła nie znała jeszcze diagnozy, traktowali synka jak zdrowe dziecko, które nie potrafi się odnaleźć w nowym środowisku. Miał panią, która go pilnowa w szkole. Dostawałam wpisy do książeczki korespondencyjnej ze szkołą, jakie robi postępy, jak ładnie się bawi. Ciągle był chwalony i nagle, po diagnozie wszystko się zmieniło. Siedzę z dzieckiem w domu, 4 razy w tygodniu przychodzi nauczycielka i uczy go poprzez zabawę przez ok. 30 min do godziny w zależności czy dziecko wykazuje chęć do uczestniczenia w zajęciach. Trzy razy była też w domu logopedka (angielska). Teraz mam czekać do czerwca, aż w counsilu podejmą decyzję co do jego dalszej edukacji, a do tego czasu pozostaje tylko tych kilka godzin tygodnio z nauczycielem, zajęcia z muzykooterapii (na razie miał tylko jedno spotkanie... kiedy następne?... nie wiem, miało byc po Wielkanocy). No i w sumie to sama ciągle angażuję go we wspólne zabawy: razem układamy lego, kolorujemy obrazki (muszę nauczyć go prawidłowo trzymać kredki), gramy w gry planszowe, układamy puzzle i scrabble. Oczywiście bawimy się też w "złapię cię" (bo trudno nazwać to berkiem, skoro to ja zawsze mam gonić synka), łaskotanie, turlanie i czołganie. Staram się poświęcać mu jak najwięcej czasu, zachęcać do mówienia ... bo my jak dotąd porozumiewamy się telepatycznie, czasem na zasadzie "odgadnij czego potrzebuję", bo mój synek nie odczuwa potrzeby komunikowania się z otoczeniem (na tym głownie skupia się moja praca z nim). Umie poprawnie pisać i czytać, ale nie rozumie przeczytanego tekstu. Staram się nie stać w miejscu czekając na decyzję counsila i dlatego pracuję z dzieckiem w domu (jestem logopedą, psychologiem, terapeutą i mamą w jednym). Nadmienię jeszcze, że po pokazaniu diagnozy wiele osób i organizacji zaangażowało się w sprawę mojego synka, ale został całkowicie pozbawiony kontaktu z rówieśnikami poprzez wykluczenie ze szkoły. Jak dalej będzie przebiegała edukacja mojego dziecka nie wiem ... czas pokaże, bo na to akurat nie mam wpływu (mogę jedynie wybrać szkołę do której miałby chodzić). W wakacje zamierzam pojechać z nim na turnus rehabilitacyjny dla dzieci autystycznych, oczywiście w Polsce. [ Ostatnio edytowany przez: chmureczka 15-04-2015 22:44 ] Milość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli sie jej wyrzekniemy,
umrzemy pod drzewem życia,
nie mając smiałości, by zerwać jego owoce.
Paulo Coelho
|
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2015-04-15 22:59:23 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Kik, swietnie, cos drgnelo, ze Mlody zostaje w szkole, moze to zmiany personelu tak zadzialaly...
