Str 296.2 z 623 |
|
---|---|
ana511 | Post #1 Ocena: 0 2012-11-08 12:23:01 (13 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: Szkocja |
Zgadza sie simon z tym zwalaniem na brak znajomosci angielskiego,u nas też to zaważyło na diagnozie .To znaczy zajęło to duzo więcej czasu niż gdyby było to szkockie dziecko.
To podpowiedz dla passion czy katarzynek których maluchy dopiero przez to muszą przejść. Nalezy naprowadzić lekarzy czy logopedów że to nie barjera językowa jest problemem w zachowaniu bo z polskim jest to samo ,a kontakt wzrokowy na szczęście nie jest dwujęzyczny jak i inne zachowania charakterystyczne dla naszych dzieci. |
Simon2009 | Post #2 Ocena: 0 2012-11-08 14:20:27 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
ana to prawda zawsze zwalaja na jezyk ...zawsze podkreslają ze np w domu mowimy po polsku a w szkole przedszkolu po angielsku napewno to im troche utrudnia diagnozowanie...takze boje trzeba stoczyc coz takie zycie..
Czy szymon czuje sie bezpiecznie z biletem cizeko powiedziec on ogolnie w przedszkolu czuje sie bardzo nieszczesliwy ale co mozemy zrobic musi chodzic nie ma wyjscia...zawsze beda otaczac go ludzie ![]() |
doritos | Post #3 Ocena: 0 2012-11-08 14:25:16 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Passion, a psycholog do przedszkola tez przyjdzie?
Ana, dokladnie. Trzeba przekonac lekarzy, ze to nie wynik braku znajomosci jezyka. Jolka, Panie nauczycielki w przedszkolu zauwazaja innosc bardzo latwo. Codziennie robi sie po kilka zadan, od rysowania po odgrywanie rol. Wyraznie widac kiedy dziecko odstaje od grupy. Ale co one z tym zrobia to juz zalezy od roznych aspektow. U mnie np. nie zrobily nic, dopiero jak sie odezwalam... Simon, moze popros o zdiagnozowanie gdzie indziej. 1,5 roku to strasznie dlugo. Moj tez caly czas cos w raczkach trzyma. Albo patyki albo dwa ulubione samoloty czy misie. Ostatnio sie poplakal bo zapomnial wziac ze soba kotka. Mysle, ze tu chodzi o rutyne ale tez o poczucie bezpieczenstwa. Ostatnio zgubil szalik i bardzo sie tym przejal. Tlumaczylam, ze pewnie zostawil w autobusie albo w szkole i na pewno sie znajdzie. Postawilam na nogi szkole i transport i mam nadzieje, ze dzis synek przyjdzie z szalikiem ![]() Wiem, jesienna pogoda nie sprzyja dobremu samopoczuciu. Zachowanie mojego syna bylo nagle, moze sie zbieglo z kuracja a moze to przypadek. Bede obserwowac. Mam dwojke dzieci wiec rodzenstwo obecne. Co prawda z duza roznica wieku ale jest ![]() |
Simon2009 | Post #4 Ocena: 0 2012-11-08 14:41:02 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
Doritos mysle ze u Szymona przedewszystkim chodzi o rutyne....
co do diagnozy to nie ma innej opcji CAMHS albo LADS na CAMHS za maly bo tam niby diagnozuja starsz dzieci wiec pozostaje nam czekac ![]() ![]() Co do noszenia roznych rzeczy to konrad do tej pory nosi sie wszedzie z figurkami i innymi zabawkami...wie ze jest inny i ze juz mu troche nie wypada bo dzieci w jego wieku juz tego nie robią wiec ukrywa wszystko po kieszeniach a co sie nie zmiesci to idzie do plecaka ![]() U nas rodzenstwa az nadto 2:2 przedzialy wiekowe tez rozne he he dziewczyny 20,18 a chlopcy 7,5 i 3,8 takze roznie bywa he he [ Ostatnio edytowany przez: Simon2009 08-11-2012 14:46 ] |
doritos | Post #5 Ocena: 0 2012-11-08 14:45:59 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Simon, oby szybko poszlo
![]() To macie wesolo, u nas roznica wieku to 9 lat ![]() |
|
|
Simon2009 | Post #6 Ocena: 0 2012-11-08 14:47:31 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
Plus taki ze najstarsza corka juz jak mama
![]() ![]() |
passionfruit | Post #7 Ocena: 0 2012-11-08 22:44:11 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Simon, to rzeczywiscie macie wesolo, mi sie tez marzy czworka, he,he!
