Str 358.2 z 623 |
|
---|---|
passionfruit | Post #1 Ocena: 0 2013-05-21 22:26:28 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Witaj Aptasz, kiedys szukalam i nawet pojechalam na konsultacje z malym. Koszt wstepnej oceny dziecka ok 250 funtow!!! Ale jakos nie przekonalam sie.... Oto link, ale to nie calkiem Londyn, zalezy tez w ktorej czesci mieszkasz. http://www.192.com/atoz/business/walton-on-thames-kt12/therapists/sensory-smart-child-ltd/64b48bb7604c825fc42315fb036266f6966fbc18/ml/
|
kik1976 | Post #2 Ocena: 0 2013-05-22 06:22:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
aptasz witaj. moze doritos sie odezwie. jest z londka i maja grupe wsparcia .
[ Ostatnio edytowany przez: kik1976 22-05-2013 06:22 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
Post #3 Ocena: 0 2013-05-22 10:33:52 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kik1976 | Post #4 Ocena: 0 2013-05-22 11:55:09 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
maya, nie tylko ciebie to wku......
ja sie nei przyznaje publicznie, ale jak mysle o przyszlosci, to oczy mam chyba wieksze od glowy z przerazenia i coagle mysle co to dalej bedzie. staram sie mlodego popychac do przodu, jak tylko moge, ale ze ma "ciezki" charakter, to mozolnie to idzie. nie wiem co bedzi e w szkole secondary, a co dopiero potem. mam nadziej, ze znajdzie prace, dzieki ktorej bedzie mogl sie utrzymac i ludzi, ktorzy go nie skresla tylko dlatego, ze jest troche inny. moj nei ma oficjalnej diagnozy asd i nie wiem czy kiedykolwiek bedzie mial. i wszystko tylko dlatego, ze w szkole jest spokojny i robi wszystko co mu kaza. a co dziej sie poza lekcjami, to juz maja gdzies. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
jolkam03 | Post #5 Ocena: 0 2013-05-22 14:59:37 (12 lat temu) |
Z nami od: 21-11-2010 Skąd: Glasgow |
A ja staram się nie myśleć, co będzie kiedyś, żeby nie popaść w jakąś depresję, bo i tak dołki przychodzą co jakiś czas, żyjemy dniem dzisiejszym i staram się robić to co mogę, aby pomóc małemu funkcjonować jak najlepiej, dlatego próbuję diety, suplementy, terapie, oczywiście w granicach rozsądku, to, co daje jakąś nadzieję na przyszłość. Może złudną, ale jakąś... Człowiek nie jest w stanie przewidzieć ani zaplanować przyszłości, nawet mając zdrowe dziecko nie wiemy, co będzie kiedyś, jak będzie sobie radzić, sa zdrowi dorośli, którzy w wieku 30-40 lat mieszkają wciąż z rodzicami i niepełnosprawni, którzy z niewielką pomocą jakoś sobie radzą. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy, systemu do końca nie zmieni, ale walczyć zawsze warto. Powodzenia!
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-05-22 20:36:41 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
aptasz | Post #7 Ocena: 0 2013-06-05 12:52:03 (12 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: londyn |
Witam. Niestety tak jak piszecie, bez walki mozna zapomniec o jakiejkolwiek pomocy, najgorsze jest to ze wiekszosc po drugiej stronie zachowuje sie jakbysmy my przesadzali ze swoimi zadaniami i traktuja nas jak nadopiekuncze mamy... Jestem prawnikiem z wyksztakcenia i napewno to pomaga w tej ciaglej walce, niestety prawda jest taka ze to tez za malo.. Jest ktos na forum kto naucza dziecko w domu zamiast w szkole? Pytam bo moj synek chodzil prawie rok do reception, potem musialam go zabrac bo zamiast pomoc chcieli go wyrzucic.. Po prawie roku nauczania w domu przekonali mnie zeby wrocil do szkoly bo wtedy (majac juz diagnozy) dostanie od razu pomoc. Syn chodzi do szkoly od miesiaca i znowu jest to samo, skorro mowi i nie rzuca krzeslami podczas lekcji to dla nich jest ok i nie trzeba wdrazac dodatkowej pomocy, brak slow.. Chyba znowu przejde na home schooling i mysle o wiekszej walce z LA i przepisami co do pomocy jesli dziecko jest w domu. Wiem jak to zrobic ale musze miec za soba tlum wiec jesli ktos jest w takiej sytuacji lub mysli o nauczaniu w domu to prosze piszcie.
