MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Rodzina z dzieckiem autystycznym

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 296 z 623 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 295 | 296 | 297 ... 621 | 622 | 623 ] - Skocz do strony

Str 296 z 623

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

ana511

Post #1 Ocena: 0

2012-11-08 11:41:24 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

Simon może mały trzymając ten bilet czuje sie pewniej ,wie ze jak ma bilet wróci do domu?.
Pamiętam chłopca którego mama przyprowadzała jeszcze w polsce do przedszkola. Mały Maksiu przez cały dzień nie rozstawał się z kluczami od mieszkania,nawet na leżaczkowaniu miał je w rączce.
Mój już taki duży ,a dla niego dzieci to małe hałaśliwe osóbki jak by ich nie było też by się nic nie stało ,on już chyba taki zostanie .
Ja juz nie wierzę że się otworzy na inne dzieci.
Ja myslę że żeby prawidłowo ocenić dziecko trzeba koniecznie się mu przyjżeć w różnych sytuacjach.Napewno naszych dzieci zachowanie wygląda inaczej w domu niż w szkole tam wydaje mi sie dopiero wychodzi szydło z worka. Mój nie zatyka uszu w domu ,nie biega w kółko bez sensu nie macha rączkami przed oczami,nie miętoli paluszków w szkole zawsze. Czasem obserwowałam jak zachowuje się na boisku,to zupełnie inne dziecko,niż mam w domu.W domu czuje się swobodnie, nic go nie zaskoczy wyluzowany w przeciwieństwie do szkoły.

Odnosnie rodzeństwa popieram nawet lekarze o tym mówią .Podobno rozwój dużo lepszy ,no i kiedyś nasza pociecha będzie miała fajniejsze życie rodzeństwo to super sprawa.Niestety moje jajniki już na emeryturze ,a wtedy kiedy był czas bałam się kolejnego dziecka jesli znów mnie to spotka nie wybaczyła bym sobie. Ja bała bym się drugi raz przez to przechodzić
podejmować te wszystkie decyzje choćby takie jak szczepić czy nie szczepić .
doritos może ta kuracja antybiotykowa ma takie znaczenie a może brak słońca nawet dla nas nie pozostaje bez wpływu. Mój mi ćiąle ostatnio marudzi że nic nie poprawia mu humoru.Włączamy śmieszne filmiki ze zwierzakami na youtubie wtedy sie chichra jak szalony.Trochę pomaga,podładuje bateryjki i na jakis czas spokój

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

jolkam03

Post #2 Ocena: 0

2012-11-08 12:13:41 (13 lat temu)

jolkam03

Posty: 325

Kobieta

Z nami od: 21-11-2010

Skąd: Glasgow

Chyba cos jest z ta jesienia bo moj tez jesienia gorzej funkcjonuje, rok temu napady agresji, teraz histerie i wrzaski. Wiosna i latem to zupelnie inne dziecko. Ostatnio jest troche spokojniejszy, mniej histerii i latwiej je opanowac, ale stal sie bardziej placzliwy.

U nas maly dosc latwo sie zaaklimatyzowal w przedszkolu, bo wczesniej chodzil w Polsce do zlobka przez kilka miesiecy i tam swoje wyplakal i wychorowal, wiec tutaj bylo spokojniej. Mial duzo swobody, robil co chcial, najczesciej bawil sie sam gdzies w kacie, paniom to nie przeszkadzalo i za kazdym razem jak probowalam podpytac, czy nie widza czegos niepokojacego, to mnie uspokajaly i wszystko zwalaly na to, ze nie zna angielskiego. Przez to zostal niestety bardzo pozno zdiagnozowany, bo mial juz 6 lat, wiec warto byc czujnym i nie polegac do konca na tym, co mowia panie w przedszkolu, bo one nie sa w tym kierunku szkolone i po prostu nie zawsze zauwaza, ze cos jest nie tak.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ana511

Post #3 Ocena: 0

2012-11-08 12:23:01 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

Zgadza sie simon z tym zwalaniem na brak znajomosci angielskiego,u nas też to zaważyło na diagnozie .To znaczy zajęło to duzo więcej czasu niż gdyby było to szkockie dziecko.
To podpowiedz dla passion czy katarzynek których maluchy dopiero przez to muszą przejść. Nalezy naprowadzić lekarzy czy logopedów że to nie barjera językowa jest problemem w zachowaniu bo z polskim jest to samo ,a kontakt wzrokowy na szczęście nie jest dwujęzyczny jak i inne zachowania charakterystyczne dla naszych dzieci.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Simon2009

