Str 303.2 z 623 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
kik1976 |
Post #1 Ocena: 0 2012-11-14 19:30:00 (13 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
ana, ja mialam dokaldnei to samo.
dzisiaj rano , jak co sroda bylo assembly w szkole i co? tym razem mlody zoferowal niezle widowsko przed szkola. najpierw, ze zapomnial kasiazki o lego i on dzisiaj on musi wrocic do domu, a kurat byl apora na dzwonek. mowie , ze pojade sama i przywioze, zanim skonczy sie assembly i no i si e zaczelo. jak jest assembly to on wogole nie idzie. jakos wyciagnelam go z samochodu, potem musialm troche za nim pochodzic, jak juz go zlapalam, to jakos doszamotalismy sie do bramy i im blizej, to blody silniej sie szarpal, w koncu zapasy na calego. w koncu wyrwal mi si e i w dlugo, wylecial za mna nauczyciel, ktory dojrzal, ze mlody nie chc e isc, i chial mi pomoc lapac mlodego, ale powiedzial,z e wrocimy po assembly, bo jak bede go gonic, to on bedzi e jeszcze dalej uciekal, a ze kondycje ma, to moglabym go gonic tak az do samego domu. w koncu jakos go zlapalam, bo sie zatrzymal, gdy uslyszal,z e idzie do samochodu. wrocilismy po ksiazke, odczekalismy na koniec assembly i poszedl juz wyciszony do szkoly. a tam jak zwykle stara spiewka, ze wszystko ok. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
 
|
 |
|
|
ana511 |
Post #2 Ocena: 0 2012-11-14 19:37:39 (13 lat temu) |
 Posty: 184
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: Szkocja |
kik a czy szkoła nie mogła by zwolnic młodego z tych środowych apeli .Przecież on tego wyrażnie nie znosi.Czy on jest taki tam niezbędny . Może mogłby przychodzic po apelu? bo mówisz ze wtedy wszedł bez problemu. [ Ostatnio edytowany przez: ana511 14-11-2012 19:38 ]
|
 
|
 |
|
kik1976 |
Post #3 Ocena: 0 2012-11-14 19:41:16 (13 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
odkad przenioslam mlodego tluke ten temat i prosze, a oni swoje, z e on spokojni e idzie i siedzi na tych apelach , no i z e inne dzieci z unitow tez musza isc i siedziec i nie wypada robic mu wyjatku.
w poprzedniej szkole, zami jakos wpadli na to, zeby mlody przez ten c zas siedzial w bibliotece, albo w klasie i cos robil i byl przynajmneij z tym spokoj.
tlumacze, ale to jak mowienie do sciany.
29 mam spotkanie z ep, sprobuje co s u niego wydusic.
pytalam mlodego, czemu sma im tego nie powie, a on na to, ze on si e wstydzi , a pozatym oni go nei sluchaja.
dzisiaj mialm rozmowe z wychowawca z unitu.
dostalam cal a liste na d czym musza pracowac. z matmy jest na poziomie 1a, a z angielskiego na 2b, w skali 1-5, to wypada blado.
zaczal stawiac gdzie neigdzi e kropki, ale jego np opwiadanie jest pisane jednym ciagiem, strona zeszytu wygladala jak poustawian litery kolo siebie i tak prze z cala strone.
czyta bez intonacji, tak smao jak pisze. powiedzialam nauczycielce, ze to samo jest ze wszystkim. jest nie wzruszony na emocje i tak to jest z pisaniem i czytaniem. wszystko pod jedna kreska. zaczal pisac mniejszymi literami i probuja mnauczyc go poprawnie pisania na lini np d i g, bo wszystko posal na tym samym poziomie. ni i jeszcze litania innych niedociagniec. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 14-11-2012 20:11 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
 
|
 |
|
ana511 |
Post #4 Ocena: 0 2012-11-14 20:05:03 (13 lat temu) |
 Posty: 184
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: Szkocja |
Co najmniej dziwne podejście szkoły do problemu.
Jak my nie obronimy naszych maluchów przed złem tego świata to nikt inny tego nie zrobi.
Mój mały też bardzo się wstydził w ubiegłym roku wolał nic nie mówić niż się odezwać że coś nie tak.Zawsze musiałam ja mówić co mu jest nawet jak maglowaliśmy w domu jak ma powiedzieć o swoim problemie ,to w domu ok przytaknął a w szkole nic.
Na szczęście jakoś się przełamał i teraz mówi co mu nie pasuje,co nie znaczy ze nie potrzebuje wsparcia z mojej strony. Prawda jest też taka jak twój mały mówi nie słuchają i dzieciak to wie rozumie i daje spokój więc walcz kochana tego 29 niech coś wymyślą, w końcu to fachowcy nie?
My tak walczyliśmy o czas wolny po obiedzie bo mały do tej pory nie wie za bardzo co ma robić.
Gania po boisku jak by był sam.Prosiłam żeby dali mu jakieś zajęcia na ten czas w pomieszczeniu a nie na dworze .Odp nie bo świeże powietrze też potrzebne ok zgadzam się no to może jakieś zabawy w ogrodzie .Tak pare razy potem to samo nic,żadnych zajęć.
W końcu mały sam sobie znalazł zabawę .Jest orłem lata po boisku i wypatruje kolegów z klasy.
|
 
