Str 351 z 623 |
|
|---|---|
| passionfruit | Post #1 Ocena: 0 2013-03-07 22:56:20 (12 lat temu) |
 Posty: 495 
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Marszus, a maly chodzi do normalnej szkoly? Gdy byl mniejszy nawiazywal kontakt z dziecmi, czy tez nie?
|
|
|
|
| jolkam03 | Post #2 Ocena: 0 2013-03-07 22:57:12 (12 lat temu) |
 Posty: 325
Z nami od: 21-11-2010 Skąd: Glasgow |
No to dziewczyny macie szczęście albo w Waszej okolicy to wszystko jakos sprawniej działa. My na diagnozę czekalismy rok, a jak już ją dostalismy to wszyscy specjaliści nagle stwierdzili, że są już niepotrzebni i nas wypisali. Wkurza mnie to wszystko, bo trzeba samemu myśleć i szukać, jak pomóc dziecku, bo niby wszyscy sie interesują, starają się niby pomagać, ale żadnych konkretnych terapii czy dzałań nie ma. Ja już przestałam liczyć tutaj na cokolwiek.
|
|
|
|
| marszus | Post #3 Ocena: 0 2013-03-08 07:40:56 (12 lat temu) |
Posty: 17
Z nami od: 16-06-2008 Skąd: St Albans |
przedszkole i reception class zaliczyl w normalnej szkole katolickiej. Ale pod koniec reception dyrektorka zasugerowala ze moze lepiej by mu bylo w specjalnej szkole bo nie robi za duzych postepow, tym bardziej ze w miedzy czasie zostal zdiagnozowany na cukrzyce typ 1 co BARDZO utrudnilo nam i jemu codzienne funkcjonowanie i odbilo sie to tez na szkole. Oczywiscie to byla nasza decyzja czy zmienic szkole nikt nas nie zmuszal, jakbym chciala zeby zoastal w mainstream to by zostal i dalej by z nim pracowali ale jednak w jego klasie bylo 30 dzieci na 3 nauczycielki i sila rzeczy nie mogly sie na min skupic w 100%. Wiec przenieslismy go do specjalnej szkoly gdzie sa glownie dzieci autystyczne (byla to trudna decyzja bo szkola jest w innym miescie wiec bylam daleko gdyby cos sie dzialo-np nie chcial sobie zbadac pozomu cukru, albo wstrzyknac insuliny albo zemdlal). Ale od wrzesnia wszysko idzie dobrze, jest ich 7 w klasie na 3 doroslych, bardzo sie poprawila jego mowa-teraz mowi zdaniami a w reception uzywal pojedynczych slowek w domu a w szkole bardzo rzadko sie odzywal. zachowanie tez jest o wiele lepsze. Chodza na basen, maja zajecia na trampolinie, lekcje gotowania, duzo zajec w grupie i na prawde jest duzo lepiej niz rok temu. Nie wiem czy to tylko zasluga szkoly czy poprostu on tez jest starszy i sie powolutku rozwija w dobra strone. jak narazie jstem zadowolona
|
|
|
|
| marszus | Post #4 Ocena: 0 2013-03-08 07:42:50 (12 lat temu) |
Posty: 17
Z nami od: 16-06-2008 Skąd: St Albans |
aha z dziecmi nigdy sie nie bawil, nie podchodzil-owszem zauwazal, bawil sie obok ale do tej pory ma trudnosc zeby odnalesc sie we wspolnej zabawie-czasem pobawi sie w gonianego z mlodsza kolezanka ale tylko wtedy jak ja sie bawie z nimi i go naprowadzam na zabawe
|
|
|
|
| ania2008 | Post #5 Ocena: 0 2013-03-08 09:34:19 (12 lat temu) |
Posty: 169
Z nami od: 03-05-2012 Skąd: rotherham |
marszus witaj,mam pytanie,piszesz ze w reception synek mowil jeszcze tylko slowka,a ile czasu przeszlo jak zaczal mowic zdaniami,jak myslisz co mu pomoglo w mowie,szkola?czy moze jakas terapia?
Leon 05/2008(autyzm)
|
|
|
|
| |
|
| passionfruit | Post #6 Ocena: 0 2013-03-08 09:47:02 (12 lat temu) |
Posty: 495
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
zobaczymy co u nas bedzie, tez mnie przeraza reception - 30 dzieci w grupie. Teraz mamy 25, ale jest struktura-tych 3 chlopcow wlacznie z Julkiem maja wspanialego nauczyciela, ktory powiedzmy 'opiekuje sie' nimi, no i pomieszczenie jakies wieksze i jak na razie podoba nam sie. W reception od wrzesnia, jesli nie dostaniemy diagnozy ani statement nie bedziemy miec zadnej pomocy. Zastanawialam sie dlaczego tutaj musi byc 30 dzieci w grupie integracyjnej, a w Polsce do 15 prawnie. To mnie dosc kusi czy za rok nie zjechac do Polski, ale to bardzo indywidualna sprawa i wszystko w sumie zalezy od szczescia... - oj te wybory!