Simon, a skad wiesz, ze synek sie czuje nieszczesliwy w przedszkolu, mowi ci?, czy sadzisz to po jego zachowaniach.. Dzis Julcio 3 dzien na antybiotyku, ale jakos tyle ma pozytywnej energii, az sama sie dziwie, nie wiem moze zabil candide ![]() ![]() |
Simon2009 | Post #8 Ocena: 0 2012-11-09 09:33:37 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
passionfruit no zycie czasem tak dziwnie sie uklada i pozniej jest jak jest
![]() Szymon jak pisalam jest spolecznie bardzo zle i ogolnie zle sie czuje poza domem zwlaszcza gdy ktos zwraca na niego uwage...w przedszkolu pierwsze dwa tygodnie siedzialam razem z nim ...pozniej dyrekcja doszla do wniosku ze tak dalej byc nie moze i musze wyjsc narazie chociaz na chwilke ...jedna babka ze staff-u zaprowadzilam mnie do osobnego pokoju nie zdazylam jeszcze usiasc jak owa pani juz byla po mnie z powrotem bo szymon tak krzyczal ze slychac bgylo go w calym przedszkolu i pobil pania ktora sie nim zajmowala,na nastepny dzien mialam wyjsc na zewnatrz budynku i nie zxaleznie od tego co sie bedzie dzialo nie wracac przez 15 min...szymon tak krzyczal ze slyszalam go na zewnatrz i mialam ochote wejsc po 5 min i podziekowac...to byl dla nas bardzo ciezki czas przez kolejne dni krzyczal i sie uspakajal ale siedzial tylko pod drzwiami z pania wtedy mial super pania o ktorej juz pisalam...siedziala razem z nim pod drzwiam,i i czasem widzialam gdy wracalam miala ochote plakac razem z nim...przedszkole3 bylo bezradne postanowili ze bedzie pani zabierac go do ogrodu bo tam czul sie lepiej jeszcze nawet gdy siedzielismy razem z nim...ogrod zadzialal zwiazal sie bardzo z ta pania ale po 3 tyg zmienila sie dyrekcja PANI ZACHOROWALA A SZYMON POGODZIL SIE JAKOS ZE SWOIM LOSEM....teraz ma inna pania ale nie ma juz z nia takiego kontaktu jak mial z tamtą...gdy przychodze po niego siedzi przy stoliku ze swja grupa ale czasem nawet mnnie nie widzi myslami jest daleko trzeba go zaawolac mimo ze stoje kolo niego...w domu jest zupelnie inny tez czasem odplynie uklada rozne rzeczy biega z jednego konca w drugi ale to zupelnie inne dziecko..ufff...ale sie rozpisalam ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Simon2009 09-11-2012 09:34 ] |
passionfruit | Post #9 Ocena: 0 2012-11-09 10:49:19 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
kurcze Simon, wspolczuje Ci, u nas tez chyba Julcio czesto odplywa w grupie, jedyne co to jest bardzo posluszny. Juz od pierwszego dnia sie zaklimatyzowal... Nie mniej jednak, ja to wszystko jeszcze bardzo przezywam (trudno mi sie pogodzic, ze w domu jets tak madry i cudowny, a w przedszkolu sie zawiesz
![]() Dzis rano pojechalismy autobusem do szpitala na pobranie krwi. Julek jak w siodmym niebie, ze rano szedl na stacje, ze jechal autobusem, czasem mam wrazenie, ze on uwielbia byc w tlumie-autobusach, pociagach, kafejkach itd. No i na badaniu byl rewelacyjny, to jego 3 raz, ale nigdy nie byl taki posluszny wczesniej ![]() ![]() ![]() Jeszcze wracajac do autobusow, miejsc publicznych itd, czy wasze dzieci tez tak maja, ze mowia jak najete. Teraz Julek jest jeszcze maly, wiec mu przypasuje, a wrecz ludzie sa zafascynowani nim, uroczy urwisek ![]() Jak widac nam sie dobrze dzionek zaczal, odpuszczamy przedszkole, wiec bedzie troche relaksu. Biore sie za sprzatanie ![]() Buziaki dla wszystkich |
Simon2009 | Post #10 Ocena: 0 2012-11-09 11:11:09 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
pasionfruit super ze u Ciebie tak fajnie poszlo badanie krwi...mi konrada musieli by chyba uspac na samo wspomnienie jest histeria a szymon jak mial krew2 pobieranajakies 1,5 r temu czy celiaki nie ma to 3 osoby go trzymalo teraz nie sadze zeby bylo inaczej
co do gadatliwosc hmm...to ja Ci raczej nie odpowiem bo szymon w miejscach publicznych raczej sie zamyka i nic nie mowi...owszem ludzie tez sie nim zachwycaja ze taki blondynek zaczepiaja go ale on wtedy albo kaptur na glowe albo czapke na oczy na ciagnie i go nie ma no wtedy mowia ale wstydliwy a ja nie mam sily mowic ze ma autyzm i najlepiej zeby zostawili go w swietym spokoju.... szymon tez uwielbia pociagi tomek stacyjkowo a takze normalne pociagi to jego swiat...ale pociagiem jak jedziemy czy autobusem to tylko za okno patrzy... ach powiem Wam zebym kiedys wiedziala to co wiem teraz to szymon pewnie w PL mialby diagnoze w wieku 2 lat... |