|
 |
|
kik1976 |
Post #5 Ocena: 0 2012-11-14 20:12:53 (13 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
moj tez jest sam w grupie, probuje nawizac kontakt, al e dzieci nei chca si e z nim bawic i tak sam biega. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
 
|
 |
|
|
ana511 |
Post #6 Ocena: 0 2012-11-14 20:25:49 (13 lat temu) |
 Posty: 184
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: Szkocja |
kik czy mały pisze samodzielnie czy kopiuje z tablicy.?
Bo ja właśnie tym się martwie mój nie umie pisać z pamięci po za krótkimi opatrzonymi wyrazami nie napisze nic. Czyta ok matma nie ma tragedii chociąż też odstaje mocno.
|
 
|
 |
|
kik1976 |
Post #7 Ocena: 0 2012-11-14 21:06:52 (13 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
moj od roku pisze sam, wymysla historie itp, tylko to wyglad ajak jeden zlepek liter, jak ktos sie nei przypatrzy, to nic nei zrozumie.
z matma te z problem, bo dodac to jeszcz e doda jak bedzie mial nastroj , ale nie pomnozy, ani nie podzieli. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
 
|
 |
|
kik1976 |
Post #8 Ocena: 0 2012-11-14 21:10:02 (13 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
ada, ty chyba bardziej oblatana w tutejszym systemie.
co oznacza level W z czytania , pisania i matmy w klasie 1. bo w szkole mowio, z e jest dobrze, al jak dali mi wykaz co trzeba zrobic, to cala litania podstawowych rzeczy, ktroe trzeb a zrobic, by dziecko przeslo z level w na level 1c. slyszalam o levelach 1,2... al e tu mnie zaskoczyli. szukalam po necie, ale nic konkretnego nei znalazlam. oprocz tego z czytania, ze jest na poziomie recepcion, a nie year 1. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
 
|
 |
|
doritos |
Post #9 Ocena: 0 2012-11-14 21:13:11 (13 lat temu) |
 Posty: 2108
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Kik, kiedy mojego syna zaczeli porownywac do innych dzieci, ze siedza czy robia to czy tamto to zawsze odpowiadam, ze ja przyszlam rozmawiac o moim synu a nie o innych dzieciach i koniec kropka. Jesli uwazasz, ze syn meczy sie na apelu, uwazasz, ze to do niczego mu nie potrzebne a wrecz szkodzi to masz prawo jako rodzic odmowic. Nie bojmy sie mowic NIE. W koncu to nauczyciele sa dla naszych dzieci a nie na odwrot. Tu sie nic na sile nie zrobi, przeciez wszyscy doskonale o tym wiemy.
U nas dzis postep na koniach. Nielubiana przez syna Pani zostala zastapiona przez dwie mlode wolontariuszki, ktore na okraglo opowiadaly z moim synkiem. Do tego zmiana konia na wiekszego. Dzis bylo ciekawiej i mam nadzieje, ze przelamiemy malego
|
 
|
 
|
|
ana511 |
Post #10 Ocena: 0 2012-11-14 21:37:07 (13 lat temu) |
 Posty: 184
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: Szkocja |
Nie wiem kik ale u nas jest tak że szkoła jest szkołą a dom domem nie ma nadrabiania zaległości po szkole w domu. Jezeli cos robimy to z własnej inicjatywy i tylko to co mały chce robic i jak długo chce robić. Ostatnio swietnie mu szło na matematycznym zoo,i czytanie super narazie cwiczymy po dwa slówka na pamięc do pisania bo więcej było by za dużo. Mały sam mnie zapytał To po co ja chodzę tyle lat do szkoły i tak mało umiem . Zamurowało mnie.
Oj marna też ta wasza szkoła kik ,a oni co robią żeby dzieciak osiągał progres,po za tym ze na apelu byc musi ?
|
 
|
 |
|