Tylko trzymac kciuki, oby tak dalej. Chmureczka, a wyjscia na zajecia pozaszkolne, miedzy dzieci, moze zajecia organizowane dla dzieci z ASD? W UK turnusy dla rodzin z dziecmi np. z autyzmem tez istnieja, np. http://www.thethomascentre.co.uk , moze cos w stylu hipoterapii w lokalnym osrodku z zajeciami RDA? Na jakiej podstawie syn ma tak mocno obciete zajecia, kto decydowal o domowym trybie nauczania, rozmawialas z GP, LEA, kims z organizacji pomocowych dla opiekunow osob niepelnosprawnych, dla rodzicow dzieci z problemami? |
kik1976 | Post #4 Ocena: 0 2015-04-16 06:34:59 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
jesli chodzi o rozwoj mowy to robilam cwiczenia zalecane przez logopede , a pozatym szukalam slow, ktore akurat go interesowaly . jesli chodzi o czytanie i pisanie, to komputer byl najwazniejsza pomoca naukowa, ale tez szukalam kluczy, tzn rzeczy ktore go interesowaly i szlam w tym kierunku, np interesowal sie akurat hot wheels, to wszystko na ten temat, lacznie z proba pisania listu do hot wheels
![]() pozatym coz, duzo czytalam i eksperymenty, jedno zadziala, inne nie itd. co do siety, to jak kiedys pisalam, wystarczyly 3 tyg na przeprogramowanie sie organizmu. to byl szok. przed byly problemy z wyproznieniem sie, a jak juz szlo, to nie wazne gdzie i kiedy, nawet na srodku pokoju. co do mleka, to mlody dopiero od jakiegos czas sam z siebie go nei pije i chyba jest ciut lepiej. mleko dzial na niego prawie jak narkotyk. to tez wyszlo w ramach eksperymentu, a potwierdzily badania laboratoryjne. co do zachowania, to chyba jest najptrudniejsza kwestia, bo pogarsza sie z wiekiem. teraz jeszcze dojda hormony. tzn nie rozrabia itd, gdy jest sam, to jakby go nie bylo, cichy i spokojny, gorzej gdy pojawiaja sie dzieci, albo ktos kto zadaje pytania. ostatnio raczej stara sie wogole unikac dzieci w kazdym wieku. w tej kwesti, to ciezko jest znalesc jakies lekarstwo, wszystko zalezy od sytuacji. staram sie duzo z nim rozmawiac i lagodzic np jego leki np splaszczajac troche obraz rzeczy. bo u niego, albo biale albo czarne... co do twojego dziecka, to jak karjo wspomnial, troche dziwne zachowanie szkoly. chyba ze dziecko jeszcze w wieku przedszkolnym, ale juz teraz niech zainteresuje sie tym gp czy szkola i wysla go pediatry czy psychologa szkolnego. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
chmureczka | Post #5 Ocena: 0 2015-04-16 13:25:26 (10 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2015 Skąd: York |
karjo1, osoby o których wspominasz są już zaangażowane w sprawy mojego dziecka. Decyzję, o wykluczeniu ze szkoły podjęła sama szkoła tłumacząc się tym, że nie dają sobie z nim rady , bo jest agresywny (o dziwo w domu nie przejawia agresji), a także tym, że nie mają dla niego odpowiednich warunków do nauki (przyjazny pokój i prawdopodobnie odpowiednio przeszkolony personel do pracy z takimi dziećmi). Tłumaczą się także tym, że to wszystko dla dobra dziecka. Co prawda jak przychodzi nauczycielka do domu, to mówiła, że nigdy w szkole nie przerobiła z nim tak dużo materiału jak w domu w ciągu niespełna godzinnej wizyty. Faktem jest, że skoro ja jestem w domu to znika bariera językowa (gdy dziecko nie rozumie nauczycielki po angielsku, to ja powtarzam polecenia po polsku), no i mi jako matce łatwiej go zmobilizować do wspolnej nauki, bo nauczyciele wychodzą z założenia, że jak nie wykazuje zainteresowania to nie powinno się go zmuszać i najlepiej wtedy zakończyć zajęcia. To jest tylko moje odczucie wysnute na podstawie tych osób z którymi ja miałam kontakt. Prawdopodobnie wszystko zależy od tego na kogo się trafi i jak bardzo te osoby są przejęte probemem (np. angielska logopedka jest bardzo zaangażowana i sumiennie pracuje z dzieckiem. W moim odczuciu ma najlepsze podejście do problemów mojego synka. W czasie godzinnej sesji dziecko nie przejawia chęci biegania tylko cały czas współpracuje z logopedką). W mojej szkole stosuje się tzw. "spychoterapię", czyli pozbycie się kłopotu poprzez zrzucenie odpowiedzialności na barki kogoś innego.