|
|
|
|
| passionfruit | Post #7 Ocena: 0 2013-03-08 09:59:11 (12 lat temu) |
Posty: 495
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
U nas tak jak juz pisalam, mowa poszla bardzo do przodu, ale z zabawa z dziecmi jest roznie. Z sasiadkami sie wlacza w zabawe samoistnie, w przedszkolu zawsze bral udzial w zabawach np w koleczku itd, ale mi sie wydaje, ze z natury czesciej woli sie bawic obok dzieci. ja wogole nie moge rozgryzc go, np przy mnie czasami jest najglosniejszym dzieckiem, robi ruchu, gada non-stop do innych. W bibliotece, polubil bardzo zabawe w koleczku za rece, tance, tanczy i nasladuje, wczoraj przed przedszkolem daje koledze raczke, a tamten mu nie chcial podac. Moglabym mnozyc przyklady, niby poprawne,ale caly czas mi cos szwankuje w jego zachowaniu. Bardzo dziwny jest ten autyzm-tak rozny i tak daleki czasem od ogolnych stereotypow .... Moze moj synek poprzez wysoki stopien inteligencji uczy sie poprawnych zachowan spolecznych, no wlasnie musi sie ich wyuczyc-slyszalam o takiej teorii tez szczegolnie u wysokofunkcyjnych.
|
|
|
|
| kik1976 | Post #8 Ocena: 0 2013-03-08 11:42:47 (12 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
a ja wlasnie wrocilam od gp, powpisywal mi to co chialam i na razie spokoj.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
| marszus | Post #9 Ocena: 0 2013-03-08 11:50:33 (12 lat temu) |
Posty: 17
Z nami od: 16-06-2008 Skąd: St Albans |
ania, mysle ze w reception bylo po prostu za duzo wszystkiego. mysle ze caly czas go cos rozpraszalo, nawet jak wial wiatr to on to slyszal i widzial jak sie drzewa ruszaja i liscie lataja i na tym skupial uwage-mysle ze byl tym wszsytkim trosze przytloczony-moze za duzo slyszal w okolo roznych glosow i dzwiekow i nic do niego nie docieralo tak na 100%, a odkad zaczal nauke w szkole specjalnej to mowa dosc szybko sie pojawila-mysle ze ma to zwiazek z tym ze w klasie bylo o wiele ciszej i mogl w koncu uslyszec co sie do niego mowi i co sie od niego wymaga. W jego mowie slysze "melodie" glosu pani ktora najwiecej sie nim zajmuje wiec duzo od niej przejmuje, najpierw powtarza zdania tak jak uslyszal od tej pani-cyli takie troche echolalia ale uzywal to w dobrym-adekwatnym do sytuacji momencie-po prostu nie umial jeszcze tego odmienic tak jakby on to mowil, ale teraz juz mu coraz lepiej idzie bo kiedys mowil "are you feeling tired?" i to znaczylo ze on mi mowi ze jest zmeczony a poniewaz tak to uslyszal od pani to tak mowil, a 2 dni temu wieczor powiedzial mi "mummy, I am not feeling tired today". mysle ze zajecia z logopedka ktore mają w szkole tez na pewno pomagaja i ogladanie bajek angielskich tych dla najmlodszych- in the night garden, cloudbabies, woolly and tig tez mu pomagaja bo widze ze duzo podlapal slowek i zdan z tych bajek. na pewno w szkole stosuja jakies techniki, terapie do rozwoju jego mowy czego nie dalo sie robic w mainstream bo brakowalo im doswiadczenia i ludzi.
|
|
|
|
| mama-f | Post #10 Ocena: 0 2013-03-08 14:16:31 (12 lat temu) |
 Posty: 54
Z nami od: 06-03-2013 Skąd: andover |
czyli po twoim opisie ciesze sie że mój synek będzie w tej specjalej szkole, ktoś mnie pytał dlaczego tak szybko idzie, otóż mieszkamy w anglii a on urodził się przed wrzesniem w maju dlatego musi isc juz do szkoły a nie moze zostac w pre-school. dzisiaj dostałam list na specjalne co miesieczne wizyty na terapie mówienia, także juz cos zaczyna sie dziac.. szybko. pierwsza taka mamy za tydz. ogólnie chodzi jeszcze dwa razy w tyg na zajecia z mówienia ale one mu nic nie dają, siedzi tam przez dwie godz i gra na komputerze a te babeczki czatują sobie między sobą...
It's good to be nice but it's better to be naughty!
|
|
|
|
Wczytuję dane...