Dostałam skierowanie od pediatry,opisałam zachowania syna takie jak histeria,przerazliwy krzyk(podczas wizyty w sklepie lub markecie),rytualne układanie w linie samochodzików,klocków,sztućcy,długopisów.jestem pewna że mały ma autyzm,widac gołym okiem,bardzo słaby z nim kontakt wzrokowy i ogólnie ma szereg objawów.Czy ma ktos moze namiary na londynskie przedszkola specjalne? Syn bardzo boi sie rozstania ze mna,praktycznie jest niemozliwe zebym poszła do pracy ( choć bardzo bym chciała) W Polsce dzieci z pieluszka nie przyjmuja do przedszkola,ale to w sumie nie najwiekszy problem,najgorszy ten lek przed separacja ze mną.Za kazdym razem kiedy zostawiałam go u mamy-dosłownie na 15 minut(krótkie zakupy) dostawał spazmów.Lekarz pediatra napisał w skierowaniu tak:zaburzenia rozwoju psycho-ruchowego,zaburzenia rozwoju mowy,stany lekowe.Napady niepokoju i agresjii.Przykład taki np.rysuje mu różne zwierzatka ,bardzo mu sie podoba,cieszy sie a tu nagle przerazliwy krzyk,agresja nie wiadomo skad.Jest bardzo nerwowy np.spadnie mu samochodzik na ziemie i przerazliwie krzyczy,czasem robi to specjalnie -udaje (sam przewróci specjalnie i krzyczy).Ogólnie jest trudnym dzieckiem,ale potrafi tez byc bardzo grzeczny i kochany,ma swoje dobre i złe dni.Kiedy mu sie dzien podoba,okazuje mi miłość poprzez baranka ,lubi sie tulić i wygłupiac przed lustrem(tańcuje do swoich dzieciecych piosenek z youtube przed lustrem czesto ćwiczy różne pozy).Czasem zastanawiam sie czy to nie zespół aspergera lecz z drugiej strony mało wiem o tej chorobie czym sie różni od asd, objawy widziałam jeszcze przed 2 rokiem życia,tyle że lekarz pediatra u którego byłam po skierowanie wtedy zbagatelizował sprawe i mi oczy na długi czas "zamydlił" mówiąć ze mam jeszcze poczekac i że chłopcy pozniej zaczynaja mówic itp.Im wiecej czytam o tym autyzmie tym wiecej rzeczy przypomina mi sie z okresu np 6 miesiecy ,mały gaworzył,nagle przestał,mało sie usmiechał itp. a ja nic wtedy nie wiedziałam o tej chorobie,kiedy miał 2 latka i troche ponad powtarzał proste słowa jak baba mama,lecz u niego brzmiało to raczej jak babba,mamma,tatata,ostatnio nawet nie powtarza.Dzieci bardzo lubi ale czesto chichra sie jak oszalały dzidzius na ich widok ,co je chyba odstrasza 
.Ale sie rozpisałam... pozdrawiam wszystkie forumowiczki,przeczytałam sporo stron tego forum,nadal czytam i sie edukuje 
[ Ostatnio edytowany przez: Kasia_83 08-07-2013 21:57 ]
Wczytuję dane...