Najbardziej denerwuje mnie to, że jak dziś przyszła logopedka i miała przyjść także nauczycielka, to sytuacja wygladała w ten sposób, że nauczycielka pytała mnie wczoraj czy na pewno ma przyjść, bo przecież dziecko będzie zmęczone wizytą dwóch osób po kolei. Wytłumaczyłam, że czasem wystarczy mu chwila przerwy w zajęciach (by mogł pobiegać z jednego pokoju do drugiego, oderwać się, zrelaksować) i potem znów można kontynuować naukę. [ Ostatnio edytowany przez: chmureczka 16-04-2015 13:34 ] Milość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli sie jej wyrzekniemy,
umrzemy pod drzewem życia,
nie mając smiałości, by zerwać jego owoce.
Paulo Coelho
|
|
|
stanislawski | Post #6 Ocena: 0 2015-04-16 14:22:49 (10 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Dzięki Karjo. To ważna opinia.
Już jego panie w szkole były jakiś czas temu zaskoczone jego zaangażowaniem socjalnym i emocjonalnym. Bo mówiono im na kursach inaczej. Że te dzieci niby nie... No a po powrocie z Polski chłop nie chce tu być (tu się urodził), tęskni za Krk i za wujkiem, oferuje, że może ewentualnie jechać do Grecji jeżeli nie możę pozostać w PL. Eksplozja uczuć. |
Afryka28 | Post #7 Ocena: 0 2015-06-02 22:07:02 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2014 Skąd: Rugby |
Hej
![]() Ma ktoś namiar na prywatną klinikę w Polsce, w której można zdiagnozować szybko dziecko...? Od półtora roku czekamy na wizytę u lekarza w Camhs, jeszcze się nie doczekaliśmy ![]() Tu nam nikt nie pomoże.. ![]() |
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2015-06-02 22:18:18 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Po co az klinika?
I koniecznie prywatna? PS. Cofnelam sie do poprzedniej wymiany opinii. Cala sciezka podana, zarowno co do konsultacji w Pl i w UK, opisano, gdzie i do kogo uderzac. I nadal nic... [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 02-06-2015 22:55 ] |
Afryka28 | Post #9 Ocena: 0 2015-06-02 23:34:02 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2014 Skąd: Rugby |
Prywatną, bo po pierwsze nie jesteśmy ubezpieczeni w Polsce, a po drugie "szybko" bo mam tylko kilka dni urlopu.
Wiem, że jest klinika która załatwia wszystko jednego dnia, tylko nie potrafię znaleźć namiaru. Może ktoś korzystał i posiada taki? P.S Też się Cofnelam, ale nikt nie podał namiaru na kliniki o które pytam. Ponadto, chciałabym zapytać, czy może warto zacząć od diagnozy/ badania powiedzmy ogólnego, bo nie mam pojęcia czy to autyzm, czy może coś innego. Maya pisała, że objawy które opisałam na to wskazują, ale problem opisałam tylko pobieżnie. Więc przydałby się psycholog/psychiatra niezależny, jeśli ktoś ma namiar na dobrego, poproszę o namiary. Znalazłam już namiar na klinikę ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Afryka28 02-06-2015 23:55 ] |
kik1976 | Post #10 Ocena: 0 2015-06-03 06:28:28 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
sprawdzcie tarczyce, ostatnio kilka osob, ktore miaja dzieci z asd, robili badania i wychodzi im tarczyca, po leczeniu, jakby wracali do normy..
co do kliniki, to napisz do synapsis , albo wpisz w google, to chyba najszybciej. a kto wogole referowal dziecko do kliniki tutaj? bo najpierw musi byc zreferowane np przez psychologa szkolnego, albo gp do pediatry. i oni referuja dalej. czasem sa takie kolejki na pierwsza wizyte, to akurat nie jest zaskakujace. kazdy prywatny psycholog moze prowadzic obserwacje, ale czy je nhs uzna, to juz inna sprawa. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 03-06-2015 06:32 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|