Post #4 Ocena: 0

2012-11-08 14:20:27 (13 lat temu)

Simon2009

Posty: 167

Kobieta

Z nami od: 10-11-2011

Skąd: Airdrie,Calderbank

ana to prawda zawsze zwalaja na jezyk ...zawsze podkreslają ze np w domu mowimy po polsku a w szkole przedszkolu po angielsku napewno to im troche utrudnia diagnozowanie...takze boje trzeba stoczyc coz takie zycie..

Czy szymon czuje sie bezpiecznie z biletem cizeko powiedziec on ogolnie w przedszkolu czuje sie bardzo nieszczesliwy ale co mozemy zrobic musi chodzic nie ma wyjscia...zawsze beda otaczac go ludzie :(musi sie jakos z tym pogodzic....

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #5 Ocena: 0

2012-11-08 14:25:16 (13 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Passion, a psycholog do przedszkola tez przyjdzie?

Ana, dokladnie. Trzeba przekonac lekarzy, ze to nie wynik braku znajomosci jezyka.

Jolka, Panie nauczycielki w przedszkolu zauwazaja innosc bardzo latwo. Codziennie robi sie po kilka zadan, od rysowania po odgrywanie rol. Wyraznie widac kiedy dziecko odstaje od grupy. Ale co one z tym zrobia to juz zalezy od roznych aspektow. U mnie np. nie zrobily nic, dopiero jak sie odezwalam...

Simon, moze popros o zdiagnozowanie gdzie indziej. 1,5 roku to strasznie dlugo.
Moj tez caly czas cos w raczkach trzyma. Albo patyki albo dwa ulubione samoloty czy misie. Ostatnio sie poplakal bo zapomnial wziac ze soba kotka. Mysle, ze tu chodzi o rutyne ale tez o poczucie bezpieczenstwa.
Ostatnio zgubil szalik i bardzo sie tym przejal. Tlumaczylam, ze pewnie zostawil w autobusie albo w szkole i na pewno sie znajdzie. Postawilam na nogi szkole i transport i mam nadzieje, ze dzis synek przyjdzie z szalikiem:)

Wiem, jesienna pogoda nie sprzyja dobremu samopoczuciu. Zachowanie mojego syna bylo nagle, moze sie zbieglo z kuracja a moze to przypadek. Bede obserwowac.

Mam dwojke dzieci wiec rodzenstwo obecne. Co prawda z duza roznica wieku ale jest:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Simon2009

Post #6 Ocena: 0

2012-11-08 14:41:02 (13 lat temu)

Simon2009

Posty: 167

Kobieta

Z nami od: 10-11-2011

Skąd: Airdrie,Calderbank

Doritos mysle ze u Szymona przedewszystkim chodzi o rutyne....
co do diagnozy to nie ma innej opcji CAMHS albo LADS na CAMHS za maly bo tam niby diagnozuja starsz dzieci wiec pozostaje nam czekac :(moze wyrobią sie troche szybciej mysle ze tego nikt nie wie....nie powiedzieli ze 1,5 r tylko do 1,5 wiec sie zabezpieczaja zeby sie zbytnio pewnie nie pieklic ;)

Co do noszenia roznych rzeczy to konrad do tej pory nosi sie wszedzie z figurkami i innymi zabawkami...wie ze jest inny i ze juz mu troche nie wypada bo dzieci w jego wieku juz tego nie robią wiec ukrywa wszystko po kieszeniach a co sie nie zmiesci to idzie do plecaka ;)

U nas rodzenstwa az nadto 2:2 przedzialy wiekowe tez rozne he he
dziewczyny 20,18 a chlopcy 7,5 i 3,8 takze roznie bywa he he

[ Ostatnio edytowany przez: Simon2009 08-11-2012 14:46 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #7 Ocena: 0

2012-11-08 14:45:59 (13 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Simon, oby szybko poszlo;)
To macie wesolo, u nas roznica wieku to 9 lat:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Simon2009