|
kik1976 | Post #8 Ocena: 0 2013-06-05 13:24:24 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
a mosze szukac szkoly az do skutku, az sie trafi na normalna. ja znowu bede zmienia, bo jak zwykle wszystko jest ok, gdy nie jest.
ja o nauce w domu nawet nie myslalam, bo wiem, ze moj niektorych rzeczy by nawet nie tknal,a w szkole musi. a masz statment oprocz diagnozy? Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
aptasz | Post #9 Ocena: 0 2013-06-05 14:40:22 (12 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: londyn |
Nie mam statmentu i z tym wlasnie jest najgorzej. Jezeli masz statement i zabierasz dziecko na nauke w domu to mozna starac sie o finansowanie nauki prze z LA poniewaz wedlug przepisow na LA spoczywa odpowiedzialnosc na zaspokojaniu specjalnych potrzeb takiego dziecka, wiec jesli rodzice nie sa w stanie sami tego zrobic oni powinni w tym pomoc. Moze i z czasem trafiloby sie na odpowiednia szkole ale jaki te ciagle zmiany maja wplyw na dziecko? Moj syn bedac w domu zachowywal sie o wiele lepiej, uczyl sie o wiele wiecej, gdy chodzi do szkoly te 6 godzin to jest dla niego poprostu za dlugo i potem jest masakra a najwiekszy problem jest z wyciagnieciem go do szkoly bo ma lek przed separacja ze mna i swoimi zabawkami i nie ogarnia wiekszosci relacji miedzy dziecmi. Doszlam do wniosku, ze szkola nie jest najwazniejsza, jezeli dziecko meczy sie w szkole to najlepszy program nauczania mu nie pomoze, zauwazylam u syna ze czuje sie bezpieczniej w domu, lepiej sie wtedy zachowuje a kontakt z ludzmi i dziecmi ma caly czas wiec tak naprawde nie omija go nic co moglby miec tam. Terapie u logopedy i occupational therapist mozna miec tez poza szkola. Nie wiem jak z zaburzeniami sensorycznymi u waszych dzieci, jezeli zaburzenia sa to bez terapii i znalezienia sposobu dzieki ktoremu dziecko najlepiej przyswaja informacje nauka nawet 1:1 nie da efektow. Moj syn ma ogolnie zaburzenia integracjii sensorycznej i przetwarzania sluchowego, w jego przypadku wszystko musi byc na obrazkach i z pomoacmi elektronicznymi, gdy ktos mu cos tlumaczy normalnie zapamietuje z tego moze 5%. W szkole maja takie podejscie ze jesli jest spokojny, siedzi i slucha nauczyciela to nie ma potrzeby mu pomagac ale niestety nikt nie wpadl na to zeby porozmawiac z nim i sprawdzic czy wogole cos pamieta czy rozumie z tego co bylo powiedziane.
|
kik1976 | Post #10 Ocena: 0 2013-06-05 16:55:29 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
ile twoj syn ma lat? aha widze juz, 5 lat, tak? to ciezki okres dla dziecka.
o statment moze wystapisz szkola do la, wtedy przyznawane sa fundusze na np nauke 1:1 i inne pomoce. moze wzieliby go do szkoly specjalnej. moj tez sie meczy w szkole, zwlaszcza, jak ktos mu cos narzuca, na poczatku to byla masakra, mialam wrazenie, ze nic nie kojarzy. dopieor z czasem zaczelo wychodzic, ze ma swietna pamiec, sluch. na wszystko trzeba czasu. nawet na przyzwyczajenie sie do systemu. jesli masz diagnoze, to szkola powinna automatyczni e wystapic o statment. skontaktuj sie z lokalnym parent partnership, oni zajmuja sie pomoc w tym zakresie. co do zabierania dziecka do domu, to swego czasu byl artykol na 1 stronei mw, jedna kobieta opisywala problemy jakie napotkala. skonczylo sie chyba sadem i social service. moze powinnas zmienic szkole. od tego chyba bym zaczela. aptasz , doritos jest z londynu, ona pare szkol juz przerobila,moze z nia sie skontaktuj. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 05-06-2013 17:00 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|