Str 374.2 z 623 |
|
|---|---|
| inka75 | Post #1 Ocena: 0 2013-07-04 22:21:38 (12 lat temu) |
 Posty: 57 
Z nami od: 13-04-2012 Skąd: lancashire |
Ja zauwazylam tez ze moj syn lepiej dogaduje sie z mlodszymi dziecmi 3,4 lata 😃dzieci w tym wieku nie rozumieja jeszcze za wiele .. Dobrze ze ka kolege w przedszkolu w szkole napewno bedzie ich wiecej 😄
|
|
|
|
| passionfruit | Post #2 Ocena: 0 2013-07-05 09:06:00 (12 lat temu) |
Posty: 495
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Witaj Spineczka,
Dobrze, ze piszesz,o twoich obawach, bo chyba kazdej z nas przechodza przez mysl obawy o tzw 'przyjaznie' naszych dzieci. Moj synek wlasnie skonczyl 4 latka i bedziemy zaczynac tez reception. A gdzie dzieci mowia do twojego dziecka 'go away'?. Ja mam rowniez duza nadzieje, ze maly bedzie mial dobrego kolege w szkole, bo jak na razie to nie mamy, ale w grupie przedszkolnej 4 i 5 latkow, zawsze jak czekamy rano to jedne dzieci sie gonia, inne patrza (moj sie czasem wlaczy w gonitwe) i ogolnie jest ok. Nikt na razie nikogo nie eliminuje, przynajmniej tak mi sie wydaje, nie wiem jak jest w klasie. Na podworku komunalnym, u nas jest dosc fajnie, bo jest duzo dzieci w przedziale 2-6 lat, i musze przyznac, ze sie bawia razem. Z dziecmi to tez jest roznie, nawet z tymi NT, np sa 3 dziewczynki w moim bloku, i jedna mama zaczela sie zalic, ze druga w tym samym wieku, nazywa ta, ze jest malutka i nic nie umie, i wymadrza sie przed ta o rok starsza. Ewidentnie dokucza jej, i jak ta placze, to tametej jeszcze bardziej skrzydla rosna. Kurcze, mysmy chyba juz zapomnialy, ale przeciez zawsze w szkole byly dzieci tzw 'kozly ofiarne', slabsze, cichsze, i niestety im bylo o wiele ciezej. Sama doswiadczalam tego, szczeg w szkole podstawowej, w klasach obecnego gimnazjum, bo bylam cicha, chuda i mala, a potem w liceum i na studiach wszystko sie zmienilo, i czasem mialam za 'duzo' kolegow i kolezanek 
Chyba my jako rodzice, szczegolnie naszym dzieciom, musimy tlumaczyc ciagle, i sie nie poddawac. Ja staram sie zapewnic malemu jak najwiecej towarzystwa w naszym wolnym czasie. Spineczka, wiesz, ze ty mieszkasz bardzo blisko mnie, bo ja w Slough (za Hounslow -w kierunku Reading). Moze kiedys sie umowimy w wakacje, jesli bedziesz tu ... Ale sie upisalam, zmykam, bo obowiazki czekaja. |
|
|
|
| spineczka78 | Post #3 Ocena: 0 2013-07-05 19:32:15 (12 lat temu) |
Posty: 5
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: Londyn |
passionfruit..dzięki za słowa otuchy. Mój Franek kiedyś nie zwracał uwagi na inne dzieci, bawił się na uboczu i miał swój świat. Następny etap to zabawa z kim popadnie i nie było problemu. Teraz np. na placu zabaw gdzie jest więcej dzieci chce się bawić z chłopakami mniej więcej w tym samym wieku. Jest bardzo podekscytowany, zaczyna brykać jak młoda kózka. Niestety najczęściej gdy podchodzi do dwóch lub trzech bawiących się razem chłopców, po paru minutach każą mu odejść, uciekają mu, chowają się przed nim. Może dlatego, że nie mówi i papuguje każdy ich ruch i cieszy się jak mały dzidziuś...nie mam pojęcia. Tak jakby się im nie spodobał. I przerabiałam już to wiele razy i bardzo mi go żal, bo kiedyś go wyganiali i wyganiali, a on nie rozumiał o co chodzi, biegał za nimi rozradowany, a jak w końcu się zorientował to rozpacz była ogromna.
Prawda jest taka, że nie mogę przecież zmusić dzieci do zabawy z nim. Może dzieci z podobnymi problemami będą bardziej "łaskawe". Passionfruit rzeczywiście mieszkamy blisko siebie , będzie mi bardzo miło Was poznać, możemy się umówić u mnie, u Ciebie, w parku, gdzie Ci najlepiej pasuje. Myślę, że chłopaki mogliby mieć niezłą zabawę.
