Str 297.2 z 623 |
|
---|---|
kik1976 | Post #1 Ocena: 0 2012-11-09 11:11:40 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
moj mowi , wlasciwe tylko w moijej obecjosci. potrafi nawijac , jak najety, non stop. za to w miejscach publicznych, prawie sie nei odzywa. czasem odpowie na pytanie, jak mu podpasuje, albo s amomenty, z e sam z siebie wyskoczy z czyms, ze ludzie nie bardzo wiedza co zrobic, bo ni jak ma sie jego wypowiedz, ani do czasu, ani do meijsca. powie to co chcial powiedziec i juz.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
passionfruit | Post #2 Ocena: 0 2012-11-09 13:10:56 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
dziewczyny, podobno z tymi pociagami to tak ma wiekszosc dzieci autystycznych, ale w sumie chociaz mi latwo podrozowac
![]() |
doritos | Post #3 Ocena: 0 2012-11-09 13:13:59 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Kik, u nas podobnie z tym gadaniem nie na temat. Ale Danio wtedy uprzedzi mowiac: "It's not your turn to talk" albo " we are not talking about..."
![]() Simon, jak sobie przypomne chwile przedszkolne, to mi sie lezka w oku kreci. Moj co prawda sie nie darl ani nie plakal ale wiedzialam, ze nie jest szczesliwy. Chyba wolalabym, zeby wszystkim wtedy pokazal a nie zamykal sie w sobie. Wtedy moze zobaczyliby szybciej jego kondycje. Passionfruit, moj maly, kiedy mial robione genetyczne badania krwi i na syndrom x(troche tej krwi bylo), tak sie darl, jakbysmy go ze skory obdzierali. Musielismy go trzymac w czworke ![]() ![]() ![]() Apropos mowy- a czemu ma mowic mniej w miejscu publicznym? Mnie to bardzo cieszy, ze syn chce mowic i wcale sie tego nie wstydze, ze mowi na caly glos i o wszystkim ![]() ![]() Upominam go wtedy, kiedy jest niemily. Ostatnio odwiedzily mnie kolezanki ze swoimi pociechami. Danio po godzinie "zabawy" z nimi, podszedl do mnie i pyta kiedy oni sobie pojda ![]() ![]() ![]() Fajnie sie macie z tymi podrozami. Moj synek czuje sie bezpiecznie tylko w aucie, nie lubi jezdzic innym srodkiem transportu. Chyba nie lubi obecnosci innych ludzi, do tego jest bardzo wstydliwy. Najchetniej siedzialby w domu. Kiedy zepsulo mi sie auto, bardzo bronil sie od jazdy autobusem do klubu. Nie wiem czy to rutyna zostala zaburzona czy co? W koncu mu odposcilam i az mu ulzylo. W parku jak jest wiecej dzieci to tez nie bardzo pojdzie, Chce wtedy byc na hustawce wiec to ja pomagam mu poznawac nowe dzieci. Pytam jak maja na imie itd. Niewiem czy robie dobrze ale chce byc przykladem, pokazac, ze nie ma sie czego wstydzic. Wiem co czuje bo sama jako dziecko bylam bardzo wstydliwa ![]() ![]() |
passionfruit | Post #4 Ocena: 0 2012-11-10 09:07:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Tak Doritos, mysle, ze dobrze dziecku pokazywac te aspekty, ktore dla niego sa trudne. Ja tez np mowie, Julcio spojrz na pania np jak idziemy ulica, czy jestesmy w miejscu publicznym? Co robi pani? Smieje sie? Wycinamy duzo zdjec z twarzami i wtedy pytam kto to? Jka sie czuje itd? Tez nie wiem czy bardzo to pomocne,'terapeutyczne' czy nie, ale przeciez padagodzy czy terapeuci rowniez posluguja sie takimi metodami. A przy tym mamy swietny czas
![]() |
kik1976 | Post #5 Ocena: 0 2012-11-10 16:33:17 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
moj dzisiaj ma kiepski dzien. krzyczy po wszystkich, ze patrza na niego i wydaja dzwieki, najgorzej jest w stosunku do najmlodszego. a maly tez neiu odpusci i mlody atakuje go. czasem czuje sie jak w klatce z malpami. nie wim kogo lapc najpierw, zeby krew nie poleciala.
