Str 415 z 623 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2013-09-26 17:58:26 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
passionfruit | Post #2 Ocena: 0 2013-09-26 18:04:26 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
kik, to oczywiste, ze odtruwanie mozna przeprowadzac tylko pod okiem specjalisty, ale nawet jesli, ja np nie zgodzilam sie na chelatacje wiec dlatego przerwalam leczenie u bardzo dobrego specjalisty. Ale co mnie martwi, ze skoro mamy potwierdzone, mysle, ze u nas lekkie zatrucie rtecia, to fakt, ze to wcale nie wplywa dobrze na ustroj mojego synka. Bardziej mnie to martwi niz autyzm w tym momencie. Mysle, ze tutaj u nas tkwi problem. Ja-mama, dziekuje, moze ci podesle, ale tego jest plik i tylko w j ang. U nas akurat magnez jest w normie. Moze kiedys jeszcze sie spotkamy w Londynie, bo interesuje mnie teraz najbardziej wlasnie ta strona. Tylko musze sie zoorganizowac z moim powrotem na studia. Ja-mama, i inne mamy jestescie na f-b?
|
passionfruit | Post #3 Ocena: 0 2013-09-26 18:06:38 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Ja-mama u jakiego lekarza zaczeliscie leczenie?
|
Post #4 Ocena: 0 2013-09-26 18:17:40 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kik1976 | Post #5 Ocena: 0 2013-09-26 18:29:19 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
severence, nie podam strony, bo caly watek o tym pisze, od poczatku
![]() historia jest naprawde dluga, juz 4 lata i ciezko strescic w paru zdaniach. mlody, na poczatku pisal, jak na torturach, ale jakis 2 lata temu mial cos w rodzaju ,jak ja to mowie, skoku progresowego i zaczal na raz obsesyjnie mowic, pisac, czytac i to tyle tego bylo, ze kupywalam blok papieru 500szt kartek na m-c. wszedzie one byly, sklepjal je, ciol, skladal, robil mapy, historyjki, cos jak komiksy. teraz troche juz mu to przeszlo, ale jak cos ciekawego zlapie w rece, to czyta to do upadlego. czasem mowi do siebie, albo do mnei i potrafi tak nawet 2-3 godz trajkotac. ma takie hustawki nastrojow, ze nie mozna za tym nadazyc. a w szkole nic. ani sie nie odezwie, nawet nei powie, ze go cos boli, albo ze czegos nei chce. poprostu nic. wszystko cicho robi, a gdy wyjdzie za drzwi wyrzuca to z siebei, ale to jzu nei szkoly problem - doslownie. jezdze duzym samochodem , gdzie sa 3 rzedy siedzen, zeby nie zrobil krzywdy mlodszemu o 4 lata bratu. gdy jest sam , to sprawdzam czy zyje, potrafi tak cicho siedziec, a gdy tylko pojawiaja sie dzieci, to sie zaczyna jazda. brata tepi, jak jakas wesz. gryzie, tlucze, przydusza, szczypie. nie moge ich zostawic samych w pokoju, bo nigdy nei wiem co wyskoczy. co do bolu, boi sie bolu, ale jak np obetrze piete, ale bol jest taki, z e trzeba podac lek, to nawet nie pisnie. po wyrwaniu zebow nie wzial wogole przeciwbolowych. wogole nie beirze zadnych lekow. jak jest chory, to mieszam z piciem, jak nie wyczuje, to wypije. ma bardzo czule zmysly, chyba wszystkie. a jesli chodzi o kapiel, to nie cierpi, sam nie umyje sie. zdazalo sie, ze wsadzalismy go w ciuchach do wody, bo juz tak smierdzial. jest problem z myciem zebow, szczotki go albo laskacza, albo drapia, nie czesze sie, ubiera sie jak popadnie, chyba ze jest cos prostego , np wciagnac dresy. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 26-09-2013 18:36 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-09-26 18:44:14 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kik1976 | Post #7 Ocena: 0 2013-09-26 18:58:37 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
mlody nawet lubi male dzieci, poki nie zaczna plakac, albo mowic. nie lubi dzieci,ktore duzo mowia, albo sa tzw zywe. maly wlasnie taki jest. z doroslymi tez jakos sie porozumiewa, ale wtedy kiedy on chce.
dzisiaj rozmawiala z jedna z mama, co jej syn mowil, ktory chodzi z nim do klasy, i ze mlody, czasem sie odezwie i jest ok, ale czesto bywa, ze nic nie mowi, woli byc sam i nie zwraca uwagi. jednak nie jest wobec obcych agresywny, do monetu, gdy stanie pod sciana. jesli wyczowa zagrozenie woli uciec, jest bardzo bojazliwy. boi sie prawie wszystkeigo. a zaskczenia np z za drzwi, wpada w histeryczny krzyk, albo ucieka, albo jesli to w domu, atakuje. nie nawidzi halasu, mimo, ze sam jest glosny. nie wono spiewac przy nim, glosniej mowic, czy mowic np do mnie w tym samym czasie. jesli ma cos do powiedzenia, to na juz, nie wazne, ze ktos byl pierwszy. chyba ze 3 razy mial badany sluch. glownie dlatego, ze nie reagowal w klasie na nikogo. na poacztku, tzn pare lat myslli, ze nie rozumie angielskiego, a on poprostu nie mial ochoty na kontakt. jeszcze co do dzieci, czasem probuje szukac kontaktu, ale zawsze konczy sie to fiaskiem. moze glownie dlatego, ze jak cos mu nei wychodzi, probuje dostosowac to do siebie, a dzieci nie chca. do tego ma zdeka inne zainteresowania. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 26-09-2013 19:00 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
Post #8 Ocena: 0 2013-09-26 19:08:29 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kik1976 | Post #9 Ocena: 0 2013-09-26 19:12:54 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
czytalam o mutyzmie, ale to nie to. jest jeszcze wiele innych czynnikow, np fizjologiczne, to o kapieli i utrzymaniu czystosci. np nie wyciera sam pupy, nie umie wydmuchac nosa, problemy z koordynacja, nie lubi wilgoci. nie lubi miec wilgotnych rak, jesli zmoczy to bedzie chodzil z wyciagnetymi i czakal az wyschnie, jesli nei ma o co wytrzec, moze to byc cokolwiek, lacznie z drewnem, oby tylko starlo wilgoc. kiedys wyszlismy od dentysty,zalepila mu jednego zeba, nie pasowal mu smak lekarstwa, to szedl 2 h z jezykiem na brodzie, slina ciekla, a ten nic.
[ Ostatnio edytowany przez: kik1976 26-09-2013 19:15 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
Post #10 Ocena: 0 2013-09-26 19:25:13 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|