I zapraszam wszystkich, kto miałby ochotę się spotkać. |
|
|
|
| kik1976 | Post #4 Ocena: 0 2013-07-06 13:04:45 (12 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
spineczka, to znalazlas kompana na kawe
wczoraj wybralam sie do szkoly na nowe assembly, tzn jest nowa dyrektorka na zastepstwo, ze skzoly katolickiej. poznalam odrazu przyczyne podlego nastroju mlodego. wczesniej na assembly nie bylo spiewu, a teraz niedosc, ze jest codziennie przed lekcjami, to zaczyna sie modlitwa w formie spiewu na stojaco i przy okazji dzieci migaja. w normalnej szkole pomysl neizly na rozruszanie, ale w tej akurat, to raczej niewypal. niedosc, ze mlody wogole nie chcial wstac i siedzial na kuckach, to na koniec sie rozplakal, ze ma dosyc, zebym go zabrala itd. podeszla dyrektorka i pyta sie czy ok?, to jej powiedzialam, ze nie ok i ze mlody nei nawidzi tych assembly, wymienilysmy kilka zdan i zabrala go do klasy wyjacego. w poneidzialek maja wycieczke do monkey forest - kawalek lasku z malpami luzno biegajacymi, mozna takie w japoni spotkac. mam nadzieje, ze chetnie pojedzie. a potem nie wiem, codziennie pyta czy council juz dzwonil, chodzi o zmiane szkoly. szkola chyba jeszcze nei wie , ze zbieram chlopakow, dowiedza sie z councilu jesli bedzie potrzeba. przy okazji co jakis czas dostaje wiadomosci z pps i ostatnio pisali cos o regulacjach w finansowaniu statmentow. w poniedzialek wybieram sie na spotkanie, to moze mi wyjasnia o co chodzi. a ostatnio, zeby odwrocic uwage chlopcow od pierwszego dzwonka, bawie sie z nimi w berka na boisku i tak codziennie 
najmlodszy dostal prace domowa dziesiatki do 100. niby proste np 40 +.....=100 , plus jakis proste zadania. pokazuje mu to czy robil takie w szkole, a ten wielkie oczy i powtrze tylko 20 
juz poraz kolejny dostaje prace domowa, z ktorej nic nie kuma. 
ostatnio ledwie nauczyl sie liczyc do 20...w domu ciagle walkujemy cyfry itd...rece opadaja. zobacze co mi powiedza w ponedzialke na spotkaniu pps. to rano, a po poludniu mam spotkanie mam dzieci z unitow, takze caly dzien w biegu 
[ Ostatnio edytowany przez: kik1976 06-07-2013 13:14 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
| frelcia | Post #5 Ocena: 0 2013-07-06 21:31:56 (12 lat temu) |
 Posty: 9482
Z nami od: 01-05-2007 Skąd: ~Skelmersdale~ |
moj kurde liczy i powie co to za liczba ale nie napisze, nie namaluje nic konkretnego, tylko jakies bazgroly, czasami mam dni zalamki ale juz coraz zadziej. Powiedzcie czy wasze dzieci jak idzieci do kogos z wizyta to reaguja placzem na nowe miejsce i osoby? My dzis bylismy u znajomych to chyba 20 minut placzu, i ciagle powtarzanie HOME HOME
|
|
|
|
| |
|
| kik1976 | Post #6 Ocena: 0 2013-07-06 21:33:38 (12 lat temu) |
Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
moj tez lubi raczej krotkie wizyty, zwlaszcza, jak ma jakis plan w glowie
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
| passionfruit | Post #7 Ocena: 0 2013-07-06 22:06:03 (12 lat temu) |
Posty: 495
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Kik, ale masz z tymi szkolami, szczerze ci wspolczuje, i mam nadzieje, ze znajdziesz dobra szkole dla chlopcow, bo tak sobie mysle, ze ty masz duzo na talerzu, ale chyba syn jeszcze wiecej. Ja, jako dorosly, jesli nie lubie miejsca, to go omijam szerokim lukiem, a te biedne dzieci ....
Frelcia, moj ma odwrotnie, odwiedzalby wszystkich, a konkretnie nowe domy. Ostatnio kolezanka wziela go z podworka do siebie. Biegl za raczke z nia zeby zobaczyc duza trampoline na podworzu, wyskakali sie, a potem mowie, ok idziemy do domu, a on rozbiera buty, mowi 'o macie telewizor, poogladajmy jakies dvd, i sie rozsiada. Musialam z 5 min go przekonywac, ze przyszlismy tylko tutaj na moment. Spineczka, jesli mozesz napisz cos wiecej o synku, czym sie interesuje, co lubi, a czego nie. Jak u was ze zmianami, stymulacjami. Z tego co pamietam to nic nie pisalas o synku pod tym katem. Oczywiscie jesli chcesz, moze byc nawet na priv. Dzis bylismy nad woda ze znajomymi, bylo naprawde fajnie, ale dieta poszla w las. Julo zjadl kielbaski i 2 lody!!! |
|
|
|
| kik1976 | Post #8 Ocena: 0 2013-07-08 12:37:46 (12 lat temu) |
Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
bylam dzisiaj na spotkaniu, doslzismy do wniosku, ze czekamy na decyzje, ktora szkola i jak tylko bedzie wiadomo, to mam do nich zadzwonic i bedziemy dzialac. opowiedzialam im o malym i tez stawierdzili, ze to troche za malo, jak na dziecko konczace y1.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
| passionfruit | Post #9 Ocena: 0 2013-07-08 13:54:02 (12 lat temu) |
Posty: 495
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Kik, a ty zmieniasz szkole duzemu czy malemu?
|
|
|
|
| kik1976 | Post #10 Ocena: 0 2013-07-08 16:40:47 (12 lat temu) |
Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
obydwu...jak sie dowiedzilam, nie tylko ja mam takie odczucia, ale inne matki dzieci z unitow tez, tylko ze niektorzy nie maja wyjscia, bo np jest tylko 2 szkoly o takim profilu na cale miasto.
 Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
Wczytuję dane...