![]() ![]() Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
doriska1234 | Post #6 Ocena: 0 2012-11-10 16:54:34 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-07-2010 Skąd: GB |
Hej, probowalam podczepic sie pod inny watek, ale nikt mi nie odpowiedzial, wiec po raz kolejny pisze tutaj. Chodzi o 2 latka ze stwierdzonym autyzmem i uposledzeniem nerek. Przede wszystkim zalezy mi na informacjach o opiece lekarskiej nad dzieckiem z uposledzeniem nerek, bo to uposledzenie moze byc zagrozeniem zycia. Dziecko ma 2 lata i byc moze niedlugo jego rodzice zdecyduja sie na wyjazd do Londynu. Chlopczyk juz niedlugo bedzie potrzebowal dializ, docelowo potrzebny bedzie przeszczep. Bardzo zalezy mi na kontakcie z kims kto byc moze byl w podobnej sytuacji lub wie jak w praktyce wyglada opieka lekarska takiej niepelnosrawnosci. Tata chlopca od razu bedzie pracowal, wiec rozumiem, ze mozliwe bedzie zarejestrowanie jego mamy jako glownej opieknki. Czy znacie jakis konkretny szpital w Londynie specjalizujacy sie w zabiegach przeszczepu nerek? Czy znacie byc moze konkretnych lekarzy w Londynie, ktorzy specjalizuja sie w tym temacie i warto zasiegnac ich opinii? Jak wyglda tu sprawa dializ u tak malego dziecka - czy i jak mozliew jest uzyskanie aparatury do dializ do domu? A jesli chodzi o autyzm - gdzie kierowac pierwsze kroki? Czy cala dokumentacja z Polski bedzie od razu uznana, czy beda potrzebowali dodatkowych badan, zeby stwierdzic autyzm? Niewiele wiem w tym temacie, prosze napiszcie jaka bedzie pomoc dla rodziny autystyka? Jest szansa na jakies terapie, pomoc w opiece?
|
twinsplus1 | Post #7 Ocena: 0 2012-11-10 18:55:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 31-12-2008 Skąd: Darlington |
niestety nie znam sie na szpitalach, wyskoczył mi ten http://www.guysandstthomas.nhs.uk/our-services/transplant/kidney-transplant/specialties/Kidney-transplant-for-children.aspx
co do autyzmu, myslę że dokumentacja z Polski wszystko przyśpieszy ![]() niestety na reszte pytan nie jestem w stanie odpowiedziec bo sie nie orientuje ... |
passionfruit | Post #8 Ocena: 0 2012-11-10 19:37:00 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Trudno mi ci cokolwiek doradzic, ale mysle, ze gp(lekarz rodzinny) skieruje do szpitala na leczenie itd. Mam kolezanke, ktora tracac obydwie nerki, byla przez dluzszy czas na dializie, a potem dostala przeszczep. Czesto podkresla, ze tego co tu ma nie miala by nigdy w Polsce, ale minusem jest to, ze tutaj nie ma czegos takiego jak renta zdrowotna.
Co do autyzmu, rowniez ma sie lekarza prowadzacego, ale jesli jest juz zdiagnozowany, to pewnie dziecko dostanie pomoc wieksza szybciej. My jak na razie malo co dostalismy 'terapeutycznej' pomocy. Tutaj nie ma czegos takiego jak w Polsce, gdzie sie mniej badz wiecej placi i terapeuta pracuje indywidualnie z dzieckiem. Przynajmniej z moim dzieckiem nikt nie pracowal, oprocz 5 zajec z logopeda. Slyszalam, ze w szkole dziecko, ktore ma juz diagnoze, dostanie wiecej pomocy, ale trudno mi sie jeszcze na ten temat wypowiadac. |
kik1976 | Post #9 Ocena: 0 2012-11-10 19:39:20 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
doriska, pierwsze co do gp, cyzli lekarza pierwszego kontaktu i odrazu powinni skierowac gdzi e trzeba.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
passionfruit | Post #10 Ocena: 0 2012-11-10 19:40:59 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Mysle, ze dziecko dostanie wiecej pomocy na poczet leczenia choroby nerek, wlacznie z dializa, niz w kierunku autyzmu, oczywiscie nie mam na mysli kwestii finansowej....
|