Post #8 Ocena: 0

2012-11-08 14:47:31 (13 lat temu)

Simon2009

Posty: 167

Kobieta

Z nami od: 10-11-2011

Skąd: Airdrie,Calderbank

Plus taki ze najstarsza corka juz jak mama :)nic ja zmykam bo trzeba poodbierac towarzystwo ze szkoly i przedszkola ;)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

passionfruit

Post #9 Ocena: 0

2012-11-08 22:44:11 (13 lat temu)

passionfruit

Posty: 495

Kobieta

Z nami od: 03-10-2012

Skąd: Londoneria

Simon, to rzeczywiscie macie wesolo, mi sie tez marzy czworka, he,he!

Simon, a skad wiesz, ze synek sie czuje nieszczesliwy w przedszkolu, mowi ci?, czy sadzisz to po jego zachowaniach..

Dzis Julcio 3 dzien na antybiotyku, ale jakos tyle ma pozytywnej energii, az sama sie dziwie, nie wiem moze zabil candide:), mowiac juz tak bzdurnue! Cala droge, chyba godzine szedl z przedszkola z usmiechem, potem wyjal zabawki i naprawde sie tak ladnie bawil z przeznaczeniem. Mowie, ze jutro nie idziesz do przedszkola, bo jedziemy do szpitala (bardzo chetnie chodzi do lekarzy!!!), a on 'Ja chce do przedszkola isc':) (chodzi chetnie, ale ogolnie bardzo sie cieszy, gdy jest przerwa), wiec powiedzialam, ze zobaczymy, ale mysle, ze zrobie sobie dluzszy weekend...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Simon2009

Post #10 Ocena: 0

2012-11-09 09:33:37 (13 lat temu)

Simon2009

Posty: 167

Kobieta

Z nami od: 10-11-2011

Skąd: Airdrie,Calderbank

passionfruit no zycie czasem tak dziwnie sie uklada i pozniej jest jak jest ;)

Szymon jak pisalam jest spolecznie bardzo zle i ogolnie zle sie czuje poza domem zwlaszcza gdy ktos zwraca na niego uwage...w przedszkolu pierwsze dwa tygodnie siedzialam razem z nim ...pozniej dyrekcja doszla do wniosku ze tak dalej byc nie moze i musze wyjsc narazie chociaz na chwilke ...jedna babka ze staff-u zaprowadzilam mnie do osobnego pokoju nie zdazylam jeszcze usiasc jak owa pani juz byla po mnie z powrotem bo szymon tak krzyczal ze slychac bgylo go w calym przedszkolu i pobil pania ktora sie nim zajmowala,na nastepny dzien mialam wyjsc na zewnatrz budynku i nie zxaleznie od tego co sie bedzie dzialo nie wracac przez 15 min...szymon tak krzyczal ze slyszalam go na zewnatrz i mialam ochote wejsc po 5 min i podziekowac...to byl dla nas bardzo ciezki czas przez kolejne dni krzyczal i sie uspakajal ale siedzial tylko pod drzwiami z pania wtedy mial super pania o ktorej juz pisalam...siedziala razem z nim pod drzwiam,i i czasem widzialam gdy wracalam miala ochote plakac razem z nim...przedszkole3 bylo bezradne postanowili ze bedzie pani zabierac go do ogrodu bo tam czul sie lepiej jeszcze nawet gdy siedzielismy razem z nim...ogrod zadzialal zwiazal sie bardzo z ta pania ale po 3 tyg zmienila sie dyrekcja PANI ZACHOROWALA A SZYMON POGODZIL SIE JAKOS ZE SWOIM LOSEM....teraz ma inna pania ale nie ma juz z nia takiego kontaktu jak mial z tamtą...gdy przychodze po niego siedzi przy stoliku ze swja grupa ale czasem nawet mnnie nie widzi myslami jest daleko trzeba go zaawolac mimo ze stoje kolo niego...w domu jest zupelnie inny tez czasem odplynie uklada rozne rzeczy biega z jednego konca w drugi ale to zupelnie inne dziecko..ufff...ale sie rozpisalam ;)

[ Ostatnio edytowany przez: Simon2009 09-11-2012 09:34 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 296 z 623 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 295 | 296 | 297 ... 621 | 622 | 623 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,